Mistrz Zen

Gdy mistrz zaginął jedyna nadzieja w Was, drodzy akolici. Musicie udać się do dalekiej Japonii, znaleźć wejście do domu Mistrza Zen i połączyć wszystkie informacje.

Klimat Japonii - fantastyczny! Niektóre smaczki tak nas rozbawiały, że na dłuższą chwilę się zatrzymywaliśmy ciesząc się jak dzieci. A takie połączenie wysiłku umysłowego z doskonałą zabawą to właśnie to, co jest w escape roomach najlepsze.

Cały scenariusz nie należy do łatwych, więc polecamy przede wszystkim drużynom, które swoje pierwsze kroki mają już za sobą.

Zacznę od tego, że byłem negatywnie zastawiony do FunEscape po wizycie w pokoju Syndrom Strachu oraz konsultacjach z innymi eskejpowiczami. Nie nastawiałem się też na fajerwerki (i dobrze). Odwiedziliśmy Mistrza Zen oraz Przeszłość jeden po drugim zatem wrzucę jedną opinię na dwa pokoje. Mistrz Zen to pokój bardzo stary i zużyty, ale widać to dopiero po przejściu do docelowej lokalizacji. Pierwsza, wstępna ładna i klimatyczna. Tylko znowu te plastikowe rośliny... Ok idąc dalej wszystko raczej lekko podniszczone, zużyte i nie do końca przejrzyste co utrudnia rozwiazanie niektórych zagadek. Podłoga się sypie, gwoździe wystają, a elementy które uznałbym za odpadki i śmieci biorą udział w zagadkach. Zagadki w starym stylu. Same kłódki. Parę rzeczy kosztowałoby mniej niż wstęp na godzinę a jednak nie są wymienione/odnowione. Łamigłowki w miare logiczne. Końcówka taka trochę bezsensu i nie wiedzieliśmy, że skończyliśmy. Obsługa bardzo fajna. MG dobrze prowadził i szybko reagował. Dzięki promocji 50% ceny przyznam, że się opłacało i stosunek ceny do jakości spoko.

Teraz 'Przeszłość zaczyna się dziś'. Tutaj jest lepiej. Fajny technologicznie pokój. Trochę momentami tandetny, ale mimo to się fajnie grało. Kilka efektów wow. Fajne zagadki. Wszystko działało bez zarzutów na szczeście. Zdecydowanie ten pokój lepszy niż Mistrz Zen. Game Masterka też wporządku- pomocna i czujna. Jak wyżej: za połowę ceny się spokojnie opłaciło pobawić w tym pokoju.

Podsumowując: FunEscape musi dopracować wiele elementów i odnowić pokoje. Jest w nich coś fajnego ale zabawe psują absurdalne czasami sprawy bo albo łatwe do naprawienia albo tanie w zakupie.
Dodatkowo dużo problemów pojawia się często z obsługą. My raz trafiliśmy na niekompetencję, która popsuła zabawę a wczoraj było bardzo poprawnie i miło. Może jakieś szkolenia dla obsługi albo większa kontroli jakości jej pracy.

Fajny klimat, dość proste zagadki, ale bez większego efektu wow. Byliśmy, zobaczyliśmy i to tyle ? Ale na pewno sprawdzimy jeszcze kolejne propozycje od FE. Obsługa miła, ale bardzo zapracowana ? Zabrakło rozmowy po grze.

Pokój jest ładnym, z klimatem, ale zagadek dość mało i naprawdę łatwe. Do tego stopnia, że rozpracowaliśmy go w pół godziny i obsługa nie zauważyła, że to już :). Niemniej na pewno wrócimy sprawdzić inne pokoje.

Nigdy nie piszę negatywnych opinii o odwiedzonych pokojach, bo wiadomo, że każdy inaczej podchodzi do tematu i każdy lubi co innego, ale tutaj chyba muszę, bo cena 170 zł za godzinę męki - to lekka przesada. Od tego czasu byliśmy w paru innych pokojach w innych miastach i jakoś było zupełnie inaczej. Po prostu fajnie :)
Odwiedziliśmy to miejsce dwa tygodnie temu, temperatura powietrza na zewnątrz ponad 30 st a w środku dwa razy tyle, po 5 minutach chcieliśmy wyjść bo nie dało rady myśleć :( żadnego wiatraka i zero klimatyzacji. I może trzeba było tak zrobić. Niestety nie zrobiliśmy.
Ponadto, tak szczerze, to nie wiem jak można napisać, że jest to doskonale odwzorowany klimat kraju kwitnącej wiśni :) Misie panda, parę kartek z alfabetem japońskim i japonki to nie jest Japonia. Byliśmy.
Dziękujemy Pani z obsługi za zaproponowanie wody po wyjściu, ale tak naprawdę chciało się po prostu stamtąd uciekać :( I chyba powinna być gdzieś informacja, że jest to pokój bez klimy.

Jak pięknie w tej Japonii, tak można sobie pomyśleć zaraz po wejściu do pokoju, doskonale odwzorowana scenografia to co przykuwa uwagę od początku do końca, zaraz po tym w pamięci pozostają dupki kotków ;)
pokój na poziomie średnio-zaawansowanym, głównie kłódkowy, czyli bardziej klasycznie, więc w naszej drużynie każdy miał co robić. Polecam

Jeden z najładniejszych wystrojów, jakie widziałam w pokojach Escape room. Uwielbiam klimat starożytnej Japonii, dlatego ta pozycja wpisała się w moje ulubione klimaty. Pokój da się przejść nawet w dwie osoby. Świetny:) Był moim drugim w życiu pokojem. Serdecznie polecam.

Zaczynając opinię... W niedzielę wieczorem jest bardzo duży tłok, moim zdaniem pracownicy powinni nosić jakieś choćby apaszki czy coś firmowego, ponieważ można się nieźle oszukać. Ale przechodząc do pokkoju... Pokój super, klimat ekstra, wszystko trzyma się kupy. Zagadki bardzo spójne i fajnie zrobione. Tylko zastanawia mnie czemu na "bombie" był czas 18:30 jak czas do końca gry to 7:20 ale udało się więc nie ma co drążyć tematu... Podsumowując... Super wieczór! Pozdrawiamy przemiłą obsługę i do zobaczenia!

Pokój zrobiony całkiem fajnie, ale bez fajerwerków. Zagadki chyba trochę za proste, dosłownie przez całość przebiegliśmy, a mając 27 minut do końca i rozwiązując ostatnią zagadkę było nam smutno, że to już koniec.

Pokój będzie super, jeśli chcecie się bawić. Natomiast jeśli oczekujecie treningu dla szarych komórek - nie tym razem. Po pokoju oznaczonym jako

To był drugi pokój od Funescape, który odwiedziliśmy. Podobnie w jak poprzednim, klimat jest doskonale odwzorowany i rzeczywiscie można poczuć się jak domku japońskiego mistrza.
Niewątpliwym plusem było to, że mogliśmy się podzielić i zająć niezależnymi zadaniami.
Nie do końca się zgadzam, że jest to pokój dla doświadczonych. Zagadki wymagały aby się nad nimi pochylić ale nie były zbyt skomplikowane.
W 4 osoby na różnym poziomie doświadczenia, daliśmy sobie radę ze sporym zapasem czasu. Niemniej, bawiliśmy się świetnie!:)