W odległej galaktyce

Tego dnia Esc Team Polska nie miała szczęścia. Zostali złapani przez łowcę nagród Bobę Fetta i zamknięci na jego statku Slave 1. Ich przyszłość nią przedstawiała się w różowych barwach.

Zdarzyło się jednak, że Slave 1 zepsuł się, a łowca nagród opuścił statek w poszukiwaniu części. Esc Team Polska miała 75 minut aby naprawić systemy i uciec. Ale najpierw należało wyjść z klatki… Na szczęście jeden z więźniów ma moce rycerza Jedi.

Tak pokrótce przedstawia się fabuła pokoju "W odległej galaktyce". Łatwo się domyślić, że jest to escape room przeznaczony dla miłośników Gwiezdnych Wojen. Scenografia faktycznie nawiązuje do tego klimatu, a zagadki są do niego dobrze dopasowane. Nie są łatwe, trzeba sporo kombinować i wytężać uwagę, nie zawsze bowiem jest oczywiste, że nasze działania przyniosły rezultat. Zadań jest dużo, należy je wiec sprawnie rozwiązywać, zwłaszcza że moment, który wydaje się końcem zabawy wcale nim nie jest…

Pokój ten docenią najbardziej grupy już z pewnym doświadczeniem, lubiące klimaty SF i Star Wars.

Pomimo dużej ilości zagadek elektronicznych czuć, że pokój ma już swoje lata, aczkolwiek nadal pozwala cieszyć się z rozgrywki. Niekonwencjonalny początek gry ze świetnym nawiązaniem do Star Wars.
Pomimo bycia doświadczoną ekipą to początkowe zagadki nie chciały z nami współpracować (urok starego pokoju) przez co miejscami zaczynały nas irytować. Jedna z zagadek sprawia wrażenie niedokończonej (pomimo zapewnień obsługi że to jest finalna wersja).
Uważam, że pokój posiada w sobie dużo większy potencjał niż ten aktualnie wykorzystany. W szale rozwiązywanie zagadek nagle docieramy do końca mimo że czujemy, że w pokoju są jeszcze nie do końca wykorzystane elementy. Zaskakujące rozwiniecie gry oraz bardzo oryginalna zagadka manualna, wymagająca zaangażowania niemal wszystkich graczy.

Obsługa sympatyczna, czuć że robią to co lubią - świetnie wprowadzili nas w klimat pokoju.
Gdyby tylko dopracować kilka elementów ten pokój powodowałby jeszcze większy efekt "wow" niż aktualnie :)

Polecam gorąco ten pokój zresztą jak wszystkie pozostałe w Brake the Brain. Świetne zagadki dla młodszych i tych starszych sprawiają, że czas leci niesamowicie szybko a uczestnicy bawią się rewelacyjnie. Wystrój, dźwięki i zadania przenoszą nas faktycznie w kosmos. Do tego nalezy pamiętać o sympatycznej obsludze. Bawiliśmy się przednio i dziękujemy za miłe spędzony czas.

Pokój w teoretycznie fajnym klimacie, niestety bardzo starodawny - minimalistyczny, kanciasty wystrój, zagadki czasami bez związku z klimatem, używane akcesoria tanie i niezadbane. Niestety raczej zawód, chociaż chętnie spróbujemy kiedyś wybrać się na Szkołę Magii z Break the Brain (niestety nie było terminów).

W porównaniu z pozostałymi odwiedzonymi w tym terminie pokojami ten wypadł najsłabiej. Widać, że nie jest on pierwszej świeżości, mimo tego bawiliśmy się w nim nieźle. Jak w innych pokojach Break the Brain zagadki są różnorodne i każdy znajdzie coś dla siebie. Druga część pokoju trochę nas spowolniła i znudziła.

Pokój świetny, nie odbiegał od pokojów z 2021 czy 2022 roku. Mimo swoich lat plasuje się bardzo wysoko w mojej prywatnej liście :D Tematyka Star Wars ogólnie nie jest moją ulubioną, więc troszkę obawiałam się, czy sobie poradzę, bez dużej znajomości serialu itd. To jest na wielki plus - fabuła i historia pokoju tak skonstruowana, że wcale nie musisz znać serialu, a możesz wszystko zrobić. Pokój zawiera zagadki wszelkiego rodzaju, kłódki, kody, matmę, zręcznościówkę, a nawet.. musisz użyć MOCY. Pokój bardzo nastawiony na pracę zespołową. Polecam.

10.10.2021 zrobiliśmy w Bydgoszczy wszystkie pokoje Break The Brain i Mr Locka :D :D :D Łącznie sześć wspaniałych escape roomów, każdy w innym stylu. Był to fantastyczny, pełen przygód dzień. Polecam takie doświadczenie każdemu eskejpowiczowi.

