grabek11989

    grabek11989

    Początkujący amator 'pokojowych' przygód, z preferencją na tematykę horroru i thriller.

    Besökta rum:
    36

    Rum på önskelistan:
    6

    Nivå:
    Globetrotter

    Poäng:
    250

    0
    0

    Gå tillbaka till hela listan med recensioner

    Escape room - Tajemnica świątyni Majów
    Tajemnica świątyni Majów

    #6 W zastępstwie za pewnego kultowego, filmowego archeologa...

    2023-07-12 | datum för besöket: 2023-07-12

    Förtroendefull recension

    Trójka ochotników-studentów dostała zadanie od profesora. Pod jego nieobecność trzeba zająć się sprawą pewnej egzotycznej figurki. Tyle, że ten profesor to sam Indiana Jones, więc i zagadka pewnie będzie odpowiednio odjechana. I była...

    Początek przytłacza. Dosłownie, bo ilość zagadek na metr przestrzenny potrafi przerazić. Nie wymaga to co prawda skoordynowanych prac całej grupy (przynajmniej na początku), bo pokój jest zagospodarowany bardzo porządnie i każdy coś znajdzie dla siebie, bo różnorodność zagadek jest imponująca. Na tyle dużo, że nie za bardzo zwraca się uwagę na to, co robi reszta. A warto byłoby to robić, bo zagadki są świetne/pomysłowe. Pokój wymaga od uczestnika zabawy maksimum zaangażowania i dużej dozy spostrzegawczości.

    Mamy tu trochę elektroniki, ale też są obecne staroświeckie kłódki. Co natomiast z klimatem? Na początku go nie za bardzo czuć, bo i jak emocjonujące może być lokum profesorka uniwersyteckiego? Troszkę przeszkadza w tym też wspomniana ilość zagadek. Na szczęście nieco dalej klimacik się pojawia, choć trwa to względem rozciągniętego początku zdecydowanie za krótko. Szkoda tylko, że końcówka pozostawia nas z małym uczuciem niedosytu. Całość kończy się szybko i nieco anty-klimatycznie.

    Tego dnia dla moich dwóch ochotników w przemierzaniu escape roomów (15 i 32 lata, mła 34) przygotowałem wyprawę do trzech miejscówek. 'Tajemnica świątyni Majów' była druga w kolejce i miało być średnio-zaawansowanie. Tymczasem czekało nas większe wyzwanie niżeli w następnym ER pt. 'Kim jest Max Winckler'. Potrzebowaliśmy kilku dobrych podpowiedzi, już nie mówiąc, że jedną zagadkę próbowaliśmy rozwiązać w sposób, który wywołał rozbawienie u opiekunki. Może to też fakt, że nieco dalej światło było słabsze i zapoznanie się z rekwizytami było nieco utrudnione.

    Co do naszej opiekunki - Oliwia jest super. Czuć jej zaangażowanie i profesjonalizm. Podczas rozgrywki kilka razy nam pomagała, ale tylko w przypadku, kiedy tego chcieliśmy. Plus też za 'poczekalnię' Mysterious Room. Wizualnie super miejscówka. Reasumując, zabawa przednia i godna polecenia, aczkolwiek na pewno skierowana do bardziej doświadczonych uczestników. Choć w więcej niż trzy osoby bym jej nie polecał. Może być ciasno.

    PS. Strefa spoilerów

    Zagadki poszeregowane według tablic żywiołów są bardzo zróżnicowane, ale wymagają skoordynowania, ze względu na pewne symbole, jakie trzeba zebrać, aby rozwikłać rebus na biurku. Sam pomysł - sztos, światowa liga. Gorzej z ich ilością, po trzeba patrzeć dosłownie w każdy kąt. Jeżeli komuś coś nie idzie, to trzeba za nim powtarzać, a to strata czasu, więc nieliniowość potrafi być zarówno zaletą, jak i wadą. Tym bardziej, że dalej - już w dżungli, tych łamigłówek jest tyle co kot napłakał. Mniej światła też wpływa na trudność rozgrywki i w pewnym momencie zagadka z linami omal nas nie przerosła, bo z odczytaniem mapy było średnio. Sama świątynia - super. Tylko, że kończy się ekspresem.
    #6 W zastępstwie za pewnego kultowego, filmowego archeologa...
    Nyligen besökta rum:

    Sammanfattande betyg: 8/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 8/10

    Svårighetsgrad: Mycket svårt

    Escape room - Kim jest Max Winckler?
    Kim jest Max Winckler?

    #7 Kraina marzeń/koszmarów sennych. Tylko czyichś...

