Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
Bonnie&Clyde
Rozwiążemy najtrudniejszą zagadkę tylko po to, żeby zaciąć się na jakiejś banalnej i prostej :P
Odwiedzone pokoje:
44
Pokoje na liście życzeń:
14
Poziom:
Nawigator
Punkty:
106
Z przerażającym oddechem komendanta na plecach
8.09.2017 | data wizyty: 8.11.2016
#003 - czas: 58 minut
Gdzie indziej mógłby znajdować się schron, jeśli nie w bunkrze? Już sam ten fakt wystarczył, że zdecydowaliśmy się na ten pokój. Na miejscu zastaliśmy bardzo miłą panią, która sprawnie wprowadziła nas w fabułę. Wystrój i klimat pokoju perfekcyjny. Da się odczuć lekki dreszczyk strachu i naprawdę wczuć się w role. Pokój zawiera dość dużo różnorodnych zagadek. Część z nich sprawiła nam spory kłopot i nie obyło się bez podpowiedzi. Jedyne do czego można się przyczepić to, że pod koniec czasu, dostaliśmy ich bardzo dużo.Tak jakbyśmy mieli na siłę wyjść z bunkra przed czasem. Ale może właśnie to uratowało nam życie, bo komendant był już bardzo blisko ;)
Gdzie indziej mógłby znajdować się schron, jeśli nie w bunkrze? Już sam ten fakt wystarczył, że zdecydowaliśmy się na ten pokój. Na miejscu zastaliśmy bardzo miłą panią, która sprawnie wprowadziła nas w fabułę. Wystrój i klimat pokoju perfekcyjny. Da się odczuć lekki dreszczyk strachu i naprawdę wczuć się w role. Pokój zawiera dość dużo różnorodnych zagadek. Część z nich sprawiła nam spory kłopot i nie obyło się bez podpowiedzi. Jedyne do czego można się przyczepić to, że pod koniec czasu, dostaliśmy ich bardzo dużo.Tak jakbyśmy mieli na siłę wyjść z bunkra przed czasem. Ale może właśnie to uratowało nam życie, bo komendant był już bardzo blisko ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Are you ready for Freddy?
7.09.2017 | data wizyty: 3.04.2017
#015 - czas: 55 minut
Pokój, do którego przyszliśmy bez wcześniejszej rezerwacji i na pewno nie żałujemy :D (“Dzień dobry, wolne?”). Bardzo miła, profesjonalna obsługa. Escape room typu “majstersztyk”, wszystko dopracowane do perfekcji. Wnętrze Idealnie oddaje klimat słynnego horroru z lat 80. Drugi pokój, w którym spotkaliśmy tak dużą różnorodność zagadek. W ”Koszmarze” jest sporo niespodzianek, nie zawsze wiadomo co gdzie się otworzy ;) Gra jest dynamiczna, bardzo wciągająca i ekscytująca. Mroczny klimat powoduje napięcie i lekki niepokój. Ucieczka przed Freddiem w ostatniej chwili przyniosła nam ulgę, że udało się ujść z życiem ;) i ogromną satysfakcję z rozwiązania innowacyjnych zagadek bez podpowiedzi. PO LE CA MY ten pokój wszystkim “eskejprumerom” :)
Pokój, do którego przyszliśmy bez wcześniejszej rezerwacji i na pewno nie żałujemy :D (“Dzień dobry, wolne?”). Bardzo miła, profesjonalna obsługa. Escape room typu “majstersztyk”, wszystko dopracowane do perfekcji. Wnętrze Idealnie oddaje klimat słynnego horroru z lat 80. Drugi pokój, w którym spotkaliśmy tak dużą różnorodność zagadek. W ”Koszmarze” jest sporo niespodzianek, nie zawsze wiadomo co gdzie się otworzy ;) Gra jest dynamiczna, bardzo wciągająca i ekscytująca. Mroczny klimat powoduje napięcie i lekki niepokój. Ucieczka przed Freddiem w ostatniej chwili przyniosła nam ulgę, że udało się ujść z życiem ;) i ogromną satysfakcję z rozwiązania innowacyjnych zagadek bez podpowiedzi. PO LE CA MY ten pokój wszystkim “eskejprumerom” :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
W “45 minut” Ameryki nie odkryjesz...
