The Final Show

Nasz #29 pokój. Ogólnie fajerwerków nie było, a całokształt wizyty podszyty był niesmakiem o czym potem wspomnimy.

PLUSY✅
✅ Pokój starego typu z przemyślaną historią.
✅ W stosunkowo małej przestrzeni liczne zagadki, choć jeden typ łamigłówki notorycznie się powtarzał;
✅ Historia spójna dążąca do jasnego finału;

MINUSY⛔️
⛔️ Jedna z kłódek była dość nietypowa i długo nie mogłyśmy powiązać jej z drugą zagadką. Można było jednak uprzedzić, że będzie coś mega nietypowego i że sposób jej otworzenia trzeba samemu odgadnąć.
⛔️ Mistrzowie gry pozostawiają dużo do życzenia, widać, że obsługa zmieniała się niedawno.(Pani była miła, ale chora. Pan zaś niemiły, brak w nim było typowego ciepła, zajawki by opowiadać o pokoju).
⛔️ Za największy minus i ABSURD uznajemy fakt, że jeden MG zgodził się i wykonał nam zdjęcia w pokoju - Pani (co nie jest dziwne bo wiele pokoi tak ma, zresztą zarówno w #Moonshier jak i #Tajemnicy61kilometra czyli w tej samej lokalizacji także nam je wykonano), a następnie po zejściu do recepcji drugi MG prosił o ich pokazanie i usunął wszystkie zdjęcia które wykonał pierwszy MG. 😅🤦‍♀️🤦🤦‍♂️🤷‍♀️
Podsumowując panika 🙀 gdy widać coś więcej niż tapetę (np. kawałek drewna niemożliwy do powiązania z niczym).🤣
Najbardziej absurdane jest to, że zastrzeżenia były do tych zdjęć, które sami nam zrobili oraz że przeglądając potem profil FB było tam pełno zdjęć innych ekip z masą elementów z gry. Może po protu nasze twarze nie pasowały do tapety 🤣 to też się zdarza 🤣
Może warto ozdobić drzwi zewnętrze do pokoju, żeby było dobre tło do zdjęć i nie wyglądały jak drzwi hotelowe?
No niestety przez ten incydent niesmak pozostał:(
Ps. Zdjęcia udało się odzyskać z folderu "usunięto" 🤣 Jest Ino tapeta

Mnóstwo różnorodnych zagadek, niektóre naprawdę niebanalne. Pokój wykonany z dużą precyzją, pomysłowością, sporo zaskoczeń, pokój jest nieliniowy, można robić kilka rzeczy niezależnie od siebie, więc nikt się nie nudzi. Bardzo fajnie poprowadzona fabuła, klimat dobrze oddany, ogromna pasja ludzi tam pracujących.

Ciekawy pokój, pomimo tego iż pokój wygląda dość staro trzyma poziom, ciekawe zagadki i dużo szperania.
POLECAM

Świat magii, iluzji, fantazji i sławy. Brzmi kusząco dlatego postanowiliśmy zmierzyć się z tym wyzwaniem. W końcu publika nie może czekać a czasu jest coraz mniej. Wchodząc do garderoby Mistrza znajdujemy prawie puste pomieszczenie. Dlatego pierwsze co zapala się lampka że nie będzie wcale tak prosto jak się wydaje. I nie jest ;) Pokój jest nie lada wyzwaniem dla graczy. Trzeba mocno wytężyć szare komórki ;) Zagadki bardzo nieoczywiste i wymagające ale dające dużo satysfakcji po ich rozwiązaniu. Wystrój ciekawy i dopasowany do fabuły. Trzeba dobrze szukać i patrzeć nieszablonowo a nagroda na pewno was nie ominie ;) Nam udało się rozwiązać zagadkę 13 minut przed czasem. Mistrz Gry zaopiekował się nami i śledził całą rozgrywkę. Pokój polecamy dla grup które mają już doświadczenie w świecie ERów. Warto odwiedzić!

Pokój wielkością nawiązujący bardziej do starszych typów ER. Po mimo swojej maleńkości klimatyczny, z wieloma zagadkami i z licznym głowieniem nad ich rozwiązaniem. Spotkaliśmy się z bardzo nietypową kłódką, na którą musieliśmy sami znaleźć sposób otwarcia - ciekawe :)

Pokój jest nie lada wyzwaniem dla graczy. Na dość niewielkiej, jak na dzisiejsze standardy najlepszych eskejpów powierzchni zostało rozlokowanych sporo zagadek o różnym stopniu trudności, wymagających spostrzegawczości, logicznego myślenia i czasami nieszablonowego podejścia. Zagadki bardzo nieoczywiste i wymagające ale dające dużo satysfakcji po ich rozwiązaniu. Wystrój ciekawy i dopasowany do fabuły. Obsługa na plus. Pokój zdecydowanie dla grup które już w niejednym escapie były ;) Polecam!

Zagadki logiczne i łączące w sobie jednocześnie niekonwencjonalność, myślę że idealny dla grup 2/3-osobowych z uwagi na nie tak dużą przestrzeń. Jeden z ciekawszych w Trójmieście.

Faktycznie trzeba poruszyć głową żeby odkryć sens notatników. Zagadki nie banalne i bardzo pomysłowe. Bardzo przyjemny pokój z dość zaskakującym rozwiązaniem.

Pokój na 1 rzut oka dość skromny, ale te "puste", wiem z doświadczenia, należą do trudniejszych:) Mimo, że wyszliśmy w 47/60min to było co robić:) Dużoo szukania i czytania (zjadacz czasu, choć dobry fabularnie). Nie zawsze wszystko jest tym na co wygląda. Jedynie nie spodobało nam się, że pewne elementy wykorzystywane są więcej niż raz. Niestety jesteśmy nauczeni w er, że zawsze rzecz użyta raz jest odkładana a jeśli nie ma być to jest to oczywiste. Tu tak nie było, w innym pokoju tej firmy też było coś użyte 2 razy, czyli taka polityka po prostu. Tylko by mogli o tym powiedzieć na wstępie... za to obniżam trochę za obsługę, bo straciliśmy trochę czasu na tym. Ale poza tym pokój fajny, zagadki nieoczywiste ale grywalne.

Pokój bardzo minimalistyczny, a dzięki temu intrygujący i niecodzienny. Trzeba było bardzo uważnie się rozglądać i łączyć fakty. Kilka zagadek było zaskoczeniem. Pokój dobry dla grup z rożnym doświadczeniem. Przemiła obsługa!