AltiTorie

Dużo zagadek, fajny klimat, obsługa super, niestety nic zbytnio innowacyjnego dlatego 9/10 :). Ogólnie polecam!

Świetnie wykonany pokój, klimat perfekcyjny, zagadki działające bez zarzutu, z pomysłem i kilkoma niespodziewanymi elementami. Polecam serdecznie!

Pokój wykonany z pomysłem i rozwagą, całkiem rozległy, klimat trzyma cały czas, chociaż brakowało jakichś odgłosów/muzyki pasujących do historii. Największym minusem jest to, że będąc w dwie osoby, niektóre zagadki są rozwiązane. Dlatego zdecydowanie polecam iść w 3-4 osoby, żeby się w pełni "zanurzyć" w tym pokoju. Jednym słowem - polecam!

Historia bardzo przyjemna, sam pokój klimatyczny, obsługa przemiła, zagadki przemyślane i pasujące(oprócz jednej (przy oknie), która moim zdaniem zupełnie nie pasuje do pokoju i samo jej wykonanie pozostawia wiele do życzenia), ogólnie prosty i przyjemny pokój.

Niesamowicie milusi i przyjemny pokój! Wystrój niczym ze smerfnych bajek, stylistyka jak i klimat wspaniałe. Porozumiewanie się z obsługą zrobione w sposób, który nie zaburza imersji. Zagadki w większości łatwe, głównie oparte o spostrzegawczość, choć oczywiście niektóre wymagają pogłówkowania. Znalazły się zagadki, których nie widziałem jeszcze nigdzie także mega plus za oryginalność. Jedynym minusem była pewna... "muzyczna" zagadka, którą troszkę ciężko się operowało, ale mimo wszystko nie było problemów z jej rozwiązaniem. Zdecydowanie polecam!

Gdyby wszystkie podróże powietrzne wyglądały tak jak w tym samolocie nasze życie byłoby o wiele ciekawsze. Pierwsze z czym się spotykamy po wejściu do "samolotu" to przemiła obsługa, która bardzo dobrze wprowadza nas w stan, w którym aż się nie możemy doczekać żeby zacząć nasz lot! Już sekundy po rozpoczęciu widać ogrom pracy włożony w utworzenie tego escape roomu. Momentalnie czujemy się jak na pokładzie samolotu, któremu grozi niebezpieczeństwo. Zagadki były po prostu wyśmienite. Wszystko łączyło się w logiczną całość, praktycznie nie było niepotrzebnych elementów, wszystko co widzisz może się przydać. Cały pokój w pełni naładowany łamigłówkami, nie ma żadnej niewykorzystanej przestrzeni. Znajdzie się tu każdy rodzaj zagadek: takie, przy których trzeba pogłówkować, aby wpaść na rozwiązanie, takie, przy których musimy wykazać się zręcznością i dokładnością, a przede wszystkim zagadki wymagające odrobiny sprytu dzięki, któremu rozwiązanie staje się 10 razy prostsze. Jedyne co można uznać za problem to przestrzeń, bo jednak jest dość mała, także w 5 osób było nam odrobinę ciasno, ale to samo w sobie też miało jakiś urok. Pokój zdecydowanie zasługuje na najwyższe noty i miejsce w czołówce polskich Escape Roomów. Całkowicie nieprzesadzone 10/10.

Pierwszą rzecz, którą się najmocniej odczuwa po zdjęciu opasek jest niesamowity, troszkę odrażający wystrój! Dla fanów sadyzmu w sam raz! Cała otoczka pokoju wygląda jak z horroru o rzeźniku-psychopacie. Zagadki same w sobie dosyć proste i logiczne, chociaż czasami trzeba się zastanowić o co tu w ogóle chodzi, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Obsługa miła i pomocna, mimo ich [spojler] ;). Troszkę byłem zawiedziony, że tyle elementów jest tylko częścią wystroju, ale nie można mieć wszystkiego. Co do ilości zagadek: dałoby radę wsadzić ich tu więcej, ale może to tylko moje zbyt wygórowane wymagania lub twórcy po prostu wybrali więcej klimatycznych elementów nad interaktywnymi. Spotkaliśmy się z jednym błędem technicznym, ale podobno taka sytuacja zdarzyła się tylko nam, także uznam, że to po prostu my mieliśmy takiego pecha. Podsumowując: pokój niezwykle klimatyczny, zagadki logiczne i spójne, poziom trudności dla początkujących, straszność dla ludzi o mocnych nerwach, czyli pokój zdecydowanie wart odwiedzenia!

Pokój wykonany naprawdę starannie, pomysłowo, można się poczuć jak w pokoju zwykłego dziecka, a później, cóż... niezwykłego dziecka. Zagadki zostały stworzone pomysłowo i przemyślanie, bardzo mało jest niejasnych miejsc. Co do ich trudności to okazały się raczej łatwe, wystarczyło wpaść na odpowiedni pomysł. Pojawiło się kilka ciekawych rozwiązań. Jednak trochę brakowało mi więcej rozwiązań technicznych i samego wystroju bardziej komputerowego. Trochę się zawiodłem zakończeniem, zdziwiłem się, że już się skończyło. Podsumowując: Klimat i zagadki bardzo dobre, obsługa również bardzo miła, troszkę za krótko, wystrój pasujący, lecz oczywiście mógłby być lepszy. Dwoma słowami: Całkiem miodzio.

Pokój bardzo przyjemny, wymagający użycia wszystkich zmysłów, znalazło się również miejsce na kilka niecodziennych rozwiązań. W środku panuje bardzo ciekawy klimat, za duże krzesła, dziwne stoły, malunki na ścianach oraz ogromne grzyby. Nie ma co się spodziewać jakiejś zawiłej fabuły, po prostu musimy wyjść z pokoju. Zdecydowanie jeden z przyjemniejszych pokoi jakie odwiedziłem. Moim zdanie nie ma sensu iść we więcej niż 3 osoby. Więcej osób może się niestety nudzić. W pokoju nie jest mało zagadek, ale na pewno dałoby radę zwiększyć ich liczbę. Mimo wszystko Kraina Czarów jest pokojem, który mogę polecić zwłaszcza jeśli chcemy kogoś wciągnąć w tematykę Escape Roomów.

Bardzo przyjemny, otwarty escape room. Cel wiadomy od razu, pokój nastawiony całkowicie na liczby, całkiem sporo zagadek (ale dałoby radę włożyć jeszcze trochę). Dla początkujących do samego wprowadzenia w działanie ER-ów naprawdę bardzo fajny pokój. Bardziej doświadczeni raczej nie znajdą tu żadnych innowacyjności. Zagadki ciekawe, ale niezbyt odkrywcze, chociaż jedna nas całkiem miło zaskoczyła. Ogółem mówiąc, Schron Bankowy do pokoi innowacyjnych nie należy ale spędzenie tam czasu zaliczam do jak najbardziej ciekawie i miło spędzonego.