    2023-07-12 | datum för besöket: 2023-07-12

    Förtroendefull recension

    Czy zastanawialiście się kiedyś, jak by to było, gdyby po położeniu się spać, nie moglibyście się obudzić, a jedyną drogą do wyjścia okazałoby się zagłębienie w sen? I w takiej właśnie stylistyce przyjdzie Wam się zmierzyć z czarem tego pokoju. 'Kim jest Max Winckler' był dla mojego trzyosobowego zespołu trzecim escape roomem tego dnia i miał być tym najbardziej wymagającym. Jak nam poszło?

    Przez początek przebrnęliśmy zaiste piorunem, aby nieco przyhamować w końcówce, a jedna z zagadek zajęła nam nieco więcej czasu. Ale to w sumie nasza wina, bo zakładam, że tym bardziej 'manualnie' sprawniejszym śmiałkom pójdzie lepiej/szybciej. W efekcie wyszliśmy dwie minuty po czasie, ale i tak ubawiliśmy się setnie. No i nie obyło się bez podpowiedzi, niestety w aż trzech przypadkach, w dalszej części przygody, ale jak się okazało - rozwiązania mieliśmy dobre, tyle że źle zastosowane...

    Pokój ma klimat, przenoszący nas na godzinę do XIX-wiecznej Łodzi, co jest wyraźnie czuć i absolutnie nic nie wytrąca z wczucia w sytuację. Aż się chciało zostać tam znacznie dłużej, bo dekorację robią świetną robotę. Mamy tu też miszmasz elektroniki z kłódkami, co osobiście preferuję. Jeżeli spodziewacie się, że pokój czerpie coś ze słuchowiska, z którego autorzy zaczerpnęli temat na miejscówkę, to rozwiewam wątpliwości. Jest tu obecne tylko nazwisko i nazwa miasta.

    Czy pokój zgodnie z wytycznymi jest rzeczywiście dla doświadczonych? Niektóre zagadki wymagają więcej uwagi, ale ich trudność polega bardziej na tym, że są abstrakcyjne, jak to wynika z koncepcji i w żaden sposób nie są ze sobą powiązane, choć ja uważam je za mocno intuicyjne. Już znacznie więcej kłopotów sprawiła nam 'Tajemnica świątyni Majów', którą co prawda ukończyliśmy na chwilę przed upływem czasu, zresztą tegoż samego organizatora, ale tam padło sporo podpowiedzi.

    Z tego miejsca pozdrawiamy też panią Oliwię, bo fajnie się nami zaopiekowała. Widać, że bardzo dobrze czuje się w tej pracy i wsadza w nią serducho. Pełna profeska. Zresztą same biuro jest bardzo przyjemne dla oka, a estetyka to mocna strona Mysterious Room. Na pewno jeszcze wrócimy w to miejsce. I tylko żałuję, że nie zdążyłem cyknąć fotki, bo rekwizyty w pokoju są zacne.

    Na siłę mogę doczepić się tylko do jednego. Zakończenie jest nieco zaskakujące, na zasadzie 'jak to, już?', bo po pewnej wizualizacji spodziewałem się jeszcze jednej, finalnej zagadki. A tu bang, the end.

    Ps. Strefa spoilerów!

    Zagadki zagadkami, ale kostki używane wielokrotnie na potrzeby pokoju są super pomysłem. Użycie piórek też jest świetne. Nasza mina po otworzeniu jednych drzwi na końcu - bezcenna, bo tam była lita ściana. Aż się prosi o więcej takich 'sennych' zabiegów. No i ta nieszczęsna zabawa z 'wędką'. Tu traciłem cierpliwość.
    Nyligen besökta rum:

    Sammanfattande betyg: 10/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 10/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Escape room - Przeklęta wyspa
    Przeklęta wyspa

    Lost zagubieni?

    2023-06-18 | datum för besöket: 2023-06-18

    Förtroendefull recension

    Błysk, a potem odległy grzmot. Kilka dużych, acz leniwych kropel deszczu już ląduje na chodniku. W takich okolicznościach przyrody docieramy na miejsce i jesteśmy gotowi, aby stawić czoła pewnej klątwie, która dotyka każdego, kto odważy się zajrzeć na tajemniczą wyspę i zdecyduje się sięgnąć po pewien skarb...

    Nasz mistrz gry okazał się bardzo przystępną osobą, ze sporym poczuciem humoru. Już samo jego rozpoczęcie wprowadziło nas w odpowiedni klimat. I tak w pogodni za "dziadkową" legendą trafiliśmy na pewną tajemniczą wyspę, z drobną rzeczą uzyskaną od mistrza. Co zastaliśmy na miejscu? Piasek! Bardzo nieszablonowe zagadki, które zmuszają do wysilania szarych komórek. I w sumie to nasz wybór, bo można sobie przed zabawą wybrać jeden z trzech dostępnych poziomów trudności. Plus wersję dla lubiących się nieco bardziej bać.

