Escape room - Piracka Tawerna

    Partner Lockme

    Piracka Tawerna

    Żadna szanująca się piracka tawerna nie może się obejść bez codziennej awantury, szczególnie jeżeli ktoś nad wyraz prezentuje swoje zdobycze. Kufle zaczęły l... [więcej]

    1-4 osoby

    50 minut

    Przygodowy

    śr. zaawansowani

    86 opinii

    Polska: 150. miejsce

    Bydgoszcz: 11. miejsce

    8 .4 8,4/10 Obsługa: 9,4/10 Klimat: 9,7/10 Trudność wg. graczy: Trudny Liczba opinii: 86

    Sortowanie: |

    Język opinii: | |

    Hebany
    Hebany

    Pionier
    204 pkt

    55 opinii

    "Piracka Tawerna" - gdy rozgrzewka okazuje się pełnoprawnym treningiem bokserskim dla mózgu

    8.10.2025 | data wizyty: 19.07.2025

    Hebany 55 opinii

    Wiecie, jak to jest, gdy idziecie na siłownię "tylko się rozgrzać" przed właściwym treningiem, a potem okazuje się, że rozgrzewka była intensywniejsza niż połowa waszych normalnych sesji? No właśnie. "Piracka Tawerna" to dokładnie taka sytuacja, tylko zamiast mięśni trenujecie szare komórki.
    eftxTawerna jest niewielka, ale wykorzystana tak efektywnie, że ażvvc chce się pytać projektantów o wskazówki dotycgx2qzące organizacji własnego mieszkania. To dowód na to, że nie potrzeba gigantycznych pomieszczeń, żeby stworzyć coś naprawdę dobrego - wystarczy pomysł, pasja i najwyraźniej budżet, który nie został wydany na tanie rekwizyty z chińskich hurtowni. Wystrój jest tak dopracowany, że gdyby nie podejrzany brak spoconych brodaczy i rozlanego piwa, spokojnie można by tu usiąść i zamówić kufel grogu. Wszystko wygląda autentycznie, klimatycznie i po prostu cholernie profesjonalnie. Oświetlenie i dźwięki dopełniają całości tak perfekcyjnie, że naprawdę czujecie się jak w portowej spelunie, gdzie właśnie odbywała się niezła pijacka burda.
    Historia jest wystarczająco ciekawa, żeby nas motywować, świetnie łączy się z "Morskimi Opowieściami" jako ich prequel, a narracja i oprawa dźwiękowa prowadzą nas przez rozgrywkę z gracją doświadczonego przewodnika. To typowo escapowa fabuła, która na dłużej w pamięci nie zagości, ale swoje zadanie spełnia w stu procentach.
    Zagadki były prawdziwym festiwalem dla mózgu, gdzie każde rozwiązanie przynosiło taką satysfakcję, że aż chciało się robić zwycięskie pompki i wykrzykiwać przechwałki o własnym geniuszu jak King Bruce Lee Karate Mistrz. Pokój jest naszpikowany łamigłówkami jak rosyjska ambasada podsłuchami, a to wszystko w małej przestrzeni i bez ani jednej kłódki. Nieliniowość oznacza, że cały czas macie coś do roboty, a zagadki są na tyle zróżnicowane i czasem podchwytliwe, że trzeba naprawdę trzymać skupienie.
    Są tu łamigłówki matematyczne wymagające prawdziwej rozkminki, są takie, gdzie trzeba kojarzyć fakty jak detektyw na tropie mordercy, są zaskakujące, są wymagające... jednym słowem, jest pełen wachlarz możliwości do wykazania się. Poziom trudności jest raczej dla bardziej doświadczonych graczy - dwie czy trzy zagadki potrafią dać porządnego kopa nawet wyjadaczom escape roomów. Czasu jest niewiele, zagadek całkiem sporo, więc dynamika i emocje gwarantowane. To nie jest pozycja dla kompletnych nowicjuszy, chyba że lubicie wyzwania na poziomie "rzucenie się na głęboką wodę".
    Wykonanie zagadek jest piękne, efekty sympatyczne, a kalibacja trudności naprawdę dobrze przemyślana.

