ania_sikora

Pokój wyskoczył nam trochę jak Filip z konopii, bez reklamowania się, bez zapowiedzi, ale za to jak się ucieszyliśmy, że coś nowego pojawiło się na wrocławskiej scenie :)
Trzeba przyznać, że pokój trzyma niezły poziom, jest dużo zagadek i to różnorodnych - są i kłódki i zagadki elektroniczne, każdy znajdzie coś co mu się spodoba. Pomimo dużej ilości zagadek, mam wrażenie, że pokój jest dość liniowy, przez co w naszej 3 osobowej ekipie, momentami któreś z nas nie miało co robić, ale nie wpłynęło to jakoś na odczucia z pokoju.
Poziom trudności był średni w stronę łatwego, pewnie przy większej ilości osób byłoby łatwiej (choć może i trudniej, bo większy chaos ;) ), ale uważam że poziom był "akuratny", żeby bez zatrzymań i większych rozkmin przejść pokój płynnie :)
Osobom bojaźliwym jak ja radzę zignorować określenie thriller i iść bez strachu.
Podsumowując polecam, i czekam na kolejne propozycje od tej firmy :)

Jest to narazie jedyny pokój w Warszawie, który mnie zachwycił :)
Ze zdjęć wnioskowałam, że jego wystrój będzie dość skromny, jednak miło się zaskoczyłam - nie ma w nim przerostu formy nad treścią ale jest na co popatrzeć i nie czuje się, że jest się w zwykłym pokoju.
Zagadek sporo, my w dwie osoby (z czego druga osoba po raz drugi w ogóle w escape roomie) skończyłyśmy ledwo przed czasem ale wyszłyśmy zadowolone z tego ile udało nam się zrobić.
Zabrakło mi możliwości spytania przez MG czy chcemy podpowiedzi czy nie, jednak były one nam podawane naprawdę w ostateczności, gdy już widać było, że nic nie wymyślimy, także jestem w stanie to wybaczyć ;)
I na koniec największy plus - ani jednej kłódki w pokoju, same ciekawe mechanizmy i rozwiązania, polecam, mile spędzona godzinka :)

Cóż to za przyjemność odwiedzić pokój na poziomie topki wrocławskiej - zawsze powtarzam, że wrocławskie eskejpy to klasa i ten potwierdził tą regułę :)
wybraliśmy się tutaj 4-osobową ekipą i faktycznie każdy miał co robić, pokój nie jest liniowy, więc dzieliliśmy się momentami na 2 ekipy i równocześnie ogarnialiśmy inne elementy pokoju.
Wystrój super, tworzy naprawdę niezły klimat, jest co robić, 100 minut to czas akurat, chociaż na początku może wydawać się to dużo bo jednak rzadko zdarzają się dłuższe pokoje niż godzinne ;)
Myślę, że fajnie wybrać się tutaj po przejściu już kilku innych pokoi, żeby móc docenić ile pracy włożone zostało w stworzenie tego pokoju, oraz, żeby się nie wkurzać że jest za trudno :D
I chyba nic więcej nie jestem w stanie napisać bez spojlerowania, więc powiem na koniec tylko że jest to obowiązkowa pozycja do odwiedzenia we Wrocławiu :)

Pokój idealny dla dwóch osób, w więcej myślę, że byłoby ciasno a tak fajnie się bawiliśmy :)
poziom faktycznie nie za trudny, chociaż przestrzegam wyjadaczy, że można przekombinować rozwiązania, a potem się zdziwić, że to jednak takie proste było :d
widać po pokoju, że był już odwiedzony wiele razy, jednak nie odejmuje to w ogóle przyjemności w rozwiązywaniu zagadek.
Było to dla mnie bardzo miłe zakończenie wizyt w Secret Room & Brain Code, teraz będę z niecierpliwością czekać na nowości :)

To czego doświadczyliśmy w tym pokoju nie da się opisać słowami. Wielkie brawa dla pracowników, bo ich widoczne zamiłowanie do tej pracy tworzy taki klimat, że szok. Zagadek nie ma szczególnie dużo i wydawałoby się, myśląc o tym teraz, że nie były trudne, ale będąc w środku, i czując ten niepokój przestaje się logicznie myśleć i najprostsze zadania mogą nas przerosnąć ;) Ten escape room (chociaż ja nazywam go domem strachu) opiera się bardzo mocno na współpracy, więc początkujące ekipy niech zostawią go sobie na później, żeby nie zepsuć sobie zabawy. A jeżeli jesteś tak bojaźliwy jak ja i myślisz sobie "w życiu tam nie pójdę, jeszcze zejdę na zawał" to i tak polecam iść, mistrzowie gry zadbają żebyście wyszli stamtąd tylko z pozytywnymi wrażeniami. Przy kolejnej wyprawie do Bydgoszczy ta firma będzie naszym obowiązkowym przystankiem :)

