wanat8

    wanat8

    Hej, jestem wanat8. Mam na swoim koncie 30 odwiedzonych escape roomów. Zapraszam do przeglądania mojego profilu. Dodaj mnie do obserwowanych lub napisz wiadomość aby porozmawiać o escape roomach.

    Odwiedzone pokoje:
    30

    Pokoje na liście życzeń:
    0

    Poziom:
    Skaut

    Punkty:
    80

    0
    0

    Wróć do pełnej listy opinii

    Escape room - Tajemnica Hrabiego Cromwell'a
    Tajemnica Hrabiego Cromwell'a

    Gabinet z Lovecraftem w tle

    25.06.2017 | data wizyty: 14.06.2017

    Na odkrycie tajemnicy Hrabiego Cromwella przyszło nam czekać dosyć długo - tuż przed planowaną wizytą It's a Trap musiało zmierzyć się z awarią, która przesunęła naszą wizytę o ponad dwa miesiące. W tym czasie nasz apetyt rósł cały czas, podsycany świetnymi opiniami od znajomych i właścicieli innych krakowskich pokoi. Kiedy w końcu udało nam się dotrzeć do pokoju, oczekiwania były ogromne. A Hrabia sprostał im w każdym calu! :)

    Twórcy pokoju postawili przede wszystkim na klimat. Wystrój był przygotowany perfekcyjnie - praktycznie nie było żadnych "technicznych" elementów, które przypominałyby, że to tylko zabawa (tutaj wielki plus za świetny pomysł, żeby elementy "niedotykalne" pokryć pajęczynami, zamiast znakami stop). Dzięki temu godzina spędzona w tym ER była całkiem oderwana od codziennej rzeczywistości.

    Zagadki była dla nas umiarkowanie trudne, ale przygotowane bardzo dokładnie. Ponownie dał znać o sobie doskonały klimat, bo duża część łamigłówek została tematycznie wpasowana w fabułę. Znalazło się i trochę kłódek i niestandardowe rozwiązania. Kolejne zadania łączyły się w spójny, logiczny ciąg, więc zabawa nie miała niepotrzebnych przestojów.

    Obsługa również zasługuje na pochwałę i wykazała się zrozumieniem dla naszego spóźnienia po awarii tramwaju i pomimo "obsuwy" czasowej, znalazła chwilę, żeby pogadać z nami po skończonej grze.

    Podsumowując, Tajemnica Hrabiego Cromwella jest doskonałym przykładem na to, jak powinno robić się escape roomy. Polecamy go czterema rękoma naszego zespołu i czekamy na kolejną propozycję od twórców! :)

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Uprowadzona
    Uprowadzona

    Małe porwanie

    5.06.2017 | data wizyty: 26.05.2017

    Wiarygodna opinia

    Uprowadzona była naszym 9 pokojem i jednocześnie powrotem do ekipy Kryptotex. Od ich rewelacyjnego Nocnego Marka zaczęła się nasza przygoda z escape roomami, więc poprzeczka postawiona była wysoko. Niestety, Uprowadzona nie tyle nad nią nie przeskoczyła, co raczej ledwo pod nią przeszła :(

    Przede wszystkim, głównym problem pokoju jest chyba jego rozmiar - jest on po prostu bardzo mały. Jak się dowiedzieliśmy, podczas ostatniego remontu (i przygotowania pola pod 3-cią zagadkę), pokój został bardzo mocno pomniejszony i przy 4-osobowym składzie robiło się już dosyć ciasno.

    Zadania były w zdecydowanej większości analogowe - przede wszystkim kłódki i kody dostępu. Chociaż samym zagadkom nie można nic zarzucić, to jednak ponieważ umieszczono ich sporą ilość na niewielkiej powierzchni i były zazwyczaj nieliniowe, to pojawiał się często problem z dopasowaniem - np. rozwiązanego kodu do konkretnej kłódki.

    Ponieważ tematem pokoju była studencka kawalerka, wystrój nie był zbytnio porywający (choć wszystko było schludne i dobrze działało) - dodatkowym elementem były materiały filmowe, osadzające mocniej wątek fabularny - jednak w samych zagadkach klimat nie był zbytnio widoczny.

