Open the Door to Escape Room z największą tradycją w Toruniu, gdyż funkcjonuje już od początku 2016r. Otwarcie w nowej siedzibie 25 października 2019r. Odwie...
[więcej]
Opis firmy
Open the Door to Escape Room z największą tradycją w Toruniu, gdyż funkcjonuje już od początku 2016r. Otwarcie w nowej siedzibie 25 października 2019r. Odwiedź nas i sprawdź co nowego dla Was przygotowaliśmy. Napewno w każdym z naszych pokoi znajdziecie wyjątkowy klimat, manualno-umysłowe zagadki, a także efekty akustyczne i wizualne, które na godzinę pomogą Wam przenieść się w inny świat. Podczas gry skonfrontujecie Waszą pomysłowość, spryt, a przede wszystkim umiejętność pracy zespołowej z serią ciekawie opracowanych zadań.
W rozgrywkach trwających 60-75 minut w zależności od wybranego pokoju może uczestniczyć od 2 do 6 osób w dowolnym przedziale wiekowym. Cel gry jest zawsze ten sam – rozwiązanie zagadek i rozwikłanie historii przed upływem czasu!
Odwiedziliśmy pokój Lunapark w trójkę. Dla mnie była to pierwsza wizyta w escape roomie, moi znajomi mieli już na koncie więcej pokojów.
Do odwiedzenia tego skusił nas klimat i trzeba przyznać, że odpowiadał naszym oczekiwaniom.
Zagadki nie były bardzo trudne, ale niestety dosyć powtarzalne. Nie zaskoczyły nas, ale nie zmienia to faktu, że dobrze się bawiliśmy. Żałowaliśmy jedynie, że pokój był mały.
Obsługa spisała się bardzo dobrze, byliśmy w ciągłym kontakcie przez krótkofalówki i dostaliśmy odpowiedź na każde pytanie, czy wątpliwość.
Ten pokój na pewno nie nazwalibyśmy najlepszym, ale bawiliśmy się bardzo dobrze.
Wyprawa dzięki prezentowi na urodziny, bon na Escape Room. Poszedłem tym razem z dorosłą ekipą z pracy.
Dla niektórych z nich to pierwszy był Escape Room w życiu - w końcu pływać sie uczy na głębokości, więc nie wystraszyli się tego, że to najtrudniejszy pokój w firmie.
Był trudny, a trzeba wziąć pod uwagę że część ekipy dopiero uczyła się, jak wyglądają zagadki i czego szukać i na co zwracać uwagę.
W paru miejscach trzeba być mocno dokładnym, aby zagadka chwyciła. I brakowało mi jakiegoś sygnału, że to już, dobrze zrobione, bo jakieś drzwi otwierały się bezszelestnie i kombinowaliśmy dalej, gdy wszystko było zrobione.
No i jedna zagadka, której bym się nie domyślił chyba nigdy, peryskop w rurze kanalizacji
Każde grzeczne dziecko marzy o prezentach pod choinką. Co jednak kiedy list zaadresowany do Św. Mikołaja jednak nie dotrze albo gdzieś się zawieruszy? Nie można dopuścić do takiej sytuacji, żeby każdy mógł poczuć magię świąt. Ruszamy aby pomóc Elfom odnaleźć zaginiony list. Uśmiech dziecka leży w naszych rękach. Nie traćmy zatem czasu, bo święta się zbliżają wielkimi krokami.
Co tu dużo mówić. Święta uratowane! List odnaleziony. Wszystko bez pośpiechu, tak aby nacieszyć się świątecznym wystrojem. Klimat w tym pokoju był niesamowity, od samego wejścia czuć świąteczną atmosferę. Misja ratowania świąt była ciekawa i wciągająca, a zagadki bardzo różnorodne i fajnie wpisane w tematykę pokoju. Obsługa przesympatyczna, uśmiechnięta i bardzo pomocna. To świetny pokój na spędzenie czasu z rodziną lub znajomymi, a przy tym przedłużenie świątecznego nastroju. Zdecydowanie polecam!
Początek jak u Agathy Christie. Tajemnicze zaproszenie na kolację. Klimat niezły, cała masa zagadek, każda inna. Duża równoległość rozwiązywania. Mało kłódek, wiele elektronicznych czarów.
I elementy jak z najlepszych powieści szpiegowskich: jak przesuwająca się szafa z tajemnymi drzwiami ...
NASZ #58 POKÓJ
Ostatnim punktem toruńskiego wypadu był #Lunapark, na który zabrałyśmy także młodsze pokolenie maniaków ER 🤓(wybrałyśmy wersję dla dzieci).
Generalnie, bez owijania w bawełnę, najsłabszy pokój z tego wypadu, ale dzieci zadowolone.😇
PLUSY ✅
✅ Iście cyrkowy, kolorowy, przesłodzony, zabawowy klimat. Na pierwszy rzut oka, gdy wchodzisz robi wrażenie!
✅ Możliwość wejścia z dziećmi (wybierasz wersje dla dorosłych lub rodzinną)
✅ Bardzo miła obsługa!
✅ Satysfakcjonujące, wyczerpujące wprowadzenie w fabułę zarówno dla nas i jak i dla dzieci,! (demonstracje działania kłódek, narracja itp.)
✅ Praktycznie wszystkie zagadki w zasięgu fizycznym dzieci (mogły dosięgnąć większości paneli, kłódek itp.)
✅ Zagadka niespotykana nigdzie wcześniej przez nas, co się chwali!
✅ Dobrze działające mechanizmy elektroniczne!
✅ Był dobrze zaznaczony cel gry i wyraźnie zarysowany finał!
MINUSY⛔
⛔ Część zagadek znacznie za trudna dla dzieci. Do jednej same musiałyśmy prosić o podpowiedź.(Nie żeby z nas były „geńjusze”, ale jednak była trudna, no na pewno nie dla dzieci.) ⛔ Było kilka tzw. schowków, ale nadal młodsza cześć ekipy czekała na „prawdziwe przejście” pomiędzy etapami rozgrywki.
⛔ Podsumowując #Lunapark nie jest typowym dziecięcym ER. to jedynie pokój dla dorosłych, z którego usunięto zaskakujące elementy, które mogłyby straszyć. Także pomoc w rozwiązywaniu zagadek nieodzowna (dzieci dwoje lat 9 i jedno 7).
#Lunapark ma już czasy światłości za sobą, jednakże jeśli chcecie jeszcze coś tam skubnąć to śpieszcie się bo ma być zamykany i przerabiany na coś znacznie nowszego! (i słusznie!)
