Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
radziszcze
Lubię ER, planszówki, jazdę na rowerze, taniec i tiramisu. W samych ER preferuję thrillery i horrory, przy czym wciąż czekam na dobry horror. Jeśli nie tir... [więcej]
Odwiedzone pokoje:
106
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Globtroter
Punkty:
280
Bestiariusz w praktyce
27.05.2025 | data wizyty: 24.05.2025
Wiarygodna opinia
Pokój pokazuje część bohaterów bestiariusza, co wychodzi całkiem dobrze, kiedy bestie biorą udział w zagadkach.
Odwiedzamy kilka miejsc, które trzymają klimat czasów bestii. Zagadki starają się zbliżyć nas do tego, czym te bestie były.
Zagadki, szczególnie na początku, wymagają spostrzegawczości i zastanowienia. Nam ciężko było zacząć. Duży plus za różnorodność, natomiast minus za to, że czasami nie wiedzieliśmy, kiedy jakąś zagadkę rozwiązaliśmy.
Zagadek jest sporo, do tego wystrój sprawia, że człowiek szuka w nim wskazówek. Dużo się w tym pokoju dzieje. Spokojnie można się podzielić na pewnym etapie i jednocześnie rozwiązywać zagadki z różnych miejsc.
My popełniliśmy trochę błąd, bo w pewnym momencie kompletnie się rozdzieliliśmy, przez co jedna część ekipy nawet nie widziała, co robiła druga. Trochę to ujęło doświadczeniu.
Pokój jest wymagający, ma dobry klimat, ale uważamy, że kilka zagadek możnaby dopracować.
Odwiedzamy kilka miejsc, które trzymają klimat czasów bestii. Zagadki starają się zbliżyć nas do tego, czym te bestie były.
Zagadki, szczególnie na początku, wymagają spostrzegawczości i zastanowienia. Nam ciężko było zacząć. Duży plus za różnorodność, natomiast minus za to, że czasami nie wiedzieliśmy, kiedy jakąś zagadkę rozwiązaliśmy.
Zagadek jest sporo, do tego wystrój sprawia, że człowiek szuka w nim wskazówek. Dużo się w tym pokoju dzieje. Spokojnie można się podzielić na pewnym etapie i jednocześnie rozwiązywać zagadki z różnych miejsc.
My popełniliśmy trochę błąd, bo w pewnym momencie kompletnie się rozdzieliliśmy, przez co jedna część ekipy nawet nie widziała, co robiła druga. Trochę to ujęło doświadczeniu.
Pokój jest wymagający, ma dobry klimat, ale uważamy, że kilka zagadek możnaby dopracować.
Uciekliśmy z pokoju w: 115 minut
Grupa 4 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Wymagający turniej
22.05.2025 | data wizyty: 15.03.2025
Pokój robi to, czego nie robią inne pokoje z uniwersum Harry'ego Pottera, które odwiedziłem: skupia się na jednym motywie. Do tego robi to dobrze. Duży plus
Będąc w środku, cały czas czujemy, że bierzemy udział w Turnieju Trójmagicznym. Nie ma skakania po innych fragmentach serii w pomieszczeniach, które do tego nie pasują.
Wystrój jest dobry, ale lekko odstaje poziomem od najwyższych standardów branży. Nie wpływa to na dobry klimat całego pokoju, na szczęście!
Zagadki wymagają sprawności umysłowej jak i ruchowej, co lubię. Do tego czasami są zabawne, a czasami wręcz trudne.
Pokój w przyjemny sposób przenosi nas do świata Harry'ego Pottera. Polecam fanom serii.
A prowadzący mógłby w ekranizacji zagrać Wiktora Kruma!
Będąc w środku, cały czas czujemy, że bierzemy udział w Turnieju Trójmagicznym. Nie ma skakania po innych fragmentach serii w pomieszczeniach, które do tego nie pasują.
Wystrój jest dobry, ale lekko odstaje poziomem od najwyższych standardów branży. Nie wpływa to na dobry klimat całego pokoju, na szczęście!
Zagadki wymagają sprawności umysłowej jak i ruchowej, co lubię. Do tego czasami są zabawne, a czasami wręcz trudne.
Pokój w przyjemny sposób przenosi nas do świata Harry'ego Pottera. Polecam fanom serii.
A prowadzący mógłby w ekranizacji zagrać Wiktora Kruma!
