Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Partner Lockme
Prolog
PROLOG - pierwszy scenariusz firmy Forest Escape, kiedyś niosący taką samą nazwę. Poznaj historię opuszczonego miejsca i jego bohaterów! Zbierzcie ekipę i we... [więcej]
2-6 osób
120 minut
Thriller
śr. zaawansowani
279 opinii
Polska: 245. miejsce
Łódź: 4. miejsce
Strona 8
Wróć do pełnej listy opinii
Skaut
84 pkt
Mega klimatycznie
5.08.2018 | data wizyty: 4.08.2018
Mega klimat, dopracowanie szczegółów. Wejście o godzinie 22 daje dużą fantazje co mozna spotkać pomiędzy drzewami...wchodzisz z ręką na ramieniu...bez dwóch zdań firma polecenia.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Skaut
59 pkt
Mega przeżycie
29.08.2018 | data wizyty: 26.08.2018
Byliśmy w nocy i trzeba przyznać, że mega przeżycie, super scenariusz i okoliczności. Gorąco polecamy!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Świeżak
15 pkt
Escape Room to mało powiedziane
6.11.2018 | data wizyty: 24.08.2018
Mój trzeci escape room, drugim był Hunter tych samych Twórców. Dwa tygodnie po Hunterze padła propozycja aby jechać na PROLOG, z tą samą ekipą. I dobrze zrobiliśmy!
[UWAGA DROBNE SPOJLERY]
Tego nawet nie można nazwać escape ROOMem, gdyż [spojler] mamy do dyspozycji dość duży las. Dla lepszego klimatu polecam wybrać się w godzinach wieczornych, najlepiej ciepłą jesienią. Tylko wtedy trzeba się lepiej ubrać. Klimacik świetny - w szczególności wszczeliliśmy się z godziną. Wchodzimy do budynku kiedy jest widno, ptaszki ćwierkają. W środku zagadki, rozwiązujemy i jest etap gdzie [spojler]. Coś genialnego, w szczególności że fabuła już trochę została opowiedziana, i była gęsia skórka.
KONIEC SPOJLERÓW
Całość jest przeplatana opowiadaniem historii, zagadkami i zachwycaniem się nad jakościom wykonania. Cena robi swoje: 200 w dzień, i 250 w nocy. Ale w zupełności jest zrozumiana. Ilość rzeczy jaką trzeba "naprawić" po grupie jest ogromna, a w przypadku zgubienia [spojler] obsługa nie każe się niczym przejmować, co oczywiście nie znaczy że trzeba wszystko gubić :D
Jak na ForestEscape przystało (PROLOG i HUNTER, w POSTAPO jeszcze nie byłem) klimat jest budowany od samego początku. Dlatego mimo wszystko polecam aby to był co najmniej 2 escape room, a nie pierwszy, bo dla niektórych cała idea może nie zostać zrozumiana w Foreście.
Podsumowując: Hunter razem z Prologiem mnie kupiły, mimo przerwy postaram się jeszcze w tym sezonie wybrać z tą samą ekipą na Postapo aby dokończyć trylogię. Świetna robota!
[UWAGA DROBNE SPOJLERY]
Tego nawet nie można nazwać escape ROOMem, gdyż [spojler] mamy do dyspozycji dość duży las. Dla lepszego klimatu polecam wybrać się w godzinach wieczornych, najlepiej ciepłą jesienią. Tylko wtedy trzeba się lepiej ubrać. Klimacik świetny - w szczególności wszczeliliśmy się z godziną. Wchodzimy do budynku kiedy jest widno, ptaszki ćwierkają. W środku zagadki, rozwiązujemy i jest etap gdzie [spojler]. Coś genialnego, w szczególności że fabuła już trochę została opowiedziana, i była gęsia skórka.
KONIEC SPOJLERÓW
Całość jest przeplatana opowiadaniem historii, zagadkami i zachwycaniem się nad jakościom wykonania. Cena robi swoje: 200 w dzień, i 250 w nocy. Ale w zupełności jest zrozumiana. Ilość rzeczy jaką trzeba "naprawić" po grupie jest ogromna, a w przypadku zgubienia [spojler] obsługa nie każe się niczym przejmować, co oczywiście nie znaczy że trzeba wszystko gubić :D
Jak na ForestEscape przystało (PROLOG i HUNTER, w POSTAPO jeszcze nie byłem) klimat jest budowany od samego początku. Dlatego mimo wszystko polecam aby to był co najmniej 2 escape room, a nie pierwszy, bo dla niektórych cała idea może nie zostać zrozumiana w Foreście.
Podsumowując: Hunter razem z Prologiem mnie kupiły, mimo przerwy postaram się jeszcze w tym sezonie wybrać z tą samą ekipą na Postapo aby dokończyć trylogię. Świetna robota!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Świeżak
14 pkt
REWELACJA
28.07.2018 | data wizyty: 26.07.2018
To moja pierwsza przygoda w escape room i niesamowite zaskoczenie tak wyjątkową pomysłowością oraz aranżacją.Świetna zabawa, bardzo miła obsługa, kto jeszcze nie był to GORĄCO zachęcam do odwiedzin!!!!!