7.09.2017 | data wizyty: 13.08.2017
#024 - czas: 43 min
… i nie mamy na myśli tego, że nie da się wyjść przed czasem (bo oczywiście da się).
Najsłabszy escape room z ponad 20 dotychczas przez nas odwiedzonych. Mało uprzejmy i niezbyt kompetentny pan z obsługi. Brak wprowadzenia. Chaotyczne podpowiedzi połączone z irytacją i krytycznymi, wręcz złośliwymi, uwagami prowadzącego. Wystrój niespójny i mało klimatyczny, zniszczone akcesoria. Pokój zupełnie analogowy. Kilka zagadek było nawet ciekawych (choć bez szału), ale nieprzyjemna atmosfera i niedopracowanie pokoju odebrało nam radość z gry. Przez to wszystko nawet nie żałowaliśmy, że nie zaproponowano nam pamiątkowego zdjęcia. Zdecydowanie odradzamy. “Poddasze” z pewnością nie jest warte swojej ceny ;/
… i nie mamy na myśli tego, że nie da się wyjść przed czasem (bo oczywiście da się).
Najsłabszy escape room z ponad 20 dotychczas przez nas odwiedzonych. Mało uprzejmy i niezbyt kompetentny pan z obsługi. Brak wprowadzenia. Chaotyczne podpowiedzi połączone z irytacją i krytycznymi, wręcz złośliwymi, uwagami prowadzącego. Wystrój niespójny i mało klimatyczny, zniszczone akcesoria. Pokój zupełnie analogowy. Kilka zagadek było nawet ciekawych (choć bez szału), ale nieprzyjemna atmosfera i niedopracowanie pokoju odebrało nam radość z gry. Przez to wszystko nawet nie żałowaliśmy, że nie zaproponowano nam pamiątkowego zdjęcia. Zdecydowanie odradzamy. “Poddasze” z pewnością nie jest warte swojej ceny ;/
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 3/10
Obsługa: 2/10
Klimat: 3/10
Poziom trudności: Łatwy
Chillout Room
17.05.2017 | data wizyty: 13.05.2017
#019 - czas: 35 min
Pokój niezwykły, inny niż wszystkie dotychczas przez nas odwiedzone. Zagadki zaskakujące, aczkolwiek niezbyt trudne i jest ich niestety mało. Powinien być chyba przeznaczony na 45, a nie 60 minut. Nam w dwie osoby udało się uciec w 35 minut z jedna podpowiedzią na początku (tak na rozruch) Ale ze względu na wyjątkowy, magiczny i chilloutowy klimat aż nie chciało nam się wychodzić. Mieliśmy ochotę po prostu posiedzieć sobie w Krainie Czarów i napić się herbatki z Białym Królikiem.
Pokój niezwykły, inny niż wszystkie dotychczas przez nas odwiedzone. Zagadki zaskakujące, aczkolwiek niezbyt trudne i jest ich niestety mało. Powinien być chyba przeznaczony na 45, a nie 60 minut. Nam w dwie osoby udało się uciec w 35 minut z jedna podpowiedzią na początku (tak na rozruch) Ale ze względu na wyjątkowy, magiczny i chilloutowy klimat aż nie chciało nam się wychodzić. Mieliśmy ochotę po prostu posiedzieć sobie w Krainie Czarów i napić się herbatki z Białym Królikiem.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
What's up, Watsonie?
31.03.2017 | data wizyty: 27.10.2016
#002 - czas: 43 minut
Pokój mozna uznać za prosty, zarówno pod względem wyposażenia jak i zagadek (kilka z nich było naprawdę ciekawych i oryginalnych). Niektóre sprawiły nam problem, lecz gracze z większym doswiadczeniem powinni sobie z nimi poradzić. Miłośnicy elektroniki i wszelkich bajerów mogą być rozczarowani, nawet podpowiedzi są udzielane w formie "analogowej".
- Mnie się to nawet podobało (Clyde)
- A mnie nie :P (Bonnie).
Podpowiedzi nie zawsze były trafione, raz dostaliśmy pomoc do rozwiązanej już przez nas zagadki.