Uciekliśmy z pokoju w: 60 minut
Grupa 4 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Dom Zły, ER dobry
22.05.2025 | data wizyty: 15.03.2025
Nie mogę się nadziwić, jak błyskotliwy tytuł tej opinii nadałem...
To kolejny ER w Poznaniu, który klimatem realizuje połowę doświadczenia. Widać, że to miasto lubi połączyć rozwiązywanie zagadek z odpowiednią atmosferą.
Zaczynamy od mocnego wejścia, które sprawia, że co jakiś czas oglądamy się za siebie. W trakcie emocje trochę opadają, po czym na chwilę wracają.
Zagadki są dobrze wkomponowane w otoczenie, do tego są momentami naprawdę wymagające, chociaż jedną z nich uważamy za przesadzoną. Wiemy, że była poprawiana, co jest dobre, ale wg nas powinna być poprawiona jeszcze raz.
Plus za fabułę, która trzymała się kupy.
Jestem fanem horrorów i thrillerów i po tym mocnym początku, na końcu czułem lekki niedosyt. Niemniej jednak całość oceniam bardzo dobrze.
To kolejny ER w Poznaniu, który klimatem realizuje połowę doświadczenia. Widać, że to miasto lubi połączyć rozwiązywanie zagadek z odpowiednią atmosferą.
Zaczynamy od mocnego wejścia, które sprawia, że co jakiś czas oglądamy się za siebie. W trakcie emocje trochę opadają, po czym na chwilę wracają.
Zagadki są dobrze wkomponowane w otoczenie, do tego są momentami naprawdę wymagające, chociaż jedną z nich uważamy za przesadzoną. Wiemy, że była poprawiana, co jest dobre, ale wg nas powinna być poprawiona jeszcze raz.
Plus za fabułę, która trzymała się kupy.
Jestem fanem horrorów i thrillerów i po tym mocnym początku, na końcu czułem lekki niedosyt. Niemniej jednak całość oceniam bardzo dobrze.
Uciekliśmy z pokoju w: 75 minut
Grupa 4 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Rozproszone ślady Harry'ego Pottera
22.05.2025 | data wizyty: 15.03.2025
Mam do tego pokoju ten sam zarzut, co do poprzedniego z uniwersum Harry'ego Pottera, w którym byłem: próbuje on zmieścić motywy z różnych części i miejsc w pojedynczych pomieszczeniach. Mi to nie pasuje.
Seria o Harrym Potterze pozwala zrealizować rozbudowany ER na podstawie wybranego fragmentu jednej części. Motywów będzie aż nadto. Tutaj w jednym pomieszczeniu mieliśmy elementy, które w książce w żaden sposób z takim pomieszczeniem związane nie były.
Wystrój był na dobrym poziomie, chociaż dobrą jego realizację utrudniał fakt, że próbowano w jednym miejscu upchnąć kilka różnych motywie obok siebie.
Wszystko to sprawiło, że klimat nie był tak dobry, jak być mógł. Niby był motyw przewodni pokoju, ale ja go nie czułem, brnąc przez kolejne zagadki. Szkoda o tyle, że wg mnie naprawdę można z tego świata wycisnąć bardziej spójną przygodę.
Zagadki były na dobrym poziomie, chociaż kilka technicznych problemów wystąpiło. Niestety, ale dzisiejsze ER są tak nasączone elektroniką, że trzeba o to odpowiednio dbać. Widać jednak, że twórcom zależy, żeby w pokoju działy się różne rzeczy. Plus za to.
Polecam fanom serii, ale jednocześnie sam czuję niedosyt.
Seria o Harrym Potterze pozwala zrealizować rozbudowany ER na podstawie wybranego fragmentu jednej części. Motywów będzie aż nadto. Tutaj w jednym pomieszczeniu mieliśmy elementy, które w książce w żaden sposób z takim pomieszczeniem związane nie były.
Wystrój był na dobrym poziomie, chociaż dobrą jego realizację utrudniał fakt, że próbowano w jednym miejscu upchnąć kilka różnych motywie obok siebie.
Wszystko to sprawiło, że klimat nie był tak dobry, jak być mógł. Niby był motyw przewodni pokoju, ale ja go nie czułem, brnąc przez kolejne zagadki. Szkoda o tyle, że wg mnie naprawdę można z tego świata wycisnąć bardziej spójną przygodę.
Zagadki były na dobrym poziomie, chociaż kilka technicznych problemów wystąpiło. Niestety, ale dzisiejsze ER są tak nasączone elektroniką, że trzeba o to odpowiednio dbać. Widać jednak, że twórcom zależy, żeby w pokoju działy się różne rzeczy. Plus za to.
