Yadaeth

    Yadaeth

    Nieznajomi mnie dopadli. Na szczęście z Obłędu wyleczyla mnie doktor Hoffman. I na co to komu... zepsute Wrota Czasu, prosto z niezapomnianej Tortugi przen... [więcej]

    Odwiedzone pokoje:
    73

    Planowane pokoje:
    1

    Poziom:
    Pionier

    Punkty:
    186

    150
    186 pkt
    225
    Postapo
    Postapo

    Świat naprawdę opuszczony

    18.08.2020 | data wizyty: 13.06.2020

    Post-apokaliptyczny świat to jeden z moich ulubionych klimatów – do tej pory jednak nie miałam okazji poczuć go w żadnym ER. A to wszystko tylko do czasu, gdy trafiłam do Łodzi do Forest Escape. Aż żal, że tylko jeden z ich pokoi mogliśmy zrobić w nocy i niestety nie był to Postapo, mimo to, nawet w dzień, ten pokój pozwala poczuć się jak w realiach opuszczonego świata. Zagadki są świetne, doskonale wyważone i logiczne. Wystrój, jak to w Forest Escape, na poziomie niepowtarzalnym i wściekle oryginalnym. Zakończenie (szybciej, szybciej!) – genialne.

    Polecam, naprawdę polecam – ten pokój to gwarantowana fenomenalna zabawa.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Rozdział I: Szepty
    Rozdział I: Szepty

    Ciiiii

    18.08.2020 | data wizyty: 13.06.2020

    Szepty to jeden z najbardziej spójnych fabularnie pokoi w jakich miałam okazję grać. Im dalej, tym lepiej, mroczniej, ciemniej. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie etapowość fabuły – eksplorację tej historii czuć na każdy kroku. Choć już początek jest dość mroczny, żeby nie napisać, zabójczy. ;) Zagadki są bardzo dobre i bardzo spójne. Wystrój, ahh, tu mogłabym bardzo wiele napisać, ale niestety, wcale nie mogę. Ogromne uznanie za pomysł i wykorzystanie terenu i wnętrza.

    Bardzo żałuję, że tylko Prolog udało nam się rozegrać w nocy – mogę sobie tylko wyobrażać, jakie doświadczenia muszą towarzyszyć graczom na terenie otwartym, szczególnie już na wstępie. Na całą myśl, brrr, aż ciarki przechodzą.

    Z pewnością Szepty to pozycja OBOWIĄZKOWA.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Prolog
    Prolog

    Las ma wielkie oczy

    18.08.2020 | data wizyty: 12.06.2020

    Prolog to nie pokój, to nawet nie jest escape room, to DOŚWIADCZENIE, które po dwóch miesiącach nadal wywołuje półuśmiech na ustach. Atmosfera, klimat, otoczenie, gra świateł i cieni, wiatr który doprowadza do zawału serca - to wszystko jest nie do zapomnienia. [Spojler] i elementy gry genialnie wplecione w otoczenie tworzą naprawdę fantastyczną całość, która pozostaje w pamięci na długo. To taki ER, w którym nie włożysz ręki do dziury w ścianie, żeby poszukać kluczyka - po prostu się nie odważysz.

    Graliśmy w nocy. Jechaliśmy z Wrocławia po to, żeby Was przetestować ale to co przeżyliśmy przerosło nasze oczekiwania. Prolog ma to, czego nie mają inne pokoje i nie chodzi mi teraz tylko o grę na dość sporym i strasznym terenie - myślę przede wszystkim o autentyczności, która tworzy zupełnie nowy klimat.

    Prolog powinien trafić na listę pokoi obowiązkowych fanów ER.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Osobowość
    Osobowość

    ER z prawdziwego zdarzenia

    18.08.2020 | data wizyty: 15.08.2020

    Pokój naszprycowany jest zagadkami. Świetnymi zagadkami, trudniejszymi i łatwiejszymi. Prawdziwa uczta dla umysłu stęsknionego za wyższym poziomem trudności. Aż chciałaby napisać o swoich ulubionych, ale…

    Wystrój wnętrza, klimat, zapachy, dźwięki – wszystko tworzy bardzo spójną całość dzięki czemu można się naprawdę świetnie wczuć. Uznanie dla MG pokoju, który dbał o nas już od pierwszych minut rozgrywki i trzymał rękę na NASZYM pulsie, pilnując, aby przypadkiem nie był on za niski. ;)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Nieznajomi
    Nieznajomi

    Istne szaleństwo

    18.08.2020 | data wizyty: 15.08.2020

    I jak tu napisać Wam opinię? Jak to wszystko, co działo się w Nieznajomych opisać SŁOWAMI?

    Ze względu na to, że w innych komentarzach i tak pełno jest wzmianek o nietypowym wprowadzeniu i tonie czarnego humoru nie czuję się winna pisząc o tym – wprowadzenie jest zabójcze (ha ha) a humor – o Boże – policzki i brzuch bolały mnie jeszcze przez cały kolejny dzień. Wystrój pokoju jest świetny, bardzo dopracowany a zagadki bardzo sprytnie przemyślne i logiczne. Na szczególną uwagę zasługuje system podpowiedzi, który jest wybitnie wyjątkowy (wink wink, za najdłuższą podpowiedź, jaką kiedykolwiek otrzymałam od MG).

