Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
Gra escape room
Strefa czasowa:
Adashi (dezERterzy)
Moje osobiste TOP 5 POZNAŃ (kolejność alfabetyczna): Koneser Krasnoludy Nieznajomi Urok Wikingowie: Amulety mocy Moje osobiste TOP 5 POLSKA (kolejność alfab... [więcej]
Odwiedzone pokoje:
487
Planowane pokoje:
20
Poziom:
Przewodnik
Punkty:
424
Military
9.09.2018 | data wizyty: 29.07.2018
Pokoje o tematyce wojskowej nie są moimi ulubionymi, choć byłem w paru genialnych z tej kategorii. Jednak w przypadku Military mam mieszane uczucia. Niby nie ma się do czego doczepić, wystrój nawet ok, klimat trochę gorzej a jeśli chodzi o zagadki no to mam spore zastrzeżenia co do jednej. W escape roomie nie powinna być wymagana specjalistyczna wiedza w jakiejkolwiek kategorii w tym nazewnictwo wojskowe a jedna z zagadek tego wymagała. Ja służbę wojskową odbyłem, miałem do czynienia ze sprzętem wojskowym więc wmawianie mi na siłę przez osobę która w wojsku nie była, że coś jest w wojsku nazywane tak czy inaczej było słabe.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Średni
Odpowiedź firmy Escape Leszno
Przykro nam, że ma Pan takie odczucia. Pokój na etapie testowym odwiedziły osoby z branży, które zaakceptowały zgodność tematyki. Zapewniamy, że zagadki w pokoju Military nie wymagają specjalistycznej wiedzy.
Na ratunek miastu.
9.09.2018 | data wizyty: 17.08.2018
Długo się zbieraliśmy, żeby odwiedzić ponownie firmę ROOMBREAKER. Po Dzieciństwie i Antidotum, które były świetnymi pokojami, wymagającymi od graczy logicznego myślenia i sporego kombinowania, żeby udało się wyjść o czasie tym razem było łatwo i przyjemnie. Ale łatwo nie znaczy gorzej. Bawiliśmy się bardzo dobrze a ratowanie miasta przed gniewem boga wulkanu okazało się super przygodą. Wystrój dopracowany w prawie każdym szczególe, zagadki to połączenie mechanizmów i zadań manualnych i wszystko w klimacie greckiej mitologii. Największy plus za logikę i intuicyjność wszystkich postawionych przed nami zadań. Solidna pozycja na poznańskim rynku ER i mogę śmiało polecić każdemu.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Łatwy
Narnia
9.09.2018 | data wizyty: 6.08.2018
Ostatni pokój od Komnaty Escape Room w Dziwnowie który odwiedziliśmy i pierwszy spośród wszystkich do tej pory o takiej tematyce. Ocalenie Narnii przed wiecznym mrozem stało się naszym zadaniem i z założenia twórców miało być ono jedynie dla doświadczonych śmiałków. Wchodząc do jakiegokolwiek ER w dwie osoby poziom trudności wzrasta lecz w tym przypadku nie było aż tak źle. Poradziliśmy sobie w miarę sprawnie, choć bez podpowiedzi się nie obyło. Wystrój i klimat jest naprawdę bardzo dobry, zagadki logiczne i spójne z całością historii. Ciekawe mechanizmy, tradycyjne kłódki i trochę szukania to najlepsze połączenie jakie powinno znaleźć się w każdym pokoju. Szczerze polecam to miejsce, idealna odskocznia na przerwy między słonecznymi kąpielami ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Jednak zabrakło magii
6.08.2018 | data wizyty: 6.08.2018
Nie był to pierwszy i zapewne nie ostatni ER o tematyce Harrego Pottera który mieliśmy przyjemność odwiedzić a to z racji tego, że ta tematyka daje spore pole do popisu dla twórców pokoi zagadek. I jeśli mam być szczery to za bardzo nie odbiega poziomem od innych pokoi w tej tematyce w Poznaniu Toruniu czy też w Bydgoszczy, które już zdążyliśmy odwiedzić.
Może nie było magicznie ale na pewno klimatycznie i logicznie więc za bardzo nie ma się do czego przyczepić.