Tak, tak i jeszcze raz tak :) Od samego wejścia byłam pod wrażeniem wystroju i tego jak szybko poczułam klimat i ciężar postawionego nam zadania uratowania świata :D bycie fanem superbohaterów na pewno zwiększyło pozytywny odbiór tego pokoju, cieszyłam się jak głupia za każdym razem jak znalazłam coś co kojarzę z filmów/komiksów, ale myślę że każdy będzie zadowolony z wizyty w tym pokoju. Zagadek dużo, były fajne i logiczne przez co złapaliśmy fajne flow i gładko przeszliśmy cały pokój. Komentarz naszej mistrzyni gry po wyjściu, że już dawno nie widziała ekipy tak szybko przechodzącej ten pokój był wisienką na torcie - dziękujemy :)

Muszę przyznać, że w moim odczuciu pokój zasługuje na oznaczenie horror, ale tak to jest jak idzie się do pokoju w 3 osoby z czego dwie boją się wszystkiego :D w 3 osoby było nam dość ciężko, jest w tym pokoju naprawdę dużo zagadek, co jest oczywiście plusem bo na pewno się w tym pokoju nie da nudzić, ale można łatwo utknąć w miejscu, gdy zamiast iść dalej myślisz o tym, że się boisz i chcesz z tamtąd uciekać, dlatego polecam wybrać się jednak ciut większą ekipą.

Po dość lakonicznym opisie czego można się spodziewać i oznaczeniu thriller, jako bardzo bojaźliwa osoba z dużą rezerwą podeszłam do tego pokoju. Okazało się jednak, że wszystko jest w nim dobrze wyważone i naszą 3-osobową ekipą super się w nim bawiliśmy. Jest klimat, który wprowadza lekką nerwowość ale dzięki temu czujesz, że żyjesz ;) Są zagadki bardzo zróżnicowane, cieszy mnie, że odchodzi się od pokoi z samymi kłódkami. Obsługa widać, że z powołania co też zawsze ma wpływ na nasz odbiór pokoju. Był to bardzo dobry początek naszej wizyty w Bydgoszczy :)

Zaciekawiona pozytywnymi opiniami postanowiłam sprawdzić najnowszą propozycję od Time Of Mysteries i oczywiście się nie zawiodłam. Sam początek gry super, nastawia bardzo pozytywnie na pozostałą część, fajny sposób podpowiedzi (inny niż zwykle, aż przed wejściem się pytaliśmy czy na pewno nie zapomnieli krótkofalówki dać :D), zagadki dla nas okazały się dość łatwe, ale byliśmy w 4 osoby, także myślę że spokojnie można iść nawet w dwójkę :) wystrój też porządnie przygotowany, widać że właściciele odwalili konkretną robotę. Z niecierpliwością będę teraz czekam na następne pokoje :)

Jak tylko zobaczyłam informację, że Secret Room/Brain Code otwiera nowy pokój pomyślałam - muszę tam isć! I jak zwykle się nie zawiodłam :)
Ze względu na oznaczenie poziomu pokoju jako początkujący wybraliśmy się do niego w dwie osoby i muszę przyznać, że jest to optymalna liczba; - zagadki w pokoju są liniowe więc nie ma opcji, że każdy robi coś innego - przy maksymalnych czterech osobach mogłoby się zrobić ciasno, jakby wszyscy na raz podeszli do jednej zagadki :)
Po wystroju pokoju i tym jaki tworzy klimat widać, że twórcy jak zwykle włożyli dużo pracy w to aby dostarczyć jak najlepszą przygodę dla odwiedzających. I chociaż pokój nazwany jest "Przeklęty pierścień" co oczywiście przywołać ma powiązanie z Władcą Pierścieni, to znajomość tych filmów nie jest w ogóle tutaj potrzebna, dla mnie ten pokój ma swój klimat, który zachwyca czy się zna odniesienia czy nie (chociaż fani na pewno się ucieszą takowe widząc).
Warto wspomnieć, że w tym pokoju wszystkie zagadki są elektroniczne - dla mnie to duży plus, przyjemniej rozwiązuje się różnorodne zagadki nie wiedząc jaki będzie ich wynik, niż całą godzinę spędza na szukaniu kluczy czy też kodów do kłódek. Ciekawe jest też wykorzystanie przedmiotów otrzymanych od obsługi na początku naszej wyprawy ;)
Czyli podsumowując - pokój polecam każdemu, bez względu na poziom czy upodobania do filmu :D