W zatęchłym antykwariacie natrafiliście na wiekową księgę, w której opisano magiczną chatkę ukrytą głęboko w lesie. Pełni entuzjazmu wyruszyliście na poszuki...
[більше].
люди.діапазон
час роботи.хв
Фантазія
проміжний
53 відгуки
Польща: n-те місце
Ольштин: n-те місце
9
.3
9,3/10
Обслуговування клієнтів:
9,9/10
Інтер'єр:
9,7/10
Складність на думку гравців:
Середній
Кількість відгуків:
53
Fajne wprowadzenie przez Mistrzynię Gry Julię! Niezły wystrój pokoju, ale nie była to bajka. Ciekawe rozwiązanie dotyczące próśb o podpowiedź. Zagadki logiczne, ciekawe, ale wymagające spostrzegawczości. Fajne rozwiązanie techniczne, które pozwoliło wykorzystać całą dostępną przestrzeń.
Znacie tę bajkę o dwójce dzieciaków, które zignorowały wszystkie czerwone flagi i weszły do chatki Baby Jagi? No to wyobraźcie sobie, że tym razem w tej roli jesteście WY – ludzie, którzy przeczytali ostrzeżenie "Teren Baby Jagi - wstęp tylko dla istot o magicznej naturze" i pomyśleli sobie "eee, co nam zrobią baśniowe postaci?". Spoiler alert: mogą zrobić bardzo dużo, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawdzenie waszej inteligencji emocjonalnej i zdolności logicznego myślenia pod presją czasu!
Cała przygoda zaczyna się od znalezienia wiekowej księgi, co brzmi jak początek każdego złego pomysłu w historii literatury fantasy. Ale czy to was powstrzymało? Oczywiście, że nie! I właśnie dlatego po chwili siedzicie w chatce wiedźmy, zastanawiając się, czy wasz testament jest aktualny i czy mama będzie dumna, gdy dowie się, jak skończyliście. Bo Baba Jaga, w przeciwieństwie do współczesnych influencerów kulinarnych, nie zaprasza was na kolację żebyście jedli – zaprasza was, żebyście BYLI kolacją. Subtelna, ale istotna różnica!
No ale wróćmy do sedna – tego escape roomu. Jeśli myślicie, że to jest po prostu pokój z kilkoma kłódkami i narysowaną na ścianie miotłą, to macie się czego uczyć. To jest dosłownie przeniesienie się do świata baśni, tylko tej wersji dla dorosłych, gdzie oprócz cukierków czekają was prawdziwe wyzwania intelektualne. Już od samego progu wita was atmosfera, która sprawia, że zapominacie o swoim nudnym, współczesnym życiu pełnym faktur i spotkań Teams. Muzyka w tle, tajemnicze odgłosy lasu, przygaszone światło, pachnące zioła i te wszystkie małe detale, które normalnie człowiek by przeoczył, a tutaj każdy centymetr ma swoje znaczenie. To jest ten poziom dopracowania, gdzie scenografia kończy się dosłownie na suficie, a nie na wysokości linii wzroku leniwego dekoratora.
Mroczno-cukierkowa estetyka tego miejsca to coś, co musi doświadczyć każdy fan klimatycznych wnętrz. Z jednej strony czujecie się jak w bajce, z drugiej macie świadomość, że jesteście w siedzibie Baby Jagi, czyli osoby o wątpliwej reputacji kulinarnej i jeszcze bardziej wątpliwych metodach gościnności. Ten kontrast sprawia, że emocje są autentyczne – nie musicie udawać strachu czy ekscytacji, bo one po prostu są. A przechodząc przez kolejne części pokoju, scenografia subtelnie się zmienia i zaskakuje nowymi elementami, co tylko potęguje wrażenie, że faktycznie znajdujecie się w magicznym, żywym miejscu, a nie w wynajętym lokalu w centrum miasta.
Teraz przejdźmy do tego, co w Jasiu i Małgosi nigdy nie miało sensu – jak dwójka dzieciaków pokonała potężną wiedźmę? W bajce wystarczyłopchnięcie, tutaj musicie naprawdę użyć głowy. Zagadki są tym elementem, który sprawia, że ten escape room to nie tylko ładna dekoracja, ale prawdziwe wyzwanie. Są logiczne, różnorodne i – co najważniejsze – idealnie wpasowane w całą historię. Nie ma tu sytuacji "a teraz rozwiążcie równanie kwadratowe, bo tak", tylko wszystko ma swoje uzasadnienie fabularne. Niektóre zagadki pójdą wam zaskakująco szybko i poczujecie się jak geniusze, przy innych zatrzymacie się na dłużej i będziecie się zastanawiać, czy czasem nie jesteście dalekimi krewnymi tego głupiego Jasia z bajki. Ale prawda jest taka, że zazwyczaj chodzi o gapiostwo albo o to, że zagadka jest tak pomysłowa, że trzeba myśleć nieszablonowo.
