Jaćka U.

Pokój jest bardzo przyjemny, myśle że może być dobry na pierwszy raz, choć nie jest przesadnie prosty, ale jest liniowy, z taką ilością zagadek, że spokojnie powinno starczyć czasu. Myślę, że tych bardziej doświadczonych nic raczej bardzo nie zaskoczy, ale gra jest przyjemna i na pewno będzie to miło spędzony czas.
Zagadki są w większości osadzone w tematyce pokoju, nie są jakoś bardzo skomplikowane, są logiczne, przyjemne. Schematy rozwiązań, choć czasem się powtórzą to patrząc na całość pokoju można powiedzieć, że są zróżnicowane. Napotkaliśmy kilka kreatywnych, nieczęsto spotykanych pomysłów na zagadki. Reszta była raczej standardowa.
Jednym z mankamentów pokoju są pewne bardzo umowne elementy wystroju, które sprawiają, że klimat rozgrywki jest trochę nierówny - chwilami bardziej tematyczny, a miejscami mniej.
Wydaje mi się, że gdzieniegdzie mogło po prostu zabraknąć budżetu na dociągnięcie szczegółów, także jest szansa, że z czasem zostanie to dopracowane. Jest to pierwszy pokój firmy, więc nie byłabym tutaj zbyt krytyczna - dałabym tutaj pewnie .
My graliśmy w 4 doświadczone osoby, miejsca było dla nas wystarczająco, jako że pokój należy raczej do tych prostszych to doświadczeni gracze nawet we 2 powinni dać sobie radę. Dla mniej doświadczonych myślę, że warto wybrać się większą ekipą, nawet w 5 osób rozgrywka nadal powinna być komfortowa.
Ja z tematyką Gry o Tron jestem jedynie zaznajomiona, zapewne prawdziwi fani dostrzegą miejscami miłe nawiązania, które mogą pozytywnie wpłynąć na odbiór gry.
Pani z obsługi była dla nas bardzo miła, przez całą rozgrywkę czuwała nad naszymi postępami, a po grze chętnie wysłucha naszych opinii i zadawała nam pytania.
Myślę, że jest to pokój który z czystym sumieniem można polecić do odwiedzenia będąc w okolicach Andrychowa.

#ERwalentynki

Na początku warto zaznaczyć i docenić, że pokój należy do tych niskobudżetowych oraz zbudowanych w krótkim czasie, wiadomo, że w takich warunkach o perfekcję ciężko. Moim zdaniem jednak twórcy zrobił świetną robotę przygotowując pokój Sekrety Akademi Nevermore.

Dla mnie najciekawsze w tym pokoju były zagadki. Jest to nieliniowy pokój, ale nie było w nim chaosu, wszystko łączyło się w logiczną całość, nie mieliśmy poczucia przypadkowości, czy konieczności manualnego dopasowania rozwiązania do miejsca. Pokój opiera się głównie na szukaniu (co GM zaznacza we wprowadzeniu), spostrzegawczości i manualnych rozwiązaniach. Elektroniki jest dość mało, ale dla nas zagadki były na tyle ciekawe i angażujące, że nie odczuwaliśmy jej braku jako czegoś negatywnego.

Mimo niewielkiego budżetu, twórcy zadbali o zbudowanie klimatu małymi rzeczami jak oświetlenie, kolorystyka, rekwizyty. Wchodząc do pokoju może nie wpadniemy w zachwyt nad wystrojem, ale zdecydowanie będziemy czuć klimat i mieć poczucie, że znaleźliśmy się tam gdzie prowadzi nas fabuła.

My graliśmy w 4 doświadczone osoby i bez problemu przeszliśmy wspólnie przez wszystkie zagadki z zapasem czasowym. Gra jest nieliniowa, więc przy mniej doświadczonym zespole warto podzielić się zadaniami.

Nad nasza grą czuwała przemiła game masterka, choć nie potrzebowaliśmy jej pomocy, to wiemy z późniejszej rozmowy, że była w pełni zaangażowana w naszą rozgrywkę i gotowa do pomocy jeśli byśmy jej potrzebowali. Udało nam się skończyć przed planowanym czasem, więc GM z chęcią poświęciła go na rozmowę z nami, pytania o wrażenia z pokoju (z pełną otwartością na nasze ewentualne uwagi) i wyminę doświadczeń ERowych.