Jak to najczęściej bywa, grupy doświadczone łapią się na najprostszych zagadkach i tak było w naszym przypadku. Bez podpowiedzi się niestety nie obyło, ale to tylko i wyłącznie przez nasze gapiostwo, bowiem wszystkie zagadki są bardzo logiczne a w dwie osoby zawsze jest trochę trudniej (cztery "oka" mniej ;) ) niż w grupie, którą przeważnie chodzimy.
Pokój wart polecenia i wart odwiedzenia
Może nie było magicznie ale na pewno klimatycznie i logicznie więc za bardzo nie ma się do czego przyczepić.
Jak to najczęściej bywa, grupy doświadczone łapią się na najprostszych zagadkach i tak było w naszym przypadku. Bez podpowiedzi się niestety nie obyło, ale to tylko i wyłącznie przez nasze gapiostwo, bowiem wszystkie zagadki są bardzo logiczne a w dwie osoby zawsze jest trochę trudniej (cztery "oka" mniej ;) ) niż w grupie, którą przeważnie chodzimy.
Pokój wart polecenia i wart odwiedzenia
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Alicja w krainie czarów
6.08.2018 | data wizyty: 6.08.2018
Przy okazji wakacji w Międzyzdrojach w ramach troszkę gorszej pogody postanowiliśmy odwiedzić najbliższe Escape Roomy czyli Dziwnów.
Była to bardzo dobra dezycja, bowiem Komnata Escape Room stawia na to, co najbardziej sobie cenię w tego typu rozrywce czyli na logikę. Stopniowaliśmy sobie doznania i zaczęliśmy od najłatwiejszego (według opisu) pokoju czyli Krainy Czarów.
No i rzeczywiście trudno nie było, ilość zagadek była tak dopasowana, że grupy mało doświadczone powinny sobie ze spokojem poradzić natomiast starzy wyjadacze idealnie się rozgrzeją przed bardziej wymagającymi ER. My byliśmy w 2 osoby i bez podpowiedzi wyszliśmy w 23 minuty, ale to pewnie kwestia doświadczenia.
Naprawdę nie spodziewałem się, że w miejscowości gdzie klienci raczej pojawiają jedynie w sezonie letnim poziom pokoju będzie tak wysoki. Można znaleźć tradycyjne kłódki na szyfr jak również kilka mechanizmów co bardzo urozmaica rozgrywkę.
Jedyny minus za brak możliwości zrobienia sobie fotki w pokoju lub chociaż z jakimiś rekwizytami.
Szczerze polecam i może w przyszłości spotkamy się w nowych pokojach :)
Była to bardzo dobra dezycja, bowiem Komnata Escape Room stawia na to, co najbardziej sobie cenię w tego typu rozrywce czyli na logikę. Stopniowaliśmy sobie doznania i zaczęliśmy od najłatwiejszego (według opisu) pokoju czyli Krainy Czarów.
No i rzeczywiście trudno nie było, ilość zagadek była tak dopasowana, że grupy mało doświadczone powinny sobie ze spokojem poradzić natomiast starzy wyjadacze idealnie się rozgrzeją przed bardziej wymagającymi ER. My byliśmy w 2 osoby i bez podpowiedzi wyszliśmy w 23 minuty, ale to pewnie kwestia doświadczenia.
Naprawdę nie spodziewałem się, że w miejscowości gdzie klienci raczej pojawiają jedynie w sezonie letnim poziom pokoju będzie tak wysoki. Można znaleźć tradycyjne kłódki na szyfr jak również kilka mechanizmów co bardzo urozmaica rozgrywkę.
Jedyny minus za brak możliwości zrobienia sobie fotki w pokoju lub chociaż z jakimiś rekwizytami.
Szczerze polecam i może w przyszłości spotkamy się w nowych pokojach :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Bardzo łatwy
Look Around - Nowe Wcielenie
2.07.2018 | data wizyty: 21.06.2018
Firmę Look Around wspominam bardzo dobrze po jej wcześniejszych pokojach. Teraz za jej sterami stoją inni ludzie i widać, że Escape Roomy to ich prawdziwa pasja.
Zdecydowaliśmy się na pokój łączony, bowiem zawsze jak jest możliwość wyboru to bierzemy wersję „rozszerzoną”. I to był bardzo dobry pomysł. Oba pokoje oddzielnie są naprawdę super, ale ich połączenie i sposób ich połączenia to prawdziwa petarda.
