Fyrcia [Kreple]

Wersja krótka:

Pokój z bardzo przyjemnymi zagadkami, przyjemnym wystrojem (jednak brakuje mu wykończenia) mega fajną obsługą :) Warto odwiedzić! Szczególnie, że niewiele jest Escape Roomów w Bytomiu.


Wersja dłuższa:

Niestety, pokoi już kilka zwiedziłam więc pewnie będę krytykować rzeczy które innym w ogóle nie przeszkadzają ;)

Klimat - super rozpoczęcie zabawy! Zagadki z drugiej części przechodzenia pokoju są bardzo fajne, ale niektóre totalnie nie pasują do tematyki pokoju (szczególnie ta najbardziej imponująca). Nie chcę im niczego ujmować pod względem łamigłówki -są super, jedna z nich wymagała niesamowitego talentu technicznego - jednak nie za bardzo pasowały mi do pomieszczenia. Bardziej pasowałaby do pokoju w stylu laboratorium. Tak jakby w połowie zabawy traci się ten "klimat" więzienny i zagrożenia ;) No jaki strażnik trzyma takie rzeczy normalnie w lodówce?

Szkoda, że autor z większą szczegółowością nie zatroszczył się o wykończenie pokoju (np. lepsze rekwizyty, zakrycie niektórych kabli itp. Niech wzorem będą pokoje TicTaka z Gliwic czy Chatka Czarownicy z Rybnika.) Pod względem wystroju bardzo przypominał mi styl "Escape Room Katowice" ;)

Zagadki - bardzo przejrzyste, nie przesadzone. Super są!Szczególnie początkowe łamigłówki bardzo przypadły nam do gustu. Ani razu nie mieliśmy wrażenia że rozwiązanie jest przekombinowane. Pod tym względem rozrywka była czystą przyjemnością. Dajcie więcej mazaków! :D

Obsługa bardzo miła. Rozmowa to przyjemność a i wprowadzenie do pokoju zostało bardzo profesjonalnie przeprowadzone :) No i każdy dostaje pamiątkę!

Aha! Wielki plus za ręcznik w pokoju. Serio, nie każda firma pamięta o komforcie graczy :)

Dobre jest to, że pokój mogą odwiedzić tylko doświadczone grupy - bo rozgrywka jest wymagająca - trzeba się skupić, współpracować, korzystać ze swoich dotychczasowych doświadczeń bo inaczej... będzie źle!

Bardzo podobał mi się klimat - budowany niespiesznie, tak trochę usypiana jest nasza czujność ale od zagadki do zagadki trochę więcej "wiemy" a na końcu... WOW!

Łamigłówki są przygotowane dla doświadczonych graczy - trzeba mieć w głowie pewne "pomysły" do każdej z nich. Nie oznacza to jednak że są pozbawione logiki i nie można "wpaść" o co chodzi. Nowy gracz może się czuć za bardzo zagubiony i będzie raczej "przeszkadzał" grupie :(

Obsługa - jedna z najlepszych w Katowicach. Można siedzieć godzinami i rozmawiać o Escape Roomach...

Każda doświadczona ekipa powinna spróbować tutaj swoich sił! Polecam!

Bardzo fajny pokój. Odwzorowanie więzienia - super! Miałam jednak wrażenie że pierwsza "połowa" przechodzenia pokoju bardziej mi się podobała niż "końcówka" - może na początku za bardzo zostałam rozpieszczona różnorodnością zagadek? ;)

Mimo sporego doświadczenia z Escape Roomami zostałam zaskoczona! Pojawił się nowy "typ" zagadki i jej rozwiązanie było zarówno banalne jak i pozytywnie rozbrajające ;D

Obsługa na plus (szczególnie radosny pan :)) starają się pomagać, żeby gracz mógł w pełni rozegrać pokój.

