kapibarabarbara- PoWROmcy Escape

Uwielbiam tematykę więzienną, toteż mocno nalegałam żebyśmy wybrali się do właśnie tego pokoju (tym bardziej, że Prosektorium w tej samej firmie wywarło na nas ogromne wrażenie!). Klimat i wystrój absolutnie bez zastrzeżeń (obsługa oczywiście też!), jednak chyba za szybko rzuciliśmy się na głęboką wodę i jak dla mnie- zdecydowanie nie jest to pokój z kategorii "dla początkujących", myślę, że dla zgranych ekip po 7-8 pokojach będzie ok ;) Świetne rozpoczęcie- tu naprawdę można się poczuć jak w więzieniu! Początek gry wymaga mocnej współpracy (jak mało który ER!)- bez dobrego porozumienia między wszystkimi uczestnikami gry ani rusz (o czym sami mieliśmy okazję się przekonać xD). Zagadki oryginalne, o średnim poziomie trudności. Sami niestety ledwo ruszyliśmy z miejsca, także rozważamy powrót do tego pokoju, gdy zaliczymy już wszystkie inne w okolicy ;) Bardzo polecam, ale na pewno nie na początek zabawy z escape roomami, bo taka porażka może zniechęcić do odwiedzenia kolejnych ER :D

I kolejne udane wyjście do ER! nie ma co sie dziwić, ze Schron cieszy sie tak wielką popularnością ;)) choć na poczatku wydaje sie, ze w pokoju właściwie nic nie ma to po dokładnym przeszukaniu okazuje sie,ze jest- i to całkiem sporo ;) ciekawe, różnorodne zagadki, które zadowolą zarówno doświadczonych wymagających zawodników jak i graczy początkujących. Zagadki łatwe, logiczne i różnorodne- to nie jest pokoj w stylu 50 nieoznaczonych kłódek na kolejnych szufladach starej komody ;) Pokoj jak najbardziej nadaje sie na pierwszy raz. Mysle, ze 5 osob to troche za duzo (nawet jesli to gracze początkujący), 3-4 bedzie w sam raz zeby nikt sie nie nudził. Baaaardzo oryginalna ostatnia zagadka, do tej pory wspominamy ze śmiechem naszą panikę, gdy okazało się, że nie nadajemy sie na zawodowych włamywaczy :D
Przemiła obsługa ;) bardzo polecam!

Do Sierocińca wybraliśmy się oczekując "strasznego" klimatu i ciekawych zagadek i cóż... Prosketorium,nasz pierwszy pokoj, postawiło poprzeczkę nieco za wysoko, bo mocno sie rozczarowaliśmy. Ogromny minus za początek gry, gdzie pani z obsługi wchodzi z nami do pokoju (!), pokazuje co gdzie jest, gdzie jest schowany sejf i jak go obsłużyć. Jak na pokój przeznaczony dla 4 osob- miejsca jest zdecydowanie za mało. Słabe oświetlenie niemal uniemożliwia rozwiazanie jednej z zagadek, gdzie nikłe promyki swiatla odbijają sie zamazując wszystko co trzeba dostrzec... Zagadki w sumie mało oryginalne, ale dla mniej doświadczonych graczy niektore rozwiązania moga byc zaskakujące ;) bardziej strachliwi moga sie troche przestraszyć, ale prawdziwego horroru nie ma co oczekiwać.
Obsługa troche niemrawa, jakby niezainteresowana ER, ale moze to tylko moje odczucie. Na pewno nie jest to moja czołówka wrocławskich ER, ale nie ma tragedii i mimo wszystko warto sie wybrać

To był nasz pierwszy escape room, mamy do niego wielki sentyment :) Świetnie dopracowane same zagadki, jak rownież wystrój, ktory wprowadza odpowiedni klimat.Niestety, na własne życzenie(!), nie doswiadczylismy prawdziwej grozy tego pokoju, czego bardzo żałujemy - nie dajcie sie zastraszyć i absolutnie z niczego nie rezygnujcie ;))
Z perspektywy czasu- baaaardzo miło wspominamy ten pokoj, zagadki oryginalne i niespotykane w innych pokojach. Duży plus za wielkosc pokoju, w ktorym nawet 6 osobowa grupa nie bedzie sobie wchodzić na głowę (co niestety czesto zdarza sie w innych ER). Obsługa sympatyczna, poleciła nam kilka innych pokojów odpowiednich na rozpoczęcie zabawy z escape roomami we Wrocławiu.
Jedyny malutki minus za oznaczenie sejfu, ktore moze byc troche mylące jesli za bardzo zasugerujemy się poprzednimi zagadkami.
Bardzo polecam, zarówno graczom doświadczonym jak i tym zaczynającym zabawę z ER!