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    EscapeRoom_owa_Rodzina
    EscapeRoom_owa_Rodzina

    Przewodnik
    364 pkt

    132 opinie

    Tawerna pełna zagadek - nie tylko dla wilków morskich #140

    8.09.2025 | data wizyty: 16.08.2025

    EscapeRoom_owa_Rodzina 132 opinie

    Bydgoski maraton 9/12
    Nasza pierwsza wizyta w Wyjściu Awaryjnym i mogę stwierdzić, że miejsce robi wrażenie - "Marian, tu jest jakby luksusowo". Samo przejście przez korytarz gdzie mijamy drzwi do poszczególnych pokoi daje poczuć, że "nie ma lipy". Jedynie windy brak i pokonanie tych wszystkich schodów i pięter (chyba 4, jeśli dobrze pamiętam) nie jest łatwym zadaniem - zwłaszcza jeśli nasza kondycja nie powala.
    Na start, zgodnie z poleceniami wprawionych graczy wzięliśmy Pijacką Tawernę, która miała być rozgrzewką przed Morskimi Opowieściami. Natomiast okazała się niezłym treningiem umysłowym.
    Naszym zadaniem jest odnalezienie mapy skarbów, którą gdzieś w tawernie po niezłej burdzie ukrył Kruczy Willy.
    Pokój nie jest duży, ale też nie jest klaustrofobiczny. Przestrzeń jest wykorzystana w 110% - jak widać przy małym metrażu można zrobić zaskakująco dobry ER.
    Od samego wejścia wystrój robi wrażenie, jest dopieszczony i dopracowany. Widać, że nie był tworzony po taniości. Wszystko wyglądało po prostu rewelacyjnie. Dopasowane oświetlenie i dźwięki jeszcze bardziej wciągały nas w klimat pirackiej tawerny.
    Mimo, że nie jest tu duży nacisk kładziony na fabułę, to narracja i oprawa dźwiękowa w bardzo fajny sposób prowadziła nas w grze i współgrała z atmosferą.
    Zagadki są naprawdę różnorodne i niektóre dosyć zaskakujące jak i lekko podchwytliwe. W pokoju nie ma kłódek i jest on nieliniowy, co zdecydowanie zwiększało poziom trudności. Dwie zagadki naprawdę wymagały skupienia i matematycznej rozkminki, inne natomiast wymagały dobrego kojarzenia faktów, ale satysfakcja z rozwiązywania ich bez podpowiedzi - ogromna. Czasu jest tu niewiele, a zagadek całkiem sporo, więc trzeba było trzymać skupienie i tempo - co zwiększało dynamikę i emocje.
    Z ciekawostek - jest to pokój finałowy Bydgoskich mistrzostw ER w 2021 roku.
    Obsługa w pełni profesjonalna i bez zarzutu. Wprowadzenie do zasad i fabuły pokoju raczej standardowe - bez aktorskich wstawek.
    Nam pokój się bardzo podobał i był super wstępem do Morskich Opowieści. Wydaję mi się, że raczej nie dla nowicjuszy, ponieważ trzy zagadki mogą przysporzyć problemów - były one dosyć trudne. Nasz ekipa bawiła się świetnie i polecamy ten escaperoom mimo, że nie wywołał on efektu WOW jak pozostałe 3 które odwiedziliśmy po nim :)
    Tawerna pełna zagadek - nie tylko dla wilków morskich #140
    Uciekliśmy z pokoju w: 43 minuty

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Kuoka
    Kuoka

    Przewodnik
    382 pkt

    100 opinii

    Za tę zagadkę niejeden pirat wszcząłby ostrą jatkę

    27.11.2025 | data wizyty: 16.11.2025

    Kuoka 100 opinii

    Nasza przygoda w Pirackiej Tawernie przypomina znalezienie miłego lokalnego pubu w deszczowy dzień podczas wycieczki do Anglii. W środku jest gwarnie, ciepło, ładnie, wesoło, wystrój jest przytulny, dostajesz świetne fish & chips i piwo. Aż nagle znajdujesz w swojej rybie włos…

    Mówiąc wprost – cały pokój rozwiązalibyśmy w mniej niż pół godziny, gdyby nie ona – zagadka tak idiotyczna, że zaczęliśmy żałować, że potrafimy czytać. Dosłownie popsuła nam to doświadczenie.

