Mroczne Zamczysko - Egzekucja

Nie spodziewaliśmy się, że zwykłe wygłupy będą mieć takie konsekwencje. Nasze żarty zostały uznane za obrazę majestatu króla, a oskarżyciele idąc krok dalej, zaczęli nam przypisywać zdradę władcy i kto wie jakie jeszcze niewybaczalne czyny. W efekcie skazano nas na śmierć przez ścięcie, a my zostaliśmy odprowadzeni do lochu w mrocznym zamczysku.

Pokój został urządzony całkiem dobrze, wystrój przywodzi na myśl podziemia starego zamczyska. Oświetlenie podkręca klimat lochów. Choć powierzchnia pokoju jest niezbyt duża, to zagospodarowano ją naprawdę efektywnie.

Zagadki korzystają z elektroniki, zamków, kłódek i mechanizmów, a więc całej palety rozwiązań. Kolejne wyzwania pokonuje się przyjemnie. Ich poziom trudności jest raczej średni.

Obsługa zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, nasza gra została przeprowadzona na satysfakcjonującym poziomie.

"Mroczne Zamczysko - Egzekucja" to dość mroczny, ale wciąż przygodowy scenariusz. Będzie dobrym wyborem dla osób, które nie lubią horrorów, ale jednak chciałyby wybrać się do pokoju z nieco cięższą atmosferą.

Był to nasz drugi pokój w Open the door. Pokój nie jest straszny, ale bardzo klimatyczny, faktycznie można poczuć się jak w średniowiecznym zamku. :) Zagadek jest sporo, szczególnie na początku widzi się dużo potencjalnych zagadek, ale wskazówki przychodzą dopiero z czasem.
Przyjemny pokój + miła, ale nie narzucająca się jeśli chodzi o podpowiedzi obsługa
Polecam!!

Jak zawsze wszystko dopięte na ostatni guzik. Klimat oddany w 100 procentach. Polecamy kazdemu.

Wystrój staranny i klimatyczny. Lekki półmrok buduje nastrój, ale nie utrudnia rozwiązywania zagadek. Przestrzeń dobrze i pomysłowo zaaranżowana. Poziom trudności zadań zróżnicowany – od łatwiejszych po nieco trudniejsze. Nie brakuje kłódek i elektroniki, ale więcej tu chyba zadań manualnych i na współpracę. Obsługa Mistrzyni Gry jak zwykle bez najmniejszego zarzutu.

Hoho, pierwszy pokój od dłuższego czasu który nas w regulaminowym czasie pokonał 🙃 Pokój ciekawy,w pełni spójny tematycznie, klimatyczny, a więc nie mogło być inaczej jak większość zagadek manualnych. Chyba właśnie to nas pokonało bo rzeczy do zrobienia jest mnóstwo a my odzwyczailiśmy się już od tego typu zagadek. Dobrze było sobie je przypomnieć 😉Mistrzyni gry czujna i pomocna 👍 Pokój przyjazny naszej niespełna 3 letniej zawodniczce, chyba nawet bardziej jej się spodobał niż lunapark 🙂 Tak, więc całościowo ocena pozytywna 👍🙂

Z pewnością toruńska ekipa Open the Door nie tylko trzyma wysoki poziom, ale tworzy też coraz lepsze pokoje. W Zamczysku zwraca uwagę przemyślany aranż pokoju, zwłaszcza pod kątem przewidzianych w scenariuszu zadań, które wymagają współpracy. Wystrój estetyczny i dopracowany, z dominacją drewna. Lekki półmrok podbija klimat, ale nie utrudnia w sposób znaczący gry. Zróżnicowane i pomysłowe zagadki, oparte na kłódkach, elektromechanice oraz manualach, przy tym logiczne i angażujące, a i z perspektywy dwóch osób jest ich wcale niemało. Obsługa Mistrzyni Gry jak zawsze na najwyższym poziomie.

Mroczne Zamczysko to kolejny udany pokój od Open The Door. Wystrój bardzo klimatyczny, idealnie wprowadza w atmosferę. Momentami mogłoby być jaśniej - nie wszyscy mają po 20 lat i oczy nie zmęczone życiem :P Bez dwóch podpowiedzi chyba by się nie udało uciec. Zagadki są bardzo różnorodne, nie ma czasu na nudę. We cztery miałyśmy pełne ręce roboty. Łamigłówki nie są liniowe, co dodatkowo uatrakcyjnia rozgrywkę. Bez współpracy daleko nie zajdziecie, więc komunikacja jest podstawą.
Obsługa fachowa, sympatyczna - bez zastrzeżeń. Czekamy na kolejne Wasze pokoje!

Mroczne Zamczysko odwiedziliśmy w piątkę. Do tej pory wydawało mi się, że w escape roomie to tłum. Ale tu było tyle do roboty, że cieszę się, że wybraliśmy się w piątkę. Trudno nazwać ten pokój pokojem, bo to coś więcej. W wystrój i przygotowanie włożono mnóstwo pracy. Zagadek jest sporo: są zagadki na szukanie, są zagadki na kojarzenie, na spostrzegawczość, na liczenie. Ani przez chwilę nie było nudy.

Drobny minus to fakt, że pokój jest nieliniowy (choć wiem, że dla niektórych to plus), wiele rzeczy można robić jednocześnie i czasami nie wiadomo, co do czego pasuje, co już można robić, czego nie, bo jeszcze np. nie mamy jakiegoś przedmiotu. Dla mną wadą był też mrok, czasami trzeba było sobie poświecić, by np. wpisać kod poprawnie. Ale na pewno takie światło pasowało do klimatu i wystroju.

Duży plus za to, w jaki sposób kończy się cały scenariusz!
Polecam. Pokój nie jest straszny, a główkowania jest naprawdę sporo.

Pokój bardzo klimatyczny! Wystrój realistyczny, bogaty w szczegóły i detale.
Zagadki średnio trudne, ale bardzo różnorodne i wielowątkowe - w więcej osób każdy miał co robić, nikt się nudził.
Obsługa bardzo miła i wyrozumiała.

Byliśmy w 5 osób i zdecydowanie było nas za dużo. Zagadki fajne, klimat tez. Ladne dekoracje, ale zdecydowanie lepiej iść w 3 osoby, bo po prostu jest ciasno.