stalewska.a

Przygodę z Escapersami zaczęliśmy już jakiś czas temu, kiedy cała branża ER w Polsce dopiero się rozwijała i bardziej trzeba było bazować na poleceniach i przeczuciu, bo nikt jeszcze nie rankingował pokoi. Najpierw uwiedli nas Grobowcem Smoka, gdy otworzyli Leo pokochaliśmy ich miłością wielką i już wtedy słyszeliśmy o planach na Cyrk Dziwadeł. Po kilku miesiącach i minionym Halloween... czekaliśmy dalej. Aż w końcu ten przepiękny, zlokalizowany trochę na uboczu miasta room obdarował wszystkich wybitnym prezentem świątecznym!... który bardzo szybko wskoczył na podium naszych top3!

Mały disclaimer: Rzadko kiedy wystawiamy na lockme recenzje, prawie nigdy. Pokój naprawdę musi nam przypaść do gustu, zwłaszcza, że lubimy usiąść na spokojnie i napisać naprawdę rzetelną recenzję, co zazwyczaj przekłada się na czas spędzony przed kompem, a tego nie ma nikt za wiele ? Naszym zdaniem system ocenienia jest piękny i przejrzysty, zawodzi w nim jednak czynnik ludzki i często nie wystawiamy pokojom 7-9 (które na skali 10stopniowej są przecież dobrymi ocenami!) żeby nie zaniżać im rankingu, a 10 rezerwujemy tylko dla tych, którzy zasłużyli.

To, za co twórcom należą się największe brawa, to głęboki research i przygotowanie merytoryczne. Nie widzieliśmy chyba dotąd tak przemyślanego pokoju, zarówno jeśli chodzi o:

formę - jakiekolwiek nawet wspomnienie o tym stanowi dość duży spoiler, ale Escapers zrobiło takie przejścia, o których nikomu się chyba jeszcze nie śniło ?

fabułę - z rozmów po wizycie z właścicielami zgaduję, że wyciągnęli wszelkie możliwe artykuła i źródła dotyczące tajemniczego cyrku dziwadeł w stanie Maine. to widać i przede wszystkim czuć w pokoju. rzadko kiedy zdarza się, że atmosfera wciąga Cię tak bardzo. Nie jest strasznie. jest freaky!

zagadki - po ochłonięciu z pierwszego efektu wow i analizując pokój jeszcze raz na chłodno, stwierdzamy, że przeważa pewien rodzaj zagadek, który nie aktywizuje może tak bardzo logicznego myślenia co zmysły, ale nie jest to zarzut. Wciąż zabawa zmysłami zazwyczaj ogranicza się do wzroku i search&find, więc fajnie, że ktoś to łamie. z drugiej strony dla balansu dostajemy trochę manuali, a Ci którzy lubią pogłówkować nie wyjdą zawiedzeni. Pokój nie jest trudny, pokój jest kompleksowy. Wciągając się w fabułę i naprawdę starając się odkryć tajemnicę cyrku każda kolejna zagadka prowadzi nas w napięciu do przodu. Utykając na jakimś punkcie, polecamy zadać sobie pytanie - co zrobiłby klaun?

(!!!!!) scenografię - w żadnym, podkreślamy, żadnym z ~75 pokoi w których byliśmy nie trafiliśmy na tak piękne podejście do sprawy wystroju. z reguły, w zależności zgaduję od budżetu, pokoje bardziej lub mniej działają na wyobraźnię i pomagają wczuć się w scenariusz. właściciele Escapersów zbudowali sobie cyrk. a dopiero potem urządzili w nim pokój, nie odwrotnie. w wolnych chwilach między grupami pokój móglby służyć za plan filmowy.

Podsumowując, jest to pokój, który w Warszawie staje na 1 miejscu ex aequo z Łowcą, zdecydowanie bijąc jednak chłopaków na wystrój, chociaż wciąż walcząc w naszych sercach o klimat i emocje, które wywołują.

Escapers - DZIĘKUJEMY I CZEKAMY NA KOLEJNY ❤