Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Q
Hej, jestem Q. Mam na swoim koncie 711 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.
Odwiedzone pokoje:
711
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Przewodnik
Punkty:
807
#128
2.08.2018 | data wizyty: 29.07.2018
Żaden z nas nie oglądał filmu Jumanji. Nie do końca wiedzieliśmy więc czego się spodziewać, jednak wysokie miejsce na konkurencyjnym, wrocławskim rynku escaperoomowym, było wystarczającą rekomendacją. Okazało się, że znajomość filmu nie jest konieczna do przejścia pokoju, choć zapewne dodaje dodatkowego smaku rozgrywce. W pokoju dzieje się naprawdę dużo. Upływający czas wymusił na nas jedną podpowiedź. Dokładnie 3 sekundy przed końcem otworzyliśmy drzwi wyjściowe. A najbardziej bezcenne są tutaj te momenty, gdy wydaje się, że właśnie znalazłeś właściwy kod, by po chwili przekonać się, że to dopiero faza wstępna. Dużo tu tego typu atrakcji :] Polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#127
2.08.2018 | data wizyty: 28.07.2018
Wiarygodna opinia
Wybraliśmy wersję trudniejszą, co w praktyce oznaczało krótszy czas gry i niższą cenę. Był to dobry wybór, mimo że potrzebowaliśmy 4 minuty dodatkowe, by ukończyć rozgrywkę. Team minimum trzyosobowy jest tu niezbędny, co wynika chyba bardziej z konstrukcji jednego „elementu” gry (tak to nazwijmy, by nie spoilerować), niż wyśrubowanego poziomu trudności. Pomimo że ten element pojawia się tylko raz, to jest na tyle kluczowy dla całej rozgrywki, że gra w dwie osoby jest tu rzeczywiście niemożliwa. Poziom trudności zagadek, o którym krążą już legendy, niełatwo mi ocenić. Mam ważenie, że nie jest aż tak źle, chociaż mniej więcej po kwadransie, wkład w grę naszego trzeciego gracza, początkującego w ucieczkach, sprowadzał się już tylko do powtarzania z rezygnacją w głosie i średnio co 10 minut „masakra, nie ma szans”, więc chyba jest coś na rzeczy :] Prócz mrocznego, niepokojącego klimatu gry, podbijanego efektami audiowizualnymi i kapitalnymi mechanizmami, najbardziej zachwyca rozplanowanie przestrzeni. Było prze-świe-tne! Finalna sekwencja - istny majstersztyk, zawrót głowy. Doceniam też aspekt fabularny, który w tym wszystkim nie gubi się ani na moment. Gra wymagająca, angażująca, dostarczająca dużo emocji. Bez dwóch zdań – pozycja obowiązkowa we Wrocławiu.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
#126
2.08.2018 | data wizyty: 28.07.2018
Wiarygodna opinia
Żałuję, że ten pokój już za mną. Motylek był fantastyczny, jednak Scooby Doo to jeszcze wyższy poziom, jeśli chodzi o jakość rozgrywki. Gra zaczyna się już od wprowadzenia – mocno nie sztampowego i mocno osadzonego w bajce, do której pokój nawiązuje. Zróżnicowanie zagadek jest przeogromne – kłódki, elektronika, manualne, na szukanie… Na każdym etapie rozgrywki, grupa może dzielić się zadaniami, ponieważ pokój jest mocno nieliniowy. Równie przeogromna jest przestrzeń gry. Z tych powodów nie można tu sobie pozwolić na dłuższe zastoje. A uwierzcie – finał tej rozgrywki naprawdę warto przeżyć i zobaczyć, nawet kosztem wzięcia tryliarda podpowiedzi ;) Podziwiam i kłaniam się nisko każdej dwuosobowej grupie, która przejdzie całość w regulaminowym czasie gry :) Gospodarze równie fantastyczni, jak ich pokoje. Bardzo polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
#125
2.08.2018 | data wizyty: 28.07.2018