Polecam fanom serii, ale jednocześnie sam czuję niedosyt.
Uciekliśmy z pokoju w: 42 minuty
Grupa 4 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni
Tak kiedyś wyglądały ER
22.05.2025 | data wizyty: 9.03.2025
Jest to przykład tego, jak na początku wyglądały ER w Polsce. Myślę jednak, że w swoim czasie pozytywnie się wyróżniał. Jak sobie przypominam pokoje, w których byłem w czasach tuż po powstaniu tego pokoju, to wypadają znacznie gorzej.
Schron ma prosty układ, ale dość ciekawy pomysł na realizację zagadek. Jak zwykle w Piwnica Quest, trzeba patrzeć wszędzie i na wszystko zwracać uwagę.
Jest to pokój, który dla doświadczonych graczy będzie fajną ciekawostką w stylu retro w świecie ER, ale dla początkujących może być przeciętny lub wręcz słaby chociażby ze względu na surowy wystrój i umiarkowany klimat. Czasy się zmieniły i na te rzeczy ludzie zwracają uwagę coraz bardziej.
Ja odbieram go pozytywnie, chociaż uważam, że wymaga już odświeżenia, jeśli miałby służyć przez kolejne lata.
Schron ma prosty układ, ale dość ciekawy pomysł na realizację zagadek. Jak zwykle w Piwnica Quest, trzeba patrzeć wszędzie i na wszystko zwracać uwagę.
Jest to pokój, który dla doświadczonych graczy będzie fajną ciekawostką w stylu retro w świecie ER, ale dla początkujących może być przeciętny lub wręcz słaby chociażby ze względu na surowy wystrój i umiarkowany klimat. Czasy się zmieniły i na te rzeczy ludzie zwracają uwagę coraz bardziej.
Ja odbieram go pozytywnie, chociaż uważam, że wymaga już odświeżenia, jeśli miałby służyć przez kolejne lata.
Uciekliśmy z pokoju w: 24 minuty
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Przyjemna podróż w czasie ER
22.05.2025 | data wizyty: 9.03.2025
Ten pokój cofa nas do starych czasów ER, ale nie jest w nim źle. Wręcz przeciwnie.
Zagadki są naprawdę dobrze zrealizowane i dobrze się trzymają, mimo upływu czasu. Nie jest to normą w pokojach w tym wieku. Widać to, co jest typowe dla Piwnica Quest, czyli chęć sprawdzenia każdej umiejętności uczestników: zdolności manualne, umysłowe, spostrzegawczość.
Sam wystrój jest poprawny, ale odstaje od dzisiejszych standardów. Tutaj nie ma cudów. Natomiast jest dość przyjemnie. Można np. zagrać tutaj z dziećmi, będą zadowolone.
Klimat to chyba najsłabszy punkt tego pokoju, bo chociaż historia trzyma się kupy, to ja nie czułem, żebym dzięki temu ER był jej częścią. Tutaj myślę, że nawet kiedyś ten pokój trochę odstawał pod tym względem.
Polecam ten pokój jako przyjemną przygodę już trochę w stylu retro w dzisiejszym świecie ER.
Zagadki są naprawdę dobrze zrealizowane i dobrze się trzymają, mimo upływu czasu. Nie jest to normą w pokojach w tym wieku. Widać to, co jest typowe dla Piwnica Quest, czyli chęć sprawdzenia każdej umiejętności uczestników: zdolności manualne, umysłowe, spostrzegawczość.
Sam wystrój jest poprawny, ale odstaje od dzisiejszych standardów. Tutaj nie ma cudów. Natomiast jest dość przyjemnie. Można np. zagrać tutaj z dziećmi, będą zadowolone.
Klimat to chyba najsłabszy punkt tego pokoju, bo chociaż historia trzyma się kupy, to ja nie czułem, żebym dzięki temu ER był jej częścią. Tutaj myślę, że nawet kiedyś ten pokój trochę odstawał pod tym względem.
Polecam ten pokój jako przyjemną przygodę już trochę w stylu retro w dzisiejszym świecie ER.
Uciekliśmy z pokoju w: 27 minut
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 6/10
Poziom trudności: Średni
Za dużo motywów wymieszanych razem
16.01.2025 | data wizyty: 13.03.2022
Wiarygodna opinia Opinia archiwalna
Dużo sobie po tym pokoju obiecywałem, gdyż jestem fanem serii o Harrym Potterze. Mimo ogólnie ciekawego doświadczenia, trochę się jednak zawiodłem.