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Pionier
150 pkt
Las... Ciemność... Klimat...
14.04.2018 | data wizyty: 8.04.2018
Ze sporymi obawami dałam się namówić znajomym na wizytę w tym pokoju po zmroku. Nie jestem miłośniczką horrorów i wszelkich strachów. Ale teraz mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie innej opcji niż wizyta wieczorem lub właściwie w nocy, tak jak my byliśmy! Klimat niesamowity, mroczno, ale nie strasznie.
Byliśmy 4-osobą ekipą ale i mniejsze i większe zespoły będą zadowolone. Miejsca do eksploracji jest zdecydowanie sporo. :)
Zagadki przyzwoite. Największe wrażenie zdecydowanie robiło samo miejsce, wystrój i odczucia jakie sprawiało całe otoczenie po zmroku.
P.S. Nie polecam dla osób z arachnofobią. ;)
Byliśmy 4-osobą ekipą ale i mniejsze i większe zespoły będą zadowolone. Miejsca do eksploracji jest zdecydowanie sporo. :)
Zagadki przyzwoite. Największe wrażenie zdecydowanie robiło samo miejsce, wystrój i odczucia jakie sprawiało całe otoczenie po zmroku.
P.S. Nie polecam dla osób z arachnofobią. ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Globtroter
241 pkt
Radźcie sobie sami
6.01.2018 | data wizyty: 11.11.2017
Jesteśmy pod gigantycznym wrażeniem pomysłu i wykonania. Jest to "pokój", który zdecydowanie trzeba odwiedzić, niezależnie od miejsca zamieszkania. Klimat tak niesamowity, napięcie rosło z minuty na minutę. Nie koniecznie nazwałabym pokój przygodowym, szczególnie gdy jest ciemno, bo momentami bałam się poruszać (szczególnie jak z krzaków wyskoczył nam niespodziewany gość - dziki kot). Gigantycznym plusem prologu jest samo wprowadzenie, a raczej jego brak. Od pierwszych chwil jesteśmy skazani wyłącznie na siebie. Coś niesamowitego. Zagadki bardzo ciekawe, zróżnicowane, pasujące do klimatu. Większość raczej trudna. Co prawda udało nam się uciec bez podpowiedzi w 1,5 godziny, ale musieliśmy się nieźle nagłówkować. Spora część nietypowa, nie raz wyrwało nam się głośne 'wow'. Przez większość rozgrywki mieliśmy wrażenie, że morderca depcze nam po piętach, co dodatkowo wzmocniło nasz strach. Polecam wszystkim o mocnych nerwach, a jeśli z tym u Was gorzej, to zawsze można iść za dnia! Na pewno będzie trochę łatwiej! Zdecydowanie polecamy grupom z doświadczeniem dla dobra grupy i prowadzącego ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Świeżak
18 pkt
Mrożąca krew w żyłach!!
24.07.2018 | data wizyty: 24.07.2018
Pierwszy raz byliśmy z grupą na tegp typu zabawie w plenerze. Mimo że mielismy wysokie wymagania twórcy nas nie zawiedli. Świetny scenariusz który zmusza do intenywnego myślenia i mroczny klimat którego nie da się zastąpić. Rozgrywka trzyma w napięciu do samego końca. Polecam każdemu kto jeszcze nie próbował !
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Pionier
152 pkt
Nocny spacer po lesie
25.04.2018 | data wizyty: 11.11.2017
ER w lesie? Dlaczego nie! Świetny pokój (o ile tak to można nazwać) łączący typowy Escape Room (część w budynku) z rozgrywką w lesie. Już od początku grupa jest zdana sama na siebie. Klimat i zagadki świetnie oddają historię ze scenariusza pokoju i idealnie ze sobą współgrają. Pokój zdecydowanie należy do tych, które obowiązkowo trzeba odwiedzić bez względu na to jak daleko się znajduje. Dla odważniejszych polecam opcję w nocy.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Globtroter
244 pkt
Inny wymiar... ocena poza skalą 10000000/10
14.11.2017 | data wizyty: 11.11.2017
Twórcy pokoju tak naprawdę zabierają nas w inny wymiar gier typu escape room bo tak naprawdę to pokoju jako takiego nie ma. Pokój jest zlokalizowany na dużej przestrzeni i w kilku pomieszczeniach. Zagadki na całej trasie również trzymają poziom zwłaszcza że część z nich jest nieszablonowa ale ciężko mówić o szablonie bo innego pokoju tego typu nie ma. No i przede wszystkim klimat opuszczone pomieszczenia po zmroku a do tego niezbyt wysoka temperatura powietrza nadają grze nie powtarzalny klimat. O obsłudze ciężko coś powiedzieć bo jej praktycznie niema co wbrew pozorom również dział na plus, gracze od samego początku są samodzielni. Generalnie mega doświadczenie polecam każdemu kto lubi bawić się w ER na pewno wrócę do następnych pokojów tych twórców bo naprawdę warto. Pozdro
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Świeżak
15 pkt
Przygoda integracyjna, która pozostawia dużo pozytywnych wspomnień
27.07.2018 | data wizyty: 7.07.2018
To była moja druga w życiu wizyta w Escape Roomach.
