Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
EMILUS 666
Gram całe życie
Odwiedzone pokoje:
9
Pokoje na liście życzeń:
0
Poziom:
Skaut
Punkty:
87
Azteckie rytmy w klimacie Hugo
18.11.2025 | data wizyty: 18.11.2025
Do pokoju trafiliśmy w zasadzie przypadkiem za namową bardzo sympatycznej pani Game Master z pokoju Powstanie Warszawskie, która po zakończeniu historycznej przygody namówiła nas na kolejny pokój ze zniżką 20%.
Wolny był akurat premierowy pokój Zatopiony Skarb Azteków. I od razu niespodzianka, bo pokój zupełnie inny od dotychczas odwiedzanych. ESCAPE Room Box - to nowoczesny i oryginalny rodzaj zabawy. Jedna lokacja, ale z ciągiem kilkudziesięciu zagadek, puzzli, łamigłówek i wyzwań logicznych w pełni zaut-maryzowanych z oprawą audiowizualną. Bardzo ciekawe i innowacyjne rozwiązanie.
Zagadki dosyć proste, powinny bawić zarówno młodych uczestników, jak i ich rodziców.
Nas bawiły, a klimat oprawy audio-wizualnej przypominał grę Hugo, bardzo popularną na przełomie wieków emitowaną w Polsacie. Więc trochę taka podróż sentymentalną dla starszych graczy.
Całą grę ukończyliśmy w dwie osoby w około 40-50 minut, ale początkowo nasza dociekliwość i testowanie wszystkiego, spowodowała że znaleźliśmy sposób, żeby dostać się do złota w ciągu kilku minut. Okazało się, że zhackowaliśmy system skrzyni i obsługa musiała pomóc nam zrestartować system.
To w zasadzie jedyny zgrzyt podczas przyjemnej zabawy z fabularną otoczką, dzięki której mogliśmy podróżować w czasie i przestrzeni, kreowanej przez tajemniczą skrzynię Azteków.
Idealne dla początkujących graczy, ale i zaawansowanych, którzy szukają nowego rodzaju ESCAPE Room - Box. Oby więcej tego typu innowacyjnych rozwiązań - bardzo miłe zaskoczenie. Zdecydowanie godne polecenia dla każdego.
Wolny był akurat premierowy pokój Zatopiony Skarb Azteków. I od razu niespodzianka, bo pokój zupełnie inny od dotychczas odwiedzanych. ESCAPE Room Box - to nowoczesny i oryginalny rodzaj zabawy. Jedna lokacja, ale z ciągiem kilkudziesięciu zagadek, puzzli, łamigłówek i wyzwań logicznych w pełni zaut-maryzowanych z oprawą audiowizualną. Bardzo ciekawe i innowacyjne rozwiązanie.
Zagadki dosyć proste, powinny bawić zarówno młodych uczestników, jak i ich rodziców.
Nas bawiły, a klimat oprawy audio-wizualnej przypominał grę Hugo, bardzo popularną na przełomie wieków emitowaną w Polsacie. Więc trochę taka podróż sentymentalną dla starszych graczy.
Całą grę ukończyliśmy w dwie osoby w około 40-50 minut, ale początkowo nasza dociekliwość i testowanie wszystkiego, spowodowała że znaleźliśmy sposób, żeby dostać się do złota w ciągu kilku minut. Okazało się, że zhackowaliśmy system skrzyni i obsługa musiała pomóc nam zrestartować system.
To w zasadzie jedyny zgrzyt podczas przyjemnej zabawy z fabularną otoczką, dzięki której mogliśmy podróżować w czasie i przestrzeni, kreowanej przez tajemniczą skrzynię Azteków.
Idealne dla początkujących graczy, ale i zaawansowanych, którzy szukają nowego rodzaju ESCAPE Room - Box. Oby więcej tego typu innowacyjnych rozwiązań - bardzo miłe zaskoczenie. Zdecydowanie godne polecenia dla każdego.
