The Mistress

Pokoj bardzo ciekawy, zagadki interesujące i oscylują wokół tematu, nie ma ich zbyt dużo, więc bardziej liczne lub doświadczone grupy mogą mieć gorsze wrażenia. Wyposażenie, choć skromne, ciągle nawiązuje do fabuły. Ogólnie klimacik 10/10, camp ale ciężko nie mieć frajdy przy przechodzeniu, mistrz gry bardzo miły. Polecam zwłaszcza parom;p

Zamysł pokoju dość nietuzinkowy, ale to tylko na plus. Zagadki ciekawe, dodające masę rozrywki podczas przechodzenia. Godzina w pokoju dzięki temu, mija jak 15 minut. Sam wystrój niestety dość budżetowy, mało rozbudowany, aczkolwiek odpowiedni do ceny. Pokój nie jest liniowy co sprawia, że przechodzenie go, nie jest tak oczywiste jak mogłoby się wydawać.

Obsługa przecudowna, warto wrócić do escaperooms chociażby dla nich . <3

Już po samym wprowadzeniu poczułem grozę, że jakaś baba będzie po mnie przychodzić, więc presja wyjścia była dość duża :P
Pokój ma nawet ciekawe zagadki, patrząc na jego pozycję w rankingu, wystrój niczym z filmów dla dorosłych i takowe też są zagadki. Przy jednej z nich czułem dość mocny cringe, ale podejrzewam, że taki był zamysł twórcy, więc wspominam to ze śmiechem. Obsługa bardzo miła, trzymała poziom, nie potrzebowaliśmy pomocy, bo z tego strachu przed powrotem Mistress wyszliśmy w 20 parę minut. :D
Ze wszystkich pokoi na stadionie (tak, jest ich tam więcej, nie wiedzieć czemu tylko jeden na lockme) ten wypada zdecydowanie najlepiej. :)