prawdziwy.adres

Pokój o bardzo nietypowej tematyce — realistyczny (dobrej jakości) wystrój domu pogrzebowego sprawia, że niektóre osoby mogą poczuć się nieswojo. Poza tym zabawa jest przednia, zagadki są sensowne i różnorodne — aczkolwiek niektóre zagadki były w dość "starym stylu" — dla nas w porządku, ale osoby bawiące się krócej w ER mogą mieć trudności. Pokój pozwala na równoległą pracę — możliwa jest niezła zabawa nawet w większą liczbę osób (my byliśmy w trójkę, cztery również by się nie nudziły). Pod względem poziomu trudności, typowy średniak.

Mocne 9/10 ze wskazaniem w górę :)

O Zielonej Mili można napisać wiele, bo to naprawdę długi pokój. Czas trwania 110 minut nie jest przesadzony. Liczba zagadek i przygód przewyższa dwukrotnie standardowe pokoje ER! I to jest chyba jeden z wyróżników tego pokoju. Jest to naprawdę długa przygoda, przez cały czas trzymająca najwyższy poziom.

Więzienie nie jest moim ulubionym umiejscowieniem akcji ER, ale wystrój doskonale oddaje jego nastrój i uwzględnia te aspekty więzienia, które w innym ER się gubią. Wynika to z tego, że twórcy dość wiernie podążali za materiałem źródłowym (tj. filmem Zielona Mila). Profesjonalna obsługa pomaga od razu wciągnąć się w przygodę i właściwie nie daje wyboru — trzeba się świetnie bawić.

Co do samych zagadek — jest ich naprawdę dużo, są bardzo różnorodne i wymagają różnych umiejętności — od spostrzegawczości po zręczność, dobrą pamięć i logiczne myślenie. Niektóre pomysły spotkałem po raz pierwszy — ogromna zaleta dla osób doświadczonych w ER. W mojej opinii pokój najlepiej sprawdzi się dla drużyn 2-3 osobowych. My byliśmy w trójkę i zabawa była przednia, nikt się nie nudził i nigdy nie było za ciasno.

Starając się być obiektywnym, w tym momencie chyba najlepszy pokój w Poznaniu i jeden z najlepszych w Polsce.

Solidny pokój o nierównym poziomie trudności. Z jednej strony zagadek jest stosunkowo niewiele i żadna z nich nie jest wymagająca. Z drugiej strony są one przygotowane w taki sposób, żeby (w mojej opinii) sztucznie zwiększyć poziom trudności. Dla rozjaśnienia — nie jestem najbardziej spostrzegawczym zawodnikiem i stąd może wynikać moja opinia. Więcej nie chcę spojlerować.

Wystrój jest na bardzo wysokim poziomie, ale przez dużą część rozgrywki niczym szczególnym się nie wyróżnia, szczególne na tle innych pokojów w tym samym centrum ER.

Obsługa pokoju miła i pomocna. Nic do zarzucenia :)

Pokój wyróżnia się na tle konkurencji przede wszystkim umiejscowieniem akcji. Po raz pierwszy w ER zwiedzałem baśniowy domek krasnoludków. Jest to świetna odmiana po ilości piramid / banków / więzień / dżungli i pirackich statków. Od wprowadzenia, przez wystrój, ale też dzięki świetnie dobranych zagadkom, drużyna czuje się, jakby trafiła do bajki. Za samo to pokój zasługuje na wyróżnienie!

Sama zabawa też była przednia. Wszystkie zagadki były logiczne i dobrze wkomponowane w historię. Niektóre spotkałem po raz pierwszy w życiu, kolejny duży plus.

Pokój stoi na średnim poziomie trudności i w mojej opinii najlepiej zwiedzać go w 3-osobowej drużynie.

Zwiedziłem w ten weekend wiele pokojów ER w Poznaniu, ale z tego mam najcieplejsze wspomnienia :)

Szkoda tylko, że nie można uwolnić liska :(

Pierwszą zaletą tego pokoju jest wprowadzenie — najlepsze, jakie dotychczas widziałem w ER. Wymaga od uczestników kreatywności, dzięki czemu jest interesujące i unikatowe.

Drugą zaletą jest obsługa. Gra aktorska, zaangażowanie — doskonałe!

Trzecią zaletą jest bezbłędny wystrój — być może nie tak efekciarski jak w niektórych ER, ale pozwala się doskonale wczuć w "misję". W mojej opinii to był jeden z najbardziej "immersyjnych" pokojów, w jakim miałem przyjemność być.

Czwartą zaletą są różnorodne zagadki na bardzo wysokim poziomie. Z jednej strony wymagające, z drugiej uczciwe i logiczne — nie ma mowy o "sztucznym" utrudnianiu rozgrywki.

Ponadto jest to dobry pokój dla większej drużyny (tj. dla 4 osób) — nikt się nie będzie nudził. Jest to w moim doświadczeniu rzadkość.

Innymi słowy, unikatowa perełka na rynku ER!

Największą wadą tego Escape Room'u jest to, że nie jest to Escape Room w typowym rozumieniu tego słowa. Zagadki są bardzo nieliczne, raczej proste i średniej jakości. Jeżeli ktoś szuka dobrego ER, w którym może w drużynie rozkminiać zagadki logiczne, to jest to przeciętny pokój, takie 6/10.

