Rafał L. 4

    Rafał L. 4

    Hej, jestem Rafał L. 4. Mam na swoim koncie 49 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.

    Odwiedzone pokoje:
    49

    Planowane pokoje:
    7

    Poziom:
    Pionier

    Punkty:
    204

    150
    204 pkt
    225
    W odległej galaktyce
    W odległej galaktyce

    Kwintesencja retro SF

    20.02.2023 | data wizyty: 29.01.2023

    Wiarygodna opinia

    Tak się przypadkiem złożyło, że w niewielkim odstępie czasowym robiliśmy dwa nienowe pokoje w konwencji statku kosmicznego: ten i warszawską "Podróż". Porównanie wypada zdecydowanie na korzyść propozycji Break the Brain. "W odległej galaktyce" to chyba najfajniejszy "stary" pokój, w jakim byliśmy. Dobra zabawa, starwarsowy klimat, sensowne, nieliniowe zagadki, a przede wszystkim scenografia idealnie pasująca do treści. Nie sposób się przyczepić do wykonania, skoro całość odzwierciedla estetykę filmowego SF z przełomu lat 70. i 80. Do tego wyjątkowy, jakże pasujący do konwencji, pomysł na śledzenie postępu zagadek. Na minus końcówka na Endorze, bo wiek pokoju bardziej daje o sobie znać. Sam pomysł fabularnie dobry, zaskakujący i sensowny, ale odstaje stylistycznie i tematycznie.

    Czytam właśnie, że Galaktykę ma zastąpić nowy pokój, więc warto się przelecieć statkiem Boby Fetta, dopóki jeszcze lata.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Podróż
    Podróż

    Podróż... trochę w przeszłość

    29.01.2023 | data wizyty: 4.01.2023

    Wiarygodna opinia

    Fajny, duży pokój, zaskakujący swoim zakresem (zarówno pod względem rozmiarów, jak i tematów), ale nie da się ukryć, że to jednak pokój z innej epoki i przydałoby mu się odświeżenie. Nie chodzi nawet o sam charakter zagadek (są okej, lubimy oldschool), ale tę odrobinę miłości.

    Na plus: ogólna sensowność zagadek, dość wyjątkowy temat - w ER rzadko latamy w kosmos, zamiast, no, wiecie, zapuszczać się do jakichś zapomnianych świątyń, co nie? - oraz pod dostatkiem zaskoczeń. Na minus: zbiła nas z tropu jedna niedziałająca zagadka ostatecznie wymagająca interwencji mistrzyni gry (wiadomo, że elektronika się psuje, to normalka, ale jednak zawsze psują zabawę te momenty, kiedy zbyt długo nie wiesz, czy to ty wciąż coś źle robisz, czy jednak z pokojem coś jest nie tak), czasem na podpowiedzi trzeba było czekać zbyt długo (klasyczny system podpowiedzi typu "jeśli utkniecie, pomachajcie do kamery" wymaga, żeby podpowiedź przyszła od razu po pomachaniu, a nie dopiero po kilku próbach - ale w firmie panował spory zamęt, jest sporo pokoi i firma przyjmuje grupy szkolne), a także - i to chyba najważniejsza uwaga - trochę zachwiana jest równowaga między celowymi "ślepymi tropami", które co do zasady są fajne, a dezorientującymi pozostałościami rzekomo po dawnych wersjach zagadek (na przykład naklejka z symbolem słuchawek nad gniazdkiem, więc przez cały czas zakładasz, że znajdziesz słuchawki, których nigdzie nie ma - to pewnie pozostałość po dźwiękowej wersji zagadki, która już nie jest dźwiękowa).

    Natomiast jeśli mamy ochotę na przerwę między najnowocześniejszymi pokojami - spokojnie polecam, fajnie jest zrobić czasem coś innego. Jeśli tylko nie założymy, że idziemy topki topek, będziemy się dobrze bawić. Specyficzny klimat głównej przestrzeni statku i kilka Zagadek naprawdę zapadło mi w pamięć.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 7/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Operacja: Metro
    Operacja: Metro

    Znowu to zrobili!

