Lashana .

    Hej, jestem Lashana .. Mam na swoim koncie 57 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.

    Odwiedzone pokoje:
    57

    Pokoje na liście życzeń:
    0

    Poziom:
    Skaut

    Punkty:
    97

    0
    0
    Escape room - Zbrodnia
    Zbrodnia

    Nuda w gabinecie

    28.06.2016 | data wizyty: 28.06.2016

    Klimat... no głowy (i innych rzeczy) nie urywa. Ot taki sobie gabinet z kilkoma kompletnie do niego nie pasującymi elementami, które trochę za bardzo rzucają się w oczy.

    Zagadki dosyć trudne, wymagające sporo kombinowania związanego z fabułą, momentami trochę nieliniowe, ale bez przesady. Do tego parę dodatkowych potrzebnych do wyjścia, ale kompletnie z fabułą nie związanych co było trochę irytujące - nie mam nic przeciwko zmyłkom i przeszkadzajkom różnego rodzaju, jeśli są wkomponowane w wystrój/fabułę, ale dodawanie czegoś na siłę i łączenie liniowo tylko po to, żeby gracze nie mogli wyjść za szybko było lekko irytujące.
    Pokój zdecydowanie nie na pierwszy raz, w 2 osoby było trudno, a w więcej część nie miałaby co robić, więc skaluje się średnio.

    Obsługa - tu też szału nie ma, (albo trafiłyśmy na zastępstwo), bo Pan sprawiał sprawiał wrażenie mało zainteresowanego sytuacją.

    Można spróbować, bo pokombinować faktycznie trzeba i jest to jakieś wyzwanie, ale poza tym nie za bardzo jest co polecać.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 6/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Opuszczony szpital
    Opuszczony szpital

    Pokój bez klamek...

    22.02.2016 | data wizyty: 22.02.2016

    Fajny klimat, spora ilość szpitalnych sprzętów i gadżetów, nie za dużo czerwonej farby, dobrze dobrana muzyka. Świetny pomysł na to czego się szuka.
    Pani prowadząca sympatyczna, ale podpowiedzi mogłyby być bardziej podpowiadające a nie odpowiadające...

    Z resztą już jest trochę gorzej - wskazówki albo dosyć oczywiste (i niezbyt potrzebne) albo niejednoznaczne, nie za bardzo wiadomo czego się szuka, gdzie szukać i z którą kłódką powiązać odpowiedzi jak już się je znajdzie. Jak poszczególne zagadki są w sumie logiczne to ciąg logiczny przechodzenia całego pokoju momentami się trochę nie klei. Sprzęty i wystrój pokoju są praktycznie nie wykorzystane, a zagadki z motywem pokoju mają niewiele wspólnego.
    Nie było jakoś szczególnie źle, ale wrażenia w sumie średnie..
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Statek piracki
    Statek piracki

    Zostawicie Titanica, nie wyciągajcie go....

    20.01.2016 | data wizyty: 20.01.2016

    Klimat - zdecydowanie na plus, widać że w pokój włożono sporo pracy i pomysłu jeśli chodzi o zagospodarowanie pomieszczenia. Zagadki w klimacie, muzyka też odpowiednia. Może trochę więcej przeszkadzajek by się przydało, bo całość robi trochę pustawe wrażenie, ale i tak jest fajnie. Niestety wygląd to jedyny plus tego pokoju.

    Zagadki... nie ma ich za dużo, są proste i średnio trudne, ale chwilami logiczne inaczej i zrobione na zasadzie "co autor miał na myśli". Na dodatek liniowe straszliwie, kompletnie nie wyobrażam sobie przechodzenia tego pokoju w 4 osoby - już przy dwóch jedna stała i patrzyła drugiej na ręce, bo nie było co robić.