W środku ciężko poczuć klimat Scherlocka Holmesa. Mimo to, pokoj z minuty na minutę stawał się coraz bardziej wciągający, a ucieczka sprawiła nam dużą frajdę ;)
Pokój mozna uznać za prosty, zarówno pod względem wyposażenia jak i zagadek (kilka z nich było naprawdę ciekawych i oryginalnych). Niektóre sprawiły nam problem, lecz gracze z większym doswiadczeniem powinni sobie z nimi poradzić. Miłośnicy elektroniki i wszelkich bajerów mogą być rozczarowani, nawet podpowiedzi są udzielane w formie "analogowej".
- Mnie się to nawet podobało (Clyde)
- A mnie nie :P (Bonnie).
Podpowiedzi nie zawsze były trafione, raz dostaliśmy pomoc do rozwiązanej już przez nas zagadki.
W środku ciężko poczuć klimat Scherlocka Holmesa. Mimo to, pokoj z minuty na minutę stawał się coraz bardziej wciągający, a ucieczka sprawiła nam dużą frajdę ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
"Wszystko jest możliwe, trzeba tylko wiedzieć o sposobach"
29.03.2017 | data wizyty: 17.10.2016
#001
Po pół roku od wizyty czas na opinię o pierwszym odwiedzonym przez nas pokoju ;) Byliśmy we dwójkę. Jeszcze zanim znaleźliśmy się w środku spodobał nam się wystrój i klimat w korytarzu prowadzącym do escape roomów. Już wtedy zaczęliśmy się ekscytować ;) Wewnątrz czekała na nas duża różnorodność zagadek i wiele ciekawych rozwiązań (oprócz jednej zagadki, która była trochę męcząca i "niewyraźna"). Na początku rozgrywki nie odczuwaliśmy klimatu "Alicji", ale po pewnym czasie dało się zauważyć wiele nawiązań do Krainy Czarów i wtedy zabawa zaczęła się na dobre. Niestety zbyt szybko się skończyła... Zabrakło nam czasu, aby rozwiązać wszystkie zagadki i wydostać się z pokoju w porę. Skorzystaliśmy z kilku podpowiedzi, które nie były gotowym rozwiązaniem, lecz lekko naprowadzały na rozwiązanie czyli tak jak powinno być ;) Pod względem trudności pokój oceniamy jako średnio-łatwy, choć dla większych grup, przy dobrym podziale zadań, można by uznać go za łatwy. Na koniec kilka słów o obsłudze: bardzo miły pan w ciekawy sposób wprowadził nas w grę, a na koniec wyjaśnił i zaprezentował nam rozwiązanie zagadki, której nie zdążyliśmy rozwikłać. Zabrakło jedynie pamiątkowego zdjęcia. Mimo tego, że nie udało nam się wyjść, bawiliśmy się świetnie i po "Alicji w Krainie Czarów" mania uciekania stała się naszą nową pasją :)
Po pół roku od wizyty czas na opinię o pierwszym odwiedzonym przez nas pokoju ;) Byliśmy we dwójkę. Jeszcze zanim znaleźliśmy się w środku spodobał nam się wystrój i klimat w korytarzu prowadzącym do escape roomów. Już wtedy zaczęliśmy się ekscytować ;) Wewnątrz czekała na nas duża różnorodność zagadek i wiele ciekawych rozwiązań (oprócz jednej zagadki, która była trochę męcząca i "niewyraźna"). Na początku rozgrywki nie odczuwaliśmy klimatu "Alicji", ale po pewnym czasie dało się zauważyć wiele nawiązań do Krainy Czarów i wtedy zabawa zaczęła się na dobre. Niestety zbyt szybko się skończyła... Zabrakło nam czasu, aby rozwiązać wszystkie zagadki i wydostać się z pokoju w porę. Skorzystaliśmy z kilku podpowiedzi, które nie były gotowym rozwiązaniem, lecz lekko naprowadzały na rozwiązanie czyli tak jak powinno być ;) Pod względem trudności pokój oceniamy jako średnio-łatwy, choć dla większych grup, przy dobrym podziale zadań, można by uznać go za łatwy. Na koniec kilka słów o obsłudze: bardzo miły pan w ciekawy sposób wprowadził nas w grę, a na koniec wyjaśnił i zaprezentował nam rozwiązanie zagadki, której nie zdążyliśmy rozwikłać. Zabrakło jedynie pamiątkowego zdjęcia. Mimo tego, że nie udało nam się wyjść, bawiliśmy się świetnie i po "Alicji w Krainie Czarów" mania uciekania stała się naszą nową pasją :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Średni