Wyjście Awaryjne

W tym składzie byliśmy pierwszy raz, trzy z czterech osób miały już jakieś doświadczenie, większe lub mniejsze, a w tym pokoju zgraliśmy się jak doświadczona ekipa uciekinierów :D
Polecam, obsługa świetna, klimat wspaniały, a dodatkowym plusem jest lokalizacja. Polecam dla wszystkich, dla doświadczonych i tych mniej doświadczonych, bardzo fajne miejsce na wieczorne spontanicznie wyjście :D

Bardzo klimatyczny pokój, wystrój pierwsza klasa. Zagadki ciekawe, niebanalne. Jedyne co trochę nam się nam nie spodobało to fakt że naszą game masterka dawała nam dużo podopowiedzi o które nie prosiliśmy, w związku z czym nie mieliśmy często okazji pogłówkować nad czymś bo już dostawaliśmy podpowiedz, a szło nam i tak bardzo dobrze bo wyszliśmy 15 minut przed czasem. Rozumiem że byliśmy późną porą i pani pewnie chciała pójść do domu, ale myślę że warto przed zapytać się grających jak chcą żeby były dawane podpowiedzi. Mam na koncie już trochę escape roomów, więc wiemy bardzo dobrze z czym to się je i musimy przyznać niestety że te podpowiedzi trochę zabrały frajdy z dojścia do rozwiązania jakiejś zagadki. Niemniej wygląd pokoju trochę to zrekompensował.

Klimat:

Chociaż na stacjach metra ludzie szybko zajmują miejsca, to same stacje nie są zwykle zbyt zajmujące. Bydgoskie metro przeczy tej regule, bo dzieje się w nim wizualnie sporo, a sama aranżacja wnętrza jakoś mi tak żywo przypomina kultową scenę walki z pierwszego Matrixa, co zawsze jest plusem. W środku jest brudno i niepokojąco, a gdyby powietrze nie było tak sterylne, to na pewno byłoby przesiąknięte swojskimi nutami wyschniętego moczu, starych kebabów i szczurzych bobków. I może to dziwnie o mnie świadczy, ale uważam, że jest to naprawdę piękny pokój! Twórcy perfekcyjnie odtworzyli urbexowe klimaty — każdy metr Metra jest usiany jakimiś ciekawostkami, a człowiek wpada w ten nieczysty klimat po samą głowę, niczym moneta wrzucona do szamba. To prawdziwa sztuka stworzyć tak realistyczne podziemia na piętrze kamienicy, mistrz Splinter byłby dumny!

Zagadki:

Jako człowiek bywały jeździłem wszystkimi obiema liniami metra w Polsce i może dlatego odnalazłem się w tym pokoju o wiele lepiej niż zwykle. Pomimo mnogości rozpraszaczy wizualnych szliśmy do przodu równo jak Pendolino i w zasadzie żadna zagadka nas na dłużej nie zatrzymała. Pokój oferuje pewną nieliniowość, więc przygoda każdego członka drużyny może podążać nieco innymi torami, ale w razie problemów zawsze można skoncentrować siły w jednym punkcie. Łamigłówki są świetne i wszystkie są tak niesamowicie mocno obleczone w atmosferę, że prawie się nam koło rąk formowały cumulonimbusy. Redukując wszystkie myśli do trzech przymiotników: jest tu solidnie, świetnie i emocjonująco :)

Wrażenia:

Twórcy budowali napięcie przez całą rozgrywkę niczym piętrowy tort weselny, a finał jest na nim wisienką wielkości arbuza. Trzeba się było wykazać nie lada odwagą twórczą, by się zdecydować na taki zabieg, ale było warto, bo tętno podskoczyło nam przy nim, jakby ktoś nam wlał Red Bulla do espresso. Zakończenie jest niesamowite, dynamiczne i perfekcyjnie zrealizowane. Majstersztyk!

Ogólnie:

"Operacja: Metro" drążyła w mojej głowie niezły tunel od momentu naszej ucieczki i ostatecznie stwierdzam, że pokój wjeżdża do mojego top 5. Klimat mnie uderzył po serduchu, zagadki się niesamowicie podobały, a przeżycia w środku zapamiętam na długo. Jeżeli będziecie kiedyś w bydgoskiej metropolii, to szczerze polecam chociaż raz się przejechać!

Niedawno odwiedziliśmy ze znajomymi ten pokój.
Ja mam na koncie już dosyć dużo pokoi myślę że około 15. Pokój ten był ciekawy, zagadki nie takie oczywiste, myślę że napewno nie dla początkujących, którzy dopiero zaczynają zabawę w ER.
Kilka zagadek przysporzyło nam problem ponieważ w naszym zespole tylko ja przeszłam x pokoi.
Ogólnie wystrój ładny imponujący, zagadki niektóre łatwe nad niektórymi trzeba było naprawdę sporo pomyśleć.

Pokój Metro to niezwykle wciągające doświadczenie, które dostarcza mnóstwo emocji i zabawy. Zagadki są dobrze przemyślane i zróżnicowane, co sprawia, że każdy uczestnik znajdzie coś dla siebie. Atmosfera jest intensywna, a scenografia bardzo realistyczna, co pozwala na pełne zanurzenie się w grze. Pracownicy są pomocni i przyjaźni, co dodatkowo umila czas spędzony w tym miejscu. To idealna opcja na wyjście z przyjaciółmi lub rodziną – z pewnością wrócimy po więcej przygód!