    Szczególne uznanie dla obsługi pokoju. 10 na 10 to za mało, żeby ocenić Wasze zaangażowanie.

    Aż żal, że można przeżyć to tylko raz. Pokój obowiązkowy. Absolutne M U S T B E .
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Reaktor 404: powrót atomu
    Reaktor 404: powrót atomu

    Tajemnica pewnego klucza

    31.07.2018 | data wizyty: 28.07.2018

    Wyjazd w okolice Katowic w celu zaliczenia kilku topowych pokoi w Polsce okazał się obfitować w niespodzianki - jedną z nich był Reaktor 404. Już wybierając ten pokój wspólnie stwierdziliśmy, że to nie nasz klimat (jesteśmy fanami horrorów), ale skoro już jesteśmy na miejscu....

    Pierwsze, co poczułam po odzyskaniu możliwości korzystania ze zmysłu wzroku to lekki szok. Ten pokój ma swój naprawdę specyficzny klimat, kto był, ten wie. Kto nie był, powinien sprawdzić. Ilość elementów, pozornie nie grających jest naprawdę duża - w pierwszej chwili dosłownie wszystko traktuję się jako stały wystrój pokoju. Nic bardziej mylnego! Ten pokój gra CAŁY i to jest w nim tak wyjątkowe i genialne. Wszyscy w komentarzach piszą o zagadkach manualnych więc cóż mogę dodać - chyba tylko tyle, że rzeczywiście są to najbardziej manualne zagadki z jakimi się do tej pory zetknęłam. Urzekły mnie też efekty specjalne pojawiające się wraz z upływem czasu.

    Nie spodziewaliśmy się zupełnie takiej rozrywki. Specjalnie poszliśmy tam przed wizytą w Moriarty - natomiast już po wizycie doszliśmy do wniosku, że jeżeli to nie jest ich sztandarowy pokój, nie możemy doczekać się tego najlepszego.

    Godzina na heroiczne uratowanie świata to trochę mało, ale nam się udało! Przez nietypowość pokoju daliśmy ciała na sam koniec (jak, no JAK można, po 40 minutach czasu znaleźć klucz i nie wiedzieć gdzie jest właściwy zamek!), ale na szczęście dość szybko się zreflektowaliśmy. Reaktor 404 jest naprawdę fantastycznym pokojem. Przede wszystkim jednak jest pokojem oryginalnym a to w tej branży bardzo się ceni.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Pogrzeb Arystokraty
    Pogrzeb Arystokraty

    Pogrzeb w pierwszej klasie

    4.05.2018 | data wizyty: 23.10.2017

    Bardzo dobry pokój, porządnie wykonany, zdecydowanie z rozmachem. Zagadki ciekawe, niektóre mniej typowe, niektóre bardziej. Jest w nim co robić. Poziom trudności pokoju raczej prosty, choć pewne rzeczy oczywiście sprawiły nam trudność - w szczególności jeden przedmiot o którym ponoć wszyscy zapominają. ;)

    To ja w naszej drużynie byłam tą szczęściarą (a może lekkomyślnie odważną?), która miała okazji spróbować najmocniejszego punktu tego pokoju! Wrażenia bardzo ciekawe. Szczególnie jeszcze PRZED. Chociaż chciałabym bardzo, nie napiszę na ten temat ANI SŁOWA więcej.

    W pokoju ogólnie zabrakło mi fabuły, na szczęście pokój miał sam w sobie odpowiedni klimat, więc brak fabuł można wybaczyć. Spośród serii trzech pokoi, Pogrzeb Arystokraty oceniam zdecydowanie najniżej ale to związane jest przede wszystkim z minimalizmem (kto był, ten wie o czym mówię) i poziomem trudności. Pokój polecam osobom początkującym, bo jest po prostu idealny na początek, głównie ze względu na poziom trudności. Ze względu na miejsce, pokój można odwiedzić w kilka osób i z pewnością nie będzie ciasno.

    Podsumowując - pokój zdecydowanie wart odwiedzenia!

    Na koniec, czuje się niemalże zobowiązana napisać jeszcze coś o obsłudze - jesteście fantastyczni. :)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Podwodny świat
    Podwodny świat

    Co w podłodze piszczy

    1.05.2018 | data wizyty: 16.12.2017

    Pokój raczej przeciętny, wykonany raczej niestarannie. Po wejściu dopada nas wrażenie, że praktycznie niczego w nim nie ma. Spora część elementów jest zwyczajnie zużyta lub połamana, klimatu brak a wisienką na torcie jest możliwość podsłuchania konwersacji prowadzonych na korytarzu.

