EscapeMinds

    EscapeMinds

    Hej, jestem EscapeMinds. Mam na swoim koncie 112 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.

    Odwiedzone pokoje:
    112

    Planowane pokoje:
    5

    Poziom:
    Nawigator

    Punkty:
    138

    100
    138 pkt
    150
    Kolekcjoner Dusz
    Kolekcjoner Dusz

    The Soul Collector... by EscapeMinds

    7.11.2017 | data wizyty: 4.11.2017

    "Kolekcjoner Dusz" był piątym pokojem na trasie naszej Trzeciej Wyprawy Śląskiej. Po rybnickim Maze in Mind, gdzie odwiedziliśmy przeciętną "Więzienną Celę", bardzo dobrą "Piramidę" i rewelacyjną "Chatkę Czarownicy" odwiedziliśmy wodzisławskie Do Not Enter i zdążyliśmy już zmierzyć się ze znakomitym i wymagającym "Cmentarzyskiem". Kolejnym punktem programu był "Kolekcjoner Dusz", o którym sami twórcy twierdzą, że jest pokojem bardzo trudnym, o czym świadczy nadanie mu poziomu 'eksperckiego'. Jak wypadł?

    Klimatycznie znakomicie, jeszcze lepiej niż "Cmentarzysko", które fabularnie rozsadziło nam głowy i myśleliśmy, że po prostu nie da się tego zrobić lepiej. Okazało się, że da się stworzyć pokój, który pod względem fabuły i klimatu przeskakuje pozostałe o przynajmniej jeden poziom. Scenografia, którą przygotowali twórcy z Do Not Enter stoi na bardzo wysokim poziomie, a dbałość o szczegóły zasługuje na uznanie. Wszystkie elementy składające się na wystrój pokoju doskonale ze sobą współgrają i widać, że dekoracje zostały dobrze przemyślane. Jednak, podobnie jak w "Cmentarzysku", największą rolę odgrywa wątek fabularny. Scenariusz pokoju został napisany wspaniale, a wszystkie sceny, zdarzenia i zagadki uzupełniają się i prowadzą fabułę jak w bardzo dobrej książce.

    Z punktu widzenia rozwiązań technicznych pokój można podzielić na dwie części - tradycyjną i nowoczesną. Pod tym kątem pokój łączy w sobie pierwszą i drugą generację escape room'ów, a robi to naprawdę dobrze. Zagadki i mechanizmy w obu częściach znakomicie współgrają z fabułą, o czym wspomniałem akapit wyżej.

    Poziom trudności pokoju oceniamy wysoko, jako trudny zastrzegając, że zdecydowanie nie jest to pokój, który powinny wybierać początkujące grupy, ponieważ frustracja uniemożliwi im cieszenie się z tej, bez dwóch zdań rewelacyjnej, produkcji autorstwa wodzisławskiej załogi.

    Obsługa w Do Not Enter jest rewelacyjna - profesjonalna, rzeczowa, uśmiechnięta i otwarta na gracza. Chłopaki wykonują naprawdę świetną robotę, oklaski dla nich!

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia!
    EscapeMinds
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Cmentarzysko
    Cmentarzysko

    A murky cemetery... by EscapeMinds

    7.11.2017 | data wizyty: 4.11.2017

    "Cmentarzysko" było czwartym pokojem podczas naszej Trzeciej Wyprawy Śląskiej, a pierwszym w Wodzisławiu Śląskim. Uprzednio odwiedziliśmy "Więzienną Celę", "Piramidę" oraz "Chatkę Czarownicy"
    autorstwa rybnickiego Maze in Mind. Zwłaszcza ta ostatnia pozycja zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko i, szczerze mówiąc, mieliśmy spore obawy, czy cokolwiek jeszcze przypadnie nam tego dnia do gustu. Co nas spotkało podczas wizyty w Do Not Enter?