Polecam odwiedzić Kalwarię i zagrać w tym pokoju, aby przekonać się, że nawet pokoje bez wielkiego budżetu mogą sprawić frajdę.

Pokój nie jest perfekcyjny, ale jest świetną zapowiedzią potencjału kreatywności twórców, więc z niecierpliwością czekamy na ich docelowy pokój, nad którym trwają prace.

Myślę, że najbardziej adekwatna byłaby ocena 8.5, ze względu na to że pokój bardzo pozytywnie odebraliśmy to zdecydowałam się zaokrąglić ocenę w górę :)

#ERwalentynki

Jest to całkiem nowy wymiar escape roomu na krakowskim rynku ER. Zdecydowanie widać profesjonalne podejście do tworzenia pokoi zagadek. To już nie przeciętny pokój z zagadkami, a całe przeżycie. Mamy tutaj ciekawą fabule, którą odkrywamy wraz z postępem rozgrywki. Wystrój jest dopracowany, zagadki wpasowane są zarówno w wystrój jak i w fabułę.

Dla mnie dużym plusem jest, że obsługa , dokłada starań aby rozgrywka przebiegała w taki sposób jak najbardziej lubi grać wasza grupa. Obsługująca nas Pani spisała się bardzo dobrze, a po grze właściciel chętnie dopytywał o nasze odczucia i spostrzeżenia.

Jest to pierwszy pokój firmy Sic Mundus, więc tym bardziej trzeba docenić, że wchodzą na rynek od razu z bardzo mocną propozycją. W moim odczuciu jedynym minusem pokoju są zagadki. Należą one zdecydowanie do tych trudniejszych, jednak dla mnie w dość frustrujący, a nie satysfakcjonujący sposób. Cześć z nich z pewnością dałoby się dopracować tak, aby zachowując poziom skomplikowania, uniknąć tych frustrujących momentów. Myślę, że nowej firmie można te mini niedociągnięcia wybaczyć, szczególnie, że opracowali ciekawy system podpowiedzi, choć i on dla mnie miał swoje wady, jednak nadrabia on kreatywnością i spójnością z tematyką pokoju.
Jak ktoś już w opiniach wspominał, sam początek jest już wymagający, więc warto podejść na luzie, mistrz gry na pewno czuwa.

Z pewnością firma ta ma jeszcze pole do rozwoju. Już swoim pierwszym scenariuszem wpisują się w trendy najlepszych polskich escape roomów, więc pozostaje tylko czekać na ich kolejne. Sic Mundus ma potencjał, by przy dopracowaniu drobnych szczegółów powalczyć o bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnopolskim.

My odwiedziliśmy pokój w 5 osób i tylko chwilami odczuwaliśmy, że jest trochę tłoczno, większość gry przebiegała w komfortowych warunkach, zagadek nie jest jakoś mega dużo, ale jak wspomniałam są z gatunku tych trudniejszych, więc napewno dodatkowe głowy się przydają.

Sklep z zabawkami, jest mocną świeżością w Krakowie, będąc w tym mieście jest to zdecydowany faworyt do odwiedzenia.

#ERwalentynki

Pokój odwiedziliśmy jako jedna z pierwszych oficjalnych grup. Mimo tego cała rozgrywka przebiegała bez zarzutów - wszystko działało jak trzeba. Pokój jest w pełni dopracowany i gotowy na graczy!

Wprowadzenie jest klasyczne, z nagrania, ale rozwija to co możemy wiedzieć z opisu pokoju zarysowując nam fabułę pokoju i jasno określając cel naszej przygody.

Pokój bardzo ładnie się prezentuje. Klimat budują tutaj wystrój, muzyka i efekty wizualne, a zagadki dobrze z nimi współgrają.