Klimat pokoju był mocno zróżnicowany w zależności od pomieszczeń. Szczególnie jedno pomieszczenie starało się połączyć kilka różnych wątków z książek, co nie wyszło dobrze.
Fabuła zniknęła gdzieś po drodze, chociaż pod koniec było już lepiej. Ja jednak fabułę oceniam przez pryzmat książek, a te dają mnóstwo możliwości, z których tutaj skorzystano tylko w części. Po prostu szkoda, że z tak rozbudowanego uniwersum nie wybrano czegoś, co tworzyłoby bardziej spójną całość.
Zagadki nie zapadły w pamięć jakoś szczególnie, ale to w dużej mierze wina tego, co napisałem wyżej.
Jest tutaj odczuwalne, że jesteśmy w świecie HP, ale jednocześnie nie do końca wiadomo, co my dokładnie w danym momencie w tym świecie robimy.
Liczę na to, że inne pokoje, które mam zamiar odwiedzić, wycisną więcej z tego uniwersum.
Klimat pokoju był mocno zróżnicowany w zależności od pomieszczeń. Szczególnie jedno pomieszczenie starało się połączyć kilka różnych wątków z książek, co nie wyszło dobrze.
Fabuła zniknęła gdzieś po drodze, chociaż pod koniec było już lepiej. Ja jednak fabułę oceniam przez pryzmat książek, a te dają mnóstwo możliwości, z których tutaj skorzystano tylko w części. Po prostu szkoda, że z tak rozbudowanego uniwersum nie wybrano czegoś, co tworzyłoby bardziej spójną całość.
Zagadki nie zapadły w pamięć jakoś szczególnie, ale to w dużej mierze wina tego, co napisałem wyżej.
Jest tutaj odczuwalne, że jesteśmy w świecie HP, ale jednocześnie nie do końca wiadomo, co my dokładnie w danym momencie w tym świecie robimy.
Liczę na to, że inne pokoje, które mam zamiar odwiedzić, wycisną więcej z tego uniwersum.
Uciekliśmy z pokoju w: 90 minut
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 6/10
Poziom trudności: Średni
Futurystyczny, ale retro
10.01.2025 | data wizyty: 28.12.2024
Po pokoju widać już upływ czasu. Na szczęście wszystkie mechanizmy działają sprawnie, za co zdecydowanie plus.
Klimat pokoju jest bardziej retro niż futurystyczny. Myślę, że nawet w czasach, kiedy powstał, ciężko było coś takiego kojarzyć z sci-fi.
Fabuła zapowiadała ciekawą podróż, ale skończyło się na przejściu przez ER bez poczucia, że te rzeczy, które nam opowiedziano, naprawdę się wydarzyły.
Największym plusem pokoju są zagadki, bo widać, że twórcy postarali się, żeby były mocno zróżnicowane i często wymagające bardziej, niż się na początku wydawało. Szczególnie jedna zagadka nas zatrzymała na dłużej.
Na pewno warto podkreślić, że - mimo wszystko - twórcy postarali się, żeby pokój był ciekawym przeżyciem. Natomiast nie mogę nie wspomnieć, że dziś już po prostu wymaga się więcej spójności na linii klimat - fabuła - zagadki.
ER warty odwiedzenia, ale nie będzie to tak futurystyczne przeżycie jak sugeruje opis...
Klimat pokoju jest bardziej retro niż futurystyczny. Myślę, że nawet w czasach, kiedy powstał, ciężko było coś takiego kojarzyć z sci-fi.
Fabuła zapowiadała ciekawą podróż, ale skończyło się na przejściu przez ER bez poczucia, że te rzeczy, które nam opowiedziano, naprawdę się wydarzyły.
Największym plusem pokoju są zagadki, bo widać, że twórcy postarali się, żeby były mocno zróżnicowane i często wymagające bardziej, niż się na początku wydawało. Szczególnie jedna zagadka nas zatrzymała na dłużej.
Na pewno warto podkreślić, że - mimo wszystko - twórcy postarali się, żeby pokój był ciekawym przeżyciem. Natomiast nie mogę nie wspomnieć, że dziś już po prostu wymaga się więcej spójności na linii klimat - fabuła - zagadki.