Szczególną uwagę należy zwrócić na zagadki manualne oraz tę jedną – macie wiedzieć, którą – która jest tak oryginalna, że bez podpowiedzi prawdopodobnie spędzilibyście tam resztę życia. I właśnie tutaj wkracza system podpowiedzi, który zasługuje na osobny akapit w tej recenzji. Bo widzieliście różne systemy podpowiedzi: karteczki pod drzwiami, walkie-talkie, ekrany... ale to co wymyślili twórcy tego pokoju to po prostu majstersztyk. System jest tak genialnie wpleciony w klimat i fabułę, że każda podpowiedź nie tylko pomaga, ale i wywołuje uśmiech na twarzy. To jest ten rodzaj kreatywności, który sprawia, że nawet korzystanie z pomocy staje się częścią zabawy, a nie przyznaniem się do porażki. Baba Jaga najwyraźniej lubi sobie żartować z gości, zanim ich zje – albo w tym przypadku, zanim wypuści wolno.
Co też zasługuje na ogromny plus, to obsługa tego miejsca. Wprowadzenie do gry buduje klimat od pierwszych sekund, a zakończenie rozgrywki jest tak samo starannie poprowadzone. Ale co najlepsze – po wyjściu z pokoju obsługa faktycznie chce z wami porozmawiać! Nie o pogodzie czy o tym, ile macie lat, tylko o samych zagadkach, o waszych odczuciach, o tym co was zaskoczyło. To jest ten rodzaj autentycznego zainteresowania, który sprawia, że czujecie się jak uczestnicy czegoś wyjątkowego, a nie kolejni klienci na liście.
Podsumowując całość – "Leśna Chatka Wiedźmy" to jeden z tych escape roomów, które udowadniają, że ten rodzaj rozrywki może być prawdziwą sztuką. To nie jest kolejny pokój z kłódkami i wyczerpanym tematem, tylko starannie skonstruowane doświadczenie, które angażuje wszystkie zmysły i pozostawia uśmiech na twarzy jeszcze długo po wyjściu. Jaś i Małgosia uciekli z chatki Baby Jagi z traumą na całe życie, wy wyjdziecie z chęcią powrotu i przetestowania pozostałych pokojów. I to chyba najlepsza rekomendacja, jaką można dać – że chce się wrócić do miejsca, z którego bohaterowie bajki uciekali w popłochu, przysięgając sobie, że nigdy więcej nie zbliżą się do żadnego piernikowego domu.
Już od pierwszego momentu wiadomo, że to nie będzie zwykła przygoda. Przekraczając próg tego miejsca przenosimy się w świat baśni i magii.
Wnętrze jest dopieszczone w najmniejszym szczególe - mroczny las, drewniane ściany, tajemnicze flakoniki i przedmioty, które wyglądają, jakby naprawdę należały do Baby Jagi.
Dźwięki w tle, klimatyczne oświetlenie oraz interaktywność zagadek sprawia że możemy poczuć się jak Jaś i Małgosia.
Zagadki są różnorodne i bardzo dobrze wpasowane w fabułę - od zręcznościowych, przez logiczne, aż po takie, które wymagają spostrzegawczości i kojarzenia faktów. Nie ma tu przypadkowych kłódek i mechanizmów, każda łamigłówka ma sens i prowadzi nas dalej w przygodzie. Poziom trudności jest dosyć niski, zagadki są proste i intuicyjnie, ale nie banalne. Idealne dla ekip początkujących, rodzin i dzieci.
To co zasługuje na docenienie to rewelacyjny sposób podzielenia przestrzeni na kilka pomieszczeń i świetne przejścia pomiędzy nimi - uwielbiam takie escaperoomy, które można eksplorować w tak wciągający sposób.
Obsługa to osobny plus - mistrzyni gry wprowadza w historię w iście bajkowym stylu a system podpowiedzi został rewelacyjnie wkomponowany w wystrój i klimat i wywołał u nas sporo radości.