    Jeśli chodzi o klimat, to pierwsza propozycja wodzisławskiej firmy okazała się stać na bardzo wysokim poziomie, a co więcej, była dla nas swego rodzaju nowością w kwestii fabularnej. Scenografia pokoju była świetna - choć niektóre rzeczy na pewno można było zrobić bardziej autentycznie, to w żaden sposób nie wpłynęły one na ogólne wrażenie, jakie pozostawiło po sobie "Cmentarzysko". Ale najważniejszym aspektem w tym przypadku jest wspomniana wcześniej fabuła, która stoi na mistrzowskim wręcz poziomie. Historia, którą przeżyliśmy podczas eksploracji "Cmentarzyska" na długo zostanie nam w pamięci. Warto w tym miejscu dodać, że wszystkie zagadki, które przewidzieli twórcy idealnie wpisywały się w klimat pokoju i same w sobie prowadziły wątek fabularny. Całościowo, klimat oceniamy na 10 punktów z racji braku w skali punktów 11 i 12.

    Rozwiązania techniczne, które znalazły się w tej propozycji Do Not Enter nie są najnowszym krzykiem techniki, ale idealnie pasują do klimatu pokoju. W końcu znajdujemy się na mrocznym cmentarzu, gdzie próżno szukać zagadek elektronicznych i wszechobecnych elektrozaczepów ;)

    Poziom trudności pokoju oceniamy dość wysoko, jako średnio-trudny, ale z racji braku takiej oceny skłaniamy się ku stopniowi wyżej zastrzegając, że nie jest to najlepszy wybór na pierwszą przygodę w świecie ER.

    Obsługa w Do Not Enter jest rewelacyjna - profesjonalna, rzeczowa, uśmiechnięta i otwarta na gracza. Chłopaki wykonują naprawdę świetną robotę, oklaski dla nich!

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia!
    EscapeMinds
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Chatka Czarownicy
    Chatka Czarownicy

    Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy... by EscapeMinds

    7.11.2017 | data wizyty: 4.11.2017

    Legendarna już "Chatka Czarownicy" była ostatnim punktem naszego pobytu w Maze in Mind. Po przeciętnej "Więziennej Celi" i bardzo dobrej "Piramidzie" przystąpiliśmy do eksploracji pokoju, o którym na pewno słyszał każdy miłośnik ER, a jeśli nie słyszał, to powinien czym prędzej nadrobić zaległości. Jakie są nasze wrażenia z odwiedzin w "Chatce"?

    Na pierwszy ogień - klimat. A ten jest niepowtarzalny, niesamowity i fantastyczny. Scenografia została wykonana perfekcyjnie, z ogromną, wręcz pedantyczną dbałością o każdy najdrobniejszy szczegół. Wszystkie elementy składające się na wystój pokoju zostały starannie dobrane i skonstruowane tak, aby pokój był jak najbardziej autentyczny i urzekający. Wątek fabularny został poprowadzony wspaniale - od samego początku rozgrywki scenariusz opowiada ciekawą historię, którą chce się przeżyć w napięciu do samego końca. Zagadki zostały bardzo umiejętnie wplecione w fabułę pokoju, a mechanizmy zastosowane przez twórców pasują jak ulał.

    W kwestii rozwiązań technicznych, na które zwracamy dużą uwagę podczas recenzowania pokoi - wszystkie rozwiązania, które zostały zaproponowane przez autorów były oryginalne, ciekawe, doskonale dopasowane do tematyki pokoju, a co najważniejsze, funkcjonujące bez zarzutu. Jedyną uwagą, jaką mieliśmy, a która w najmniejszy sposób nie wpłynęła na nasze wrażenia z rozgrywki, podzieliliśmy się z obsługą, a pisać o niej nie będziemy, aby nie spoilować.

    Poziom trudności pokoju jest, w naszej ocenie, wysoki i stąd oceniamy go jako 'trudny'. Mimo niesamowitej grywalności nie jest to pokój dla grup zaczynających swoją przygodę z ER. Lepiej wybrać się do niego mając już trochę doświadczenia, aby w pełni cieszyć się efektem pracy ekipy z Maze in Mind.

    Obsługa w rybnickim Maze in Mind znakomita - profesjonalna, uprzejma i rzeczowa. Oczywiście oceniamy na 10 punktów.