Natomiast, Jeżeli ktoś lubi kino klasy B i ma ochotę na przygodę z dreszczykiem, to pokój jest fenomenalny. Właściwie, mogłoby nie być zagadek, tylko sama interakcja z obsługą i klimatem pokoju. Nie chcę spojlerować, bo część zabawy wynika z tego, że jest niespodziewana.
Dla uczestników zalecany duży dystans do siebie i tolerancyjne poczucie humoru.

Jako ER 6/10.
Jako coś innego 10/10.

Pokój pod wieloma względami niesamowity — doskonała obsługa przez mistrza gry, wystrój, efekty specjalne. Lepszego pirackiego pokoju w Polsce nie doświadczycie! Nie będę opisywał wystroju/efektów w szczegółach, bo szkoda spojlerować, poza tym trzeba samemu zobaczyć. Natomiast, ze względu na efekciarstwo i przygodowy charakter wydaje się to być doskonały pokój dla ludzi zaczynających zabawę z Escape Roomami :)

Z bardziej praktycznych informacji: pokój (zgodnie z opisem na lockme) jest przeznaczony dla średnio-zaawansowanych graczy — w mojej opinii wystarczy, żeby jedna osoba w drużynie była ogarnięta, reszta może być początkująca. Zagadki są różnorodne, logiczne i uczciwe, nie trzeba mieć doktoratu z gier przygodowych, żeby je rozwiązać. W mojej opinii pokój najlepiej odwiedzać w małej drużynie (3 osoby wydają się optymalne, my byliśmy w 2 i wyszliśmy w czasie zbliżonym do rekordu pokoju), większa załoga może raczej przeszkadzać (generując chaos) niż pomagać.

Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić, to być może byłby to brak oryginalnych/unikatowych zagadek... Bardziej doświadczeni zawodnicy mogą narzekać na brak nowych wyzwań, ale być może to już jest tylko zwykłe malkontenctwo.

Mocne 10/10

Jeden z lepiej wystrojonych pokojów w jakich zdarzyło mi się być. Niektóre mechanizmy naprawdę dodają smaku przygodzie (chociaż jeden zaś nich mógłby działać trochę wolniej, żeby lepiej budować napięcie).

Poza tym pokój łatwy. 75 minut to zdecydowanie wygórowany limit czasowy, bo zagadek wcale nie ma tak dużo i nie przytłaczają trudnością.

Zacznijmy od pozytywów: pokój ma niesamowity wystrój i klimat, ścisła czołówka polskich ER, chociaż w mojej opinii nie jest numerem 1. Nie ma sensu strzępić języka, trzeba pójść, żeby zobaczyć :D

Co do poziomu trudności: udało nam się wyjść kwadrans przed czasy praktycznie bez podpowiedzi w czteroosobowej drużynie, gdzie połowa uczestników była w ER po raz pierwszy. Nie obyło się jednak bez wyzwań, więc trudność oceniam na średnią.

Obsługa była w porządku, był mały poślizg czasowy, ale byliśmy w stałym kontakcie i obyło się bez problemów.

Co do negatywów:
— 3 mechanizmy w pokoju nas zawiodły i zadziałały dopiero "za którymś" razem. Straciliśmy przez to dużo cennych minut. Dziwi nas, że takie sytuacje się dzieją w tak dobrze ocenianym i względnie nowym pokoju.
— miejscami brakuje jasnego powiązania między rozwiązaniem zagadki a "nagrodą". Dochodzi wtedy do chaosu — ludzie rozwiązują zagadki, które są już rozwiązane. Niektóre wydarzenia natomiast wydają się przez to losowe. Bywa to szczególnie uciążliwe, gdy inny mechanizm w pokoju zawiedzie (patrz: poprzedni negatyw).
— malutki negatyw: na początku bardzo dużo się dzieje — powtarzający się komunikat dźwiękowy potrafi być irytujący i przeszkadza się skupić.

Podsumowując: jeden z najlepszych pokojów w jakich byłem, ale przydałoby się troszkę poprawek natury technicznej.

Elementy na plus:
– pokój jest zrobiony bardzo ładnie – wystrój jest na wysokim poziomie, widać, że włożono w niego dużo pracy
– praktycznie wszystkie zagadki były logiczne – przy odrobinie pomyślunku nie potrzeba żadnych podpowiedzi
– pokój nie jest liniowy – grupa czteroosobowa może się dobrze bawić, dzieląc na grupki 2-osobowe
– wszystko działało – nie było żadnych problemów technicznych

Elementy OK:
– fabuła jest trochę zagmatwana / przekombinowana – wynika to prawdopodobnie z tego, że pokój jest częścią większej całości
– Augmented Reality – nie przeszkadza, ale dla mnie nie było tak atrakcyjne jak dobre manualne zagadki. Na pewno spodoba się młodszym graczom.
– pokój jest bardzo łatwy, przez co sprawia wrażenie krótkiego – jest bogaty we wbudowane podpowiedzi, wyjadacze Escape Room'ów mogą czuć się trochę "niezaspokojeni", bo raczej nie spędzą w nim 60 minut

Elementy na minus:
– nieliniowość sprawia, że można wyjść z pokoju pomijając część zagadek; nie jest to nic strasznego, ale trochę wybija z klimatu.