    26.06.2021 | data wizyty: 23.06.2021

    Nie było wątpliwości, że kiedy znów zawitamy do Bydgoszczy, "Operacja: Metro" będzie dla nas punktem obowiązkowym. Oczekiwania były duże, ciekawość porównania ze świetnym warszawskim "Pasażerem" - również. Bydgoski pokój okazał się zupełnie inny (oparty na innym pomyśle i nieklaustrofobiczny). Klimat zmiata z powierzchni ziemi. Połączenie kolorytu bydgoskiej topografii ze stylistyką trochę jakby brudnego science fiction z lat 80. robi piorunujące wrażenie, zwłaszcza wobec gigantycznej dbałości o szczegóły, do której Wyjście Awaryjne przyzwyczaiło. Pokój nie jest trudny, ale wciąga zarówno pomysłowością zagadek bardzo spójnych z settingiem, jak i fabułą. Ani razu nie utknęliśmy na dłużej, za to po raz kolejny naprawdę czuliśmy się jak w filmie. Wielki plus również za to, że pokój wymaga dużo uwagi - tutaj każdy niby nieistotny szczegół scenografii może okazać się istotny. Zasłużona ścisła krajowa topka - drugiego takiego pokoju jeszcze nie widzieliśmy!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Tajemnica Władcy Nilu
    Tajemnica Władcy Nilu

    Powrót do świata zagadek

    25.06.2021 | data wizyty: 22.06.2021

    Wiarygodna opinia

    To był nasz pierwszy pokój po półtorarocznej pandemicznej przerwie i czuliśmy się trochę zardzewiali, więc może dlatego zagadki, które niby nie były takie trudne, wymagały od nas trochę wysiłku. Niestety kilka elementów nie zadziałało i wymagało interwencji mistrzyni gry, co zawsze trochę wytrąca ze skupienia i powoduje, że zaczynasz wątpić sam w siebie, ale wszystko udało się wyprostować. Nie wiedzieliśmy, że pokój należał kiedyś do innej firmy, więc byliśmy trochę zaskoczeni, za Wyjście Awaryjne otworzyło drugi pokój w klimacie starożytnego Egiptu. Porównania z "W cieniu piramid" są nieuniknione - ten pokój aż tak nie ocieka klimatem, nie jest aż tak filmowy, ale mimo to zapewnie fajną rozrywkę w spójnej i dopracowanej scenografii.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Pasażer
    Pasażer

    Pociąg bardziej realny niż myślisz

    10.03.2020 | data wizyty: 1.02.2020

    Właśnie dlatego tak bardzo lubię pokoje, do których wchodzi się z zaślepkami na oczach. Wrażenie po ich zdjęciu - niesamowite. Autentyczniej już nie będzie. Pokój ponoć najmniejszy w Polsce, wcale się nie dziwię, ale to jego istotna cecha. Przeciskanie się w ciasnym przedziale to jedno z wyzwań. Zagadki są ciekawe, niby nie za trudne, ale w nerwowej atmosferze trudniej się myśli. Fajny klimat thrillera, łatwo zawiesić niewiarę i dać się ponieść fabule. Zaskakuje decyzja, żeby ze względu na kilka tekstów pokój był z kategorii 18+, co też jakoś wpisuje się w klimat obcowania z bandziorami. Rozwiązania techniczne na duży plus.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Nautilus: Podmorska przygoda
    Nautilus: Podmorska przygoda

    Podwodna przygoda

    21.02.2020 | data wizyty: 4.01.2020

    Wiarygodna opinia

    To był już ostatni pokój Wyjścia Awaryjnego, który został nam do zrobienia w Warszawie. Dlatego wiedzieliśmy, że należy się spodziewać scenografii na bardzo wysokim poziomie - przy kolejnym razie trudno o ten efekt wow (nasz faworyt z WA to wciąż Piramidy), ale osoby, które przyjdą "z ulicy" naprawdę mogę się poczuć jak w tajemniczym okręcie podwodnym - może tylko w prawdziwej kabinie spodziewałbym się trochę większej ciasnoty. Zagadki są fajne, może takich zupełnie niespodziewanych, ale trzymają poziom i klimat, angażując niemal wszystkie (!) zmysły. Na plus również końcówka, która wywołuje nerwowość i wymaga dobrej komunikacji (bardzo dobrze nam zrobiło, że byliśmy w 3 osoby - w dwie byłoby trudniej). Z kolei lekki minus: rozgrywka pomijała jedną z zagadek, którą zepsuła jakaś wcześniejsza drużyna, ale brakowało informacji na ten temat (na przykład przekreślenia iksem), więc straciliśmy trochę czasu, głowiąc się, kiedy do gry wejdzie ten element. Ale ponieważ nadrabiam tę recenzję prawie 2 miesiące po zrobieniu pokoju, mam nadzieję, że wszystko już naprawiono. Tymczasem już sobie ostrzymy zęby na wizytę w nowym pokoju WA w Bydgoszczy!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Legenda Miecza
    Legenda Miecza