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia następnym razem!
    EscapeMinds
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Więzienna cela
    Więzienna cela

    Another time in prison... by EscapeMinds

    7.11.2017 | data wizyty: 4.11.2017

    "Więzienna Cela" była pierwszym pokojem rybnickiej firmy Maze in Mind z którym przyszło nam się zmierzyć podczas naszej Trzeciej Wyprawy Śląskiej. Ciężko zliczyć, który już raz wcieliliśmy się w rolę więźniów, których zadaniem jest odnaleźć drogę do wolności. Pierwszy za to raz spotkaliśmy się z pokojem, którego czas gry był skrócony do 45 minut, co było intrygujące. Przygotowując się do wyprawy wiedzieliśmy, że jest to trzeci (z punktu widzenia ocen) pokój produkcji Maze in Mind, zatem zębów nie ostrzyliśmy sobie zbyt szczególnie, a oczekiwań nie mieliśmy dużych. Jak wyszło?

    Pod kątem klimatu wyszło...nijak. Scenografia niczym nie porwała, ale też niesprawiedliwym byłoby stwierdzenie, że była kiepska. Trzeba wziąć pod uwagę, że "Więzienna Cela" najmłodszym pokojem nie jest i widać, że jest naruszona zębem czasu, a delikatne odświeżenie na pewno by jej nie zaszkodziło. Fabuła także była, w naszym odczuciu, przeciętna. Nie można powiedzieć, żebyśmy się nudzili, ale też historia nie trzymała nas w napięciu, ani nie wzbudziła większego zainteresowania wśród ekipy. Ot, kolejna ucieczka z więzienia, w dodatku bez szczególnych fajerwerków. Klimat tej propozycji oceniamy na 7 punktów.

    W zakresie rozwiązań technicznych nie ma za bardzo o czym mówić. Pokój jest typowym przedstawicielem pierwszej generacji escape room'ów i próżno szukać w nim nieszablonowych i zaskakujących mechanizmów i systemów. Tradycyjne rozwiązania, w tradycyjnym, sztampowym zastosowaniu. Plusem jest to, że tego typu rozwiązania wpasowują się w klimat więziennej celi.

    Poziom trudności pokoju oceniamy jako średnio-łatwy, a z braku takiej oceny, pozostajemy przy ocenie średniej zastrzegając, że jest to pokój, który śmiało można wybrać na początek przygody z ER. Doświadczone grupy również nie będą się nudzić (pod względem poziomu trudności).

    Obsługa w rybnickim Maze in Mind znakomita - profesjonalna, uprzejma i rzeczowa. Oczywiście oceniamy na 10 punktów.

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia następnym razem!
    EscapeMinds
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 8/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 7/10

    Poziom trudności: Średni

    Piramida
    Piramida

    Kolejna wizyta w starożytnym Egipcie...by EscapeMinds

    7.11.2017 | data wizyty: 4.11.2017

    "Piramida" była drugim, po "Więziennej Celi" pokojem, który odwiedziliśmy podczas naszej Trzeciej Wyprawy Śląskiej. Wspomniana "Cela" nie porwała naszych serc, ale po "Piramidzie" spodziewaliśmy się zdecydowanie więcej. Przystąpiliśmy do niej zwarci i gotowi, a przeczytawszy opinie i oceny - głodni świetnej zabawy w znakomicie przygotowanym pokoju.

    Pod kątem klimatu ten pokój, osadzony w starożytnym Egipcie wypadł bardzo dobrze. Widać, że twórcy dołożyli starań, aby scenografia stała na jak najwyższym poziomie, przywiązując dużą wagę do szczegółów i dbając o autentyczność swojej produkcji. W odniesieniu do wątku fabularnego wyszło trochę słabiej - historia nakreślona w scenariuszu mogła być, w naszej ocenie, bardziej rozbudowana i intrygująca. Zagadki były świetnie wkomponowane w klimat pokoju, a także umiejętnie umiejscowione w scenografię. Całościowo, z uwagi na niewykorzystany potencjał fabularny, oceniamy klimat na 9 punktów.

    Za zastosowane rozwiązania techniczne twórcom należą się głębokie ukłony - nam przyszło zagrać w wersji zmienionej, w której wszystkie kłódki zostały zastąpione przez autorskie mechanizmy, które na ogół działają bez zarzutu. Niemniej jednak, mieliśmy pewne zastrzeżenia, którymi podzieliliśmy się z obsługą, a o których nie będę tutaj pisał, aby uniknąć spoilerów. Powiem jedynie, że niewielkim nakładem pracy można usprawnić niektóre rozwiązania, a co za tym idzie, poprawić doświadczenia graczy z pokojem.