ER warty odwiedzenia, ale nie będzie to tak futurystyczne przeżycie jak sugeruje opis...
Uciekliśmy z pokoju w: 57 minut
Grupa 5 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 6/10
Poziom trudności: Średni
Ach, te szalone pomysły nazistów...
10.01.2025 | data wizyty: 28.12.2024
Początek ER obiecywał przygodę dobrze osadzoną w fabule. Z czasem wyszło jednak trochę inaczej...
Klimat pokoju na początku dobrze pasował do historii. Pierwsze pomieszczenie, w którym się znaleźliśmy, było naprawdę dobrze zrobione. Natomiast im dalej w las, tym mniej nie tylko spójności z fabułą, ale też spójności wystroju pomieszczeń w ogóle. Były próby utrzymania klimatu, ale całość jednak trochę się rozjechała.
Podobnie rzecz się ma z fabułą. Niby wiadomo było, po co tam jesteśmy, ale z czasem to się jakoś rozmyło. Myślę, że wystrój trochę nie pomagał.
Zagadki były dobrze zrobione. Momentami musieliśmy się sporo natrudzić. Jest tutaj, oprócz wielu zagadek na myślenie, kilka takich manualnych. Myślę więc, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Pokój ten ma naprawdę spory potencjał na coś więcej, gdyby tylko mocniej dopasował wystrój do fabuły i mocniej tę fabułę podkreślił.
Bawiłem się dobrze. Uważam, że ten ER jest wymagający. Mimo pewnych braków, jest to solidna porcja rozrywki.
Klimat pokoju na początku dobrze pasował do historii. Pierwsze pomieszczenie, w którym się znaleźliśmy, było naprawdę dobrze zrobione. Natomiast im dalej w las, tym mniej nie tylko spójności z fabułą, ale też spójności wystroju pomieszczeń w ogóle. Były próby utrzymania klimatu, ale całość jednak trochę się rozjechała.
Podobnie rzecz się ma z fabułą. Niby wiadomo było, po co tam jesteśmy, ale z czasem to się jakoś rozmyło. Myślę, że wystrój trochę nie pomagał.
Zagadki były dobrze zrobione. Momentami musieliśmy się sporo natrudzić. Jest tutaj, oprócz wielu zagadek na myślenie, kilka takich manualnych. Myślę więc, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Pokój ten ma naprawdę spory potencjał na coś więcej, gdyby tylko mocniej dopasował wystrój do fabuły i mocniej tę fabułę podkreślił.
Bawiłem się dobrze. Uważam, że ten ER jest wymagający. Mimo pewnych braków, jest to solidna porcja rozrywki.
Uciekliśmy z pokoju w: 66 minut
Grupa 5 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Kto jest synem kogo?
9.01.2025 | data wizyty: 28.12.2024
Pokój w przyjemny sposób serwuje nam klimat średniowiecznego przybytku, chociaż przyznać trzeba, że jest tam zbyt sterylnie. Co ważne, wszystkie pomieszczenia są na tym samym poziomie.
Zagadek nie ma tutaj wiele, ale za to przynajmniej jedna wymaga sporo zastanowienia się, a inna - sporo spostrzegawczości. Wszystkie zagadki są przystępnie podane. Żadne pomieszczenie nie jest przesycone zagadkami.
Fabuła jest jasna i dość szybko orientujemy się, jak mamy zrealizować cel.
Pokój w świetny sposób wykorzystuje niewielką przestrzeń. Wszystko zrobione jest tak, że, będąc w środku, wydaje się, jakby przestrzeni było więcej. Po wyjściu człowiek uświadamia sobie, że tak naprawdę cały czas poruszał się po niewielkim obszarze. Duży plus za to.
Zagadek nie ma tutaj wiele, ale za to przynajmniej jedna wymaga sporo zastanowienia się, a inna - sporo spostrzegawczości. Wszystkie zagadki są przystępnie podane. Żadne pomieszczenie nie jest przesycone zagadkami.
Fabuła jest jasna i dość szybko orientujemy się, jak mamy zrealizować cel.
Pokój w świetny sposób wykorzystuje niewielką przestrzeń. Wszystko zrobione jest tak, że, będąc w środku, wydaje się, jakby przestrzeni było więcej. Po wyjściu człowiek uświadamia sobie, że tak naprawdę cały czas poruszał się po niewielkim obszarze. Duży plus za to.
Uciekliśmy z pokoju w: 45 minut
Grupa 5 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Łatwy
Strona 5
Pokaż następne