Uciekliśmy z pokoju w: 50 minut
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Godzina „W” wybiła
18.11.2025 | data wizyty: 18.11.2025
Wiarygodna opinia
Czekaliśmy na możliwość wzięcia udziału w tym jednym z najlepiej ocenianych ESCAPE Roomów w Stolicy dobre dwa miesiące. Jedyne wolne terminy były około północy i w końcu udało się. Oczekiwania były wysokie i może to zaważyło na tym, że trochę poczuliśmy się rozczarowani.
Braliśmy już udział w ponad 10 ESCAPE Romach w Polsce i zdecydowanie nie jest to według nas najlepszy pokój.
Nie jest zły. Jest poprawny, ma różnorodne zagadki, staranny wystrój, rekwizyty i wnętrza - wszystko spójne historycznie - to wielka zaleta tego miejsca. Jeżeli ktoś przychodzi tutaj na niebanalną lekcję historii to może być zachwycony, jednak dla miłośników zagadek i ESCAPE Room, będzie to po prostu dobry historyczny pokój, bez jakiś niesamowitych fajerwerków.
Graliśmy w 2 osoby i przeszliśmy wszystkie zagadki bez problemu i uciekliśmy przed czasem.
Wszystko działało należycie i było dobre i poprawne - no ale właśnie bez zachwytu - cytując klasyka „dupy nie urywa”. I to nas zastanawia, skąd takie wysokie miejsce w Warszawie i w Polsce, skoro nie jest to pokój wybitny tylko po prostu dobry.
Podsumowując - pokój dobry, spełnił wszystkie nasze wymagania, tylko według nas nie jest to najlepszy pokój ani w Polsce, ani w Warszawie. Ze względu na stosunkowo łatwe zagadki, fajny dla początkujących graczy i wycieczki szkolne.
Braliśmy już udział w ponad 10 ESCAPE Romach w Polsce i zdecydowanie nie jest to według nas najlepszy pokój.
Nie jest zły. Jest poprawny, ma różnorodne zagadki, staranny wystrój, rekwizyty i wnętrza - wszystko spójne historycznie - to wielka zaleta tego miejsca. Jeżeli ktoś przychodzi tutaj na niebanalną lekcję historii to może być zachwycony, jednak dla miłośników zagadek i ESCAPE Room, będzie to po prostu dobry historyczny pokój, bez jakiś niesamowitych fajerwerków.
Graliśmy w 2 osoby i przeszliśmy wszystkie zagadki bez problemu i uciekliśmy przed czasem.
Wszystko działało należycie i było dobre i poprawne - no ale właśnie bez zachwytu - cytując klasyka „dupy nie urywa”. I to nas zastanawia, skąd takie wysokie miejsce w Warszawie i w Polsce, skoro nie jest to pokój wybitny tylko po prostu dobry.
Podsumowując - pokój dobry, spełnił wszystkie nasze wymagania, tylko według nas nie jest to najlepszy pokój ani w Polsce, ani w Warszawie. Ze względu na stosunkowo łatwe zagadki, fajny dla początkujących graczy i wycieczki szkolne.
Uciekliśmy z pokoju w: 60 minut
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Łatwy
Gra o życie z militarnym pokojem
3.11.2025 | data wizyty: 1.11.2025
Wybór na tożsamość padł po przeczytaniu recenzji z Lock.me. I faktycznie było na miejscu wszystko o czym wspominano. Militarna historia, gra przeciwko mechanice pokoju, naszpikowanego elektroniką, automatycznymi podpowiedziami bez udziału Mistrza Gry. Wszystko według współczesnych wymogów Escape Room.
Dodatkowo podział na dowódcę oraz resztę składu, którzy w pierwszej fazie zabawy muszą współpracować oddzieleni, aby połączyć siły pod kolejne zadania, absolutnie fajnie zadziałał. Jednak z pewnością do roli dowódcy, tak jak wspominała obsługa pokoju, potrzebna osoba która nie boi się zamkniętych pomieszczeń i gorąca.