    Pokój godny Excalibura

    25.09.2019 | data wizyty: 13.09.2019

    Wiarygodna opinia

    Naprawdę klimatycznie zrobiony pokój, może bez takiego czynnika wow jak "W cieniu piramid" tej samej firmy, ale wiadomo, że tematyka narzuca większą surowość. Niemniej spokojnie można się zatracić w rycersko-magicznej atmosferze. Ba, jeszcze przed samym wejściem do zamku klimat i scenografia są już super (i jest tam też jedna zagadka, która choć prosta, skradła moje serce). Jeśli chodzi o trudność, to jest to pokój zdecydowanie z tych łatwiejszych, oczywiście wymagający myślenia, ale raczej nie abstrakcyjnego kojarzenia faktów, więc świetnie się nadaje nawet na początki. Ba, zaskoczyła nas nawet dosłowność dołączonej do jednej z zagadek informacji z zakresu tzw. wiedzy ogólnej - choć pewnie to dlatego, że pokój jest "przyjazny dzieciom", które mogą tej wiedzy nie mieć. Być może dziwnie mówić "łatwy" o pokoju, z którego wyszło się na 42 sekundy przed końcem czasu, a niedaleko przed końcem na dość długo utknęło, ale tak to jest, kiedy zupełnie zapomni się o rekwizycie, który już dawno się znalazło i odłożyło na bok, a potem kombinuje się jak koń pod górkę :) Tu przy okazji maleńki minusik dla prowadzącego - skądinąd bardzo sympatycznego, z którym ucięliśmy sobie po naszej grze bardzo miłą rozmowę - bo kiedy wreszcie dał nam podpowiedź (podobnie jak na samym początku, gdy także zapomnieliśmy o czymś oczywistym), był to od razu dokładny opis rozwiązania, zamiast podrzucenia na początek delikatnej sugestii w stylu "czy aby o czymś nie zapomnieliście?". Ten drugi styl podpowiedzi daje graczom więcej satysfakcji, bo pozwala mimo wszystko rozwiązać zagadkę "mniej więcej" samodzielnie (zwłaszcza że ta konkretna związana była z bajeranckim efektem, który fajnie by było odkryć na własną rękę). To jednak w gruncie rzeczy detal (w końcu to nasza wina, że jesteśmy sklerozy!), cały pokój to naprawdę klasa. Polecam wszystkim: bardziej doświadczeni po prostu będą się dobrze bawić, a początkujący zaczną przygodę z ER na najwyższym poziomie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Superheroom
    Superheroom

    Raj dla nerdów

    16.09.2019 | data wizyty: 11.09.2019

    Wiarygodna opinia

    Jeśli jesteś nerdem, fanem komiksów i superbohaterów, to pewnie nie potrzebujesz czytać opinii na temat tego pokoju, bo i tak wiesz, że musisz go odwiedzić. I masz rację! Jak powiedział sam prowadzący, miłość do ER to tutaj tylko ta druga połowa, a ta pierwsza to miłość do komiksów. Smaczków jest co niemiara i wydaje się, że przyjemność mieliśmy nie tylko my z ich odkrywania, ale i sam prowadzący z tego, że przyszła do niego para geeków, która doceni wszystkie szczególiki. Przejdźmy jednak do samego pokoju. Jest zrealizowany doskonale, bajeranckość niektórych zagadek robi duże wrażenie, a choć często są złożone, przez co pokój na pewno nie należy do zbyt łatwych, to wszystko jest tutaj stuprocentowo logiczne, więc wszystko da się zrobić, jeśli tylko będzie się miało otwartą głowę, no i oczy. Na dodatek rozwiązanie prawie każdej zagadki daje dużą satysfakcję (w czym pomagają między innymi odpowiednie efekty dźwiękowe). Finał zaś to już prawdziwa klimatyczna rewelka, znów: zwłaszcza dla fanów trykociarstwa. Choć trzeba uczciwie powiedzieć, że od strony fabularnej całość nie jest stuprocentowo spójna, mimo że w założeniu miała tu prowadzona bardzo konkretna historia o ratowaniu świata, inna od typowego "musicie znaleźć wyjście" albo "musicie znaleźć skarb". W praktyce to trochę idzie w odstawkę, albo raczej: jest traktowane z dużym przymrużeniem oka. Ogólnie to raczej galeria świetnych superbohaterskich zagadek niż przeżycie, w którym można by zapomnieć, że to tylko gra. (No ale też znacznie łatwiej sobie wyobrazić, że np. penetrujemy piramidę niż że jesteśmy superbohaterami). W bonusie świetny MG, pozytywny świr sypiący sucharami jak z rękawa (z czego doskonale zdaje sobie z tego sprawę), nakręcający atmosferę, dość aktywnie prowadzący graczy, ale świetnie wyczuwający ich potrzeby. Po grze bardzo fajnie można było z nim porozmawiać o pokoju, a zarówno przed, jak i po - oczywiście o komiksach. Nie zastanawiajcie się: lećcie ratować świat!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    W cieniu piramid
    W cieniu piramid

