Agata

Pokój w idealnym klimacie Sherlocka. Wszystkie szczegóły dopracowane, idealny dla fanów detektywistycznych zagadek. Zagadki różnorodne, o różnym poziomie trudności. Bardzo miła obsługa. Na pewno nie jest to pokój dla osób początkujących, bardziej nadaje się dla średnio-zaawansowanych. Najlepszy pokój w jakim byłam do tej pory patrząc na całokształt.

Ciemnia miała swego rodzaju klimat. [spoiler] Te i inne akcesoria fotograficzne znajdziemy w tym pokoju. Ale mam wrażenie, że jest ich sztucznie mało. Plus za to, że faktycznie nie ma światła w środku. Pokój jest na pewno dla osób spostrzegawczych. Urządzony minimalistycznie. Tematyka inna niż w większości escape roomów na pewno jest plusem. Jak dla mnie ten pokój był średni. Jasne, fajnie jest zagrać, ale nie czułam tego klimatu. Do tego obsługa wchodząca do pomieszczenia by dać wskazówkę. Trochę niszczyło to ogólne odczucia. . Jak dla mnie - maniaka fotografii nie był mistrzostwem świata jeżeli chodzi o klimat. Spodziewałam się chyba czegoś innego. Tak czy inaczej pokój jest interesujący i ma różnorodne zagadki. Warto go odwiedzić kiedy zaczyna się swoją przygodę z escape roomami :)

Warsztat zrobiony jest super. Plus za [spoiler]. Wszystkie pomysły z dekoracji są fajnie zrobione. Szkoda tylko, że już nieco podniszczone przez poprzednich graczy. Zagadki logicznie układają się w całość, niestety czasem jest trudno je rozwiązać, właśnie przez przyniszczone rzeczy znajdujące się w pokoju. Poziom trudności powiedziałabym, że średni. Pokój spokojnie mogą odwiedzać osoby wcześniej grające w escape roomach jak i osoby grające pierwszy raz.
Minus, że obsługa musi wejść do pokoju, żeby pomóc w rozwiązaniu zagadki. Fajne byłoby rozwiązanie intercomu (jak w Sosnowieckim LMO) lub krótkofalówki (jak w Gdańskim LMO). Te wejścia nieco niszczyły klimat. Obsługa w postaci Mateusza jak zawsze najlepsza. Miło i sympatycznie.

Pokój fajny pod względem zagadek. Są na pewno nie szablonowe. Nie jest to pokój dla nowicjuszy. Jeden z trudniejszych o ile nie najtrudniejszy. Fajne jest to, że obsługa daje krótkofalówki i kontaktować można się faktycznie w razie potrzeby. Sam wystrój pokoju mnie nie powalił. Nie był specjalnie ładny czy wygórowany wizualnie. Klimatu hipisowskiego osobiście nie odczułam. Ale zagadki były turbo trudne, nieszablonowe i momentami zaskakujące. Bez 5 minut doliczonego czasu pewnie by się nam nie udało wyjść. I pomoc okazała się niezbędna. Tak czy inaczej polecam pokój każdemu, kto ma ochotę pogłówkować :)

Pokój jest bardzo fanie wymyślony. Wchodzisz i musisz dostać się za [spoiler]. A to nie jest takie łatwe jakby się mogło wydawać. Zagadki zróżnicowane, ciekawe i inne. Jeden z trudniejszych escape roomów w jakim byłam. Muszę przyznać, że trzeba się nagimnastykować by wyjść. Na pewno nie jest on przeznaczony dla nowicjuszy. Pokój w nieco innym klimacie, nie strasznym, a cukierkowym. Przez co fajnie oddaje klimat garderoby i baletu. Do tego jak zawsze przemiła atmosfera przed i po rozgrywce.

Pokój o idealnym klimacie.
Fajna tematyka, naprawdę piękny wystrój. Idealny nastrój - począwszy od dymu, muzyki, kończąc na wystroju. Człowiek czuje się jakby faktycznie przeniósł się do Krainy Czarów. Dbałość o szczegóły na najwyższym poziomie. Jak na razie jeden z ładniej zrobionych escape roomów w jakich byłam. Zagadki jak dla mnie nieco za łatwe, ale może to kwestia, że mam już jakąś wprawę w wychodzeniu z pokoi :) Podobno nie każdemu udaje się stamtąd wyjść przed czasem. Tak czy inaczej zadania są ciekawe i logiczne. A ostatnia zagadka przed wyjściem bardzo niespodziewana.
Do tego dla Grześka wielki plus za miłą obsługę i fajną rozmowę.
Jestem oczarowana tym pokojem :)