Zagadki dobrze dobrane i wyważone, ani za trudne, ani też za łatwe. Różnorodne pod każdym względem, wszystkie mechanizmy elektroniczne zadziałały bez zarzutu, więc przez całą zabawę była zachowana immersja miejsca i opowieści.
Zdecydowanie polecam zarówno początkującym jak i zaawansowanym graczom - 2 osoby wystarczą. Nam udało się uciec przed czasem i mieliśmy całkiem dobrą zabawę.
Dodatkowo podział na dowódcę oraz resztę składu, którzy w pierwszej fazie zabawy muszą współpracować oddzieleni, aby połączyć siły pod kolejne zadania, absolutnie fajnie zadziałał. Jednak z pewnością do roli dowódcy, tak jak wspominała obsługa pokoju, potrzebna osoba która nie boi się zamkniętych pomieszczeń i gorąca.
Zagadki dobrze dobrane i wyważone, ani za trudne, ani też za łatwe. Różnorodne pod każdym względem, wszystkie mechanizmy elektroniczne zadziałały bez zarzutu, więc przez całą zabawę była zachowana immersja miejsca i opowieści.
Zdecydowanie polecam zarówno początkującym jak i zaawansowanym graczom - 2 osoby wystarczą. Nam udało się uciec przed czasem i mieliśmy całkiem dobrą zabawę.
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Nowa polska droga kryminalna
21.09.2025 | data wizyty: 21.09.2025
Wiarygodna opinia
Pokój odwiedzony świeżo dwa dni po premierze i mieliśmy okazję go pokonać, jako jedni z pierwszych.
Bardzo fajny mroczny klimat z wątkami paranormalnymi.
Dobrze przygotowane pomieszczenia, spójna scenografia, niepokojące dźwięki wprowadzające w mroczny klimat.
Sporo elektroniki i nowatorskich rozwiązań z logicznymi i bardzo dobrze przygotowanymi zagadkami.
Kilka razy dobrze przygotowane twisty w mrocznej opowieści, które spowodowały podwyższenie tętna uczestników.
Poza jednym zgrzytem technicznym - drzwi wyjściowe otworzyły się zanim rozwiązaliśmy ostatnią zagadkę - to wszystko działało jak potrzeba. Zakładam, że był to grzech etapu dziecięcego i w kolejnych grach już się nie pojawi, a Mistrz Gry i obsługa zwrócą na ten błąd uwagę.
Godny polecenia pokój dla miłośników paranormalnych kryminałów, lubiących zróżnicowane zagadki.
Bardzo fajny mroczny klimat z wątkami paranormalnymi.
Dobrze przygotowane pomieszczenia, spójna scenografia, niepokojące dźwięki wprowadzające w mroczny klimat.
Sporo elektroniki i nowatorskich rozwiązań z logicznymi i bardzo dobrze przygotowanymi zagadkami.
Kilka razy dobrze przygotowane twisty w mrocznej opowieści, które spowodowały podwyższenie tętna uczestników.
Poza jednym zgrzytem technicznym - drzwi wyjściowe otworzyły się zanim rozwiązaliśmy ostatnią zagadkę - to wszystko działało jak potrzeba. Zakładam, że był to grzech etapu dziecięcego i w kolejnych grach już się nie pojawi, a Mistrz Gry i obsługa zwrócą na ten błąd uwagę.
Godny polecenia pokój dla miłośników paranormalnych kryminałów, lubiących zróżnicowane zagadki.
Uciekliśmy z pokoju
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Zagadka Jerzego Wójcika rozwiązana
21.09.2025 | data wizyty: 20.09.2025
Dobry pokój z mrocznym klimatem opowieści i nastroju.
Dobrze przygotowane wnętrza, scenografia i dźwięki. Atmosfera od początku bardziej grozy niż thrillera, ale bardzo fajnie się grało.
Zagadki proste i logiczne - chociaż przytłacza duża liczba kłódek.