    Klimat

    Pomieszczenie jest jedno, co już w wielu opiniach padło, a więc to taki sam spojler jak to, że Jezus umiera w Nowym Testamencie. Jeśli dla kogoś to dyskwalifikujący minus, to po prostu niech ma to na uwadze. Mi to nie przeszkadza aż tak bardzo, bo jedno pomieszczenie też może być pokojem na dychę. Scenografia jest wykonana z najwyższą starannością. To po prostu kolejny śliczny pokój od Wyjścia Awaryjnego, które nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

    Niby to prequel Morskich Opowieści, ale jest to nawiązanie czysto symboliczne i fabularne. Nie ma większego znaczenia, czy pójdziemy tu przed MO.

    Zagadki

    Wszystkie zagadki są bardzo dobre (nawet takie ze zniszczonym mechanizmem, który wymaga naprawy – bo to nawet nie one zepsuły mi humor). Ale jeśli chodzi o tę jedną, przeklętą zagadkę…

    Ta łamigłówka wymaga wiedzy spoza gry, ale i tak nie jest przedstawiona w dobry sposób. Nawiązuje luźno do jednej z gier kościanych i to też nie normalnej gry w kości, ale jednego z wariantów. To co widzimy niby jest rezultatem tej gry, ale… no właśnie, dostajemy wyraźne zmyłki, żeby brać pod uwagę coś, co nie ma sensu i co sugeruje błędne rozwiązanie. Po wyjściu opowiedziałam zagadkę osobie, która doskonale zna tę grę kościaną i też uznała, że nie rozwiązałaby tej zagadki.

    Ślęczeliśmy nad tym jak kura analizująca hipotezę Riemanna. W czwórkę. Żadne z nas nie wpadło na rozwiązanie, choć de facto było proste. Winne jest to, jak zagadka jest przedstawiona i uważamy, że nie broni się, nawet po poznaniu rozwiązania.

    Mistrz gry niby o niej opowiedział, ale to w ogóle było wisienką na torcie, bo wyglądało jak recytacja instrukcji do odkurzacza. Na pytania o ewidentne bzdury w zagadce wzruszał ramionami, że nie on to wymyślał i tylko tutaj pracuje.

    Plusy

    + Piękny wystrój
    + Piracki klimat
    + Dobre zagadki poza tą jedną

    Minusy

    - Zagadka tak zła, że budzi większy postrach mórz niż kapitan Czarnobrody

    Podsumowanie

    Do tej nieszczęsnej zagadki wystarczyłoby dać jeszcze jedną podpowiedź, prostującą to co widzimy, bo to co widzimy nie koresponduje ani z podpowiedziami, ani z rozwiązaniem. Tym bardziej szkoda, że poza nią pokój jest na naprawdę świetnym poziomie – dobrze wykonany, w klimacie, z historią i logiczny, a te wszystkie plusy przykrywają jego niewielki rozmiar i krótki czas trwania.

    Bawiliśmy się dobrze, mimo wszystko. Po wizycie w tętniącym życiem pięknym angielskim pubie w deszczowy dzień, wspominasz po latach atmosferę i towarzystwo, a włos w jedzeniu to nie jest coś, co potem rozpamiętujesz.
    Uciekliśmy z pokoju w: 45 minut
    Grupa 4 graczy, w tym:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    sandra 5
    sandra 5

    Nawigator
    125 pkt

    1 opinia

    Takiego MG ze świecą szukać... Albo z flaszką rumu

    14.09.2025 | data wizyty: 13.09.2025

    Wiarygodna opinia

    sandra 5 1 opinia

    Bawiliśmy się świetnie! Kilka zagadek nas pokonało, ale tylko dlatego, że przekombinowaliśmy bardziej niż trzeba. Praca za barem okazała się nie lada wyzwaniem, a "Andżej" skutecznie wyprowadził nas z równowagi (ale w najlepszym tego słowa znaczeniu). Mistrzyni Gry Gosia to złoto – kontaktowa, przesympatyczna, od razu czuć, że kocha to, co robi. Świetne doświadczenie, zdecydowanie polecam!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Kępa
    Kępa

    Nawigator
    114 pkt

    6 opinii

    Kiedy rum zaszumi w głowie!