Wybrzmiewa to w większości opinii, ale naprawdę nie sposób o tym nie wspomnieć - to na serio jest samolot w autobusie. Nie wiem ile trzeba mieć w sobie pokładów kreatywności, by wpaść na taki pomysł, a potem jeszcze go zrealizować, ale wyszło znakomicie! W świecie ER najwyraźniej nie ma rzeczy niemożliwych! Panowie z EscapeBusa ewidentnie postawili tu na dobrą zabawę, dając graczom do dyspozycji aż 90 minut. Półtorej godziny w zupełności wystarczy, by przejść całość i to pewnie z większym lub mniejszym zapasem czasu. Trudność zagadek ma charakter progresywny (początek łatwiejszy, koniec odrobinę trudniejszy) i w ujęciu ogólnym lokuje się pewnie gdzieś pomiędzy poziomem łatwym a średnim (w zależności od doświadczenia lub liczebności grupy). Trzeba przyznać, że zagadki oparte o elektronikę są tu bardzo intuicyjne, pomysłowe i logiczne, a przy tym wszystko zadziałało bez szwanku. Samolot porwał nas od pierwszej minuty do ostatniej i na ten moment jest to dla mnie, bez żadnej wątpliwości, wrocławska, escapowa czołówka.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#124
1.08.2018 | data wizyty: 27.07.2018
Czarny motylek urzeka przede wszystkim dwoma elementami. Pierwszy to klimat. Wszystko wokół przesiąknięte jest tu niepokojącą, ale na pewno nie paraliżującą, nutą. Towarzyszy nam ona przez całą rozgrywkę. Nie mogło być zresztą inaczej, wszak bawimy się z duchem zmarłej dziewczynki, która ma wobec nas nie do końca zacne zamiary. Drugi element to zagadki. Mocno osadzone w klimacie, mocno nieliniowe. Nie ma tu żadnego słabszego punktu, zapychacza czasu czy poczucia wepchnięcia czegoś na siłę. Wszystko przemyślano od początku do końca, co pozwala graczom być częścią opowiadanej historii. W pewnej chwili można bowiem zwątpić, czy to my gramy w pokoju, czy pokój gra nami. Podpowiedzi przekazywane są w bardzo ciekawy sposób – na tyle niezauważalny, że można by wręcz pomyśleć, że to element gry stały i niezmienny dla wszystkich graczy. Świetni gospodarze miejsca, z którymi można by godzinami rozmawiać o escapach, tylko dopełniają dobrego wrażenia. Było fantastycznie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#123
31.07.2018 | data wizyty: 27.07.2018
Wiarygodna opinia
Pokój legenda. O Zdradzie słyszeliśmy dużo i często, więc nasz apetyt na grę był przeogromny. I rzeczywiście, uczta była zacna. Nawet nie wyobrażam sobie jak piorunujące wrażenie pokój robił w pierwszych latach swojego funkcjonowania, bo i teraz, po zdaje się blisko 3 latach od powstania, nadal wytrzymuje porównanie z nowszymi projektami. Pewna klasyczność pokoju wyraża się w głównej mierze w scenografii i dekoracjach, pięknie nawiązujących do czasów międzywojnia. Tu nawet wejście do pokoju robi klimat, zresztą jak w każdym pokoju Exit19. Zagadki to nie tylko kłódki, ale i drobna elektronika, manuale. Jest trochę liniowo, trochę nieliniowo, dużo i różnorodnie. Współpraca w początkowej fazie rozgrywki kluczowa. Trzy- lub czteroosobowy team spokojnie ogarnie całość. Pomimo że we Wrocławiu jest obecnie kilka ciekawszych propozycji, warto zmierzyć się z tą legendą.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#122
31.07.2018 | data wizyty: 27.07.2018
Ogromne zaskoczenie – spośród odwiedzonych dotąd pokoi we Wrocławiu, Nekromantę śmiało lokuję w TOP3. Pokój jest dopieszczony scenograficznie do granic możliwości. Kto nie widział, niech zerknie na zdjęcia promocyjne. To nie są filmowe kadry – pokój naprawdę tak wygląda w rzeczywistości, a nawet lepiej, bo z oczywistych względów nie wszystkie elementy dekoracji można na fotkach zobaczyć. W lekko mroczny klimat, wpleciono całe spectrum zróżnicowanych zagadek – od kłódkowych (mniej) po manualne i mechaniczno-elektroniczne (więcej). Aranżacja przestrzeni powala – okazuje się, że pokój nie odkrywa kart za pierwszym razem a na stosunkowo nie dużej przestrzeni i w miarę upływu czasu możliwe są różne czary-mary. Kooperacja między graczami jest tu na pewnym etapie kluczowa, a sposób w jaki jest ona sprowokowana, nas zmiażdżył. Czuliśmy się naprawdę zatopieni po uszy w tej opowieści. Fantastyczny, ogromnie klimatyczny i angażujący pokój! Jeden z najlepszych, w jakich miałem przyjemność grać.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#121