Zadania jakie mamy do wykonania wymagają myślenia, łączenia faktów i logicznego wnioskowania. Pokój opiera się o rozwiązania elektroniczne, a udział klasycznych zagadek jest niewielki. Wśród zagadek znajdzie się kilka bardziej rozbudowanych.
Nam przy doświadczeniu około 100 pokoi i grupie 4-osobowej udało się wyjść bez podpowiedzi ze sporym zapasem czasu. Mimo tego, pokój oceniamy raczej jako nie najprostszy. Naszym zdaniem jest to duży plus, gdyż twórcy postarali się, aby zagadki wymagały myślenia, ale w żadnym momencie nie są one przekombinowane. Polecamy pokój doświadczonym graczom lub tym mniej doświadczonym w większym gronie. Chociaż pokój nie jest zbyt duży, to w 4 osoby nie odczuwaliśmy żadnego dyskomfortu. Zagadki przez większość gry są nieliniowe, więc nawet przy maksymalnej ilości osób każdy znajdzie dla siebie jakieś zadanie.

Obsługa bardzo miła i profesjonalna, chętna do rozmowy po grze. Warto docenić również, że nasza rozgrywka była cały czas monitorowana.


Odnosząc ten pokój do skali ogólnopolskiej może bardziej pasowałaby do niego nota 8, jednak na rynku krakowskim nowe pokoje są na wagę złota i myślę, że warto je doceniać. Uzasadnię swoją 9 tym, że „ten pokój trafia na naszą (krakowską ścisłą) top listę i wręcz wypada go odwiedzić”!

Pokój tworzy bardzo przyjemny klimat przygodowy. Odczuwamy nutkę tajemniczości, ale ciekawość co przyniesie nam dalsza rozgrywka zdecydowanie przebija odczucia jakiegoś lęku czy strachu.

Zagadki w pokoju są oparte na rozwiązaniach elektronicznych, można naprawdę dobrze się bawić przy ich rozwiązywaniu, nie opierają się tylko na zasadzie połącz A z B, a są prawdziwie angażującymi zadania. Naszym zdaniem pokój jest dość trudny, ale dla doświadczony grup na pewno możliwy do przejścia w czasie i bez podpowiedzi, bo zagadki są bardzo logiczne, a pokój ma dobre flow. My w 4 osoby przy doświadczeniu ok 60 pokoi wyszliśmy 10 min przed czasem i bez podpowiedzi.

Ścieżka dźwiękowa bardzo dobrze wpasowuje się w tematykę pokoju i fajnie podkręca klimat.

Jeśli chodzi o wystrój to jest to pokój na naprawdę najwyższym poziomie, znaleźliśmy tam rekwizyty których nie spodziewalibyśmy się w niepozornej nowohuckiej kamienicy.

Obsługa pokoju bardzo przyjazna i rozmowna, dziewczyny chętnie odpowiadały na pytania, nawet te najtrudniejsze dotyczące samego pokoju oraz dzieliły się swoimi doświadczeniami z innych ER. Bardzo fajnie, że pracownicy mają tak dobry kontakt z właścicielem i że wiedzą o pokoju praktycznie wszystko. Z moich doświadczeń na krakowskim rynku była to najlepsza obsługa nie będąca właścicielem, mimo że dziewczyna nas wprowadzająca podobno dopiero się uczy na mistrza gry.

Zdecydowanie pod każdym kątem jest to pokój wybitny na krakowskim rynku, a w skali ogólnopolskiej moim zdaniem spokojnie dorównuje on czołowym pokojom w innych miastach.

Cena wydawała nam się dość wysoka, ale po przejściu pokoju uważam że jest ona uzasadniona. Dla tych których trzeba przekonać podaje moje argumenty:
- cena wydaje się wysoka jeśli patrzymy tylko na południe Polski, w wielu innych miastach to jest standard
- pokój jest rozpisany na 90 minut i faktycznie scenariusz jest dłuższy od tych standardowych czyli mamy w tej cenie 1,5 klasycznego pokoju a nie jeden
- zagadek jest naprawdę dużo, współczynnik zabawa/cena jest bardzo wysoki
- po odwiedzeniu tego pokoju łatwo zauważyć, że był on bardzo wymagający w budowie co oczywiście przekłada się na cenę gry

Jeśli kogoś zraża lokalizacja to trzeba docenić bezpłatny parking (parkując obecnie w centrum Krakowa gdzie znajduje się większość pokoi damy za parking przynajmniej 10 zł) i dużo miejsc postojowych oraz bardzo dobry dojazd komunikacją miejską. Właściciele sami zdecydowali o ulokowaniu pokoju w Nowej Hucie co z automatu odbiera im możliwość robienia biznesu na nieświadomych turystach. Myślę, że świadczy to mocno na korzyść tego pokoju - jest on przygotowany dla zainteresowanych grą i dobrą zabawą, a nie nastawiony na łatwy zysk z piątkowych rynkowiczów.

