rozbi

    rozbi

    Hej, jestem rozbi. Mam na swoim koncie 32 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.

    Odwiedzone pokoje:
    32

    Pokoje na liście życzeń:
    0

    Poziom:
    Skaut

    Punkty:
    74

    0
    0
    Escape room - Powstanie Warszawskie
    Powstanie Warszawskie

    yyyyyy... zatkało....

    21.01.2022 | data wizyty: 19.01.2022

    w moją opinię wplotłem trochę fantazji { nie wiadomo co prawdą a co wymysłem moim} ale całość ... yyyy... zatkało.. no i dzięki Bartek - Game Master !
    Pomoc subtelna .

    Dzień pierwszego sierpnia, rok czterdziesty czwarty -
    w sztabie zostawiamy przed akcją kenkarty;
    mamy ważny rozkaz wykonać bezzwłocznie
    dopóki na dworze - mimo gwiazd - jest mrocznie.

    Zakładamy hełmy , Ak-owskie opaski,
    Vis-y za pazuchę, granaty na paski…
    Czekamy by opadł kurz zrzuconej bomby
    a z nim rój szrapneli w ostre jak nóż romby.

    Jest godzina druga… Nad ranem czy w nocy…?
    Tego dylematu nikt z nas nie przeskoczy,
    jednak my w godzinę i minut dwadzieścia
    musimy przedostać się w rejon Śródmieścia.

    W jednej z ocalałych z pożogi kamienic
    gdzie ściany bez okien jak oczy bez źrenic,
    w okrytych enigmą i strachem rewirach
    jest lokal, którego używa konspira…
    I tam – jak podaje dowódcy relacja –
    jest jedna, jedyna sprawna radiostacja.

    Z niej to [gdy dotrzemy w odpowiedniej porze]
    mamy nadać sygnał, który dopomoże
    grupie ‘Cichociemnych’ którzy pod Warszawą
    czekają pod bronią z aliancką obstawą.

    Jaki komunikat każdy spyta tu…
    była to wiadomość o ‘Godzinie W’ – u.

    Kanonada cichnie, jeno ogień słychać
    który trawiąc dachy zaczął pluć i prychać.
    Pora ruszyć tyłki i wyjść na ulice
    by szybko odnaleźć ową kamienicę.

    Z Ochoty Śródmieście jest w sporej oddali
    lecz cóż to dla takich z Warszawy ziomali
    - znaliśmy ją kiedy pachniała nam sadem,
    znamy ją i teraz kiedy pachnie czadem.

    Przebiegamy drogę pod silnym ostrzałem
    do włazu a potem wilgotnym kanałem
    mijamy pod ziemią kwartał za kwartałem -
    - ja razem z swym wiernym i dzielnym oddziałem.

    Do celu prowadzi jakiś kod z diagramem
    na ścianach zmurszałych i pokrytych szlamem.
    Podjął się tych znaków jakiś geniusz – śmiałek
    [jakby nie mógł użyć zwykłych, prostych strzałek].

    Kluczymy w pajęczynie długich korytarzy
    gdy nagle świeży powiew smagnął nas po twarzy;
    to odkryta klapa znad ściekowej rzeczki
    wskazała nam koniec tej brudnej wycieczki.

    Wynurzamy głowy z nad rantu studzienki
    w rytm skocznej, wesołej, powstańczej piosenki
    którą na podwórzu przy akordeonie
    wyśpiewuje młodzian w warszawiaków gronie.

    Zza bramy, z ulicy słychać serię z broni -
    każdy tu z obecnych od takich chwil stroni.
    I gdy od mieszkańców było tutaj ‘tłusto’
    w sekundę zrobiło się cicho i pusto.

    Zostaliśmy sami. Kapliczka pod ścianą
    okryta szeroką zasłoną różaną;
    stojąca na środku skrząca się latarnia,
    w oficynie chlebem pachnąca piekarnia,
    warsztat kamieniarza jeszcze dziś nieczynny,
    beczka, która zbiera deszczówkę spod rynny,
    uszkodzony rower przykuty do kraty,
    liśćmi szeleszczący klon lub buk garbaty…

    Gdzieś w tym anturażu wskazówka jest skryta
    którą, gdy się znajdzie i się ją odczyta,
    klucz lub kod się zgarnie, które gdzieś są wpięte
    bowiem drzwi na klatki wszystkie są zamknięte.

    Puszcza zamek pierwszy, drugi, potem trzeci;
    pokój zastawiony ogromem rupieci.
    Ktoś cicho wydukał, przyznając mi rację:
    - nie łatwo tu będzie znaleźć radiostację -.

    Może mapy, plany nas w tym poratują
    i sekret pokoju szybko nam zrysują;
    Czujemy jakbyśmy siedzieli na minie…

    Ktoś zagrał melodię na czarnym pianinie,
    piec kaflowy podgrzał duszną atmosferę
    by potem z garderoby przekroczyć barierę.

    A czas biegnie szybko i go ciągle mało,
    Hitlerowcy dążą za nami zuchwało.
    Więc by ich wizyta była tu gotowa
    stworzyliśmy dla nich ‘koktajl Mołotowa’.
    Przy oknie karabin ciężki, maszynowy
    do owej wizyty też już jest gotowy.

    Jeszcze jakieś listy przez kogoś spisane
    z których wynikały dla nas ważne dane
    do ostatniej skrytki w tym małym pokoju
    w której radiostacja tkwiła w kablach zwoju.


    W tej akcji brało udział pięcioro, nie stu
    a i tak wiadomość o godzinie ‘W’ – u
    wysłaliśmy w eter by o siedemnastej
    powstanie warszawskie w skali ogromniastej
    wyszło na ulice, nad wiślany brzeg
    by historii nadać własny, polski bieg.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Złoto nazistów
    Złoto nazistów

    Hans Krüger nie doczekał...

    28.10.2020 | data wizyty: 28.10.2020

    Samo wejście do bunkra zaskakuje!!! A w środku...? Trzeba nieźle pogłówkować aby znaleźć wyjście...? A gdzie złoto...? Rewelacyjna atmosfera, zagadki i coś co czujesz i słyszysz przez całą grę... Nasz 'protektor', Game Master Damian odwalił doskonałą robotę. Perfekcyjnie wprowadził w akcję i w wysublimowany sposób wyprowadził nas z impasu. Dzięki Damian, wrócimy!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.