Ten escaperoom jest bardzo klimatyczny, ma przyjemne zagadki i całkiem sporą powierzchnię.
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to zakończenie pozostawiło lekki niedosyt, zbrakło efektu "wow" oraz ze względu na bardzo szybkie przejście pokoju i ukończenie go w 33 minuty, mieliśmy takie odczucie, że mogłoby być kilka zagadek więcej (zwłaszcza przy grupach z większym doświadczeniem). Zdecydowanie poziom trudności powinien być oznaczony jako łatwy.
Mimo tych drobnym uwag i tak uważam że jest to świetny escaperoom, wart odwiedzenia i gwarantujący super zabawę w bajkowym klimacie.
Wystrój i klimat - 10/10
Zagadki - 8/10
Poziom straszności - 1/10
Obsługa - 10/10
Poziom trudności - łatwy
Satysfakcja z gry - 9/10
Pokój zaczyna się dobrze, bardzo sobrze wprowadza w klimat chatki leśnej wiedźmy i owego porwania :) Kłódek prawie tam nie zobaczymy, dużo mechaniki, również element zabawy! Wystrój w porządku, chociaż mógłby robić troszkę wieksze wow :)
Największy zawód na koniec, bo brakowało jakiegoś efektu wow, jak i paru więcej zagadek - dla nas był całkiem prosty i poszło bardzo szybko
Pokój wyjątkowo mi się podobał. Klimat super, sposób podpowiedzi nas bawił za każdym razem. Ciekawe zagadki, urozmaicone. Jesteśmy doświadczoną grupa, z ponad 30 pokojami na koncie i naprawdę chatka zrobiła na nas wrażenie.
Byłem ze znajomymi w ostatnią sobotę. Wszyscy byliśmy w escape roomie pierwszy raz od bardzo dawna. Bardzo podobał mi się wystrój i klimat pokoju. Wszystko działało gładko i poprawnie, a zagadki rozwiązywało się bardzo przyjemnie. Obsługa bardzo miła i uprzejma. Z pewnością jeszcze skorzystam z oferty.
„Leśna Chatka Wiedźmy” to absolutnie niesamowity escape room, który przenosi graczy w magiczny, mroczny świat prosto z baśni. Wystrój pokoju robi ogromne wrażenie — każdy szczegół dopracowany jest z ogromną starannością, a klimat dosłownie wciąga od pierwszej minuty. Pachnące zioła, tajemnicze artefakty, przygaszone światło i delikatne dźwięki lasu budują atmosferę, która sprawia, że zapomina się o całym świecie.
Zagadki są bardzo dobrze przemyślane — logiczne, różnorodne i idealnie wpasowane w fabułę. Nie ma tu przypadkowych kłódek, a rozwiązania często zaskakują swoją pomysłowością. Pokój jest interaktywny, a niektóre mechanizmy sprawiają ogromną frajdę – szczególnie dla fanów magii i niecodziennych rozwiązań.
Obsługa jak zwykle na najwyższym poziomie – zaangażowana, sympatyczna i z poczuciem humoru. Wprowadzenie w historię i zakończenie rozgrywki były świetnie poprowadzone, co dodatkowo podbiło nasze wrażenia.
Zdecydowanie polecamy każdemu, kto kocha escape roomy z duszą i klimatem. To jedna z perełek w Olsztynie – idealna zarówno dla grup z doświadczeniem, jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ucieczkami z pokoi!
Jak na ograniczony metraż, świetnie wykorzystana przestrzeń, zarówno przez ilość zagadek, jak i wystrój. Pokój w 90% mechaniczny, co w tym wypadku sprawdza się świetnie. Czuć lekki niepokój przez cały czas trwania scenariusza. Drugi must have w Olsztynie.
10/10 obsługa
10/10 pokój
Nasz pierwszy pokój w Profesor Escape. Wszystkie zagadki były kreatywne, logiczne i działały sprawnie. Obsługa była bardzo miła.
Na pewno wrócimy.
Obsługa kompetentna, pozytywnie nastawiona, uprzejma. Zasady gry zostały wyjaśnione w sposób zrozumiały dla każdego. Klimat pokoju świetny, starannie udekorowany zgodnie z tematyką, zagadki ciekawe, nie zbyt trudne ale wymagające główkowania i współpracy. Wszyscy wyszliśmy z pokoju zachwyceni i zdecydowanie będziemy polecać ten pokój!