No ale od początku… Wprowadzenie to już pierwsze bardzo pozytywne zaskoczenie, nikt z nas nie spodziewał się czegoś takiego. Dom NIE Marzeń w początkowej fazie gry zachwyca wystrojem, jak również oprawą muzyczną i efektami specjalnymi. Z czasem poznajemy wciągającą historię, która z minuty na minutę staje się coraz mroczniejsza. Zagadki są przemyślane, zróżnicowane i logiczne co jest dla nas najważniejsze. Znajdziemy ciekawe mechanizmy a także standardowe kłódki (i te trochę mniej standardowe ;) ) i wszystko wpasowane w fabułę, do tego ilość pomieszczeń i fajne przejścia sprawiają, że zabawa jest bardzo interesująca.
Płynne przejście od jednej historii do drugiej to jak dla mnie jedno z największych do tej pory zaskoczeń jakie spotkałem na swojej eskejpowej drodze a jest ona dość długa za co czapki z głów.
Save yourself to już zupełnie inne emocje. Niepokój, bezradność i strach towarzyszą nam przez większość rozgrywki. Osoby, które były we wcześniejszej wersji pokoju odnajdą się w układzie pomieszczeń, ale zagadki zostały delikatnie zmienione a klimat podrasowany bardzo mocno.
Podsumowując to pod względem strachu według mnie najlepszy pokój w Poznaniu. Pod względem zaskakującego zwrotu akcji jeden z lepszych w których byłem do tej pory. Jeśli chodzi o właścicieli to nie chciało się z nimi rozstawać, rozmowy nie miały końca, więc czekamy na przekształcenie Waszych kolejnych pomysłów na nowe pokoje i wtedy z miłą chęcią Was odwiedzimy.
Rzadko ostatnio zmieniam opis profilu a tym razem muszę to zrobić i zmienić moje TOP5 w Poznaniu. GRATULACJE :)
Zdecydowaliśmy się na pokój łączony, bowiem zawsze jak jest możliwość wyboru to bierzemy wersję „rozszerzoną”. I to był bardzo dobry pomysł. Oba pokoje oddzielnie są naprawdę super, ale ich połączenie i sposób ich połączenia to prawdziwa petarda.
No ale od początku… Wprowadzenie to już pierwsze bardzo pozytywne zaskoczenie, nikt z nas nie spodziewał się czegoś takiego. Dom NIE Marzeń w początkowej fazie gry zachwyca wystrojem, jak również oprawą muzyczną i efektami specjalnymi. Z czasem poznajemy wciągającą historię, która z minuty na minutę staje się coraz mroczniejsza. Zagadki są przemyślane, zróżnicowane i logiczne co jest dla nas najważniejsze. Znajdziemy ciekawe mechanizmy a także standardowe kłódki (i te trochę mniej standardowe ;) ) i wszystko wpasowane w fabułę, do tego ilość pomieszczeń i fajne przejścia sprawiają, że zabawa jest bardzo interesująca.
Płynne przejście od jednej historii do drugiej to jak dla mnie jedno z największych do tej pory zaskoczeń jakie spotkałem na swojej eskejpowej drodze a jest ona dość długa za co czapki z głów.
Save yourself to już zupełnie inne emocje. Niepokój, bezradność i strach towarzyszą nam przez większość rozgrywki. Osoby, które były we wcześniejszej wersji pokoju odnajdą się w układzie pomieszczeń, ale zagadki zostały delikatnie zmienione a klimat podrasowany bardzo mocno.
Podsumowując to pod względem strachu według mnie najlepszy pokój w Poznaniu. Pod względem zaskakującego zwrotu akcji jeden z lepszych w których byłem do tej pory. Jeśli chodzi o właścicieli to nie chciało się z nimi rozstawać, rozmowy nie miały końca, więc czekamy na przekształcenie Waszych kolejnych pomysłów na nowe pokoje i wtedy z miłą chęcią Was odwiedzimy.