    Poziom trudności oceniamy jako łatwy, uważając, że "Piramida" powinna być opisana jako pokój o standardowej, sześćdziesięciominutowej długości. Nam pokonanie go zajęło 34 minuty.

    Obsługa w rybnickim Maze in Mind znakomita - profesjonalna, uprzejma i rzeczowa. Oczywiście oceniamy na 10 punktów.

    Całościowo, "Piramida" jest bardzo dobrym pokojem, który polecamy początkującym grupom jako świetny na początek przygody z ER, a doświadczonym załogom jako naprawdę oryginalną i ciekawą, dobrze dopracowaną propozycję, która jednak nie będzie stanowić dużego wyzwania.

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia następnym razem!
    EscapeMinds
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Plan na włam
    Plan na włam

    Złodzieje tacy, jak my... by EscapeMinds

    3.11.2017 | data wizyty: 9.09.2017

    "Plan na włam" był dla nas ostatnim pokojem w "Wyjściu Awaryjnym". Przed przystąpieniem do rozgrywki w nim przeszliśmy przez "Legendę Miecza", "Nautilusa" i "Celę nr 4". Wszystkie z nich zrobiły na nas piorunujące wrażenie - "Legenda" i "Nautilus" zdystansowały "Celę", która również była pokojem genialnym. Sprawiło to, że do "Planu" podchodziliśmy pełni nadziei, z kłami naostrzonymi na świetną rozgrywkę.

    Pod względem klimatu nasze nadzieje się spełniły. Załoga z "Wyjścia Awaryjnego" kolejny już raz udowodniła, że scenografia i detale są ich niesamowicie mocną stroną. Wątek fabularny również został poprowadzony znakomicie - historia była dynamiczna i intrygująca, a zagadki były świetnie dobrane i wykonane. Pomimo tego, że w naszym rankingu wyżej stawiamy "Nautilusa", "Legendę Miecza" oraz "Celę nr 4", nie możemy ocenić klimatu niżej niż na 10 punktów, aby pozostać sprawiedliwym.

    Rozwiązania techniczne, z którymi zetknęliśmy się podczas eksploracji "Planu na włam" znów okazały się być oryginalne, intrygujące i zaskakujące. Z częścią z nich zetknęliśmy się po raz pierwszy, mimo odwiedzenia sporej liczby pokoi w wielu miastach. Wszystkie mechanizmy działały bez zarzutu, a twórcom należą się ukłony przede wszystkim za wspomnianą wyżej scenografię, jak i za technikę.

    Poziom trudności pokoju oceniamy jako średnio-trudny, lecz z braku takiej opcji decydujemy się na 'średni' zastrzegając, że pokój ten powinny wybierać ekipy mające za sobą przynajmniej kilka ucieczek.

    Obsługa w 'Wyjściu Awaryjnym' profesjonalna, rzeczowa i uprzejma, nie możemy ocenić inaczej niż na 10 punktów.

    Pozdrawiamy serdecznie!
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Cela nr 4
    Cela nr 4

    Areszt Śledczy w Bydgoszczy... by EscapeMinds

    3.11.2017 | data wizyty: 9.09.2017

    "Cela nr 4". Nasz trzeci pokój w Bydgoszczy, trzeci w "Wyjściu Awaryjnym", a pierwszy w ich drugiej lokalizacji. Poprzednie dwa pokoje - "Legenda Miecza" oraz "Nautilus" zwaliły nas z nóg, a na Jagiellońską jechaliśmy jeszcze ze szczękami na podłodze tramwaju. Poziom zaprezentowany do tej pory kazał oczekiwać kolejnego świetnego pokoju - pełnego nieszablonowych rozwiązań i doskonałego klimatu - w związku z czym nasze apetyty były ogromne. Jak wyszło?

