Agata W

Pokoje Wyjścia Awaryjnego zawsze wzbudzały w naszej ekipie wiele pozytywnych emocji. Kiedy tylko pojawiła się informacja o nowym projekcie pełni entuzjazmu i z niecierpliwością oczekiwaliśmy na otwarcie nowego pokoju. No i jest! Pokój cudowny pod każdym względem!

Po wejściu do pokoju pierwsze co zwraca uwagę to staranność wykonania. Widać pełen profesjonalizm i zadbanie o najmiejsze detale, co zdecydowanie w dużym stopniu przyczynia się do budowania klimatu. Pokój jest naprawdę bardzo realistyczny i potrafi wciągnąć w swój klimat.

W pokoju możemy się spotkać z naprawdę ciekawymi i całkiem nowymi zagadkami. Świetnie wpisują się w klimat pokoju. Z pewnością każdy znajdzie coś czym będzie mógł się zająć.

Na pochwałę zasługuje również fabuła pokoju, która jest naprawdę fajnie sklejona w całość oraz obsługa, która jak zawsze wykazała się pełnym profesjonalizmem.

"W cieniu piramid" to zdecydowanie jeden z najciekawszych pokoi jakie odwiedziłam. Z pewnością należy do grupy tych, które trzeba odwiedzić. Polecam!

Kierując się doświadczeniem związanym z innym ER o podobnej tematyce podchodziłam sceptycznie do tematu porwanego pojazdu szynowego. Ciekawość jednak zwyciężyła i chcąc poznać kolejny pokój Akcji Ewakuacji, który może być zarówno kontynuacją poprzedniego pokoju jak i osobnym pokojem zdecydowaliśmy się go odwiedzić.
Powiem tylko: Nie żałuję, że odwiedziłam "Pasażera"!

Muszę zacząć od klimatu. Przez kilka pierwszych minut zastanawiałam się czy aby na pewno dalej jestem w ER. Wystrój, dźwięki, oświetlenie - wszystko bardzo realistyczne. Z pewnością w tym pokoju nic nie znalazło się przez przypadek.

W pokoju znajdują się świetnie dobrane zagadki, które są zróżnicowane pod względem trudności. Niektóre z nich potrafią zaskakoczyć swoim nietuzinkowym rozwiązaniem.

Po raz kolejny spotkaliśmy się tu z miłą obsługą, która naprawdę robi dobrą robotę. Pokój zdecydowanie godny polecenia, a obecnie jeden z najlepszych ER w Warszawie. Polecam w szczególności odwiedzenie "Pasażera" w wersji doładowanej, która funduje jeszcze lepszą zabawę i realizm w pokoju.

Mając na swoim koncie odwiedzone ponad 130 pokojów rozproszonych po całej Polsce myślałam, że widziałam i przeżyłam już wszystko. Po odwiedzeniu tego pokoju już wiem jak bardzo się myliłam. Pokój wywołał u mnie naprawdę ogromny efekt "WOW!". Już od przekroczenia progu budynku panujący w nim klimat oraz Mistrz Gry dają nam znać, że wcale nie będzie tak wesoło jak sugeruje nam nazwa ulicy, przy której znajduje się ER. Zaczęliśmy się zastanawiać czy na pewno chcemy wejść do pokoju.

Przechodząc do tematu pokoju to wykonany jest on bardzo starannie i realistycznie. Właściciel zadbał o najmniejsze szczegóły i elementy pokoju. Bardzo dobrze dobrane oświetlenie nadające odpowiedni klimat oraz muzyka wzbudzająca niepokój wzmacniają wrażenia emocjonalne. Nawet wyjście ewakuacyjne świetnie wkomponowane jest w klimat pokoju i nie psuje klimatu.

Zagadki, z którymi mamy do czynienia podczas gry są idealnie dobrane do tematyki pokoju. Może nie należą do tych bardzo trudnych, ale poziom ich trudności podnosi panujący w pokoju niepokój, strach a czasem nawet chaos. W takim stanie ciężko rozwiązuje się nawet najprostsze zagadki. Niemniej jednak zagadki są przyjemne i ciekawe a część z nich oryginalna.

Uwagę zwraca również nietuzinkowe zakończenie z jakim mamy możliwość się spotkać. Zdecydowanie jest ono mega pozytywnym zaskoczeniem, dzięki któremu historia pokoju jest doprowadzona do samego końca i pięknie spięta w całość.