Jednak tę formułę (Forest - Prolog) ciężko jest nazwać "roomem", gdyż mamy do czynienia z kilkoma pomieszczeniami, które były połączone ze sobą w niecodzienny sposób, a do tego dochodzą, mrożące krew w żyłach i niejednokrotnie wywołujące wrzaski, etapy w lesie.
Super klimat jest przede wszystkim w nocy - wtedy najbardziej oddziaływały na nas bodźce powodujące strach. W niektórych momentach zastanawiałem się z obawą czy coś/ktoś czasem nie wyskoczy znienacka, zza rogu albo nie pojawi się w szybie, w którą właśnie zerkam.
Połączenie ciemności i latarki, która zawęża i precyzuje pole widzenia, jest świetnym pomysłem ze strony organizatorów.
Nagle podnosi się snop światła latarki i widzi się... coś czego bym się nie spodziewał w tym miejscu o tej porze.
Dodatkowo sama lokalizacja jest bardzo autentyczna (charakterystyczny zapach starych pomieszczeń, pajęczyny) i wywoływała w nas uczucie nostalgii.
Np. przez widok [spojler].
Kolejny plus należy się za dobór różnorodnych i niekonwencjonalnych środków przekazu, które idealnie pasowały do opowiadanej historii i wymagały jedynie opanowania emocji w czasie ich obsługi ("jak się to włącza?!
- Naciśnij Play").
Mojej ekipie bardzo podobała się wizyta, którą rozpamiętywaliśmy żywo zaraz po zakończeniu i jeszcze przez kilka kolejnych dni chodziło nam to po głowie. Wracaliśmy w dyskusjach do zastosowanych w grze pomysłów i sposobów ich rozwiązań. Od razu po zakończeniu spotkania zaczęliśmy umawiać się na kolejny z dostępnych scenariuszów (Postapo).
W środku było sporo dosyć trudnych zagadek związanych z historią gry, natomiast na dworze zmagaliśmy się z grą w znajdowanie, zbieranie, łączenie i późniejsze zastosowanie takich obiektów (do tej pory znałem to tylko z gier komputerowych), a do tego błądzenie i próba zorientowania się w terenie.
W grupie mieliśmy 3 osoby po studiach medycznych i chemicznych, które doskonale odnajdywały się w "opuszczonym psychiatryku" ;) Były wręcz w swoim żywiole i świetnie się tak współpracowało.
Mamy same miłe i zabawne wspomnienia!
Jednak tę formułę (Forest - Prolog) ciężko jest nazwać "roomem", gdyż mamy do czynienia z kilkoma pomieszczeniami, które były połączone ze sobą w niecodzienny sposób, a do tego dochodzą, mrożące krew w żyłach i niejednokrotnie wywołujące wrzaski, etapy w lesie.
Super klimat jest przede wszystkim w nocy - wtedy najbardziej oddziaływały na nas bodźce powodujące strach. W niektórych momentach zastanawiałem się z obawą czy coś/ktoś czasem nie wyskoczy znienacka, zza rogu albo nie pojawi się w szybie, w którą właśnie zerkam.
Połączenie ciemności i latarki, która zawęża i precyzuje pole widzenia, jest świetnym pomysłem ze strony organizatorów.
Nagle podnosi się snop światła latarki i widzi się... coś czego bym się nie spodziewał w tym miejscu o tej porze.
Dodatkowo sama lokalizacja jest bardzo autentyczna (charakterystyczny zapach starych pomieszczeń, pajęczyny) i wywoływała w nas uczucie nostalgii.
Np. przez widok [spojler].
Kolejny plus należy się za dobór różnorodnych i niekonwencjonalnych środków przekazu, które idealnie pasowały do opowiadanej historii i wymagały jedynie opanowania emocji w czasie ich obsługi ("jak się to włącza?!
- Naciśnij Play").
Mojej ekipie bardzo podobała się wizyta, którą rozpamiętywaliśmy żywo zaraz po zakończeniu i jeszcze przez kilka kolejnych dni chodziło nam to po głowie. Wracaliśmy w dyskusjach do zastosowanych w grze pomysłów i sposobów ich rozwiązań. Od razu po zakończeniu spotkania zaczęliśmy umawiać się na kolejny z dostępnych scenariuszów (Postapo).
W środku było sporo dosyć trudnych zagadek związanych z historią gry, natomiast na dworze zmagaliśmy się z grą w znajdowanie, zbieranie, łączenie i późniejsze zastosowanie takich obiektów (do tej pory znałem to tylko z gier komputerowych), a do tego błądzenie i próba zorientowania się w terenie.
W grupie mieliśmy 3 osoby po studiach medycznych i chemicznych, które doskonale odnajdywały się w "opuszczonym psychiatryku" ;) Były wręcz w swoim żywiole i świetnie się tak współpracowało.
Mamy same miłe i zabawne wspomnienia!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Strona 8
Pokaż następneŁadowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
