Wyjście Smoka

Wprowadzenie i obsługa przesympatyczna. Pokój na pewno jest w klimacie Chin, tak jak znajdujące się w nim zagadki. Trzeba być bardzo spostrzegawczym i przechodzić przez kolejne wyzwania ze zrozumieniem. Jeden element był dla nas nielogiczny, a minusem jest kontakt przez głośnik. Ciężko było się zrozumieć i chyba mistrz gry nie do końca śledził przebieg naszej gry.

Jako uczniowie cesarza zostaliśmy poddani wielkiej próbie. Naszym zadaniem jest przejść Drogę Smoka i zmierzyć się z mitycznym stworem.

Pokój rzeczywiście powiązany jest z tematyką starożytnych Chin co raczej nie jest spotykane na polskim rynku Escape Room'ów. Sam wystrój jest przyzwoity ale nie powala na kolana.

Zagadki w pokoju związane sa z fabułą pokoju i kultura starożytnych Chin. Nie są liniowe przez co każdy będzie miał co robić. Poziom zagadek balanansuje pomiędzy łatwym a średnio zaawansowanym.

Firma powinna zwrócić większą uwagę co do organizacji przy obsłudze klienta.

Wielkim plusem pokoju jest fantastycznie zachowany klimat i niespotykana fabuła. Bo gdzie indziej można wybrać się do Starożytnych Chin? :D
Muzyka w tle i gongi odmierzające czas są jak czekolada rozpływająca się w ustach dla koneserów smaczku. xD
W pokoju spotykamy różnorodność zagadek, które nie są łatwe, albo my mieliśmy zły dzień. Pewnie to drugie, co nie zmienia faktu, że początkujące grupy mogą mieć trudności. My wyszliśmy w 48 min, przeoczyliśmy coś więc nasze motto na przyszłość "Dziki Kot zawsze sprawdza zakamarki dwa razy, a później jeszcze raz!".
Pokój nie będzie moim ulubionym pokojem z 38 jakie odwiedziłem, jednak jest to najlepsza propozycja jaką do tej pory zaserwował nam Gamescape i wart odwiedzenia. Pokój oceniam tak na 9.5, więc no korzyść pokoju daję 10.
Pani z obsługi chętna do rozmowy i wysłuchania naszych uwag, przeżyć i propozycji . Jak zwykle smaczne krówki na koniec. :)
Czekamy na nowe oblicza zespołu, nie bójcie się wyzwań! :D
Zespołowi życzę powodzenia i do zobaczenia.

Przez długie lata zgłębialiśmy tajniki wschodnich sztuk walki. W końcu przyszedł moment, gdy te wszystkie lata ciężkich treningów miały zostać poddane ciężkiej próbie- przejściu Drogi Smoka. Wielu próbowało, ale wszyscy ponieśli klęskę. Nie zlękliśmy się jednak i dźwigając na barkach przyszłość całego cesarstwa, ruszyliśmy na spotkanie ze smokiem.

Wystrój pokoju jest bardzo solidny. Wszystkie rekwizyty są dobrze dopasowane do fabuły, nie uświadczymy przedmiotów odstających, czy też wyraźnie nie pasujących do stylistyki scenariusza. Przez całą zabawę w tle przewija się orientalnie brzmiąca muzyka.

Zadania, jakie stawia przed nami pokój są całkiem ciekawe i dość oryginalne. W głównej mierze są to rozwiązania tradycyjne, ale natknąć się można także na elektronikę, jednak bardzo dobrze wkomponowaną w klimat "Wyjścia Smoka". Zagadki są nieliniowe, a ich poziom trudności jest raczej umiarkowany.

Obsługa spisała się bardzo dobrze, nie mamy żadnych zastrzeżeń. I bardzo dziękujemy za całą sesję zdjęciową, którą zrobiliśmy w pokoju po zakończeniu gry.

"Wyjście Smoka" to scenariusz o dość oryginalnej tematyce, klimaty dalekowschodnie wśród ER zdarzają się dość rzadko. To na pewno jego atut- dzięki osadzeniu go w fabule, po którą sięga się rzadko, stanowić może bardzo dobrą atrakcję dla stałych bywalców pokoi ucieczek, dla których kolejna kryjówka psychopaty czy baza wojskowa może być już trochę odtwórcza. Początkujący również powinni się dobrze bawić, sugerujemy jednak wizytę w trochę większym gronie.