Vertie

Odwiedziłam wcześniej już dwa pozostałe pokoje Combinatora i również od tego oczekiwałam wielkiego WOW. Zdecydowanie nie zawiodłam się. Powitała nas uśmiechnięta obsługa, która od razu zaczęła z nami przyjazną, luźną rozmowę dla zabicia czasu przed wejściem do pokoju.
Po przekroczeniu drzwi trafiliśmy do małego pokoiku, w którym nie było zbyt wiele przedmiotów, co chyba sprawiło nam największą trudność ;)
Pokój, a właściwie pokoje są pełne ciekawych zagadek, z którymi nie spotkałam się nigdy wcześniej. Mechanizmy zaskakiwały nas na każdym kroku, fabuła wciągnęła na dobre, a zagadek było tak dużo, że nie wiedzieliśmy od czego zacząć :D
Na koniec również ucięliśmy sobie miłą rozmowę z naszą GM, która powiedziała nam kilka ciekawostek na temat pokoju i odpowiedziała na wszystkie zadane przez nas pytania

Pod względem klimatu, zagadek, mechanizmów oraz obsługi pokój zasłużył na mocne 11/10 punktów i jest moim numer jeden wśród dotychczas odwiedzonych pokoi! Naprawdę warto!

Pokój wybraliśmy jako pierwszy, aby wprowadzić w świat EscapeRoomów osoby z naszej drużyny, które dopiero zaczynały przygodę z zagadkami. Pokój był całkiem przyjemny, bardzo fajnie zrobiony. Zagadki wymagały od nas skupienia, koncentracji i troszkę podstawowej wiedzy. Jedynym bardzo uciążliwym aspektem było przyciemnienie całego pokoju. Dostaliśmy latarki, niestety w pierwszej fazie gry nie bardzo nam one pomagały. Do uzupełnienia klimatu pokoju brakło nam również jakiejkolwiek muzyki - podobno kiedyś była, ale nagłośnienie siadło. Mam nadzieję, że szybko zostanie naprawione i następne drużyny będą mogły w pełni cieszyć się klimatem dobrze zrobionego pokoju.

Jeśli chodzi o obsługę to trafiliśmy na dwóch bardzo sympatycznych panów, którzy chętnie z nami pogadali, pośmiali się i wysłuchali naszych "uwag" (pozdrawiam!). Mistrz Gry obserwował naszą rozgrywkę, ale wtrącał sie tylko, gdy o to poprosiliśmy, co w mojej opinii jest dużym plusem.

Bardzo fajny pokój dla początkujących.

Po wizycie w Krakowskiej Bestii oczekiwaliśmy naprawdę mocnego pokoju i... Zdecydowanie nie zawiedliśmy się.
Zagadki bardzo ciekawe, wymagające współpracy, odrobiny myślenia, sprytu i uruchomienia zmysłów.
Klimat idealny. Muzyka i wystrój sprawiały że przenieśliśmy się na prawdziwy statek piracki. Nawet zegar odliczający czas był wpasowany w klimat!
Mały minus dla obsługi za nie posprzątanie pokoju przez co jedna kłódka była otwarta a z drugą nie mogliśmy sobie poradzić. Dostaliśmy za to małą rekompensatę, ale mimo wszystko możnaby tego uniknąć.

Niemniej jednak to był nasz drugi z najlepszych pokoi (zaraz po Besti!)

Bardzo fajna fabuła. Obsługa strasznie sympatyczna, a instruktaż przed wejściem przeprowadzony w bardzo ciekawy sposób zarówno dla dzieci jak i dorosłych.
Sam pokoik maluteńki, nam w 3 osoby było jeszcze w miarę dobrze, ale obawiam się, że w 4 mogłoby być już ciasno. Efekty specjalne i dekoracje również bez zastrzeżeń (trochę strach był chodzić w pobliżu tych skał). Mechanizmy działały tak, jak powinny.
Jedynym minusem jest brak odpowiedniej ilości latarek, ponieważ w pokoju jest bardzo ciemno.

Chyba najlepszy pokój w jakim do tej pory byłam.
Wszystko pod względem technicznym zrobione idealnie - [spojler], czujniki rożnego rodzaju, a przede wszystkim mnóstwo różnych zagadek wymagających nie tylko sprytu, ale również niewielkiej nawet ilości wiedzy.

Bardzo podobały nam się również akcenty średniowieczne (między innymi herby) i dobrze dobrana muzyka. Wszystko razem stwarzało doskonały klimat i nawet zdjęcia na sam koniec wyszły ciekawie!

Bardzo przyjemna zabawa jak na pierwszy raz w escape roomie. Świetnie przygotowany pokoik, trafne podpowiedzi oraz najlepszy Mistrz Gry na jakiego mogliśmy trafić. Zdecydowanie warto.