Niestety podczas gry wystąpiło kilka niedociągnięć. Jedna duża podpowiedź otworzyła się zanim rozwiązaliśmy do niej potrzebną zagadkę i Mistrz Gry musiał interweniować za pomocą krótkofalówki, co trochę nam zepsuło zabawę i wyrwało z klimatu mrocznej opowieści.
Immersję psuł też postawiony na widoku wielki klimatyzator - który miło chłodził w gorący dzień - ale może warto go przesłonić jakimiś elementami scenografii, żeby nie psuł klimatu i nie wybijał z ciekawie przygotowanego pomieszczenia.
Udało nam się również przejść do kolejnego etapu nie otwierając jednej z kłódek - co nie przeszkodziło jednak w dokończeniu historii Jerzego i wydostaniu się z pokoju.
Gdyby nie te wpadki, to z pewnością byłaby wyższa ocena. A tak przyzwoity pokój, z logicznymi i łatwymi zagadkami, dla miłośników mrocznych opowieści kryminalnych.
Dobrze przygotowane wnętrza, scenografia i dźwięki. Atmosfera od początku bardziej grozy niż thrillera, ale bardzo fajnie się grało.
Zagadki proste i logiczne - chociaż przytłacza duża liczba kłódek.
Niestety podczas gry wystąpiło kilka niedociągnięć. Jedna duża podpowiedź otworzyła się zanim rozwiązaliśmy do niej potrzebną zagadkę i Mistrz Gry musiał interweniować za pomocą krótkofalówki, co trochę nam zepsuło zabawę i wyrwało z klimatu mrocznej opowieści.
Immersję psuł też postawiony na widoku wielki klimatyzator - który miło chłodził w gorący dzień - ale może warto go przesłonić jakimiś elementami scenografii, żeby nie psuł klimatu i nie wybijał z ciekawie przygotowanego pomieszczenia.
Udało nam się również przejść do kolejnego etapu nie otwierając jednej z kłódek - co nie przeszkodziło jednak w dokończeniu historii Jerzego i wydostaniu się z pokoju.
Gdyby nie te wpadki, to z pewnością byłaby wyższa ocena. A tak przyzwoity pokój, z logicznymi i łatwymi zagadkami, dla miłośników mrocznych opowieści kryminalnych.
Uciekliśmy z pokoju
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Łatwy
Złoto nazistów odnalezione, ale obsługa nie pozwoliła wynieść do domu!!!
17.09.2025 | data wizyty: 10.09.2025
To drugi Escape Room w życiu i po Wolfensteinie z Krakowa miałem ochotę znowu na jakiś wojenny ER.
Niestety tak mocno polecane Powstanie Warszawskie było zajęte, więc wybór padł na dostępne w tym dniu Złoto Nazistów.
Atmosfera zgodna z oczekiwaniami surowego bunkra nazistowskiego. Scenografia, rekwizyty, wszystko spójne i przyjemnie wciągające w opowiadaną historię.
Zagadki różnorodne i dosyć oryginalne - jednakże zdecydowanie bardziej łatwe i przyjemne, niż wymagające. Dla większych grup, bądź dla zaawansowanych graczy mogą być za proste do rozwiązania.
Na plus z pewnością zasługuje Mistrz Gry, który obserwował nasze poczynania i w sposób subtelny i utrzymując immersję miejsca przekazywał podpowiedzi. I znowu jak w Wolfensteinie zabrakło trochę lepiej osadzonej w klimacie gry komunikacji, wykorzystującej radiostację i komunikaty wojskowe. Chwytanie za plastikową krótkofalówkę i gadanie jak współcześnie, wytrąca ze świata przedstawionego i trochę psuje zabawę.
Ogólnie dobry pokój do rozpoczęcia przygody z Escape Room, zagadki dla początkujących nie powinny przysporzyć problemów, satysfakcja z ukończenia zadań z pewnością zmotywuje do odwiedzenia miejsca z większymi wyzwaniami, a w szczególności tak polecanego w tej samej lokalizacji Powstania Warszawskiego.