Natomiast jeśli planujecie przyjazd do Krakowa i przy okazji zwiedzania planujecie wpaść do dobrego Escape rooma to gorąco polecam „serce ozyrysa”, bo lokalizacyjne idealnie wpasowuje się jako przystanek przy wycieczce po Nowej Hucie.

Pokój napewno spodoba się każdemu dziecku i dorosłemu fanowi Harrego. Pokój jest naprawdę dobry w skali ogólnopolskiej, a na niestety skromnym krakowskim rynku ER jest on wręcz jednym z najlepszych dostępnych pokoi.

Zagadki są dość proste, ale bardzo przyjemne, dobrze korespondujące z tematyką i fabułą pokoju. Twórcy pokoju zadbali by nie było tutaj zadań „niemagicznych” - wszystkie są ze świata magii lub zostały opakowane tak aby z nim się łączyły. Zadania do pokonania zostały przygotowane z mocnym wykorzystaniem elektroniki, ale w trakcie gry pojawia się również kilka manualnych zadań i tradycyjnych rozwiań. Zagadki są mocno nieliniowe co daje możliwość podzielenia sie zadaniami i szybsze przejście pokoju. Myśle, że dobrze sprawdzi się to przy grupach dziecięcych, bo nikt nie będzie się nudził. Doświadczonym grupom polecam grę zespołową, żadnego gracza nic nie ominie, a szkoda też zbyt szybko wrócić do bycia zwykłymi mugolami.

Pokój jest bardzo ładnie wystrojony, ma wiele ciekawych elementów powiązanych z tematyką, wszystkie są wykonane ze starannością - to nie jest wystawa chińskich gadżetów związanych z serią Harrego, a naprawdę solidnie wykonane rekwizyty.

W grze towarzyszy nam przyjemna ścieżka dźwiękowa, która przenosi nas myślami do świata czarodziejów.

Obsługa jak zawsze w Lock House miła i profesjonalna, właściciel bardzo otwarty na rozmowę, uśmiechnięty, z zainteresowaniem
wysłuchał naszych wrażeń oraz dopytywał o ewentualne uwagi. Widać, że w pokój włożył wiele pracy i dokłada starań by dla każdej grupy był on przygotowany perfekcyjnie.
Właściciele są również pasjonatami escape roomów więc po grze chętnie wymieniliśmy się doświadczeniami z innych pokoi.

Zachęcam do odwiedzin „Turnieju magicznego” wszystkich krakowskich graczy jak i przyjezdnych fanów Harrego!

Na pierwszy rzut oka widać że jest to kolejny pokój Secreto, jak poprzednio w pokoju jest bardzo dużo elektroniki i wiele elementów które robią wrażenie ilością pracy jaką trzeba w nie włożyć oraz starannością ich wykonania.

Zagadki są bardzo logiczne, znajdziemy zarówno te wymagające ruszenia głową jak i łączenia faktów lub wykonania zadań manualnych. Fabuła jest zarysowana ale jak dla mnie nie była ona w tym pokoju na pierwszym planie. Wszystkie pokoje tej firmy są połączone fabularnie jednak na tyle luźno by nie narzucać graczom kolejności gier lub konieczności odwiedzania innych pokoi.

Zagadek nie jest bardzo dużo, gdyż każda z nich jest raczej trudniejsza lub bardziej złożona więc spokojnie wystarczają na 60 minut zabawy. W tym pokoju nawet podczas wykonywania prostych zagadek bawiliśmy się świetnie.
Zdecydowanie polecam pokój grupom z doświadczeniem, my mamy na koncie około 60 pokoi, graliśmy w 4, braliśmy 2 podpowiedzi i graliśmy 52 minuty. W 4 osoby nie odczuwaliśmy tłoku, ale jak to przy maksymalnej liczbie graczy zaangażowanie osób w zagadki jest mniejsze.