W skrócie wydaje mi się że dla początkujących to jest jeden z tych pokoi, które zaszczepią w nich miłość do tego rodzaju rozgrywki. Dla zaawansowanych - nadal będziecie mieć fajną frajdę wydostając się z więzienia ;) Warto przyjść!

Pokój który trzeba odwiedzić! Pominięcie jego to wstyd dla każdego fana Escape Roomów!

Klimat jest zbudowany genialnie - fabuła jest spójna, jesteśmy w nią wciągnięci od samego początku (to nie jest bajeczka Disneya! To mrożąca krew w żyłach wersja braci Grimm!) i z wielką ekscytacją wykonuje się wszystkie zagadki - których jest bardzo dużo i praktycznie wszystkie się od siebie bardzo różnią. Zagadki nie są liniowe - ale idealnie dopasowane do klimatu. Każdy znajdzie coś dla siebie - życzę każdej firmie aby z takim podejściem podchodzić do przygotowywania łamigłówek dla graczy.

Obsługa rewelacyjna! Bardzo przyjemna i profesjonalna (mimo, że przyjechaliśmy ze sporym opóźnieniem).

Zasłużone trzecie miejsce na Śląsku! A może powinien być jednak nawet wyżej..? ;)

O Zagadce słyszeliśmy wiele dobrego więc oczekiwaliśmy solidnego pokoju... i dostaliśmy o wiele więcej!
Pokój cechuje się chyba najfajniejszą "fabułą" z dotychczasowych które tutaj odwiedziłam :) Każda zagadka była super przemyślana, logiczna i łączyły się ze sobą. Rozwiązywanie łamigłówek i przeszukiwanie pokoju sprawiało nam wielką frajdę. Każdy sukces bardzo nas dopingował! Ciągle chcieliśmy "jeszcze"!

Zagadki mogą być trudne, jeżeli nie podejdzie się do nich "na spokojnie" - poziom trudności zależy od waszej spostrzegawczości ;) Pokój wynagradza każdy dobry trop!

Nam poszło (jak na 2 osoby) bardzo sprawnie - ani razu nie mieliśmy (częstego u innych) wrażenia "nielogiczności" zagadki i jej rozwiązania. Tutaj nie ma elementów "z czapy"! Wszystko się łączy.

Klimat jest świetny! Powiem nawet że ostatni "etap" ma super atmosferę ;)

Obsługa jak zawsze na najwyższym poziomie, bardzo nam miło, że mimo naszej długiej nieobecności zostaliśmy rozpoznani przez pana prowadzącego :)

Aha! I pierwszy raz w życiu spotkałam tak PIĘKNE KŁÓDKI! :D

Pokój dobry dla nowicjuszy, bardzo fajny pomysł na przygotowanie kilku różnych pomieszczeń o innym klimacie. Pokój tworzy swój poziom trudności głównie na potrzebie "szukania" niektórych rzeczy - elementy logiczne są fajne, ale nie powinny sprawić trudności doświadczonym graczom.
Pokój w porządku ale bez efektu "wow".

Plusy:
+ każdy pokój ma inny wystrój
+ przyjemne zagadki logiczne
+ przemiła obsługa
+ w razie problemu z wyjściem dodawany jest czas gry
+ cena
+muzyczka

Minusy:
- zniszczone elementy w niektórych pokojach (głównie pokój "kolorowy"), naprawdę myślę że wymiana scenografii w tym pokoju nie byłaby kosztowna ;)
- wprowadzenie ubogie w rozwiniętą fabułę
- jedna zagadka mimo właściwego potraktowania nie zadziałała. Obsługa szybko nam pomogła, ale w samym pomieszczeniu brakowało może notatki "co zrobić jak nie działa i jak rozpoznać że to coś nie działa ;)"
- trudność pokoju polegała na zlokalizowaniu ukrytych rzeczy.

Zodiak jest pierwszym pokojem, który odwiedziłam podczas mojego pobytu w Bielsku. I absolutnie nie żałuję wyboru!