    Pod względem klimatu wspaniale. Kolejny już raz "Wyjście" pokazało, że dbałość o wykonanie i detale jest ich znakiem rozpoznawczym. Scenografia pokoju, mimo, że dużo uboższa niż we wspomnianych we wstępie pokojach, była rewelacyjna, a wzbogacenie jej o dodatkowe elementy jedynie by zaszkodziło. Fabuła, przez którą prowadził nas ciekawie skonstruowany scenariusz dopełniona była przez ulokowane w umiejętny sposób, znakomicie dobrane zagadki. Pomimo tego, że w naszym rankingu wyżej stawiamy "Legendę Miecza" oraz "Nautilusa", nie możemy ocenić klimatu na niżej, niż 10 punktów, aby pozostać sprawiedliwym.

    W kwestii rozwiązań technicznych również był to pokój uboższy niż poprzednicy, ale z powodu tematyki i klimatu pokoju w żaden sposób nie można uznać tego za wadę, a wręcz odwrotnie. W tym pokoju dużo lepiej sprawdzały się zagadki fabularne i tradycyjne mechanizmy, chociaż nie brakło też innych pomysłów.

    Poziom trudności pokoju oceniamy jako typowo średni uznając, że sprawdzi się zarówno w przypadku doświadczonych ekip, jak i tych, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z ER.

    Obsługa w 'Wyjściu Awaryjnym' profesjonalna, rzeczowa i uprzejma, nie możemy ocenić inaczej niż na 10 punktów.

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia ;)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Nautilus: Podmorska Przygoda
    Nautilus: Podmorska Przygoda

    Gdzie jest (kapitan) Nemo...? by EscapeMinds

    3.11.2017 | data wizyty: 9.09.2017

    "Nautilus" był drugim punktem programu naszej Pierwszej Wyprawy Bydgoskiej, którą rozpoczęliśmy chwilę wcześniej "Legendą Miecza" w tej samej firmie. Pokojem, który zaskoczył nas na wskroś, a wchodząc na łódź podwodną kapitana Nemo wciąż zbieraliśmy szczęki z podłogi. Stąd, naturalnie, względem kolejnych pokoi byliśmy mocno wymagający.

    Klimatem "Nautilus" oczarował nas nie mniej, niż wspomniany wyżej lider bydgoskiego rankingu. Scenografia pokoju jest absolutnie genialna - dopracowana w każdym calu, a dbałość o szczegóły jest wpisana w DNA "Wyjścia Awaryjnego". Fabuła pokoju nie odbiega poziomem - wysokiej jakości scenariusz, umiejętnie wplecione weń zagadki i doskonale dobrane rozwiązania techniczne powodują, że gra w tym pokoju jest niesamowitym doświadczeniem. Oceniamy go na 10 punktów, z racji braku skali ;)

    Odnośnie zastosowanej techniki - spotkaliśmy się z kilkoma arcyciekawymi rozwiązaniami, na które nie natknęliśmy się wcześniej, pomimo eksploracji wielu pokoi na terenie Polski. Pokój jest bardzo zaawansowany technologicznie i próżno szukać w nim tradycyjnych rozwiązań, które na codzień widuje się w escape roomach. Wszystkie mechanizmy działały bez zarzutu, a szukanie uwag byłoby zwyczajnym czepialstwem.

    Poziom trudności pokoju oceniamy jako średni zastrzegając, że grupy nie mające doświadczenia w ucieczkach nie powinny wybierać go jako początek przygody z ER, aby móc w pełni docenić efekt pracy ekipy z "Wyjścia Awaryjnego".

    Obsługa w 'Wyjściu Awaryjnym' profesjonalna, rzeczowa i uprzejma, nie możemy ocenić inaczej niż na 10 punktów.

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia ;)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Legenda Miecza
    Legenda Miecza

    Excalibur, sword of the Kings... by EscapeMinds

    2.11.2017 | data wizyty: 9.09.2017

    Pomysł. Decyzja. Lockme. Ranking. Planowanie. Wyjazd. Mnóstwo pokoi, bardzo wiele ze świetnymi ocenami i opiniami. Dużo poleceń od znajomych. Ostatecznie to "Legendą Miecza" rozpoczęliśmy naszą Pierwszą Wyprawę Bydgoską...Byliśmy pełni entuzjazmu i bardzo ostrzyliśmy sobie zęby na wyjazd do tego, legendarnego już miasta na escape room'owej mapie Polski. A jako, ze postanowiliśmy zacząć z najwyższej półki, to nasze oczekiwania były ogromne. A lider bydgoskiego rankingu zaspokoił je z dużym zapasem i jeszcze bardziej rozbudził nasze apetyty na kolejne pozycje z planu wycieczki.