Obsługa jak zawsze świetna, podpowiedzi dawane na życzenie lub po sugestii, że dobrze by było już iść dalej, a wyglądamy na zagubionych (oczywiście po naszej zgodzie na udzielenie wskazówki). Po grze wlaściciel jest bardzo chętny na rozmowę, równie chętnie odpowiada na pytania o pokój jako twórca jak i wymienia się doświadczeniami jako gracz. Po grze zaoferował, że możemy sobie zrobić zdjęcie z pokoju. Wyszło ono naprawdę świetnie dzięki bardzo ciekawej aranżacji w pokoju.

Może do ogólnopolskiej topki jeszcze trochę brakuje ale jak na krakowski rynek jest to zdecydowanie zasłużona 10 i jeden z najlepszych pokoi w mieście. W tej firmie moim ulubionym pokojem pozostanie jednak Statek kosmiczny, ale polecam zwiedzenie całej trylogii!

Najbardziej czym zaskoczył nas ten pokój to chyba to, że graliśmy w nim tak krótko. W momencie wykonania ostatniego zadania, pierwsze o co spytaliśmy to, czy wszystko zrobiliśmy. Nasza ekipa złożona z 4 umysłów ścisłych (po 50 pokoi za nami), a w tym jednego "hazardzisty" w zasadzie zatrzymała się na moment tylko przy jednej zagadce.

Zadanie jakie mamy do wykonania i miejsce gdzie je wykonujemy jest dość oryginalnym pomysłem na ER co tylko zachęca do jego odwiedzin. Klimat jest bardzo dobrze oddany, zadbano o elementy poszerzające autentyczność historii.

Zagadki wymagają logicznego myślenia, umysłom ścisłym mogą bardziej przypaść do gustu, ale każdy gracz, powinien być w stanie sobie z nimi poradzić. Jest trochę szukania, sporo myślenia i łączenia faktów, wiele rozwiązań opiera się na elektronice. Jest ich dość sporo, ale odpowiednio do otrzymanego czasu. My nie spiesząc się, opowiadając sobie nawzajem o każdej zagadce kto co zrobił, jak, dlaczego i co się stało, a momentami nawet wygłupiając się w pokoju, zdążyliśmy w połowę wyznaczonego czasu.

Obsługa profesjonalna jak zawsze w QC. Po rozgrywce miło porozmawialiśmy o pokoju i innych ER. Po tak szybkim wyjściu zostało nam trochę czasu, bardzo miło, że na szybkości ogarnięto dla nas pokój, na który zdecydowaliśmy się spontanicznie. Bardzo miło zaskoczyło nas, że po kilu godzinach od gry dostaliśmy informacje SMS-em, że nasze 34 minuty, były w tamtym momencie rekordowym czasem. Nie wszyscy pracownicy ER zwrócą uwagę na taki szczegół, więc warto to docenić.

Pokój przede wszystkim polecam miłośnikom gier karcianych, dla nich to jest to chyba najlepsza przygoda, co nie znaczy, że inni będą się źle bawić. Myślę, że pokój jest dedykowany doświadczonym graczom. Odradzam jedynie jeśli ktoś uważa, że zagadka która wymaga liczenia do 10, to zagadka "matematyczna" i nie przystoi ER (mam nadzieję że takich tu nie ma). Polecam do odwiedzenia wszystkim, którzy już swoje w tej branży widzieli, a tym mniej doświadczonym do dodania "chcę odwiedzić" i powrotu w odpowiednim czasie.

Pokój zachwycił mnie przede wszystkim bajkowym wystrojem. Został starannie wykonany, tak aby utrzymać klimat wyimaginowanego świata, nie ujmując jego autentyczności.

Zagadki są tak dobrane, aby pokojem przede wszystkim się bawić, a nie tylko go podziwiać. Zadania są dość proste, ale potrafią sprawić wiele frajdy. Moja grupa wyszła z pokoju przed połową czasu, ale nie rozczarowało nas to, że szybko skończyliśmy., zabawa była świetna.

Obsługa prawie tak słodka jak wnętrze pokoju. Myślę, że spokojnie można polecić ten pokój początkującym graczom, jeśli będziecie mieć problemy, z pewnością otrzymacie fachową pomoc.