    Zdecydowanie najmocniejszą stroną jest... obsługa. Obydwoje właścicieli lokalu to przemiłe osoby, a Pani z którą rozmawialiśmy po zabawie po prostu nie da się nie lubić :)

    Podsumowując, Uprowadzonej niestety zabrakło tego czegoś i po prostu nie bawiliśmy się za dobrze. Być może pokój sprawdziłby się lepiej dla dwójki uciekinierów, niż w naszej grupie 4-osobowej. Niemniej, z uwagi na świetną obsługę i bardzo dobre wspomnienia po Nocnym Marku, zamierzamy na pewno odwiedzić trzeci, powstający dopiero pokój od Kryptotexu :)

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 4/10

    Poziom trudności: Łatwy

    Escape room - Sekret Profesora Lipnitzkiego
    Sekret Profesora Lipnitzkiego

    Uniwersyteckie śledztwo

    15.05.2017 | data wizyty: 5.05.2017

    Laboratorium profesora było dla nas 8 pokojem (choć tym razem w zmienionym składzie - wraz z trochę bardziej doświadczoną parą) i trzeba przyznać, że stanowiło spore wyzwanie!

    Ulokowany w głębokich piwnicach pokój z początku wydawał nam się dość oszczędnie urządzony, ale wkrótce na jaw zaczęły wychodzić wszystkie ukryte elementy i kolejne zagadki - a pomieszczenie w pełnej krasie robi już duże wrażenie. W szczególności wybijają się niektóre zagadki pod koniec rozgrywki, których pomysłowa oprawa idealnie wpisywała się w klimat.

    Dużą zaletą pokoju jest też wątek fabularny - oddawany nie tylko przez sam wystrój, ale i całą otoczkę, wraz z porozrzucanymi po pokoju strzępkami informacji i zaskakującym finałem. Choć sam pomysł nie jest może rewolucyjny, to jednak wykonanie świetne.

    Zagadki, przynajmniej dla nas, były dosyć trudne. Łamigłówek było sporo, wiele z nich wymagało ścisłego umysłu (co stanowiło dla nas dodatkowe wyzwanie), a niektóre pracy grupowej. Niemniej wszystkie były spójne i prowadziły do rozwiązania. W pokoju znalazło się sporo kłodek i kodów, ale nie zabrakło również ciekawych rozwiązań elektronicznych.

    Ogromna pochwała należy się za to obsłudze! Pan, który nas obsługiwał wydał się nam naprawdę fajnym gościem i świetnie się z nim rozmawiało - gdyby nie musiał zamykać na ten dzień interesu, chętnie zabralibyśmy go ze sobą na piwo :D

    Podsumowując, Sekret Profesora Lipnitzkiego to kolejna, mocna pozycja na krakowskim rynku ER. Ciekawy i solidnie przygotowany pokój z pewnością warty odwiedzenia, szczególnie przez graczy, którzy mają już za sobą kilka pierwszych pokoi ;)

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 8/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Koszmar z Ulicy Długiej
    Koszmar z Ulicy Długiej

    Gdzie Freddy mówi dobranoc

    3.05.2017 | data wizyty: 29.04.2017

    Koszmar był naszą siódmą ucieczką i jednocześnie drugą, po Rzeźniku, wizytą w pokoju Escape Landu. Chociaż poprzeczka stała wysoko, wrażenia mieliśmy tym razem jeszcze lepsze!

    Podobnie jak we wspomnianym wcześniej pokoju, w Koszmarze można było zauważyć silne inspiracje filmowe - w tym wypadku serią Koszmarów z ul. Wiązów. Wnętrze stylizowane na sypialnie nastolatka, naznaczone śladami bytności Freddiego Krugera, zostało przygotwane bardzo starannie i świetnie budowało klimat. Ze scenografią doskonale współgrały zaproponowane przez autorów zagadki.

    Z pewnością twórcom należy się duża pochwała za pomysłowe rozwiązania i ciekawe, nieliniowe zagadki. Dobre połączenie kłódek i elektroniki dostarczało dużo zabawy i każdy członek naszej 4-osobowej grupy miał coś do roboty. Z niektórymi rozwiązaniami spotkaliśmy się po raz pierwszy i wymagały one dość kreatywnego podejścia. Wszystkie łamigłówki były przy tym logicznie powiązane i kolejne etapy zabawy płynnie się przenikały. Poziom wyzwania był przy tym dość zróżnicowany - myślę, że zarówno początkujący, jak i bardziej doświadczeni zawodnicy znajdą tutaj coś dla siebie.