    Minus za prowadzących. Panowie w duecie zdobili pierwsze miejsce na liście "worst of" a to naprawdę wyczyn.
    Jeden znudzonym tonem wytłumaczył nam na czym gra w eskejpy polega... mimo że mówiłyśmy dwa razy, że to nie jest nasza pierwsza gra. Za to nie wprowadził nas w scenariusz pokoju. Podpowiedzi też były recytowane, a w zasadzie nie podpowiedzi a odpowiedzi, bo przy próbie upewnienia się czy idziemy w dobrym kierunku, żeby nie tracić czasu całe rozwiązanie zostało nam podane z pamięci prawie, że jak "Litwo ojczyzno moja". Jak mogę usłyszeć nawet przez krótkofalówkę każdy przecinek to mam wrażenie, że ktoś ignoruje sytuację w pokoju i po prostu czyta z kartki odpowiednią formułkę. Ale ok, możliwe że to moje wrażenia, co nie zmienia faktu, że jeśli pytam o konkretną rzecz to oczekuje do niej podpowiedzi a nie odpowiedzi na dodatek dotyczącej całej zagadki a nie tylko jednego jej elementu.
    Z kolei drugi prowadzący przy próbie dyskutowania o wątpliwej logice zagadek i brakujących elementach w pokoju (akurat trafiłyśmy na takie) najzwyczajniej w świecie... przestał się do nas odzywać. Łącznie z tym, że rozliczał się z nami "na milcząco". No serio? Byłoby to nawet zabawne gdyby nie było też strasznie nieprofesjonalne.
    Prowadzący skutecznie odstraszają od wypróbowania pozostałych scenariuszy i pokoi.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 2/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Agent 001
    Agent 001

    Agent 0.1 versja Beta

    18.01.2016 | data wizyty: 18.01.2016

    Klimat... trochę nie ten. Fajny wystrój i pomysł podpowiedzi, ale całość jest mało szpiegowska. Przydałyby się jakieś rekwizyty, gadżety albo zmiana scenariusza na coś w stylu gabinetu dyplomaty....
    Zagadki - chwilami trochę naciągane, w niewielkiej ilości i nie za trudne. I bardzo liniowe niestety - minus tym większy, że pokój jest naprawdę duży i sporo osób się w nim zmieści a obecnie zajęcia jest dla maks dwóch sztuk.
    Prowadząca - bardzo sympatyczna.
    Jest spory potencjał, ale na chwilę obecną pokój do dopracowania.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 3/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Sala mordercy
    Sala mordercy

    Mordercza... nuda

    8.01.2016 | data wizyty: 8.01.2016

    Po kilku tygodniach nijak nie mogłam sobie przypomnieć jaki był drugi pokój w Alcatraps. Niezbyt dobry objaw.... po konsultacji z lock.me zaczęłam sobie mgliście przypominać duże ilości czerwonej farby i klimat gore. I kłódki. I grę do końca dla zasady (po raz pierwszy od początku przygody z eskejpami) a nie dla zabawy czy satysfakcji.
    Wydawało mi się, że Maluch był mało urozmaicony i mało ciekawy, ale tu jest jeszcze gorzej. Zagadki niezbyt trudne - może nie jest to pokój na pierwszy raz, ale średnio zaawansowani poradzą sobie bez problemu. Niestety zagadki są też mało ciekawe i nie wciągają w zabawę.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 5/10

    Obsługa: 6/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Maluch
    Maluch

    Bruuummm...khe..khe

    8.01.2016 | data wizyty: 8.01.2016

    Pomysł i klimat świetny. Maluszek wywołuje uśmiech i nagłą chęć pogrzebania w nim, żeby dowiedzieć się co udało się autorowi upchnąć do środka.
    Niestety to tyle jeśli idzie o plusy. Zagadek jest mało i są mówiąc krótko...nudne. I wcale nie chodzi o to że proste, pokój dla początkujących też można zrobić ciekawie.
    Do tego zagadka typu „wiesz co zrobić, wiesz czego szukać a odczytać się nie da” wywołuje u mnie zawsze solidną dawkę irytacji. Prowadzący pokazał nam potem tę zagadkę i zdaje się przyznał, że niektórzy faktycznie nie są w stanie rozwiązać, z kolei nie jest to coś czego nie dałoby się dosyć prosto zmienić a do klimatu też nic nie wnosi....zmiana by się przydała zdecydowanie.
    W każdym bądź razie... pokój jak pokój ale Maluch fajny:)
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 6/10

    Klimat: 9/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Księga życia?
    Księga życia?

