Cosa nostra

Wchodzisz do pokoju i myślisz: "Co dalej?" Zagadki na bardzo wysokim poziomie, trudne, ale i intrygujące. Niektóre "kryjówki" były bardzo oryginalne i ciężko było się ich domyślić.
Nie obyło się bez podpowiedzi, ale udało nam się wyjść w ostatnie 20sekund.
Pokój bardzo nieszablonowy, trzeba umieć wiązać ze sobą w spójną całość wiele informacji na raz.
Bardzo polecam dla osób, które mają już doświadczenie z escape roomami i lubią spore wyzwania!

Najtrudniejszy pokój w Time 4 Secrets. Bardzo logiczny, lekko matematyczny, ale do ostatniej chwili fascynujący. Fajny klimat, scenografia i pomysł na historie.
Polecamy!

Cyrk Kamiennych Braci niczego się nie boi. Po raz kolejny zadarł z mafią. Jak tym razem uda im się wykaraskać z tarapatów?
Po udanej wizycie w Kolekcjonerze rozpoczęliśmy zabawę w kolejnym pokoju firmy Time 4 Secrets. Cosa Nostra również zajmowała swego czasu wysokie miejsca w rankingu Lock Me. Oto nasze wrażenia z tej gry.

Pomieszczenie w jakim przyjdzie nam rozwiązywać zagadki jest dosyć małe. Wystrój jest ładny, adekwatny do klimatu. Brak jednak w nim czegoś naprawdę ciekawego czy zaskakującego. Krótko mówiąc zestarzał się. To co parę lat temu robiło wrażenie dzisiaj już nie jest w stanie wywołać większych emocji. Plusem ze to była dobrze dobrana do klimatu muzyka.

Zagadki, jakie przygotowali dla nas twórcy trzymają niezły poziom. Rozwiązania są analogowe, co w mafijnych klimatach absolutnie nie przeszkadza, część z nich była całkiem oryginalna. Poziom trudności jest dosyć wysoki, jednak możliwy do przebrnięcia nawet przez nieco mniej doświadczone grupy.

Obsługa spisała się bardzo dobrze. Nie mamy żadnych zastrzeżeń. Cechował ją profesjonalizm i dobre podejście do klienta.

Cosa Nostra, to pokój na przyzwoitym poziomie, po którym jednak widać upływ czasu i zmieniające się standardy. Można zaliczyć na rozgrzewkę, jak ktoś lubi tematykę.
W klimatach mafijnych nadal dla nas numerem jeden pozostaje Sekretny Gabinet Ala Capone.

Co tu dużo gadać - naszą wesołą gromadkę Cosa Nostra nie tylko porwała, ale i intelektualnie obezwładniła, rozłożyła na logiczne łopatki, a następnie zastrzeliła pociskami przytomności umysłu. Nigdy jak do tej pory nie czuliśmy się tak bardzo zagubieni, zupełnie jakby to był nasz escape roomowy debiut, a my nie wiemy, w co wsadzić ręce. Na tle pozostałych pokojów z T4S Cosa nie powala wystrojem czy klimatem, ale absolutnie wymiata stopniem trudności. I dobrze, pokój, który pokaże nam, że wcale nie zeżarliśmy wszystkich rozumów też się przyda. Niby wiedzieliśmy, na co się piszemy, ale zagadki i tak nas przerosły. Czujemy trochę żalu (do siebie), ale przede wszystkim okropnie nam wstyd, że zagraliśmy tak słabo, bo pokój jest świetnie i naprawdę logicznie zrobiony. Po, niestety nieudanej, godzinie w pokoju spędziliśmy kolejne 20 minut na rozmowie z przesympatycznym właścicielem, po którym naprawdę widać, że to co robi jest jego wielką pasją. Serdecznie polecam Cosę Nostrę, ale poważnie zastanówcie się, zanim się do niej wybierzecie - to naprawdę trudny pokój i zwyczajnie szkoda "zmarnować" go podczas drugiej czy trzeciej wizyty w ER w życiu, gdy nie jesteście jeszcze tak dobrze otrzaskani z tematem. Niedocenienie przeciwnika skończy się gorzką lekcją pokory od włoskiej mafii ;)

Pokój dla grup doświadczonych ze względu na bardzo trudne zagadki (najtrudniejsze ze wszystkich pokoi w których byliśmy). Klimat pokoju fajny, zagadki niestandardowe, a obsługa bardzo miła. Na pewno wyjdziecie zadowoleni! :)

Bardzo klimatycznie przygotowany pokój. Eksponaty dopracowane.
Trudność dość wysoka. Z naszym nie aż tak dużym doświadczeniem udało się uciec przed szefami mafii.

Niestety, złapali nas bo ktoś sypnął szefowi, że jesteśmy fałszywi i zdradziliśmy go. Musieliśmy uciec, ale to nie było takie proste jak nam się wydawało. Mieliśmy pod górkę. Czas mijał a my musieliśmy rozwiązać parę zadań aby się wydostać. Na szczęście udało nam się zbiec przed jego przyjazdem. Żyjemy.

Razem ze znajomymi zaraz po wyjściu od Czarnobrodego podjarani magią ER mieliśmy okazję zwiedzić kolejny pokój.
Klimat całkiem inny, bardziej surowy, ale bliższy mojemu sercu. Uwielbiam broń, adrenalinę i zagadki, a ten pokój miał to wszystko w środku mimo niewielkich rozmiarów.
Dla amatora pokój trudny, ale udało nam się wyjść 10 sekund przed końcem czasu ( i kto jest debeściak?). Pokój stwarza pozory mało zaskakującego, ale kto odwiedzi to miejsce, ten zmieni zdanie.
Gorąco polecam!

Świetny pokój z niezwykłym zagospodarowaniem stosunkowo niewielkiej przestrzeni. Szereg mechanizmów, które wyróżniają się na tle innych firm. Niestety nie wyszliśmy, bo poziom trudności był niezwykle wysoki, ale i tak bawiliśmy się doskonale :)

No nieeeeeee! Zaliczyliśmy już ostatni z ER przygotowanych przez zespół T4S. Czekamy na więcej! W wystroju pokój może najbardziej skromnie wypada w porównaniu do Kolekcjonera czy Skarbu Czarnobrodego, ale ma swój mafijny urok. Fajnie jest czasami wejść do jednego, małego i niepozornie wyglądającego pokoju, a nie biegać między pomieszczeniami. W pokoju ciężko będzie odnaleźć się szperaczom :) Zagadki logiczne, bardzo dużo myślenia. Udało nam się wyjść w jakieś niecałe 40 min bez podpowiedzi, a na początku nie szło nam za dobrze więc myślę, że pokój nie jest taki trudny wcale ;) Trzeba myśleć jak członek mafii i być skoncentrowanym na wykonaniu swojej roboty, a zemsta za opuszczenie COSA NOSTRY was nie dosięgnie.