    Klimat "Legendy Miecza" jest absolutnie fantastyczny. W zakresie scenografii twórcy dopracowali każdy, nawet najdrobniejszy szczegół tak, aby sceneria, w której się znaleźliśmy była w stanie jak najrealniej przenieść nas w czasy średniowiecza. Wątek fabularny jest bardzo dobrze prowadzony od początku do końca rozgrywki za sprawą świetnego scenariusza i wyjątkowo umiejętnie wplecionych weń zagadek, a także sprawnie zastosowanych rozwiązań technicznych. Patrząc pod kątem klimatu nie da się ocenić tego pokoju inaczej, niż na 10 punktów, ponieważ LockMe nie przewiduje oceny 11.

    W zakresie wspomnianej wyżej techniki. Ekipa z 'Wyjścia Awaryjnego' oczarowała nas rozwiązaniami, z którymi nie zetknęliśmy się dotychczas, a trochę pokoi już za sobą mamy. Wszystkie wykorzystane mechanizmy działały płynnie i bez zarzutu, a przy tym znakomicie wpisywały się w zaproponowany przez twórców średniowieczny klimat. Paradoksalnie, pokój osadzony w bardzo odległych czasach jest jednym z bardziej zaawansowanych technologicznie na rynku.

    Poziom trudności pokoju oceniamy jako średni. Pokój przysparza mnóstwa radości i dobrej zabawy, ale wymaga rownież wytężenia szarych komórek. Nie jest to jednak pokój, który wyciśnie z graczy siódme poty, ale tez nie takie jego założenie.

    Obsługa w 'Wyjściu Awaryjnym' profesjonalna, rzeczowa i uprzejma, nie możemy ocenić inaczej niż na 10 punktów.

    Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia,
    Krakusy z EscapeMinds
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Ucieczka Marshalla
    Ucieczka Marshalla

    Gdzie jest Marshall...? by EscapeMinds

    2.11.2017 | data wizyty: 10.09.2017

    Wizyta w "Ucieczce Marshalla" autorstwa katowickiego The Clue Town była dla nas pierwszą w tej firmie, o której słyszeliśmy sporo dobrego. Wracając z Bydgoszczy postanowiliśmy więc zaglądnąć i zweryfikować opinie, które zasłyszeliśmy. Przygoda była dla nas trudna, z uwagi na duże zmęczenie pokojami i podróżą, ale mam nadzieję, że nie wpłynęło to w sposób znaczący na nasz odbiór pokoju.

    Jeśli chodzi o klimat - pokój przez większą część rozgrywki jest bardzo autentyczny. Traci trochę w tym aspekcie pod koniec, ale generalnie scenografia stoi na bardzo wysokim poziomie. Fabuła, jest spójna i wciągająca przez świetnie napisany scenariusz, ale, w naszym odczuciu, podobnie, jak scenografia - PRAWIE do końca. Tych kilka niedociągnięć sprawia, że nie możemy z czystym sumieniem ocenić klimatu wyżej, niż na 9 punktów.

    W zakresie technicznym - pokój jest z tych starszej generacji, a zastosowane rozwiązania dobrze wpisują się w jego klimat. Z naszego punktu widzenia, przypuszczalnie przez zmęczenie, pewne instrukcje i zadania były niespójne i rozmijały się z logiką. Biorąc jednak pod uwagę naszą formę tego dnia, nie traktujemy tego jako wadę pokoju.

    Poziom trudności pokoju kwalifikujemy jako 'trudny' i sugerujemy zmienić oznaczenie pokoju z 'początkujący' na 'średnio zaawansowany'.

    Obsługa w The Clue Town bardzo sympatyczna i profesjonalna. Oceniamy naturalnie na 10.

    Serdecznie polecamy "Ucieczkę Marshalla" grupom, które maja na koncie już kilka pokoi.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Trudny

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia od Google i Facebook, które zbierają informacje o użytkownikach, które jesteśmy w stanie wykorzystać w celach marketingowych.