    Abstrakcyjny Awicenna

    27.10.2015 | data wizyty: 27.10.2015

    Locked Up tym razem wersja katowicka a nie Krakowska. Ale właściciel i projektant ten sam co w Grodzie Kraka co widać.... niestety.
    Zagadki przekombinowane, średnio logiczne, polegają na zgadywaniu co autor miał na myśli. Czasem łatwiej jest zignorować podpowiedzi, albo odkryć coś przypadkiem.. jak się ma szczęście. "Abstrakcyjne myślenie" z opisu należy raczej czytać jako "Awicenna otruł logikę, radźcie sobie bez niej".
    Przyznaję, że jeden element udało się odkryć dzięki szczęściu właśnie, i całe nomen omen szczęście, bo tłumaczenie prowadzącego jak dochodzi się do tego dzięki podpowiedziom było długie, zawiłe, logicznie naciągane i idąc tym tropem nie widzę opcji zmieszczenia się w czasie.
    Miejsca ukrycia wskazówek też trochę przekombinowane.
    Druga porcja zagadek czekająca w pokoju zdecydowanie jest bardziej logiczna.
    Klimat bardzo fajny, wystrój dopracowany. [spoiler]
    Jeśli ktoś był w krakowskim Locked Up to można powiedzieć, że Księga życia to skrzyżowanie Skarbu Inków z Tajemniczą Komnatą...niestety Księga ma wady obu...
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - The Hangover
    The Hangover

    Kac moralny po złej inwestycji...

    27.10.2015 | data wizyty: 27.10.2015

    Klimat jest kacowo-filmowo-imprezowo-psychodeliczny, może nie powala, ale czepiać też się nie ma czego. Trochę mnie zdziwił brak podkładu muzycznego, zwłaszcza w pokoju gdzie impreza jest motywem przewodnim (chociaż można go sobie samemu zapewnić).
    Zgodnie z tym co piszą prowadzący jest to pokój dla zgranej ekipy - brak zgrania jest od razu widoczny i utrudnia przejście pokoju. Niestety trafiłam do Hangover właśnie z taką ekipą, więc trochę trudno mi oceniać poziom trudności, ale mam bardzo duże podejrzenia, że w przypadku pójścia z jednym z moich standardowych teamów poziom trudności opadłby znacznie.
    Zgodnie z opisem jest to pokój dla max 5 osób, ale pięć osób to trochę za dużo do tego pokoju - jedna w zasadzie nie ma co ze sobą zrobić.
    Zagadek sporo, niektóre rozwiązania dosyć nietypowe (tu zdecydowanie na plus) ale niektóre zagadki sprawiają wrażenie dochodzenia do tego co autor miał na myśli - szybko przestała mnie dziwić propozycja prowadzącej, że będzie podpowiedziami napędzać akcję.... niestety przy mało zgranej i niedoświadczonej ekipie podpowiedzi są w sumie konieczne. Niestety podawanie podpowiedzi nie wtedy kiedy chcą gracze a wtedy kiedy chce prowadzący jest dosyć irytującą praktyką.
    Prowadząca twierdziła, że jest to "najtrudniejszy pokój w Krakowie". Zdecydowanie nie jest (niezgrana i niedoświadczona ekipa skończyła przed czasem), mogłabym wskazać paru innych pretendentów do tego tytułu, ale Hangover nie byłby nawet w pierwszej piątce.
    Minus za... cenę. Widząc stawkę spodziewałam się nie wiadomo jakiego wystroju/techniki/rozwiązań wewnątrz, a okazało się, że w środku nie ma nic co by usprawiedliwiało taką stawkę (nawet podpowiedzi są wsuwane pod drzwiami). W Combinatorze (poprzednim i obecnym) przynajmniej na pierwszy rzut oka widać za co się płaci, tu niestety nie widać tego ani na pierwszy rzut oka, ani na drugi, ani nawet na trzeci. Mały minus za obsługę, która wbrew wcześniejszym zapewnieniom nie mówi po angielsku...
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 7/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Dom ekscentrycznego podroznika
    Dom ekscentrycznego podroznika

    Wielka draka w zagraconej piwnicy.....