    My wybraliśmy najtrudniejszą opcję i... nie obyło się bez kilku podpowiedzi. I nie dlatego, że nie domyśliliśmy się, co należy zrobić, tylko sekwencje miejscami okazały się naprawdę wymagające. Zagadki czasami są mocno nieszablonowe i choć bawiłem się świetnie, tak muszę przyznać że jest tu zagadka, która troszeczkę nie pasuje do samotnej wyspy, ale rozwiązanie (matematyczne) dało nam sporą satysfakcję.

    Tu każdy ma coś do roboty, choć w sumie zagadek nie ma tak dużo, jakby wskazywał na to rozmiar miejsca. Niewątpliwie za to łamigłówki mają swoją ciągłość, więc nie ma mowy, aby się tutaj pogubić i kilka razy przyszło nam się zaskoczyć pozytywnie (choć jedno przejście można zauważyć od razu, kolejne zaś już nie jest tak oczywiste i jest świetne ustylizowane...). Zwłaszcza, że tu trzeba użyć nie tylko zmysłu wzroku i dotyku, ale też zapachu i słuchu...

    Udało nam się pokonać pokój, choć przekroczyliśmy czas o całe trzy minuty. Frajda z odkrycia tajemnicy jest jednak ogromna, zwłaszcza że to nie koniec tej historii. Dobra wiadomość dla tych, którzy wyprawę na wyspę ma już za sobą - kontynuacja klątwy podobno już wkrótce! Nie możemy się doczekać.

    Było bardziej wymagająco ze względu na nieszablonowe zagadki, ale to zawsze na plus. Był klimat i czysta frajda. No to może były jakieś minusy?

    Wspomniana zagadka troszeczkę nie pasuje do konwencji miejsca, a i namalowana na płótnie okolica raziła taniością i leniwym wykonaniem. Co mocno dziwi, gdyż reszta wystroju była naprawdę "w klimacie". No i ten wszechobecny piasek. Nadal mi trzeszczy w butach...
    Lost zagubieni?
    Nyligen besökta rum:

    Sammanfattande betyg: 10/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 9/10

    Svårighetsgrad: Hårt

    Escape room - Powstanie Warszawskie
    Powstanie Warszawskie

    Wybierzmy się w przeszłość...

    2023-06-04 | datum för besöket: 2023-06-04

    Förtroendefull recension

    Jeżeli zastanawiacie się jak to by było, gdybyście mieli okazję cofnąć się w czasie, tak "Powstanie Warszawskie" powinno dać każdemu chociażby minimalne "wyczucie" okresu II wojny światowej. Już pierwszy pokój zalewa gracza klimatem, a ilość zagadek na metr kwadratowy potrafi początkowo przyprawić o zawrót głowy.

    Zagadki są logiczne i miejscami dosyć zaskakujące, wystrój "świata" mocno wzmaga wczucie w grę, a czas leci jak szalony, kiedy próbujecie sprostać zadaniu jakie przeciw Wam postawiono. A zadanie to nie proste. Trzeba się gdzieś dostać i coś zapoczątkować...

    Będąc zdecydowanie na świeżo po rozgrywce nadal przywołuje w pamięci poszczególne sekwencje i na pewno wrażenie robi końcówka (kompletny sztos, nawet bym go wydłużył...) , gdzie przyjdzie się trochę pogimnastkować.

    Zatem weźcie sobie do serca poradę co do doboru ciuchów, bo przyjdzie się tym "mocniej" zaangażowanym nieźle pobrudzić, zwłaszcza w pierwszej sekcji "kucanej". Nie zachęcam też do brania piwa na miejsce gry, bo zdecydowanie zabawa wymaga więcej zaangażowania niżeli niedzielny popijanie trunku.

    Moja grupa jest raczej mocno początkująca (ja sam za sobą cztery podobne rozgrywki, reszta po jednej), więc zagadki okazały się w kilku przypadkach całkiem trudne, co było wyczuwalne i nie obyło się bez kilku podpowiedzi (ależ mnie to bolało, bo w dwóch przypadkach natrafiliśmy co prawda na zagadkę, ale w skutek pomyłek w obliczeniach trzeba było sprawdzać je jeszcze raz...). Tym bardziej każda kolejna szybko rozwiązana zagadka dawała nam sporą frajdę.

    Mistrzowie gry. Czy to ten Pan zdający na briefing, czy prowadząca nas mistrzyni byli na wysokim poziomie. Zwłaszcza ta druga nie była nachalna z podpowiedaniem, a każde porady były krótkie i zwięźle. Fajnie też, że mimo przekroczenia o kilka minut czasu gry, organizatorzy pozwolili nam na zakończenie rozgrywki. Dziękujemy serdecznie.