Na pierwszy ogień poszedł tego dnia właśnie ER "W odległej galaktyce". O jego jakości najlepiej niech świadczy fakt, że zadebiutował na początku 2016 roku, teraz zaś mamy końcówkę 2021, a pokój wciąż się świetnie trzyma i przyciąga wiele grup.

Pierwszy kontakt z dziełem Brejków miałam równy tydzień wcześniej w Toruniu, kiedy to odwiedziłam "Tajemnicę strefy 51" – pokój zaprojektowany przez Brejków dla innej firmy. Strefa niespecjalnie mnie urzekła; miała dość ubogi wystrój, małą przestrzeń gry i umiarkowanie ciekawe zagadki. Choć kilka pozytywów też się oczywiście znalazło. Po tamtej wizycie nie nastawiałam się na zbyt wiele, wybierając się do bydgoskiej placówki. Z drugiej strony o Break The Brain czytałam wiele pozytywnych opinii, więc nie powinno dziwić, że okazało się, że jest tu bardzo fajnie.

Największym minusem Galaktyki było całkowite zaspoilowane pierwszej zagadki przez obsługę (co zresztą widziałam, że przewija się w wielu komentarzach). Moim zdaniem fajniej byłoby pozwolić graczom wpaść na rozwiązanie samodzielnie, tylko naprawdę lekko sugerując, co trzeba zrobić, zamiast mówić to wprost. Niemniej sama zagadka jest nietuzinkowa – wywołuje uśmiechy, komentarze i wczucie się w klimat :D

Pozostałe zagadki też są oryginalne, wciągające, wplecione w klimat. Jest ich dużo i są przeróżnego typu – pokój daje okazję się wykazać na wiele różnych sposobów! Jedna manualna zagadka z pewnością zapadnie na dłużej w pamięć z powodu swojej trudności, za co jedni ją pokochają, a inni znienawidzą.

Byliśmy w pokoju z miłośniczką Gwiezdnych Wojen, która co i rusz wyłapywała jakieś nawiązania, choć wychwyciła też błąd chronologiczny :D

Pokój opiera się na ciekawej koncepcji podziału na przeciwstawne połowy.

Tak więc mamy połowę techniczno-elektroniczną oraz połowę kłódkowo-manualną. Połowę high-tech i połowę low-tech. Połowę obfitującą w zagadki, do których lepiej się rozdzielić i połowę, w której jest mało zagadek, za to wymagają one współpracy. Połowy bardzo różnią się też pod względem wizualnym.

Sam escape reprezentuje więc sobą dwie strony Mocy :D

Która bardziej przypadnie Ci do gustu?

Pokój ma już swoje lata, ale jest w dość dobrym stanie i wciąż pozwala cieszyć się z rozgrywki. Bardzo ciekawy początek gry, z nawiązaniem do Gwiezdnych wojen, z pewnością spodoba się nie tylko fanom tej sagi. Nie do końca podobal mi się ogrom zagadek elektronicznych, technicznych oraz sposób śledzenia postępu gry- natomiast jeśli ktoś lubi komputery w ER będzie zadowolony.
Zaskakujące rozwiniecie gry oraz bardzo oryginalna zagadka manualna, wymagająca zaangażowania niemal wszystkich graczy.
W pokoju jest bardzo dużo zagadek, z tego względu nawet bardzo doświadczone grupy nie będą się tu nudzić.

Poczujesz się jak prawdziwy bohater filmu, od razu po przekroczeniu progu drzwi. Klimatyczny wystrój i miła obsługa zapewniły pozytywne odczucia i zagwarantowały dobrą zabawę. Polecam!

Bardzo długo zbieraliśmy się do tego pokoju, bo wciąż brakowało nam doświadczenia. Teraz oceniłabym poziom między trudnym a średnim. Zawsze chodzimy we dwie osoby żeby nikt się nie nudził. W tym pokoju byliśmy w 4 osoby i każdy miał co robić - duży plus. Wyposażenie pokoju sprawiło, że czułam się jak w prawdziwym statku. Zagadki bardzo ciekawe i niespotykane. Ogólnie sam pokój godny polecenia. Jedyny mankament stanowiła Mistrzyni Gry, która w trakcie bardzo długiego wstępu, w mojej ocenie, powiedziała o wiele za dużo. To trochę zepsuło mi klimat i nastrój do gry, ale potem szybko wciągnęły mnie zagadki. Pokoje Break The Brain zawsze polecam z czystym sumieniem i z niecierpliwością czekam na kolejny pokój! :)