    4.10.2015 | data wizyty: 4.10.2015

    Zagadki pomysłowe, tworzą ciąg fabularny i są jakoś z podróżami związane – za to zdecydowany plus. Jest też w miarę po równo szukania i rozwiązywania. Wszystko na średnim i łatwiejszym poziomie.
    Pani z obsługi sympatyczna, ale kiedy była potrzeba podpowiedź to najpierw trzeba było opowiedzieć co jest otwarte i rozwiązane a co jeszcze nie, co było trochę irytujące (nie ma w pokoju kamery?). Różnej był też wyraźny problem z ogarnięciem kilku grup naraz.
    Klimat w zagadkach jest, niestety w samym pokoju już nie bardzo. Miałam wrażenie przebywania w zagraconej piwnicy. Meble od Sasa do Lasa, wszystkie w jakiś sposób uszkodzone, miałam wrażenie, że jak obejrzę krzesło to potem będę drzazgi wyciągać z palców. Dużo wielkich sypiących się map w koszmarnym stanie, co też powiększa wrażenie graciarni i brudu. Zdarzyło mi się w eskejpach, siadać czy kłaść na podłogę, tu błam się zajrzeć pod szafę, żeby nie spotkać się oko-w-czułki z ewentualnym mieszkańcem.
    Jak do tej pory pokój, który sprawiał najbardziej nieprzyjemne wrażenie, od którego było się trudno uwolnić nawet w trakcie rozwiązywania zagadek.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 6/10

    Obsługa: 6/10

    Klimat: 5/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Twin Peaks
    Twin Peaks

    Miłe złego początki...

    13.09.2015 | data wizyty: 13.09.2015

    Wchodzimy. Zbieramy szczęki z podłogi. Wystrój świetny, klimatyczny (chociaż muzyka trochę za cicha).
    A potem okazuje się, że miłe są złego początki...
    Fabuła jest koszmarnie liniowa i jednoosobowa - jedna osoba rozwiązuje a reszta podpiera ściany. Przy tym od razu wiadomo czego szukamy do rozwiązania, wiadomo jak rozwiązać, a kolejnych wskazówek nie ma co szukać, bo tez już wiadomo gdzie są...
    Równie dobrze pozostałe osoby mogłyby się z nudów zajmować otwieraniem szyfrowych kłódek metodą brute force, przynajmniej robiłyby coś sensownego.
    Początkowe zagadki są oczywiste i banalnie proste.
    A potem trafia się na coś.... nie mogę za bardzo napisać na co, żeby nie spojlerowac..."Coś" co podnosi ciśnienie - wiadomo jak zinterpretować, wiadomo na czym użyć tylko po 20 minutach męczarni, stosowania mowy polsko-łacińskiej artystycznie wiązanej nie byliśmy w stanie tego odczytać.... Właśnie nie rozwiązać, tylko odczytać... Prowadzący radośnie zignorował nasze późniejsze pytania i uwagi.
    Potem porównaliśmy wrażenia ze znajomą grupą graczy - utknęli w dokładnie tym samym momencie, też nie byli w stanie odczytać wskazówki. Tylko w ich wypadku widać prowadzący był w bardziej łaskawym humorze i powiedział, że w zasadzie nikt tego nie przechodzi...
    No serio? Albo człowiek utknie i nie wyjdzie albo musi prosić o rozwiązanie (bo podpowiedź w niczym tu nie pomoże)? No trochę nie o to chodzi chyba.
    Poza tym podejście do graczy trochę a'la pani zza lady w barze mlecznym za poprzedniego ustroju...
    Wyszliśmy wkurzeni strasznie.
    Dobrze, że to był nasz ostatni pokój w LetMeOut, bo po tym byśmy omijali pozostałe z daleka.
    Nie, nie i jeszcze raz nie.
    Ostatnio odwiedzone pokoje:

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 2/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Strona 1

    Pokaż następne

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.