Do pokoju wybrałam się razem z grupką mniej doświadczonych osób - zakładali, że ja jako gracz obyty z Escapami będę dla nich dużą pomocą - niestety Mistrz Gry przygotował scenariusz zabawy w taki sposób, iż to ja byłam zdana na ich pomoc ;) I bardzo dobrze!

Wprowadzenie do pokoju jest genialne! Jeszcze nigdzie nie spotkałam się z taką formą rozpoczęcia zabawy - naprawdę można się było wczuć w fabułę. Mam wrażenie że jest to jeden z nielicznych pokoi w których klimat/fabuła/rozwiązania tak bardzo na nas wpłynęły że niesamowicie współpracowaliśmy dla osiągnięcia wspólnego celu. Jest klimat!

Zagadki są fajne (szczególnie te na początku zabawy bardzo mi się spodobały) ale niektóre dosyć trudne. Nam szczególnie ciężko było załapać końcową zagadkę ;)

Obsługa jest bardzo dobra. Przyszliśmy dość większą grupą i zespół był dla nas bardzo wyrozumiały. Dzięki nim spędziliśmy super czas!

Na Śląsku można spotkać „profesjonalne” Escape Roomy które są o wiele gorsze niż pierwszy „amatorski” pokój Łukasza. Widać, że twórca bardzo kocha Escape Roomy i w każdą zagadkę włożył wiele serca. Łamigłówki są nieszablonowe (z jednym rozwiązaniem spotkałam się po raz pierwszy!), sprawiają wrażenie prostych ale to tylko iluzja ;) Na pierwszy rzut oka wydaje się, że w garażu wcale nie ma aż tyle do roboty… nie można się bardziej pomylić! Przejście pokoju zajęło nam prawie godzinę i bardzo fajnie się bawiliśmy.

Pokój przedstawia spójną fabułę, nadaje się dla osób w każdym wieku. Trzeba mieć na uwadze, że można się nieco „pobrudzić”.

Pokój został przygotowany jako prezent dla ukochanej osoby – dzięki takiej motywacji powstał bardzo dobry Escape Room, który przeniesiony do lokalizacji pozwalającej na rozwinięcie „zaplecza technicznego” mógłby śmiało konkurować z popularnymi pokojami na Śląsku.

Ze szczerego serca polecam sprawdzić debiutancki pokój Łukasza. Szczególnie, że proponuje zabawę za darmo!

Klimat serialu bardzo fajnie oddany - pokój jest niewielki ale bardzo podobała mi się scenografia, "żyjący świat" i dekoracje. Escape Room jest bardzo innowacyjny - niestety mi się podobały bardziej te "tradycyjne" zagadki umieszczone w pokoju. Nowoczesne rozwiązania nie przypadły mi do gustu tylko z jednej przyczyny (bardzo subiektywnej ;)) - ja po prostu nie cierpię chemii i gdy widzę tablice Mendelejewa to chcę uciekać jak najdalej. Na szczęście mogłam te chemiczne zagadki przekazać reszcie mojej ekipy ;)

Na plus trzeba zaznaczyć rzadko dostępną opcję wybrania poziomu trudności dla pokoju.

Do Gabinetu dyrektora cyrku wybrałyśmy się z paroma koleżankami, dla których był to pierwszy Escape Room w ich życiu. Wydaje mi się że zabawa im się spodobała, chociaż muszę przyznać, że mnie osobiście nie do końca przemówił klimat pokoju. Trochę było dla mnie zbyt dziecinnie i pstrokato - ale trudno, taki urok cyrku :)

Zagadki były przyjemne, na nowych osobach robiły wrażenie. Dla mnie brakowało może takiej jednej zagadki "wow" ale było w porządku. Szczególnie zagadki zręcznościowe bardzo nam się spodobały.

Obsługa oczywiście na plus totalny :) Pan jest bardzo miły i darował nam nasze spóźnienie ;)

W pokoju na pewno super się będą bawili młodsi gracze ;)