    Finalnie zarówno ja, jak i moja grupa, jesteśmy zachwyceni i z pewnością w najbliższym czasie wrócimy jeszcze raz do Black Cat Escape Room po więcej. A i polecam tutejsze piwo do nabycia w recepcji. Czarny Kot. Dwa smaki. Smacznego.
    Nyligen besökta rum:

    Sammanfattande betyg: 10/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 10/10

    Svårighetsgrad: Hårt

    Escape room - Muzeum okultyzmu Państwa Warren
    Muzeum okultyzmu Państwa Warren

    Nastrojowy diabeł

    2023-05-25 | datum för besöket: 2023-05-21

    Förtroendefull recension

    Mając za sobą małe doświadczenie z warszawskimi horror house'ami, postanowiłem zaciągnąć kompletnie zielonych przyjaciół wraz z moją połówką, do kolejnego 'pokoju' o tematyce grozy, dla 'doświadczonych' graczy, aby nieco podbić imersję. Na chybił trafił wybraliśmy tę miejscówkę. I żebym tak trafiał kiedyś w totka, bo "Muzeum okultyzmu..." to strzał w dziesiątkę.

    Uniwersum Obecności lubię i choć filmy oglądałem już jakiś czas temu, to miałem nadzieję, że jakakolwiek wiedza wyniesiona z kina nie przeszkodzi nam w odbiorze przygotowanej tu zabawy. I niepotrzebnie się martwiłem. Jest tu cała masa smaczków dla fana franczyzy. Jest też fantastyczny klimat i mistrz gry, który naprawdę świetnie wczuł się w rolę. Bez kilku podpowiedzi się co prawda nie obyło, ale nie były one podane wprost, czasami będąc okraszonymi nawet dowcipem jeżeli zrobiliśmy coś wybitnie nielogicznego.

    Zagadki są fajne i uważam je za wyważone w punkt, choć nie ukrywam, że pewna "dźwiękowa atrakcja" skutecznie rozprasza przy jednym z zadań, które nomen omen również polegało na dźwięku. Reszta otoczenia spełniała swoje zadanie aż za bardzo.

    Niemniej nawiązania do filmu, czy okultystyczna otoczka zrobiły swoje. Pewien "aspekt" z kontynuacji filmu, który pojawia się od czasu do czasu w pokojach też skutecznie podnosi krew, zwłaszcza kiedy pojawia się, szybko opuszczając pokój lub udając wystrój... Miodzio. No i udało się dotrwać do końca.

    Za tydzień wybieramy się na kolejną taką zabawę, co tylko świadczy o tym, iż poziom "Muzeum..." jest fantastyczny, na tyle aby zachęcić początkujących do dalszych wojaży.
    Nastrojowy diabeł
    Nyligen besökta rum:

    Sammanfattande betyg: 10/10

    Kundtjänst: 10/10

    Interiör: 10/10

    Svårighetsgrad: Medium

    Hej, vår webbplats använder cookies för att alla funktioner ska fungera korrekt.

    Utöver dessa nödvändiga cookies använder vi även cookies från tredje part för att kunna använda tredje parts analys-, sociala medie- och marknadsföringsverktyg. Detta innebär att de uppgifter som samlas in genom dem också behandlas av leverantörerna av dessa verktyg.

    Godkänner du att vi använder andra cookies än de som är nödvändiga för driften av webbplatsen enligt vår sekretesspolicy?

    Inställningar för cookies

    Här kan du ändra de detaljerade inställningarna för de cookies som används på vår webbplats. Om du godkänner cookies av en viss typ innebär det att du godkänner att de uppgifter som samlas in av dem kommer att användas av administratören av den här webbplatsen och av leverantören av det specifika verktyg som vi använder - enligt beskrivningen i vår sekretesspolicy.

    Denna typ av filer är nödvändiga för att vår webbplats ska fungera korrekt. De används bland annat för funktioner som att webbläsaren kommer ihåg det land som användaren har valt, produkter i kundvagnen eller webbplatsens färgtema.

    Dessa filer gör det möjligt för oss att förstå hur användarna navigerar på vår webbplats. Ett sådant verktyg är Google Analytics, som gör det möjligt för oss att samla in anonym information om antalet besök, användningen av specifika funktioner eller typen av användarens enheter. Tack vare dem kan vi anpassa webbplatsen till olika användares behov och möjligheter.

    Verktyg från Google, Facebook och Seznam.cz som samlar in information om användare som vi kan använda för marknadsföringsändamål.

    Detta språk är för närvarande på försöksstadiet. Delar av webbplatsen kan vara felaktigt översatta.