Mistrz Gry? W tym ER zdecydowanie mogą nim być tylko wybrani. I tu wielkie ukłony i chapeau bas w stronę właściciela za tak genialny pomysł i wspaniałe poprowadzenie zabawy! "Coś" to chyba mój pierwszy pokój, w którym zabawa połączona ze strachem i chęcią jak najszybszego wyrwania się ze szponów Tańczącego Klauna Pennywise'a była tak silna, że nikt z nas nawet nie zastanawiał się nad tym ile czasu zostało nam na ucieczkę. Co więcej, zapomnieliśmy nawet, że bierzemy udział w grze i mamy tylko godzinę na wydostanie się. Oczywiście po udanej ucieczce, jako że byliśmy ostatnią grupą tego dnia, ucięliśmy sobie dość długą i przemiłą pogawędkę z właścicielem :)

Jako drużyna kochamy uciekać, a z takich pokojów jak ten ucieka się o wiele przyjemniej widząc ile serca włożono w jego przygotowanie oraz prowadzenie. Dla takiego pokoju warto było przyjechać z Warszawy przebijając się przez korki, bramki oraz gęstą mgłę.

Podsumowując, "Coś" to zdecydowanie jeden z najlepszych pokoi jakie do tej pory odwiedziłam. Myślę, że na długo zagości na najwyższym stopniu podium w moim TOP 3. Z niecierpliwością czekam aż ponownie będę mogła wrócić do Poznania aby odwiedzić nowy pokój firmy Black Box ^_^

Motyw gangu idealnie pasuje do lokalizacji w jakiej znajduje się ten ER. Pokój bardzo fajny, klimatyczny, jednak czegoś brakuje. Dźwięk syreny, który uruchamia się w pewnym momencie, sprawia że nie można się skupić na rozwiązywaniu zagadek. Same rozwiązania i zagadki zastosowane w pokoju są świetne. Pokój bardziej dla grup mniej doświadczonych .

Wieczór. Niby zwykła podróż do ER i pytanie "Dlaczego kolejny horror?" Jesteśmy pod budynkiem, a tam pod nr 10 zamiast ER gabinet psychiatryczny. Wejść czy nie wejść? Weszliśmy... to chyba najlepsza decyzja w moim życiu! Genialny klimat już od samych drzwi, wspaniałe zagadki i historia małej Ani. Zagadki idealnie współgrające z klimatem. W pokoju jest sporo kłódek, co świetnie nawiązuje do czasów i tematyki pokoju. Świetna obsługa, z którą można rozmawiać bez końca. "Seans uduchowiony" wylądował w moim TOP 5. Zdecydowanie to pokój, który trzeba odwiedzić. Polecam!

Do Mordoru dojechać ciężko, ale żaden korek nie powstrzymał nas przed odwiedzeniem kolejnego pokoju Wyjścia Awaryjnego. Pokój bardzo klimatyczny. Sporo zagadek zarówno łatwiejszych jak i trudniejszych. Kilka ciekawych rozwiązań zręcznościowych. Wszystko w pokoju świetnie ze sobą współgra. Polecam!

To nie tylko nowość w Warszawie, ale i nowość wśród pomysłów na ER. Mimo oklepanej tematyki wyspy zagadki, w których trzeba się posługiwać różnymi zmysłami sprawiają, że pokój jest totalnie czymś nowym. Wspaniały klimat i cały wystrój pokoju. Ciekawe rozwiązania i zaskakujące zwroty akcji. Z niecierpliwością czekam na kolejny pokój Escape Project.

Mam za sobą już sporą ilość Escape Roomowych włamów, ale ten był zdecydowanie najlepszy! Początek włamania i już się akcja sypie, a dobry humor wyłącza nas na 5 minut z gry. Genialne wprowadzenie i fabuła pokoju, która ma swoją historię, a nie bazuje tylko na "włam się, zgarnij kasę i uciekaj". Świetny klimat, oryginalne i nieszablonowe zagadki. Wszytko spójne, logiczne. Polecam każdemu, kto chce poczuć dreszczyk emocji podczas włamu!

Trochę przerażający pokój, ale klimat świetnie wpisuje się w tematykę pokoju. Przez całą grę czuć niepewność, która (przynajmniej nam) utrudniała rozwiązywanie zagadek. Dużo ciekawych zagadek i sporo zaskakujących elementów. Każdy najmniejszy detal jest idealnie dopasowany do klimatu pokoju. To kolejny pokój w Bydgoszczy, który nie zawiódł oczekiwań naszej ekipy. Gorąco polecam!

Wcześniejsze odwiedzenie pokoju o tematyce dzikiego zachodu nie napawało nas optymizmem. Na szczęście było inaczej niż poprzednio. Pokój okazał się strzałem w dziesiątkę! Za klimat i pióropusz po prostu chylę czoła! Wszystko logiczne, spójne i bardzo przemyślane. Genialne zagadki i pomysły użyte w pokoju. Polecam każdemu!