    Poza tym minusami pokój ma jeden plus - jest doskonały dla dzieci. Kolorowy, prosty i zaskakujący w kilku miejscach, sprawi się świetnie jako odskocznia od tradycyjnych form spędzania wolnego czasu.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 8/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Obłęd
    Obłęd

    Wchodzisz na własne ryzyko

    1.05.2018 | data wizyty: 15.04.2018

    ...tak, wchodzisz na własne ryzyko. Ostrzegam, że gdy stamtąd wyjdziesz, świat escape romów nie będzie już taki sam. Nastąpi radykalna zmiana Twoich poglądów na temat innych pokoi. Staniesz się bardziej wybredny i na długo Twoim towarzyszem stanie się zdanie: „to był bardzo dobry pokój, ale Obłęd jest lepszy”.

    Obłęd jest fenomenalny. Po Zdradzie długo nie mogłam się otrząsnąć, myśląc, że po prostu nic tego nie przebije. Wśród odwiedzonych przeze mnie pokoi ranking wyglądał następująco:
    1. Zdrada w Breslau
    („najpierw TY, długo długo nic, tylko TY”)
    2. Pozostałe pokoje.
    I choć niektóre z pozostałych pokoi są naprawdę dobre, Zdrada po prostu niszczy światopogląd. I nagle, z takim już wyrobionym zdaniem, z tak wyrobioną opinią trafiłam do Obłędu. A tam? Tam musiałam zweryfikować swój ranking na nowo. Ten pokój jest zwyczajnie nieporównywalny do innych pokoi. Wszystko w nim tworzy spójną całość, która pozwala na pełną immersję. Po wejściu do środka, dosłownie przenosimy się do innej rzeczywistości. Wysoką jakością ocieka każdy detal – każdy element składający się na wystrój pokoju, wyważone zagadki, genialne mechanizmy, fenomenalna ścieżka dźwiękowa.

    Twórcom pokoju udało się stworzyć nie tylko wysokiej klasy pokój, z dobrym, klimatycznym, solidnym wyposażeniem i rekwizytami, ale także i bardzo absorbującą fabułę. W pokoju czuć ją na każdym kroku. Towarzyszy nam od wprowadzenia, aż po sam koniec rozgrywki.
    Już na starcie będziecie zaskoczeni, zanim jeszcze zegar zacznie odliczać czas – znacie już system dzielenia na grupy? Oczywiście… ale jeszcze nie wiecie jak świetnie można to wykorzystać aby już od pierwszych sekund wprowadzić do Waszej rozgrywki kompletny chaos.

    Uwielbiam ten pokój. Uwielbiam podkład dźwiękowy, który niemalże doprowadził mnie do zawału serca. Uwielbiam każde zaskoczenie, które towarzyszyło mi w kolejnych minutach gry. Uwielbiam też pewne inne drobiazgi o których nie mogę Wam napisać. Zmuszam się do ogólników, ale tak naprawdę chciałabym najbardziej napisać Wam o wszystkim, bo wszystko w tym pokoju, od wystroju, przez pomysł aż po wykonanie zasługuje na szczegółową recenzję.

    A jeżeli naprawdę lubicie się bać, odwiedźcie Obłęd w trybie Dark Mondays. Bardzo żałuję, że nie wytrzymałam do poniedziałku, ale za to wyciągnęłam od obsługi co to znaczy grać z aktorem i po prostu … brak mi słów na opisanie tego, co muszą czuć ludzie, którzy zdecydują się na ten wariant. Absolutne szaleństwo.

    Podpisuję się pod opiniami innych osób a szczególnie pod tym co napisało LockMe: "Musisz. Tam. Być."

    PS. Jesteście rozczarowani, że widzicie na zdjęciach fragment pokoju? Ja byłam bardzo rozczarowana, ale po wizycie w Obłędzie już wiem, że to bardzo niegroźne, niepozorne i niepsujące zabawy zdjęcia. W ferworze gry, możecie nawet nie rozpoznać tego miejsca, gdy już do niego traficie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Alchemik czy szarlatan?
    Alchemik czy szarlatan?

    Szarlatańska zabawa

    28.02.2018 | data wizyty: 3.03.2017

    To jeden z moich pierwszych pokoi - pamiętam, że zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Jest mrocznie i magicznie. Po świetnym rozpoczęciu rozgrywki, które było dla mnie dużym zaskoczeniem (ogromny plus, szczególnie ze względu na sposób rozwiązania pierwszego zadania), zostajemy postawieni przed nie lada wyzwaniem. Ilość zagadek nie przytłacza, pozwala się natomiast płynnie i przyjemnie rozwiązywać. Tematyka pokoju jest mi szczególnie bliska, więc czułam się tam jak ryba w wodzie... i choć nie byłam jeszcze wtedy zbyt doświadczona i nie udało nam się wyjść z pokoju, i tak bardzo mi się podobało i po dziś dzień daję zamykać się też w innych miejscach.

    Chociaż przy obecnie dostępnych escape roomach "Alchemik czy Szarlatan?" nieco się zestarzał i tak sądzę, że warto tam zajrzeć ze względu na klimat i kilka bardzo oryginalnych zagadek.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.