Burmistrz Brown

Do Burmistrza Browna wybraliśmy się z okazji urodzin 1/3 Dawsiamiana, jednakże w składzie Dawgatmian (zastępstwo - ale jak najbardziej udane :P). Spodziewaliśmy się lekkiego, przyjemnego pokoju, z którym poradzimy sobie bez przeszkód - aż tak łatwo nie było, ale po kolei!

Burmistrz Brown to pokój z takimi podstawowymi, klasycznymi zagadkami. My wybraliśmy się w gronie 3-osobowym (2 osoby doświadczone, 1 początkująca) i przelecieliśmy przez pokój w jakieś 45-50min bez podpowiedzi. Uważam, że jest to pokój odpowiedni do wprowadzenia kogoś nowego w Escape Roomowy świat, żeby pokazać podstawowe mechaniki rządzące pokojami. :D My mieliśmy jedną dłuższą rozkminę, z powodu jednej (tylko tej jednej) zagadki, która była strasznie niestandardowa - i choć była trochę nienaturalna to po wyjściu stwierdzam, że bardzo mi się podobała. :D

Klimat pokoju jak najbardziej w porządku, gabinet burmistrza wiernie odwzorowany. :)

Obsługa również na wysokim poziomie, wprowadzał nas nowo przyjęty chłopak, ale dobrze sprawdził się w swojej roli - porozmawialiśmy przed wejściem do pokoju i jeszcze z dobre 20min po wyjściu - troszkę o tym pokoju, o Tunelach pod Miastem, które niebawem otwierają, o innych pokojach w kraju, jak również o eliminacjach do PolandEscape (lockme, exit19 - nienawidzę Was XD).

Podsumowując: pokój ten jest takim klasycznym pokojem dla początkujących - przyznam się bez bicia, że bawiłem się dużo lepiej niż się spodziewałem. :) Polecam ekipom 3-4 osobowym, a już na pewno tym, które chciałyby rozpocząć swoją przygodę z escape roomami, jednakże warto wtedy, żeby 1-2 osoby miały już jakieś doświadczenie. :D Ode mnie 8/10, przyjemny pokój! Lekki, przyjemny - czasem warto też taki odwiedzić, ile można grać w thrillerach 90-minutowych. :P

Byliśmy w cztery osoby każda z innym stopniem doświadczenia (od świeżaka po osobę z sześcioma pokojami za sobą)
Dobry pokój dla grupy z małym doświadczeniem, grupy z dużym doświadczeniem przejdą jak burza ;)
Niektóre rozwiązania zaskoczą nawet starych wyjadaczy, dlatego pokój pomimo tego, że łatwy, to ma to coś.

Polecam

To najłatwiejszy pokój w jakim mieliśmy okazję być. Gdyby nie nasza podejrzliwość co do łatwości rozwiązań, wyszlibyśmy po 20 minutach. Zagadki bardzo łatwe i przewidywalne. Pokój w wystroju prosty i realistyczny

Pokój idealny na początek, dla nas grupy już z pewnych doświadczeniem, okazał się zbyt banalny :)

Na plus świetne wprowadzenie w historie przez obsługę :)

Mimo że pokój do najnowszych nie należy- wciąż jest pozycją wartą uwagi na Śląsku. Jak zwykle niezbędna spostrzegawczość! Jedna z zagadek szczególnie przypadła mi do gustu, z takim rozwiązaniem spotkałam się tu po raz pierwszy. Pokój nada się także dla grup kilkuosobowych mało zaawansowanych, grunt to porządnie przeszukać cały pokój! Super obsługa- dodatkowo plus za możliwość zagarnia w niestandardowych godzinach! Generalnie- skoro Quest Cage firmuje Burmistrza Browna swoją nazwą- można w ciemno się wybrać

Na koniec naszej przygody w Katowickich QC odwiedziliśmy Pana burmistrza, a raczej zrobiliśmy mu niezły bałagan w gabinecie :)

Z tego co wiemy ten pokój jest tym najstarszym i gdzieś to też odbiło się w ocenie tego, ze wśród wszystkich pokoi QC burmistrz jest najniżej :)

Klimat całkiem fajny, każdy gdzieś mógł poszperać i coś rozwiązać. Z racji tej, że to był nasz 7 pokój tego dnia trochę nam obroty spadły i pewne rzeczy znajdowaliśmy z lekkim opóźnieniem, ale finalnie wydostaliśmy bez większych problemów :)

Zagadki przyjemne chociaż z jedną nas poniosło ze względu na doświadczenia z przeszłości zmarnowaliśmy odrobinę czasu na robienie czegoś co zupełnie nie miało sensu :D

Tak czy inaczej odwiedzić warto :)

Zaczęło się całkiem fajnie.. szybkie wyjaśnienie zasad i do pokoju.
Pokój szału nie robi, mała klitka. Kontakt z obsługą za pomocą SMS- napisanie SMSa na tym czymś zajmuje trochę czasu. Pan niestety nie udział wskazówek, tylko podawał gotowe rozwiązania. Kiedy zostało nam do końca ok 7 min i napisałam SMSa.. obsługa już się nie odezwała!! Jak tam można?? Kiedy napisałam jakies 5 min po skończonym czasie, że chce wyjść to Pan powiedział, że nie odpisywał bo miał kolejną grupę. Takie wytłumaczenie jest niedopuszczalne!!
Nie usłyszałam nawet prostego PRZEPRASZAM. Załuję , że wczesniej nie zglosilam sprawy i nie żądałam zwrotu pieniedzy za ta fuszerke.

Przyjemny pokój dla początkujących. Bez pośpiechu uda się wyjść ?

Wszystko super, jednego dnia w gaszczu tajemnic i w Burmistrzu. :) Pani mówiła że pokój łatwiejszy, sprawił więcej trudności :) Ale przy wspólnych siłach daliśmy rade. Jedna techniczna sprawa która nam troche namieszala w historii ale ogólnie polecam wszystkim :)

Pokój utrzymany w dobrym klimacie. Zagadki idą zręcznie i logicznie. Zakończenie zaskakujące.

Pokój bardzo mi się spodobał, glownie ze względu na uczucie jakie w nim towarzyszy, mozna poczuć się jak detektyw. Przeszukanie każdego najmniejszego zakamarka było bardzo fajne!:) Brakowało mi wiekszej ilości przedmiotow w pokoju i moze wiecej trudniejszych zagadek, ale czas spedzany naprawde fajnie i oczywiscie goraco polecam wybór tego pokoju!