Rzadko ostatnio zmieniam opis profilu a tym razem muszę to zrobić i zmienić moje TOP5 w Poznaniu. GRATULACJE :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Odpowiedź firmy Look Around
Dziękujemy bardzo. To niezwykle miłe czytać taką opinie od osoby, która ma na swoim koncie ponad setkę pokoi. Dzięki takim grupom jak Wy nabieramy powera do startowania z kolejnymi projektami. Mamy nadzieję, że jak najszybciej będziecie mogli je przetestować.
Niepokój
6.06.2018 | data wizyty: 24.05.2018
Opinia archiwalna
Niepokój- nazwa jak na Escape Roomu dość tajemnicza, jednak jeśli kategoria pokoju to horror wtedy nabiera to wszystko sensu. Ale czy na pewno? Dla bardzo doświadczonej grupy uwielbiającej straszne klimaty, jeżdżącej niemal po całej Polsce w poszukiwaniu mocnych wrażeń, czy jest coś co może ich zaskoczyć? Czy będąc w tylu miastach czegoś jeszcze nie widzieli ? Czy strach może być zupełnie inny niż w pozostałych horrorach. Na wszystkie te pytania odpowiedź jest jedna i brzmi TAK.
Dla większości osób odwiedzających pokoje zagadek są one odskocznią od świata rzeczywistego, możliwością przeniesienia się w inne miejsce, wcielenia się w kogoś o kim gdzieś się już słyszało, czy też czytało. Wyśmienity wystrój oraz klimat ułatwiają nam to wszystko a czas staje się wtedy pojęciem względnym. Na godzinę stajemy się częścią fabuły wymyślonej przez twórców danego pokoju, podróżujemy w czasie i przestrzeni i rozwiązujemy zagadki które są przed nami stawiane... Ale... To wszystko już było...
Czy można pójść krok dalej? Okazuje się że tak. I by tego doświadczyć wystarczy przyjechać do Wrześni.
Tutaj wszystko zaczyna się jak w większości ER a zwłaszcza tych strasznych, lecz z biegiem czasu, kiedy akcja się gwałtownie rozpędza w głowach każdego gracza pojawiają się pytania "Czy to nadal jest gra?", "Co tu się dzieje?", "Po co my tu przyszliśmy?". W tym miejscu po prostu nie sposób odróżnić czy to nadal zabawa czy jednak rzeczywistość. I wtedy już wiadomo skąd ta nazwa- Niepokój, bowiem jest to najczęstsze uczucie towarzyszące nam przez cały czas "gry".
Ja naprawdę myślałem, że w kwestii Escape Roomów nic mnie nie zdziwi, w jednych był genialny wystrój, w drugich ciekawe zagadki a w jeszcze innych zaskakujący zwrot akcji. W Niepokoju jest to wszystko razem wzięte podniesione po n-tej potęgi przeplecione z surowym realizmem.
Jeśli chodzi o zagadki to nie są one bardzo skomplikowane, co nie znaczy że są łatwe. Nie znajdziemy tu wyszukanych mechanizmów czy kilometrów kabli zasilających zagadki oparte na elektronice, ale wszystko jest idealnie wplecione w klimat i fabułę pokoju i do tego bardzo logiczne co dla mnie jest najważniejszą kwestią.
Podsumowując:
Jeśli lubisz ER- Niepokój
Jeśli lubisz się bać - Niepokój
Jeśli lubisz pozytywnych ludzi - Niepokój
Jeśli myślisz, że nic Cię nie zaskoczy - Niepokój
Dla mnie to najbardziej zaskakujący, najbardziej klimatyczny i najbardziej realistyczny pokój spośród 134, w których do tej pory byłem.
Polecam z czystym sumieniem.
Dla większości osób odwiedzających pokoje zagadek są one odskocznią od świata rzeczywistego, możliwością przeniesienia się w inne miejsce, wcielenia się w kogoś o kim gdzieś się już słyszało, czy też czytało. Wyśmienity wystrój oraz klimat ułatwiają nam to wszystko a czas staje się wtedy pojęciem względnym. Na godzinę stajemy się częścią fabuły wymyślonej przez twórców danego pokoju, podróżujemy w czasie i przestrzeni i rozwiązujemy zagadki które są przed nami stawiane... Ale... To wszystko już było...
Czy można pójść krok dalej? Okazuje się że tak. I by tego doświadczyć wystarczy przyjechać do Wrześni.