    23.07.2025 | data wizyty: 15.07.2025

    Kępa 6 opinii

    „Piracka Tawerna” to przykład na to, że nie trzeba ogromnej przestrzeni, by stworzyć świetną przygodę. Od pierwszych chwil czuć atmosferę rodem z tętniącego życiem lokalu pirackiego — wystrój i klimat rzeczywiście przenoszą nas do tawerny, gdzieś na końcu świata, pełnej opowieści o skarbach i morskich wyprawach. Wszystkie zagadki mieszczą się w jednym pomieszczeniu, ale to zupełnie nie przeszkadza – jest ich sporo, są różnorodne i naprawdę angażują. Na tej niewielkiej przestrzeni cały czas coś się dzieje, a zabawa wciąga od początku do końca. Świetna opcja zarówno dla początkujących, jak i dla tych, którzy po prostu chcą dobrze spędzić czas w atmosferze rumu, beczek i pirackich tajemnic.
    Uciekliśmy z pokoju w: 30 minut
    Grupa 3 graczy, w tym:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Średni

    Gunia
    Gunia

    Przewodnik
    331 pkt

    51 opinii

    🔏

    20.02.2025 | data wizyty: 18.02.2025

    Gunia 51 opinii

    ⏩ wystrój pokoju dopracowany, oddaje klimat i historię

    ⏩ choć całość oceniam pozytywnie, to jedna z zagadek była dla mnie nielogiczna i z tego powodu frustrująca, podobnie jak działanie jednego z mechanizmów. Mocno to wpłynęło na odbiór rozgrywki i ogólne wrażenie, zwłaszcza, że Mistrzyni Gry nie do końca potrafiła uzasadnić takiego rozwiązania.
    🔏
    Uciekliśmy z pokoju
    Grupa 4 graczy, w tym:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Izabela K. 9
    Izabela K. 9

    Skaut
    50 pkt

    12 opinii

    Świetny

    19.11.2024 | data wizyty: 10.11.2024

    Wiarygodna opinia

    Izabela K. 9 12 opinii

    Pokój w klimacie, jak wszystkie w Wyjście Awaryjne. Jest bar, są butelki, stoły i jeszcze coś przekąsić można 😁Zagadki nie mają ciągu, więc każdy może rozwiązywać swoją łamigłówkę. Wyszliśmy w 3 osoby. Polecam
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Krzysztof  Z.
    Krzysztof Z.

    Przewodnik
    372 pkt

    120 opinii

    Satysfakcja z móżdżenia!

    11.01.2025 | data wizyty: 13.10.2024

    Krzysztof Z. 120 opinii

    Klimat:

    Escape room z finału mistrzostw, w dodatku prequel do bardzo dobrych Morskich Opowieści? Musieliśmy się tu wybrać! Tawerna jak to tawerna, duża nie jest, ale adaptacja wnętrza znajduje się na poziomie mistrzowskim — gdyby nie podejrzany brak spoconych brodaczy oraz rozlanego piwska, to bym pewnie zasiadł do stołu i czekał na osobę kelnerską. Wszystko jest wykonane z niesamowitą troską o detale i sprawia, że można się całkiem oderwać od codzienności.

    Co do historii? Meh. Fajnie, że Tawerna i Opowieści są w pewien sposób połączone, ale fabuła była typowo escapowa i w pamięci na dłużej nie zagościła. Ogólnie jest to pozycja bardziej nastawiona na zagadki niż na fabułę i nie ma w tym nic złego, bo swój cel realizuje w 100%.

