Do pokoju zawitaliśmy z racji tego, że chcieliśmy koniecznie odwiedzić jakiś escape w ostatni weekend ale nie mogliśmy zorganizować większej ekipy.
Przeglądając oferty naszą uwagę na ten pokój przyciągneło ograniczenie do 2 osób oraz bardzo niska cena. Długo się nie namyślając postanowiliśmy dać Questrooms drugą szansę (po wizycie w poprzednim pokoju byliśmy bardzo niezadowoleni).
Tym razem dostaliśmy to, czego oczekiwaliśmy.
Pokój chociaż jest bardzo mały, naładowany jest po brzegi skrytkami. To co wpływa na plus to fakt, że dobór kłódek jest bardzo przemyślany, jedynie raz nie wiedzieliśmy którą rozbrajać kiedy dostaliśmy mały kluczyk (mógł pasować do 2 miejsc). W każdym innym przypadku kod/ klucz jest na tyle jasny, że od razu wiadomo nad którą kłódką siedzieć.
Dla nas jako doświadczonych graczy pokój wydawał się dość banalny (skończyliśmy go 20 minut przed czasem). Jedna zagadka może sprawić spory kłopot niektórym grupom, także przewidziana godzina czasu gry wydaje się w miarę dobrze oszacowana. Jedna zagadka była niestety bardzo nieintuicyjna i rozwiązaliśmy ją nieco "na pałę". Gdy porozmawialiśmy z obsługą okazało się, że był tam ciekawy schemat, chociaż uważam, że powinno się w inny sposób rozwiązać układ samej "kłódki" która jest do rozszyfrowania.
Klimatycznie pokój całkiem daje radę, chociaż nie ma prawie żadnego wystroju to posiada ciekawą fabułę, którą stopniowo odkrywamy w trakcie gry. Samo zakończenie natomiast jest już mega ciekawe i polecam wszystkim wczytanie się w historię, jest nieźle napisana i warto spędzić tę trochę minut więcej na nadążaniu za fabułą. Wystrój bardzo psują niemniej wystające z każdej strony kable, tak te na ścianach, jak i w skrzyniach. Myślę że nie zajęłoby dużo czasu zakrycie powyższych (chociażby schowanie ich za gąbką która pokrywa jedną ze ścian, nie widzę problemu w obłożeniu tak przeciwnej). Chociaż pokój przemierza się w półmroku to rzucają się w oczy te niedoróbki, chyba można było spędzić ten dzień więcej na przygotowaniach wystroju, odbiór mógł być znacznie lepszy.
Obsługa dobrze zaingerowała nam w grę, gdyż wbijaliśmy dobry kod ale coś nie trybiło, instrukcja z ekranu pomogła w przejściu dalej, za to duży plus. Podobnie sporo porozmawialiśmy po opuszczeniu pokoju, wymieniliśmy uwagi i to też zawsze doceniam. Szkoda tylko, że musieliśmy czekać jakieś 15 minut na start. Równolegle z nami startowała grupa dziewczyn i zanim obsługa je wpuściła do pokoju musiało upłynąć trochę czasu, problem wynika w sumie z rozmieszczenia pokoju (wejście jest przez poczekalnię), a nie z samego braku ludzi którzy mieli by nas wprowadzić w grę.
Pokój "5 morderstw" to przygoda raczej dla początkujących par, fajnie że jest to pomieszczenie dopasowane do 2 osób przez co można tam uderzać w dwójkę oczekując dopasowanego poziomu trudności. Problem z chodzeniem do dużych escape'ów i wyścig z czasem został przez to dobrze rozwiązany. Dobrze mieć w ofercie taki właśnie pokój.
Mimo wszystko uważam że opłacało się dać Questrooms drugą szansę. Może nie przeżywaliśmy do końca dnia wizyty w pokoju, jednak wyszliśmy całkiem zadowoleni. Spodziewam się, że jeszcze wrócimy w to miejsce, mają całkiem sporo nieodwiedzonych przez nas pokoi, mam nadzieję że są chociaż równie ciekawe jak ten ostatni.
Howgh !
Nedávno navštívené místnosti:
Celkové hodnocení:
9/10
Zákaznický servis:
9/10
Interiér:
8/10
Obtížnost:
Snadné