Tutaj wszystko zaczyna się jak w większości ER a zwłaszcza tych strasznych, lecz z biegiem czasu, kiedy akcja się gwałtownie rozpędza w głowach każdego gracza pojawiają się pytania "Czy to nadal jest gra?", "Co tu się dzieje?", "Po co my tu przyszliśmy?". W tym miejscu po prostu nie sposób odróżnić czy to nadal zabawa czy jednak rzeczywistość. I wtedy już wiadomo skąd ta nazwa- Niepokój, bowiem jest to najczęstsze uczucie towarzyszące nam przez cały czas "gry".
Ja naprawdę myślałem, że w kwestii Escape Roomów nic mnie nie zdziwi, w jednych był genialny wystrój, w drugich ciekawe zagadki a w jeszcze innych zaskakujący zwrot akcji. W Niepokoju jest to wszystko razem wzięte podniesione po n-tej potęgi przeplecione z surowym realizmem.
Jeśli chodzi o zagadki to nie są one bardzo skomplikowane, co nie znaczy że są łatwe. Nie znajdziemy tu wyszukanych mechanizmów czy kilometrów kabli zasilających zagadki oparte na elektronice, ale wszystko jest idealnie wplecione w klimat i fabułę pokoju i do tego bardzo logiczne co dla mnie jest najważniejszą kwestią.
Podsumowując:
Jeśli lubisz ER- Niepokój
Jeśli lubisz się bać - Niepokój
Jeśli lubisz pozytywnych ludzi - Niepokój
Jeśli myślisz, że nic Cię nie zaskoczy - Niepokój
Dla mnie to najbardziej zaskakujący, najbardziej klimatyczny i najbardziej realistyczny pokój spośród 134, w których do tej pory byłem.
Polecam z czystym sumieniem.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Najlepszy!!!
1.06.2018 | data wizyty: 15.05.2018
Zdobycie bardzo cennego obrazu i znalezienie dowodów na przekręty konesera stało się naszym głównym celem. Lecz wiadomo, że prawdziwe dzieła sztuki wymagają zabezpieczeń uniemożliwiających ich wykradzenie, więc właśnie na takie utrudnienia naszej misji byliśmy gotowi, ale czy na pewno?
Pomysłowe, nowoczesne, zaskakujące wręcz fenomenalne, to moim zdaniem najbardziej odpowiednie słowa opisujące zastosowane przez konesera rozwiązania techniczne zabezpieczające jego tajny zbiór. Złudnie tu szukać tradycyjnych kłódek na szyfr, bowiem mechanizmy "rządzą" zdecydowanie w tym pokoju a ich intuicyjność sprawia, że grupy które na swojej drodze spotkały się z jakimikolwiek rozwiązaniami mniej tradycyjnymi powinny sobie poradzić, choć momentami trzeba myśleć poza schematami i robić rzeczy, które teoretycznie nie są do końca oczywiste.
Kazano nam czekać na ten ER naprawdę długo ale powiem szczerze, że było warto. W moim osobistym odczuciu to najlepszy pokój w Poznaniu i jeden z lepszych w których do tej pory byłem a lista jest długa ;) ale chcąc iść do przodu i dorównać albo najlepiej przebić poziom Smoka ekipa DreamScape musiała się nieźle wysilić i wyszło im to fenomenalnie.
Jeśli chodzi o obsługę to w tej kwestii brakuje skali żeby ocenić tych ludzi. Totalnie wkręceni w to co robią i w cały świat Escape Roomów, zawsze chętni do rozmowy i przesympatyczni. Dla przykładu powiem, że przejście pokoju zajęło nam 45 minut a spędziliśmy na miejscu grubo ponad dwie godziny. Więcej mówić nie trzeba.
Pomysłowe, nowoczesne, zaskakujące wręcz fenomenalne, to moim zdaniem najbardziej odpowiednie słowa opisujące zastosowane przez konesera rozwiązania techniczne zabezpieczające jego tajny zbiór. Złudnie tu szukać tradycyjnych kłódek na szyfr, bowiem mechanizmy "rządzą" zdecydowanie w tym pokoju a ich intuicyjność sprawia, że grupy które na swojej drodze spotkały się z jakimikolwiek rozwiązaniami mniej tradycyjnymi powinny sobie poradzić, choć momentami trzeba myśleć poza schematami i robić rzeczy, które teoretycznie nie są do końca oczywiste.