    Zagadki:

    Podpasowały nam jak dobry kebab po mocno alkoholowym wieczorze! Słowo daję, dawno nie miałem takiej satysfakcji z rozwiązywania łamigłówek — po jednej z nich aż zacząłem głośno emitować w przestrzeń przechwałki odnośnie swojego geniuszu, machając łapami jak King Bruce Lee Karate Mistrz. Fakt, nasz duet miał niesamowity flow, a całą rozgrywkę zakończyliśmy z jedną, drobną podpowiedzią, ale trzeba też pochwalić Twórców pokoju. Wnętrze jest naszpikowane zagadkami jak rosyjska ambasada podsłuchami, a małe rozmiary i nieliniowość sprawiają, że gracze cały czas pozostają w trybie zadaniowym. W dodatku trudność jest świetnie wykalibrowana (choć raczej pod bardziej doświadczone osoby), wykonanie piękne, a efekty całkiem sympatyczne. Czego chcieć więcej?

    Wrażenia:

    Bardzo porządna porcja dobrych zagadek, która nam dała na resztę dnia intelektualnego powera. Oczywiście, po raz trzeci trzeba pochwalić naszą Mistrzynię Gry — trzy pokoje w dwóch różnych lokalizacjach, rozłożone na cały weekend, a Pani Gabrysia jakimś cudem była z nami przy wszystkich! Nie wiem do tej pory, jak to się stało, ale wspólny selfiak i pozdrowienia się należały :)

    Ogólnie:

    Pokój ma pierwszorzędny wystrój i wspaniałe zagadki, więc czemu daję tylko 9/10? A no bo zabrakło pewnego "umf!", dobicia, czegoś w stylu wisienki na torcie, srogiego wykrzyknika na końcu zdania czy też darmowego kubka do kupna samochodu — po prostu czegoś specjalnego, co by zmieniło escape bardzo dobry w escape legendarny. Jest to troszkę inna pozycja od tych zwykle oferowanych przez Wyjście Awaryjne, ale cały czas godna polecenia. Jeżeli macie ochotę na nieco potężniejsze wyzwanie, to będzie dla Was idealna!
    Pokój odwiedzony z:
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    michal.zakrzewski1993
    michal.zakrzewski1993

    Podróżnik
    34 pkt

    12 opinii

    Świetne doświadczenie!

    23.01.2025 | data wizyty: 16.11.2024

    michal.zakrzewski1993 12 opinii

    Najlepszy dowód na to, że pokój nie musi mieć niesamowitych efektów, skomplikowanych scenariuszy i mnóstwa przejść, żeby się w nim lepiej bawić niż w niektórych stojących wyżej w rankingu. Spoko piracki klimat, angażująca atmosfera, fajne zagadki, przyjemne wrażenia. Na plus też przystępna cena. Byłoby 10/10, gdyby nie sposób podpowiedzi przez głośnik - komunikacja przeszkadzająca w grze, nie zawsze wyraźna. Tak czy siak POLECAM!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Lein
    Lein

    Podróżnik
    44 pkt

    17 opinii

    Na Nieznanych Wodach

    29.07.2024 | data wizyty: 22.07.2024

    Lein 17 opinii

    Multum zagadek, tylko 50 minut czasu i mapa ukryta gdzieś w Tawernie - jest to przepis na naprawdę trudny i wymagający pokój - szczególnie kiedy robi się go samemu. Podjąłem się tego wyzwania aby sprawdzić swoje umiejętności i zdecydowanie mogę powiedzieć, że było warto choć było to moje najcięższe Escape Room'owe wyzwanie do tej pory. Klimat tawerny jest oddany bardzo dobrze a wystrój sprawia, że faktycznie czujemy się jak w prawdziwej tawernie. Zagadki są naprawdę ciekawe choć często przyprawiały mnie o ból głowy. Mimo to naprawdę [olecam ten pokój dla osób które mają już jakiekolwiek doświadczenie i wydaje mi się, że będzie trochę łatwiej jeśli będziecie mieli do dyspozycji załogę która nie jest jednoosobowa.

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Strona 1

    Pokaż następne

    Ładowanie...

    Nowe wpisy na naszym blogu

    Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.