Milena F. 1

To był mój jubileuszowy pokój nr 10 i nie zawiodłam się ani trochę. Dla naszej drużyny zagadki okazały się być proste i wyszłyśmy sporo przed czasem bez żadnej podpowiedzi. Pokój ma świetny klimat. Zagadki są przemyślane i bardzo pomysłowe. Po kilku pokojach, które mamy za sobą nie byłyśmy zaskoczone żadną, ale dla grup początkujących jest to świetny pokój. Obsługa jest bardzo przyjaźnie nastawiona do graczy. Dużo daje historia opowiedziana przed wejściem do pokoju - można od razu wczuć się w klimat. Pomimo tego, że szybko się uporałyśmy z zagadkami to pokój zasługuje na miano najlepszego w Krakowie, ponieważ wszystkie grupy zarówno te początkujące, jak i zaawansowane znajdą w nim dużo funu :)
Czekam na kolejny pokój tej firmy! :)

Cudowny klimat. Pokój dopracowany w najmniejszym szczególe. Wszystko trzyma się całości, nic nie odbiega od renesansowego klimatu i osoby Leonarda da Vinci. Jako wielka fanka tego historycznego geniusza, kiedy tylko zobaczyłam, że w Krakowie otworzono taki pokój musiałam do niego iść. Rezerwację miałyśmy już na następny dzień :)
Możemy się pochwalić, że byłyśmy pierwszą grupą, która wyszła w czasie z tego pokoju, a zagadki są dość ciężkie. Bez podpowiedzi się nie obeszło, ale wszystko układa się w logiczną całość. Mało kłódek co jest wielkim plusem. Plus bardzo sympatyczna obsługa. To był mój 9 ER i jak na razie najlepszy obok Krakowskiej Bestii.
Wielkie ukłony dla pomysłodawców! W takim ER mogłabym mieszkać :)

Do Das Motelu wybraliśmy się na integrację z pracy. 6 osób to moim zdaniem max do tego pokoju pomimo tego, że jest duży. Nie wyobrażam sobie być tam w 10 osób, ponieważ zagadki są w większości liniowe i siedzisz nad nimi z resztą Twojej grupy. Sam pokój ciekawe, raczej z tych trudniejszych, ale dla osób z doświadczeniem bezproblemowy. Dużym minusem są mechanizmy, szczególnie jeden, o którym mówią wszyscy niżej (doszliśmy do tego co należy zrobić na początku gry, ale niestety mechanizm nie chciał się otworzyć). Lokalizacja pokoju jest świetna. Umiejscowienie w barze to fajnie przemyślany zabieg ;)
Dla mnie sporym rozczarowaniem była obsługa. W poprzednich escapach, a mam ich za sobą 8 łącznie, osoby prowadzące pokój były bardzo otwarte na grupę, a tutaj Pan widać, że chciał odwalić tylko swoją robotę, nawet nie bardzo śledził nas na kamerach.
Generalnie na plus, ale wiele rzeczy do dopracowania ;)

Wybrałyśmy wersję Extreme i pomimo strachu jaki towarzyszył czterem kobietom, które "nawiedzała" Samara, udało nam się wyjść z pokoju i świetnie się przy tym bawiłyśmy :)
Pokój należy naszym zdaniem do tych łatwiejszych, wyszłyśmy po 48 minutach i w sumie tylko dlatego, że jak przechodziła aktorka to momentalnie przerywałyśmy szukanie wskazówek, bo się bałyśmy. Bez aktorki pokój myślę, że na 7 zasłużył. Zagadki proste (w sumie oprócz jednej). Trochę podniszczony ;)

Royal urzeka swoim klimatem. Jest to zdecydowanie najlepszy pokój tej firmy. Stare stroje, obrazy, meble. Wszystko nadaje niepowtarzalnego charakteru. Zagadki są średnie, ale jak dla początkujących pokój bardzo fajny (dla nas był to trzeci escape). Mało mechanizmów, sporo kłódek co jest trochę na minus ;)

To nie był najlepszy escape room, w którym byłyśmy. Jedno pomieszczenie, duuuuużo niepotrzebnych przedmiotów. Na początku nie mogłyśmy wykminić o co chodzi od czego zacząć. Po podpowiedzi natomiast, gdy już załamałyśmy ręce, pokonałyśmy pokój w 10 minut...Klimat jest kiepski, dużo kabelków. Na plus obsługa i promocje.

To był nasz pierwszy escape room i nadal czujemy do niego ogromny sentyment. Dopracowane szczegóły, fajny pomysł z rozdzieleniem na dwie grupy. Prosta mechanika, która jednak zaskakiwała. Z perspektywy czasu zagadki nie wydają się takie trudne, chociaż miałyśmy problemy, żeby się wydostać :D Udało się w ostatnich minutach :) Dzięki za super zabawę!

To był nasz 4 escape room i zdecydowanie najlepszy jak do tej pory! Klimat, zagadki, idealnie przemyślane mechanizmy to jedno, ale dużym plusem jest obsługa. Pan Piotr(?) wprowadził nas w historię o smoku wawelskim dzięki czemu już przed wejściem czuło się ten klimat. Byłam zachwycona ilością mechanizmów i zagadek, które rozwiązywało się przy użyciu przedmiotów. Jak trochę się podszkolimy to na pewno zawitamy do drugiego escape Combinatora :)
Pozdrawiamy (dziewczyny od kamyków) :)