Były to drugie odwiedziny w Break the Brain, gdzie został nam tylko jeden pokój do zaliczenia. O ile poprzednia wizyta była bardzo przyjemna, to tutaj mam mieszane odczucia.
Na pierwszy rzut oka wystrój Gniewu Olimpu może nie niszczy, ale jest zrobiony przyzwoicie, aczkolwiek widać, że czas zrobił swoje i są widoczne ślady zużycia. W dalszej części nieco słabiej, ale trzymał poziom na tyle, by mógł bawić.
Zagadki wpasowywały się w klimat, dominowała elektronika/mechanizmy. W przypadku klimatów greckich brak kłódek jak najbardziej na plus. Wszystko wydawało się logiczne i pokój nie wymagał od nas zrywania wykładzin — szukanie w granicach zdrowego rozsądku.
Niestety, w przypadku zagadek nie zagrało wszystko. Był to pierwszy pokój z historii 200, gdzie dwie rzeczy nie zadziałały. Nad jedną zagadką spędziliśmy sporo czasu. MG dawał nam wskazówki dotyczące konieczności bycia precyzyjnym (co chyba też nie jest user friendly dla graczy, że trzeba się bawić na milimetry), ale niestety — po prostu zawalił mechanizm. Inna zagadka została uszkodzona przez graczy wcześniej, przez co wybiórczo działała (aczkolwiek w końcu zabanglała).
Nie mam zastrzeżeń do Pani, która obsługiwała, gdyż co mogła zrobić w takiej sytuacji, zwłaszcza że nie była w stanie zobaczyć z kamer, czy zadanie zostało prawidłowo rozwiązane.
Nie lubię pisać tego typu recenzji, ale fakt faktem, wyszliśmy z pokoju niezadowoleni. Z tego, co się dowiedziałem, to nie była pierwsza taka sytuacja. Ocena powinna dać osobom ogarniającym technicznie pokój do zastanowienia się, czy może warto zrobić jakąś większą renowację lub po prostu „wymienić” ten ER na inny model. Pokój nie jest wybitny, ale nie każdy taki musi być i w takich też da się przyjemnie spędzić czas. Jednak w połączeniu z problemami technicznymi nie ma się dobrych odczuć, i tak też w było naszym wypadku. Szkoda, bo zapowiadało się lepiej, zwłaszcza, że nie ma tylu pokojów w takiej tematyce.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna:
5/10
Obsługa:
9/10
Klimat:
7/10
Poziom trudności:
Łatwy
Odpowiedź firmy Break The Brain
Cześć! Dziękujemy za opinię.
Bardzo nam przykro, że nie wyszliście z pokoju zadowoleni. Co do samych zagadek i mechanizmów, to jeszcze raz za to przepraszamy, czasem po prostu nie jesteśmy w stanie przewidzieć kiedy zagadka nie zadziała (a uwierz nam bardzo byśmy chcieli :) ) . Niestety zagadki czasem się psują, tak jak każda elektroniczna rzecz. Ze swojej strony możemy jedynie powiedzieć, że dokładamy wszelkich starań, żeby wszystko śmigało jak należy, a jeżeli tylko zauważymy usterkę naprawiamy ją tak szybko jak się da. Nie ma w tym naszej złej woli. Mamy nadzieję, że będziemy mieli jeszcze okazję się zobaczyć i zatrzeć to nie do końca dobre ostatnie wrażenie :)
Pozdrawiamy,
Brejki