    Pokój totalny

    11.09.2019 | data wizyty: 10.09.2019

    Wiarygodna opinia

    Trudno to nazwać zaskakującym zwrotem akcji, że najwyżej oceniany pokój w Polsce zachwyca, ale... wow. Nie jesteśmy skorzy do przesadzonych zachwytów (nie mylić z zasłużonymi pochwałami) i szastania dziesiątkami na prawo i lewo, ale "W cieniu piramid" to pierwszy pokój (na 13 dotąd odwiedzonych), któremu dajemy same dziesiątki bez zastanowienia. Można powiedzieć, że z tyloma pokojami na koncie nie wszystko jeszcze widzieliśmy, ale myślę, że nawet w przyszłości będziemy wracać do niego pamięcią jako do tego, w którym wszystko podporządkowane jest zawieszeniu niewiary i zanurzeniu się w scenariusz. Praktycznie wszystko, od kosmicznie dopracowanej scenografii, która nigdzie nie idzie na skróty, chyba autentycznie porównywalnej z filmową, do wykonania wszystkich zagadek, a nawet tak banalnych rzeczy jak sposób powiadamiania o upływającym czasie, "siedzi w fabule". Nie ma tam chyba nic, co nie pasowałoby do realiów 1936 roku czy scenerii egipskiej piramidy. Nie wiem, czy gdzieś można bardziej poczuć się jak Indiana Jones (albo Nathan Drake) niż tutaj. We dwójkę udało nam się wyjść na styk, ale za to (z czego jesteśmy dumni) bez żadnej podpowiedzi. Nie znaczy to jednak, że pokój jest prosty - do zrobienia jest bardzo dużo, ale nas ratują lata wzajemnego zrozumienia i szybkie głowy :) Czapki z głów, Wyjście Awaryjne, czapki z głów.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Odmęty Angkor Wat
    Odmęty Angkor Wat

    Piaski przygody

    11.09.2019 | data wizyty: 8.09.2019

    Nieduży pokój, do którego wybraliśmy się trochę przypadkiem, ale zaskoczył nas niezwykle pozytywnie. Zazwyczaj pokoje odwiedzamy we dwójkę i ten nadaje się do tego idealnie: piramida jest dość mała, ale dopracowana w szczegółach (ten piasek, te ściany, te pochodnie), więc klimat Indiany Jonesa szybko wciąga. Wchodzimy dopiero w drugą dziesiątkę zrobionych pokoi, ale przez ten przeszliśmy w rekordowym dla nas (i ponoć tylko o 7 minut wolniejszym od rekordu pokoju) czasie 38 minut właściwie tylko z jedną niedużą podpowiedzią, więc ogólnie można powiedzieć, że był bardzo łatwy - ale jeśli daje dużo dobrej zabawy, to absolutnie nie jest zarzut, bo koniec końców właśnie o to chodzi przede wszystkim. Zagadki są logiczne, przyjemne i wszystkie zanurzone w klimacie i temacie pokoju. Nie obejdzie się też bez mocnych niespodzianek i pomysłowego zakończenia przygody. Na plus również sympatyczny mistrz gry, który uciął sobie z nami fajną pogawędkę po zakończeniu zabawy. Warto oddalić się od najeżonego escape roomami centrum Bydgoszczy i zapuścić się w odmęty Angkor Wat.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Bardzo łatwy

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.