    Obsługa po raz kolejny zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie i mogliśmy miło porozmawiać z sympatycznymi paniami tak przed, jak i po zabawie. Odbiór pokoju zawsze jest lepszy, kiedy prowadzą go prawdziwi pasjonaci :)

    Podsumowując, wizytę w Koszmarze z ulicy Długiej uważamy za bardzo udaną. Dużo fajnego kombinowania i dobrej zabawy czeka każdego miłośnika escape'ów, zwłaszcza tych z dreszczykiem. Do tego fani kultowej serii horrorów na pewno wyłapią i docenią filmowe smaczki. Nic tylko uciekać!

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Statek Piratów
    Statek Piratów

    Ahoj przygodo!

    26.03.2017 | data wizyty: 18.03.2017

    Statek piracki był dla naszej ekipy 6 pokojem, ale jednocześnie pierwszym starciem z kategorią "dla doświadczonych" - co zdecydowanie dało się odczuć. Ale największe trudności nie stanęły na przeszkodzie świetnej zabawie!

    Przede wszystkim, twórcom pokoju należą się wielkie brawa za stworzony wystrój i klimat. Pokój jest dość duży (przynajmniej w porównaniu z naszymi wcześniejszymi doświadczeniami) i w całości wypełniony świetną scenografią. Praktycznie wszystkie zagadki zostały pomysłowo wpisane w elementy doskonale pasujące do historii, do tego świetnie dobrana muzyka... aż dziwne, że podłoga nie huśtała się w rytmie fal :)

    Same zadania były ciekawe i nieliniowe, a do tego w pokoju znalazło się ich naprawdę sporo. Poziom trudności był przy tym zróżnicowany (niektóre wymagały prawdziwego kombinowania, inne zdolności manualnych - a czasem ich połączenia). Panie z obsługi były bardzo miłe i chętnie omówiły z nami wszystkie szczegóły po zakończeniu zabawy.

    Nietypową kwestią jest przyjęte przez twórców założenie, by zawsze pozwalać "dograć" scenariusz, nawet jeśli skończy się już czas. Sami potrzebowaliśmy 9 dodatkowych minut (choć jak dowiedzieliśmy się, średni wynik to prawie 1,5 h...). Z jednej strony jest to miły element, który sprawia, że nikt nie wyjdzie z pokoju z poczuciem porażki. Z drugiej strony, troszkę zmniejsza to adrenalinę... Równocześnie takie przesunięcia wymagają od obsługi bardzo szybkiego sprzątania pokoju pomiędzy ekipami, co prowadzi do nieuniknionych przeoczeń - w naszym przypadku była to jedna otwarta kłódka. Jest to jednak raczej drobna sprawa, którą z pewnością można wybaczyć wobec ogólnego wrażenia - tym bardziej, że zagadkę i tak rozwiązaliśmy z rozpędu :)

    W każdym razie - Statek Piratów nie bez powodu znajduje się w ścisłej czołówce krakowskich ER. To wymagający, wspaniale przygotowany pokój, który zachwyci nie tylko miłośników morskich przygód ;) Zdecydowanie warto odwiedzić!

    Ocena ogólna: 9/10

    Obsługa: 9/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Night Club
    Night Club

    Wieczór w klubie nocnym

    22.01.2017 | data wizyty: 21.01.2017

    Night Club Roxxxa, stworzony przez ekipę ComeCome, był dla naszej ekipy piątą wizytą w escape'ie. Oczekiwania były spore, bo wysokie oceny w rankingu i osobiste polecenia od znajomych zobowiązują. Ale mówiąc krótko - nie zawiedliśmy się ;)
    Przede wszystkim trzeba przyznać, że Night Club faktycznie nie jest klasycznym ER - po zamknięciu drzwi i starcie licznika, przez pierwsze minuty zastanawialiśmy się, gdzie tu właściwie są zagadki? Kłódki w całej zabawie są chyba tylko dwie, poza tym twórcy postawili na nieoczywiste i oryginalne rozwiązania. Zabawa zmusza do myślenia poza szablonami, co z resztą przysparza dużo radości i dobrej zabawy.
    Niesamowite wrażenie robi klimat - pokój rzeczywiście pozwala poczuć się jak w prawdziwym nocnym klubie. Wystrój wnętrza i scenografia są bardzo szczegółowe, świetnie wykonane i autentyczne. Jednocześnie zagadki są bardzo sprytnie wkomponowane we wszystkie gadżety i nie odstają w ewidentny sposób - przez co trzeba czasem pogłówkować.
    Jeśli chodzi o same zagadki, autorzy postawili na mniejszą ilość wyzwań, którym trzeba poświecić nieco więcej czasu. Tworzą one przy tym spójną całość i jedno zadanie płynnie przechodzi w kolejne. Na pochwałę zasługują zaawansowane rozwiązania techniczne. Poziom trudności nie jest bardzo wysoki, ale jak wspomniałem, część zadań wymaga bardziej kreatywnego podejścia.
    Obsługa również wpisuje się w bardzo pozytywny obraz pokoju. Pan z którym rozmawialiśmy był bardzo sympatyczny, fajnie wprowadził nas w atmosferę pokoju i chętnie omówił tak kwestie samej zabawy, jak i szeroką tematykę escape'ową.
    W wielkim skrócie - Night Club jest świetnym pokojem :) Chociaż większa odległość od Rynku i Kazimierza może nieco odstraszać, to zdecydowanie warto poświęcić dłuższą chwilę na dojazd. Sami czekamy z niecierpliwością na następny pokój od ekipy ComeCome! :)