Niestety tak mocno polecane Powstanie Warszawskie było zajęte, więc wybór padł na dostępne w tym dniu Złoto Nazistów.
Atmosfera zgodna z oczekiwaniami surowego bunkra nazistowskiego. Scenografia, rekwizyty, wszystko spójne i przyjemnie wciągające w opowiadaną historię.
Zagadki różnorodne i dosyć oryginalne - jednakże zdecydowanie bardziej łatwe i przyjemne, niż wymagające. Dla większych grup, bądź dla zaawansowanych graczy mogą być za proste do rozwiązania.
Na plus z pewnością zasługuje Mistrz Gry, który obserwował nasze poczynania i w sposób subtelny i utrzymując immersję miejsca przekazywał podpowiedzi. I znowu jak w Wolfensteinie zabrakło trochę lepiej osadzonej w klimacie gry komunikacji, wykorzystującej radiostację i komunikaty wojskowe. Chwytanie za plastikową krótkofalówkę i gadanie jak współcześnie, wytrąca ze świata przedstawionego i trochę psuje zabawę.
Ogólnie dobry pokój do rozpoczęcia przygody z Escape Room, zagadki dla początkujących nie powinny przysporzyć problemów, satysfakcja z ukończenia zadań z pewnością zmotywuje do odwiedzenia miejsca z większymi wyzwaniami, a w szczególności tak polecanego w tej samej lokalizacji Powstania Warszawskiego.
Uciekliśmy z pokoju
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Łatwy
Słaby na początek także dla fanów gry z PC
17.09.2025 | data wizyty: 23.08.2025
To mój pierwszy Escape Room w życiu i zdecydowałem się na niego trochę z powodu sentymentu do kultowej gry Wolfenstein, której jestem wielki fanem, a trochę z racji tego, że akurat ten pokój był wolny w czasie pobytu w Krakowie.
Poziom trudności wysoki, więc jak na inicjację ER to tak sobie. Udało się ukończyć pokój, ale po czasie, bo po prostu nie wiedziałem, że należy szybciej korzystać z krótkofalówki i w razie problemów po prostu pytać Mistrza Gry o co chodzi.
Generalnie zagadki trochę ciężkie. Bardzo dużo kłódek, trochę fabuła nudnawa, nawet jak dla mnie wielkiego fana gry z PC. Sztampowość i nuda rekompensowana jest finałem, który cieszy, ale cóż - no nie poleciłbym tego pokoju ani początkującym adeptom Escape Roomów, ani tak naprawdę fanom gry - trochę zanudzicie się.
Oczywiście bawiłem się świetnie, bo i pierwsze doświadczenie z ER i emocje z doświadczania świata Wolfenstein, ale trochę jednak zabrakło płynności i różnorodności zagadek. Niestety też technicznie jedna zagadka nie jest dobrze dopracowana i wymaga od razu interwencji u Mistrza Gry za pomocą krótkofalówki, żeby ją rozwiązać.
Jeżeli chodzi o krótkofalówkę, zdecydowanie fajniej byłoby jej dodać więcej immersji świata Wolfensteina - poprzez komunikaty wojskowe, albo radiostację polową, która by komunikowała się z graczem jak podczas wojny - podrzucam pomysł twórcom - może skorzystają.
Ogólnie taka średnia ocena, raczej nie na pierwszy raz i nie dla początkujących - sporo trzeba dowiadywać się za pomocą krótkofalówki - moim zdaniem zagadki nie do końca logiczne i bez podpowiedzi trudne do rozwiązania.
Poziom trudności wysoki, więc jak na inicjację ER to tak sobie. Udało się ukończyć pokój, ale po czasie, bo po prostu nie wiedziałem, że należy szybciej korzystać z krótkofalówki i w razie problemów po prostu pytać Mistrza Gry o co chodzi.
Generalnie zagadki trochę ciężkie. Bardzo dużo kłódek, trochę fabuła nudnawa, nawet jak dla mnie wielkiego fana gry z PC. Sztampowość i nuda rekompensowana jest finałem, który cieszy, ale cóż - no nie poleciłbym tego pokoju ani początkującym adeptom Escape Roomów, ani tak naprawdę fanom gry - trochę zanudzicie się.
