Dooby Doo

Ten pokój to jedna wielka PETARDA! absolutna obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów ER! całkowicie nieliniowy pokój, logiczne ale wymagające zagadki, [spojler] czy wystrój sprawią, że będziecie się tam bawić znakomicie! polecam polecam i jeszcze raz polecam!

Scooby Doo to bajka mojego dzieciństwa dzięki której miałam własnego Scoobiego, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok takiej tematyki!
Motyw jak najbardziej mnie usatysfakcjonował, dużo smaczków z samej bajki i samo zakończenie to coś, czego dokładnie oczekiwałam ;)
Jest dużo do roboty w tym pokoju, nawet będąc w piątkę już z jakimś doświadczeniem, bez podpowiedzi się nie obyło. Fajnie, że pokój nie jest liniowy, bo każdy mógł zająć się czymś innym i nie raz trzeba było lawirować między zagadkami, żeby znaleźć wszystko co potrzebujemy :)
Chętnie odwiedzimy pozostałe pokoje z tej firmy przy okazji kolejnej wizyty we Wrocławiu :)

Drugi z wyprawy do wrocławskich ER... i moim zdaniem najlepszy. Każdy kto oglądał bajkę będzie zachwycony klimatem, zagadkami czy innymi mrugnięciami do fanów... No i rzecz jasna - potworem, który gdzieś w mroku może się czaić ;) Zagadki bardzo przyjemne, ale w przytłaczającej wręcz ilości(największą trudność tego pokoju) - trzeba naprawdę dobrze się podzielić i nie skupiać cała grupa nad jedna zagadka. 90 minut szybko w tym pokoju umyka :) Pozycja obowiązkowa! No i jedno z lepszych wprowadzeń z jakimi mieliśmy do czynienia :)

zdecydowanie jeden z lepszych pokoi we Wrocławiu. Bawiliśmy się w nim znakomicie. Pokój jest ogromny i musieliśmy w pewnym momencie po nim biegać żeby wyrobić się z czasem. Bardzo podobał mi się [spojler], a zagadki to był po prostu majstersztyk. Zdecydowanie polecam.

Dużo oczekiwałam od tego pokoju i się nie zawiodłam! Pokój cudowny, w 5 min wkreciliśmy się w fabułę pokoju :D Wprowadzenie rewelacyjne, jedne z lepszych z jakim się spotkałam. Wystrój dopracowany na ostatni guzik. Dawno nie byłam tak zachwycona jakimś pokojem. Zagadki idealnie wpasowane w fabułę. Jeden z lepszych pokoi w jakim byłam. Prawdziwa perełka wśród pokoi ❤️

Długo zbieraliśmy się, żeby odwiedzić ten pokój zwłaszcza, że z kim by się nie rozmawiało, to każdy polecał. Nadszedł ten wyczekiwany dzień.
Obsługa przy poprzednich wizytach u listków sugerowała, że nasze dwie zwyczajowe osoby, to jednak może być trochę mało. W sumie mieli chyba rację. Poszliśmy w 3 i przez zdecydowaną większość czasu każdy miał co robić, a zagadek była olbrzymia liczba. Trudne nie były, ale sprawiały sporo przyjemności, gdy się szło do przodu i z każdą kolejną przybliżało się do odkrycia prawdy. Potwór nawet wydawał się jakoś przyjazny :)
Chętnie wybiorę się do ostatniego już pokoju - Syreniego Śpiewu choć Dooby zdecydowanie wysoko postawił mu poprzeczkę.

Krótko i na temat.
Baaaardzo dużo roboty.
We dwie osoby, przyznajemy się, nie daliśmy rady.
Natomiast, (co wspaniałe!!!)to, ze trochę nam zabrakło, nie znaczy, ze cokolwiek nas ominęło. I to wielki plus dla obsługi! Spotkaliśmy się już z sytuacja, gdzie zeby zobaczyć jak rozgrywka biegnie dalej- zapraszają nas ponownie. Niby ok, a jednak... zeby odwiedzić ten pokój jechaliśmy 300 km, wiec raczej prędko nie wrócimy.
Mniejsza z tym- wracając do Dooby Doo.
Tutaj nie ma obaw, ze coś nas ominie, albo ze skończymy rozgrywkę zawiedzeni. Finał jest zaskakujący i wymyślony jak nigdzie indziej!

Pokój ma już swoje lata i jest eksploatowany mocno, to widać.
Ale to nie jest jego wada! To po prostu dowód na to, ze jest godny odwiedzenia i często polecany!
U nas nie inaczej- polecamy gorąco!

Pokój jest naprawdę niesamowity pod kątem poprowadzenia fabuły i wystroju! Już po przekroczeniu zasłony prowadzącej do niego poczułem się jakbym wpadł prosto w bajkę o Scoobym... i pozostał w niej przez kolejne 90 minut.
Rekwizyty i wystrój przygotowane są perfekcyjnie. Czas na wyjście z pokoju może wydawać się długi, ale zagadek jest tak dużo, że szybko upłynie. Co ważne wszystkie zagadki w logiczny sposób łączą się z fabułą pokoju i jego tytułowym bohaterem.

Dla mnie 10/10 bez dwóch zdań, więc jeśli jesteście gotowi zdemaskować potwora to nie wahajcie się ani chwili i rezerwujcie wizytę!

To była nasz ostatni pokój w Fox’ach, dobrą decyzja było zostawienie go na sam koniec, ponieważ była to wisienka na torcie !
Zabawa, zabawa i zabawa !
Od samego początku stajemy się bohaterami kultowej kreskówki, a dalej jest już tylko lepiej.
Niektóre z zagadek to majstersztyki, pozostałe są również bardzo dobre, wszystkie dały ogrom frajdy. Naprawdę bawiliśmy się świetnie a był to nasz 27 pokój!
Finał jest tak dobry, ze aż odjęło mi mowę :D jedna wielka REWELACJA !
Obsługa jak zawsze niezawodna i bardzo miła.
Z niecierpliwością czekamy aż pojawi się nowy pokój choć nie ma go jeszcze w planach :D
Byliśmy w 5 osób, każdy miał co robić, zagadki są dobrze przemyślane i dobrze mieć na koncie 5-10 ER żeby zabawa szła sprawnie.

Bez Kudłatego i Freda, za to w Wehikule Tajemnic udałyśmy się do tajemniczego domostwa, by zdemaskować pałętającego się tam potwora.. O tajemniczej miejscówce głośno było w całej stolicy Escape Roomów i to od dawna. Postanowiłyśmy przyjechać i zmierzyć się z nią podczas naszego corocznego ERTripu. Wbiegałyśmy do Foxów niczym kozice górskie, napalone jak kocury w marcu.. I? I było ekstra!
Szczególne brawa należą się też Pani z obsługi, która niczym najcudowniejszy narrator, przewodnik, przekazała nam całą fabułę w taki sposób, że nie było miejsca na żadne niejasności, a do pokoju wbiegłyśmy niemal czując oddech Scooby'go na szyi..
Zagadki były bardzo klimatyczne. Wraz z wystrojem stanowiły naprawdę niesamowite połączenie. Logiczne, i co najważniejsze nie ma w tym pokoju zagadek, których nie da się rozwiązać bez słuchu idealnego ;)!!! Uwielbiam ten pokój. Bawiłyśmy się doskonale. Dal mnie to najlepszy pokój. Choć jestem wielkim fanem Czarnego Motylka, a Pinokio był cudny!
Trudność pokoju polega na ilości łamigłówek, jeśli idziecie w 4 nie bójcie się poziomu trudności ;). Warto!!!!