Dla rodzin z dziećmi jest to absolutnie obowiązkowy pokój, wszystkim którzy z łatwością rozbudzą w sobie wspomnienia z dzieciństwa również serdecznie polecam. Jeżeli jesteście męską grupą to wydaje mi się, że lepiej zaplanować ten pokój na dzienny wypad, niż jako gra w ER, a potem wieczorne piwo, co by wam taka słodycz piwa nie obrzydziła.

Kopalnia złota zaciekawiła nas oryginalnością tematu. Warto docenić, że jak właściciel powiedział, dopasował tematykę do przestrzeni jaką miał, co wyszło pokojowi naprawdę na dobre. Dzięki temu klimat jest bardzo wiarygodny, a trzeba również docenić, bardzo unikalną i ciekawie poprowadzoną historię jaką udało się stworzyć.

Kopalnia zachwyciła mnie od pierwszego spojrzenia, wnętrze idealnie pasuję do miejsca w jakie prowadzić ma nas fabuła. Naprawdę włożono ogrom pracy, by każdy element wyglądał jak na kopalnie przystało. Powtórzę jeszcze raz, że świetną robotę robi przestrzeń sama w sobie. Zastępuje ona elementy, które w innej lokalizacji były kawałkiem plastiku czy materiału. Zagadki również świetnie wpasowują się w klimat, grając można czuć się jak podczas eksploatowania kopalni.

Zagadki są również bardzo mocną stroną tego pokoju, każda z nich bardzo mi się podobała. Pojawiły się ciekawe rozwiązania, kilka niespotykanych, a takie dość oklepane miały świetnie zrobioną otoczkę do nich, tak że nawet jeśli od razu wiadomo było co zrobić, to sprawiało to wielką frajdę. Łamigłówek było dość sporo, wszystkie bardzo dobrze przemyślane i ułożone w dobrej kolejności, tak by grało się przyjemnie. Jest sporo elektroniki, ale są i zadania manualne, trochę kłódek, ale i sporo mechanizmów. Duża liczba zagadek sprawia, że jest spora różnorodność, warto docenić, że ich liczba nie implikuje powtarzalności rozwiązań. Poziom oceniam jako, średni, bo znalazło się trochę oczywistych, ale też kilka skomplikowanych, czy wymagających dłużej chwili do zrobienia zagadek. My graliśmy w 4 osoby i każdy z nas bawił się świetnie, dokładając gdzieś swoje trzy grosze. Myślę, że mniejsze grupy na pewno powinny się tam wybrać po przejściu minimum kilkunastu pokoi. Polecam ten pokój graczom doświadczonym, bo coś z pewnością was tam zaskoczy, a nie utkniecie gdzieś po drodze. Jest to taki typ pokoju, że i najbardziej doświadczonym powinien się podobać, bo jest dopracowany w każdym szczególe.

Klimat pokoju również jest świetnie budowany. Największą zaletą jest jego stopniowe narastanie, wprowadzanie w kolejne etapy historii wraz z postępem rozgrywki. Ścieżka dźwiękowa bardzo dobrze oddaje charakter i emocje panujące w pokoju.

Właściciel pokoju przywitał nas bardzo miło, warto zaznaczyć, że na naszą prośbę przyszedł w sobotę wcześniej do pracy, żebyśmy mogli zdążyć do drugiego pokoju umówionego tego dnia. Do rozgrywki wprowadził nas charyzmatycznie, z dbałością o szczegóły, co bardzo cenimy, bo już wtedy możemy wczuć się w klimat. Po grze świetnie nam się rozmawiało, Pan chciał mieć pewność, że każda zagadka dla wszystkich była jasna, z chęcią odpowiadał na pytania. Podczas gry swoją rolę odegrał wyśmienicie, ani razu nie niszcząc aury naszej przygody. Taki Mistrz Gry to prawdziwy skarb! Warto zaznaczyć również, że zadbał o wszelkie szczegóły dotyczące bezpieczeństwa, powiedział co robić w razie potrzeby wyjścia, czy nagłych zdarzeń (w dzisiejszych czasach lepiej o tym wspomnieć, dla tych którzy nie są pewni, czy ER to bezpieczna gra).

Podsumowując: genialny klimat, genialne zagadki, genialna obsługa =& całkowicie zasłużona 10. Dodam jeszcze, ze jest to pokój w którym moja grupa bawiła się najlepiej ze wszystkich przez nas odwiedzonych. To trzeba po prostu przeżyć!