Kazano nam czekać na ten ER naprawdę długo ale powiem szczerze, że było warto. W moim osobistym odczuciu to najlepszy pokój w Poznaniu i jeden z lepszych w których do tej pory byłem a lista jest długa ;) ale chcąc iść do przodu i dorównać albo najlepiej przebić poziom Smoka ekipa DreamScape musiała się nieźle wysilić i wyszło im to fenomenalnie.
Jeśli chodzi o obsługę to w tej kwestii brakuje skali żeby ocenić tych ludzi. Totalnie wkręceni w to co robią i w cały świat Escape Roomów, zawsze chętni do rozmowy i przesympatyczni. Dla przykładu powiem, że przejście pokoju zajęło nam 45 minut a spędziliśmy na miejscu grubo ponad dwie godziny. Więcej mówić nie trzeba.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Na ratunek nerkom, wątrobie i innym organom ;)
27.05.2018 | data wizyty: 24.05.2018
Bydgoska firma Break the brain to klasa sama w sobie więc jak dowiedzieliśmy się, że przyczynili się do powstania pokoju Anatomia zła w Toruniu to odwiedzenie miasta Kopernika było tylko kwestią czasu.
Fabuła jest niczym z filmu, zostaliśmy zamknięci i słyszymy rozmowy, że mamy być dawcami organów (oczywiście nie dobrowolnymi). Budzimy się zamknięci i tylko współpraca może nas uratować a zadań po drodze jest naprawdę sporo. Wszystko jest bardzo logiczne, mechanizmy intuicyjne i znalazło się też miejsce na kilka rozwiązań z którymi nie spotkaliśmy się do tej pory.
Poziom trudności jest tak wyważony, że każda grupa bez względu na doświadczenie będzie się świetnie bawić i czerpać przyjemność z rozwiązywania zagadek.
Jak dla mnie jeden z lepszych ER w Toruniu, oczywiście z tych które zdążyłem do tej pory odwiedzić, szczerze polecam!
Fabuła jest niczym z filmu, zostaliśmy zamknięci i słyszymy rozmowy, że mamy być dawcami organów (oczywiście nie dobrowolnymi). Budzimy się zamknięci i tylko współpraca może nas uratować a zadań po drodze jest naprawdę sporo. Wszystko jest bardzo logiczne, mechanizmy intuicyjne i znalazło się też miejsce na kilka rozwiązań z którymi nie spotkaliśmy się do tej pory.
Poziom trudności jest tak wyważony, że każda grupa bez względu na doświadczenie będzie się świetnie bawić i czerpać przyjemność z rozwiązywania zagadek.
Jak dla mnie jeden z lepszych ER w Toruniu, oczywiście z tych które zdążyłem do tej pory odwiedzić, szczerze polecam!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Kłódki level HARD :p
27.05.2018 | data wizyty: 24.05.2018
Harry Potter to nie jest zupełnie mój klimat jeśli chodzi o filmy, jednak byłem już w dwóch pokojach o tej tematyce, które mnie zachwyciły zarówno wystrojem jak i zagadkami, które w dużej mierze polegały na prawdziwym „czarowaniu”. Tego samego oczekiwałem po Tajemnicach Harrego i nie było źle choć zabrakło mi po prostu magii. Pokój jest fajnie urządzony, jest sporo smaczków, które mogą się spodobać fanom serii o młodym okularniku jednak jako jeden z nowszych pokoi w Toruniu oczekiwania moim zdaniem powinny być większe i tak też do tego podszedłem.
Największy plus za znajdujące się w środku dwie kłódki. Nie spotkaliśmy się z takimi i pewnie już nigdy nie spotkamy, a ich otwarcie wydawało się po prostu niemożliwe.
Ciekawa pozycja na toruńskim rynku ale dla mnie czegoś zabrakło.
Największy plus za znajdujące się w środku dwie kłódki. Nie spotkaliśmy się z takimi i pewnie już nigdy nie spotkamy, a ich otwarcie wydawało się po prostu niemożliwe.
Ciekawa pozycja na toruńskim rynku ale dla mnie czegoś zabrakło.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Strona 27
Pokaż następne