Legenda Miecza

Pokój przyjemny jednak zagatki wpadały w 3 kategorie:
- łatwe
- nieczytelne, tzn. koniec końców szukasz rozwiązań po omacku lub nie ma jasnego przekazu że zagadka została rozwiązana prawidłowo
- nieskonkretyzowane tzn, zagadkę ma n rozwiązań które logicznie pasują, jednak prawidłowa jest tylko ta jedna według pomysłu autora

Klimat jest ok, kilka mechanizmów zaskakuje :)

Fajny w klimacie średniowiecza. Bardzo nam się podobał. Zagadki nie typowe, pokój jak najbardziej do odwiedzenia i polecenia.

Ratowanie ojczyzny czasami wymaga poświęceń, a zwłaszcza, gdy dotyczy to odnalezienia legendy kraju i uratowania jej przed szpiegami z innych krajów. Wtedy trzeba przezwyciężać wszystko i ruszać dzielnie na pomoc. No to teraz kolej na nasz krok, chociaż w zamku nigdy nie byliśmy.
Jednak naszą misję w Zamku na pewno można zaliczyć do udanych. Dzięki różnorodnym zagadkom, niezwykle logicznym, zróżnicowanym i idealnie pasującym do fabuły nikt nie mógł się nudzić odszukując legendę miecza. Oprawa świetlna i dźwiękowa wspaniale współgra z tematyką pokoju sprawiając, że gra w nim jest niesamowita. Wielkim atutem pokoju jest to, iż faktycznie można się poczuć jak w średniowieczu. Rozbudowana i łatwa do śledzenia fabuła również stanowi istotny element pokoju. Pokój sam w sobie jest niezwykle interesującą pozycją na mapie bydgoskich escape roomów.
Dziękujemy serdecznie Szymonowi za poświęcony nam czas przed i po grze oraz wspólną rozgrywkę.

Pokój świetnie zaprojektowany, takiej przygody się nie spodziewałem. Z czystym sumieniem 10/10

Jeśli kochacie fantasy, to pójście do "Legendy Miecza" jest Waszym świętym obowiązkiem eskejpowicza :)

Pokój oferuje dobrze zbalansowany miks zagadek logicznych, zręcznościowych i na spostrzegawczość, mrugnięcia okiem do miłośników fantasy i okazję do wcielenia się w stereotypowe profesje światów fantasy. Można się naprawdę wczuć i świetnie bawić, a na koniec wybierać i przebierać w rekwizytach do pamiątkowego zdjęcia!

Twórcy escape roomu pięknie wydobyli magię z technologii, tworząc jedno z najbardziej klimatycznych zastosowań pewnego przedmiotu, z jakim się spotkałam.

Miałam też swój prywatny moment satysfakcji, gdy okazało się, że jako jedyna osoba w całej historii pokoju zauważyłam pewną rzecz, która sprytnie pozwoliła rozwiązać jedną zagadkę wcześniej :D :D :D

Nagrania dźwiękowe były strasznie słabej jakości – do tego stopnia, że zrozumiałam raptem pojedyncze słowa i po grze po prostu zapytałam o wszystko obsługę. Myślę, że lepsza jakość nagrań przełożyłaby się na jeszcze lepszą zabawę.

Byliśmy tu w czteroosobowym składzie. Towarzyszył nam "duch" – piąta osoba, która odwiedziła już warszawską wersję "Legendy Miecza". Jeśli ktoś zastanawia się, do której wersji lepiej pójść, to mogę mniej więcej powiedzieć, czym się różnią.

Warszawa:
- pokój ma kłódki
- wysoki sufit i więcej dekoracji, co lepiej oddaje nastrój zamku
- słaba obsługa: odbywa się tu masowy przemiał klientów i człowiek czuje się jak worek z pieniędzmi, z którego trzeba tylko wyciągnąć kasę i jak najszybciej się go pozbyć, zaś rozmowa przed i po grze jest ograniczona do niezbędnych formalności

Bydgoszcz:
- pokój bez kłódek
- słabsze wrażenia estetyczne
- fantastyczna obsługa: we wszystkich bydgoskich placówkach człowiek czuje się zadbany, obsługa przed i po każdej grze rozmawia z graczami (pyta o wrażenia, opowiada o planach na przyszłe pokoje i pomysłach, jak ulepszyć obecne)

Pokój naprawdę warty polecenia. Jakość szczegółów jak i zagadek na wysokim poziomie. Pomieszczenia duże i w świetnym klimacie. Bardzo polecam !

Pokój ze świetnym klimatem i bardzo ładnym wystrojem. Zagadki ciekawe, choć dość trudne.

Na pierwszy ogień poszedł pokój Legenda Miecza. Jest to idealny wybór na spokojne wejście w klimat Wyjścia Awaryjnego.
Pokój prowadzi nas liniowo przez historię z czasów Króla Artura. Zagadki pomimo łatwego poziomu trudności wymagają zaangażowania i logicznego myślenia. Jak w każdym pokoju od Wyjścia, elementy zagadek są częścią pokoju i pasują do klimatu. Wszystkie szczegóły scenografii dopracowane na najwyższym poziomie, do tego stopnia, że nie czuć całej elektroniki stojącej za pokojem.
Jak najbardziej polecam pokój wszystkim, zarówno rodzinom z dziećmi jak i paczce znajomych, a w szczególności dla osób początkujących. Gwarantowana dobra zabawa i świetna obsługa.

Jak zawsze w Wyjściu Awaryjnym - można się tylko zachwycić :)
Ciekawe zagadki, dopracowany klimat, niebanalne przejścia, dobre wyważenie poziomu trudności, poczucie humoru, zabawa pyszna nawet dla dzieciaków, nasz dwuosobowy zespół miał do ostatnich minut zajęcie.

Pokój bardzo klimatyczny, ma super patenty na zagadki, z którymi się nie spotkałam nigdy wcześniej. W porównaniu do Łochów Króla Artura z Wrocławia są słabsze, co nie oznacza, że słabe. Spostrzegawczość gra tam dużą rolę. Polecam nawet dla mniej doświadczonych grup.
Jedyny minus, który jest oczywiście subiektywny, to fakt, że mistrzyni gry była zbyt "formalna". Ale to ja po prostu lubię, jak są oni bardziej nastawieni na rozmowę jak kumpel z kumplem, a nie klient z obsługą. Ogólnie polecam, gdy ktoś będzie w Bydgoszczy;)