Z tym pokojem mam problem, bo muszę rozdzielić subiektywną opinię od obiektywnej i w taki sposób dać ocenę, bo to, że ktoś nie lubi jabłek nie oznacza przecież, że nikt nie powinien ich jeść.
Ale może od początku.
Obsługa i wprowadzenie idealne. Pierwszy raz trafiłem na kogoś kto czuje klimat storytellingu i chce, żeby pokój miał historie. Nie wymagam tego nigdy, bo zawsze backstory jest zupełnym tłem i raczej smaczkiem, a tutaj miło się zaskoczyłem. Nawet podpowiedź przez krótkofalówkę była w klimacie.
Co do pokoju to jest klimatyczny i powoduje to creepy uczucie. Jednak czuć w nim, że należy do starej generacji pokoi. Dla świeżynki będzie niesamowitym doświadczeniem, ale dla mi brakowało efektu "wow". Nic mnie nie zaskoczyło z pomysłów.
Do tego zagadki. Kolejny problem w ocenie.
Zagadki były wymagające i kazały knuć, a z drugiej strony nie były nielogiczne. Wszystko trzymało się kupy, chociaż wymagało główkowania. Jednakże dla mnie były zbyt...stare?
Kolejny raz ten sam problem. Zostałem już nakarmiony tak dziwnymi zagadkami i wymagającymi akrobacji nie tylko umysłowych, że zwykła matma to dla mnie za mało. Coś takiego mógłbym rozwiązywać w przygodówce na komputerze. Po to idę do ER, żeby móc pomacać łapkami, poczuć węchem i włazić w dziwne miejsca.
Reszcie drużyny bardzo się ten typ zagadek podobał, więc to znowu moje osobiste preferencje, a nie problem pokoju.
Co do drużyny to role były tak podzielone, że większość czasu się nudziłem. Na szczęście nie było tak źle jak w niektórych pokojach, gdzie idziesz od jednej zagadki do drugiej po sznurku i właściwie solo można by go rozwiązywać, ale też pięć osób tutaj było overkillem.
Podsumowując.
Polecam jako dobry, solidny pokój wymagający myślenia, ale nie liczcie na efekt wow i dziwne pomysły.