30.07.2018 | data wizyty: 26.07.2018
Wiarygodna opinia
Pojęcia nie mam ile pracy i wyobraźni wymaga przygotowanie czegoś takiego, ale chapeau bas! W porównaniu do zachwytów już wyrażonych w innych opiniach, nic nowego nie dorzucę. Pokój jest po prostu genialny. Jeśli TO jest standard w jakim podążać będą nowo powstające escapy w PL, to jako gracz, tylko zacieram ręce i nie mogę się doczekać… Graliśmy w trzy osoby i była to dla nas liczba optymalna. Nikt się nie nudził, a jednocześnie nie miał wrażenia, że któraś z co ciekawszych zagadek go omija. Poziom trudności jest dobrze zbalansowany i sprosta oczekiwaniom zarówno grup początkujących, jak i zaawansowanych. Jest co robić przez całe 90 minut gry, jednak ilość zadań nie przytłacza i pozwala delektować się przy okazji wypasioną scenografią. Przestrzeń gry jest naprawdę ogromna i zaskakuje. Co najmniej dwa razy myśleliśmy, że właśnie kończymy grę, by za chwilę przekonać się, że to jeszcze nie ten moment. Trafiliśmy w grę wieczorną, bez aktora, i była to fantastyczna przygoda. Wrażenia obłędne. Krajowy TOP.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
#120
30.07.2018 | data wizyty: 26.07.2018
Pierwszy z dziesięciu wrocławskich escapów, jakie mieliśmy przyjemność odwiedzić podczas spontanicznego escape tripu z Trójmiasta. Zwiastun naprawdę wysokiego poziomu jakości jakie oferuje wrocławski rynek escapowy, o czym przekonaliśmy się w ciągu kolejnych czterech dni... Film Romera, o tożsamym tytule, jest od lat jednym z moich ulubionych, więc chyba to przełożenie tytułów i fabuły rodziło oczekiwania na przygodówkę z lekko horrorowym sznytem. Nic z tego – jest to faktycznie przygodówka, ale za to jak udana! Zagadki są tu momentami złożone i nie dają natychmiastowych rozwiązań. Umiejętne kojarzenie poszczególnych elementów gry i skupienie na detalach zaprocentują, więc warto wybrać się tu z „czystą głową” i wypoczętym. Dla osób przyjezdnych, tak jak my, rada - nie jest dobrym pomysłem grać tu po kilkugodzinnej podróży w 30°C ;) Żałujemy mocno, że nasze zmęczenie dało tu o sobie znać, bo wyszliśmy z poczuciem nie w pełni rozsmakowania się w logicznych i pomysłowych zagadkach, których tu nie brak i które naprawdę należy docenić. Pokój oferuje mój ulubiony escapowy zestaw – kłódki szyfrowe, manuale, nie nachalną i nie przytłaczającą elektronikę, a wszystko to ukontekstowione w zagadkach wymagających logicznego myślenia, dobrego kojarzenia faktów oraz w najmniejszym stopniu – szukania. Do tego jasny i klarowny cel gry – aby wyjść musisz skompletować swój ekwipunek. Mistrzowanie i dwa biegające w poczekalni futrzaki […we’ve been approved!;] podbijają przyjazny klimat gry. Warto!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Odpowiedź firmy Trap Jungle
Dziękujemy za wizytę! Mimo zmęczenia uważamy, że i tak daliście radę! :D Pozdrawiamy razem z kotami :)
#118
10.07.2018 | data wizyty: 8.07.2018
U Templariuszy jeszcze nie byliśmy, więc tematycznie była to dla nas escapowa nowość. Spodziewaliśmy się klimatów lekko piwnicznych, z dominacją kamienia, cegieł, półmroku. W rzeczywistości zaś w większości drewno, bardzo jasno i bardzo schludnie. Było więc inaczej od wyobrażeń, co nie znaczy, że gorzej. Zagadki i autorskie rozwiązania bardzo pomysłowe. Ich ilość oceniłbym jako idealną dla mniejszych grup, zwłaszcza że rozgrywka prowadzona jest liniowo. Pomimo lekkiego zmęczenia, grało się przyjemnie, choć bez dużych emocji i w trakcie, i po. Poczekalnia naprawdę imponująca.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Strona 41
Pokaż następne