Oczywiście bawiłem się świetnie, bo i pierwsze doświadczenie z ER i emocje z doświadczania świata Wolfenstein, ale trochę jednak zabrakło płynności i różnorodności zagadek. Niestety też technicznie jedna zagadka nie jest dobrze dopracowana i wymaga od razu interwencji u Mistrza Gry za pomocą krótkofalówki, żeby ją rozwiązać.
Jeżeli chodzi o krótkofalówkę, zdecydowanie fajniej byłoby jej dodać więcej immersji świata Wolfensteina - poprzez komunikaty wojskowe, albo radiostację polową, która by komunikowała się z graczem jak podczas wojny - podrzucam pomysł twórcom - może skorzystają.
Ogólnie taka średnia ocena, raczej nie na pierwszy raz i nie dla początkujących - sporo trzeba dowiadywać się za pomocą krótkofalówki - moim zdaniem zagadki nie do końca logiczne i bez podpowiedzi trudne do rozwiązania.
Uciekliśmy z pokoju
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 8/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Trudny
Imersyjny świat Amelii
17.09.2025 | data wizyty: 16.09.2025
To mój trzeci Escape Room, a że mocno polecany i wysoko w rankingu Warszawskim, to z ciekawością wziąłem udział w tej historii.
W historię Amelii wchodzi się płynnie i można nie zauważyć, kiedy znajdujemy się w historii zaginionej dziewczyny i rozpoczęliśmy poszukiwania. Podobnie podpowiedzi są podawane naturalnie, bez niszczenia immersji miejsca i historii. Bez krótkofalówki, absolutnie dobrze wymyślony sposób komunikacji Mistrza Gry z graczami, tak aby nadal pozostawać świecie gry.
Scenografia, rekwizyty i zagadki różnorodne i ciekawie pomyślane. Świetny dowód na to, że można zrobić dobry Escape Room bez kłódek - ok. jedna była w całej grze, ale akurat też logicznie i z uzasadnieniem umiejscowiona.
Poziom trudności dobrze wyważony, nie za łatwe ale i nie za trudne zagadki, płynnie się je rozwiązywało, nie tracąc poczucia przebywania w miejscu prowadzonych poszukiwań.
Zdecydowanie dla miłośników thrillerów i historii kryminalnych.
Śmiało polecam zarówno początkującym, jak i zaawansowanym graczom - mocna immersja miejsca i opowieści pozwala zapomnieć o świecie zewnętrznym i na godzinę zanurzyć się w mrocznej historii Amelii.
W historię Amelii wchodzi się płynnie i można nie zauważyć, kiedy znajdujemy się w historii zaginionej dziewczyny i rozpoczęliśmy poszukiwania. Podobnie podpowiedzi są podawane naturalnie, bez niszczenia immersji miejsca i historii. Bez krótkofalówki, absolutnie dobrze wymyślony sposób komunikacji Mistrza Gry z graczami, tak aby nadal pozostawać świecie gry.
Scenografia, rekwizyty i zagadki różnorodne i ciekawie pomyślane. Świetny dowód na to, że można zrobić dobry Escape Room bez kłódek - ok. jedna była w całej grze, ale akurat też logicznie i z uzasadnieniem umiejscowiona.
Poziom trudności dobrze wyważony, nie za łatwe ale i nie za trudne zagadki, płynnie się je rozwiązywało, nie tracąc poczucia przebywania w miejscu prowadzonych poszukiwań.
Zdecydowanie dla miłośników thrillerów i historii kryminalnych.
Śmiało polecam zarówno początkującym, jak i zaawansowanym graczom - mocna immersja miejsca i opowieści pozwala zapomnieć o świecie zewnętrznym i na godzinę zanurzyć się w mrocznej historii Amelii.
Uciekliśmy z pokoju
Grupa 2 graczy, w tym:
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni