Escape DaVinci

#028 - czas: ok. 78 min

Pokój niesamowcie dopracowany, wielka dbałość o szczegóły, zarówno jeśli chodzi o wystrój, jak i same zagadki. Klimatu dodaje lokalizacja escape roomu w piwnicy jednej z krakowskich kamienic - bardzo pasuje do tematyki. Spora przestrzeń sprawia, że gra staje się jeszcze ciekawsza. Pokój jest w pełni analogowy jak przystało na czasy mistrza Leonarda. I w tym przypadku jest to z pewnością na plus. Obecnie, gdy na rynku funkcjonuje już tyle escape roomów, wykonanie pokoju bez elektronicznych gadżetów tak, aby nadal budził emocje i robił wielkie wrażenie to nie lada wyczyn. Szacun dla twórców! Zagadki, choć ciekawe, nie należą do najtrudniejszych. Określilibyśmy je raczej jako średnio trudne. Udało nam się wyjść z pokoju we dwójkę bez podpowiedzi, jednak kilka minut po czasie. Ale właściwie to ze względu na panujący wewnątrz spokojny, relaksacyjny nastrój, aż nie chciało się wychodzić ;) Tak samo jak nie chciało nam się kończyć miłej pogawędki z panem z obsługi ;) Polecamy gorąco ten wyjątkowy escape room!

Pokój trudny i wymagający. Trzeba się tęgo nagłowić zanim znajdzie się odpowiednie rozwiązanie i przejdzie dalej. Polecam pokój szczególnie grupom średnio-zaawansowanym. Klimat sprawia, że cofamy się do epoki renesansu, co dodaje dodatkowego uroku całej zabawie.

Świetna zabawa, choć bez popularnej obecnie elektroniki znajdziecie wiele mechanizmów, które otwierają niejedną tajemnicę...;) Doskonałe wykonanie, klimat, pomysł! Nie możemy się doczekać Waszego kolejnego pokoju!

Wizyta w Escape DaVinci była dla naszej ekipy 11 ucieczką. Do pokoju trafiliśmy po części z polecenia, a po części w ramach "domykania" pierwszej dziesiątki krakowskich pokoi. Oczekiwania był dosyć wysokie - zwłaszcza w obliczu ogromnych pochwał dotyczących wystroju.

Bez cienia wątpliwości, największą zaletą pokoju jest jego klimat. Pracownia renesansowego geniusza została odtworzona z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, łącznie z zadbaniem o zręczne ukrycie elementów technicznych (co zawsze bardzo doceniam). Twórcy poszli jednak o krok dalej i wszystkie pojawiające się w pokoju rozwiązania i mechanizmy również były dopasowane do epoki i mogły znaleźć się w XV-wiecznych skrytkach. Dlatego podczas całej zabawy nie pojawiła się żadna elektronika i wszystkie rozwiązania były analogowe. Ponadto część elementów takich jak klucze czy kłódki również zostało wystylizowanych. Dzięki temu pokój gwarantował uczucie pełnego zanurzenia w temacie, na poziomie, którego nie doświadczyliśmy w innych pokojach.

Drugą charakterystyczną cechą tego pokoju jest ogromna przestrzeń - pomieszczenia są bardzo duże i przestronne. Wiąże się to jednak z tym, że głównym zadaniem w trakcie zabawy było poszukiwanie elementów kolejnych zagadek. Samych zadań było jednak stosunkowo mało w porównaniu do ogromnej przestrzeni, wiec siłą rzeczy nacisk położony był więc na poszukiwaniach - co nie jest ani wadą ani zaletą i zależy już od preferencji graczy. Zadania były nieliniowe, choć zdarzały się momenty w których do rozwiązania została nam już tylko jedna konkretna zagadka i przy 4-osobowej grupie część się nudziła. Sam poziom trudności był umiarkowany i często największym wyzwaniem było odnalezienie samych zagadek pośród licznych rekwizytów (z których każdy potencjalnie mógł się przydać.

Obsługa również była na dobrym poziomie - sympatyczny Pan wprowadził nas do zabawy, a po rozgrywce omówił z nami wszystkie wątpliwości i znalazł chwilkę na standardowe pogaduchy o escapeach.

Podsumowując, Escape DaVinci to przede wszystkim świetny klimat, dopracowany do poziomu godnego mistrza Leonardo. Autentyczne poczucie zanurzenia w grze już samo w sobie jest kwestią, dla której warto go odwiedzić. To bardzo mocna pozycja na krakowskim rynku ER i zdecydowanie polecam jej sprawdzenie ;) Pokój będzie idealny dla miłośników rozwiązań analogowych - chociaż osobiście wolę pokoje bogate w elektronikę, w Da Vincim również bawiłem się bardzo dobrze.

Jak w tytule - pokój trwa max. 75min. - dla mnie im dłużej jestem w takim miejscu, tym lepiej :D To na plus.
Bardzo mi się podobało. Zagadki są przemyślane, logicznie ułożone, pokój w dużej mierze liniowy, co mi nie przeszkadzało. Brak elektroniki nie oznaczał wcale przesytu kłódek. Pokój nie jest moim zdaniem trudny. My co prawda najszybciej nie wyszliśmy, ale nie było też momentów bezradności i frustracji, wszystko szło :) Bardzo polecam!

Pokój jest duży. Pokój jest trudny. Pokój jest fantastyczny. Dziękujemy :)

Obsługa włożyła wiele starań w to, aby pokój został faktycznie zrealizowany w klimacie XVI wieku - i to widać. Zagadki pomysłowe, nie są zbyt łatwe - ale spokojnie, czasu jest bardzo dużo, także można spokojnie wszystkie rozwiązać i nie czuć niepotrzebnej presji. Nam się udało wyjść sporo przed ustalonym końcem czasu i jesteśmy zdecydowanie usatysfakcjonowani. Reasumując, pokój zasługuje na jak najwyższe miejsce w krakowskim rankingu! Polecamy.

Pokój super. 10/10. Przede wszystkim naprawdę ogromny. Trzy pokoje w jednym. Obsługa świetna, zagadki ani nie przekombinowane, ani nie za łatwe. Po prostu pójść i sprawdzić się w teście z anatomii, konstrukcji maszyn i historii sztuki !!!

Pracownia Leonarda DaVinci została bardzo wiernie osadzona w realiach XV wieku.
Zagadki przeróżne trochę szukania, trochę kodów, wiernie odwzorowane mechanizmy.

Rozgrywka ułożona bardzo logicznie, przez co nie traci się czasu na zbędne rzeczy. 75 min na zaliczenie testu Leonarda to troszkę więcej, my wyszłyśmy po 64 minutach.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że historia nie przechodzi na drugi plan, tylko cały czas nam towarzyszy.
Pozwala w 100 % wczuć się w klimat.

Pokój bardzo dobrze dopracowany, duzo detali i świetny wystrój oddają klimat. Fajnie, że zagadki są tylko manualne, zero elektroniki. Gorąco polecam!