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - Koszmar
    Koszmar

    Creepy Will

    29.11.2016 | data wizyty: 28.11.2016

    Do koszmaru Funny Willa trafiliśmy trochę przypadkiem, ale wizyta okazała się niesamowicie miłym zaskoczeniem!
    Od samego wejścia czuć w pokoju ciężki i trochę straszny klimat - upiorny dziecięcy pokoik, wypełniony porzuconymi zabawkami. Pozornie zwykłym przedmiotom nadano niepokojący charakter. Ogromnym plusem jest bez wątpienia ścieżka dźwiękowa i gra światłami, które potrafiły nie tylko budować klimat, ale także wybić z równowagi i utrudnić rozwiązywanie zagadek (oczywiście w pozytywnym znaczeniu).
    Same zagadki były ciekawe i angażujące, wiele z nich logicznych - co dla naszej ekipy po humanistycznych studiach było nie lada wyzwaniem :) Na dużą pochwałę zasługuje kreatywne wykorzystanie prostych rekwizytów. Zagadki płynnie przechodziły jedna w drugą, przez co pokój nie dawał poczucia chaosu czy zagubienia. Udało nam się uciec dosłownie rzutem na taśmę - prosto w genialne zakończenie zabawy.
    Obsługa była bardzo sympatyczna i zaangażowana - po skończonej zabawie odpowiedziała na wszystkie nasze pytania i chętnie omówiła nasze uwagi odnośnie pokoju - widać, że twórcom zależy na opinii graczy i chcą cały czas się rozwijać.
    Jednym słowem - zdecydowanie polecam! Sami z niecierpliwością czekamy już na kolejny pokój, który otworzy przed graczami Funny Will.

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Laboratorium rzeźnika
    Laboratorium rzeźnika

    Rzeźnik z piłą w ręku

    27.11.2016 | data wizyty: 26.11.2016

    Laboratorium rzeźnika było trzecim pokojem, który odwiedziła nasza grupa - i spędziliśmy w nim naprawdę fajną godzinę.
    Mroczny klimat pokoju jest silnie inspirowany filmami z serii "Piła". Gracze, którym znany jest ten cykl horrorów z pewnością wyłapią liczne nawiązania i smaczki, zarówno w samym wystroju i rekwizytach, jak i pomysłach na niektóre zagadki. Niemniej wcześniejszy seans nie jest konieczny, aby świetnie wczuć się w klimat zagrożenia i niepokoju. Precyzyjnie wykonane i dobrze prezentujące się elementy zdecydowanie w tym pomagają.
    Sama rozgrywka przebiega płynnie - zagadek jest całkiem sporo, więc nawet w większej grupie (my byliśmy we czwórkę) nikt nie będzie się nudził. Fragmenty odpowiedzi uzyskiwane w kolejnych łamigłówkach łączą się ze sobą i prowadzą do zakończenia. Ciekawym rozwiązaniem jest pierwsza, trochę asymetryczna część rozgrywki, która mocno stawia na współpracę.
    Panie z obsługi także były bardzo sympatyczne - wprowadziły nas ciekawie w klimat pokoju, a po zabawie omówiły wszystkie nasze wątpliwości i odpowiedziały na nurtujące pytania.

    Podsumowując, zdecydowanie warto odwiedzić Laboratorium rzeźnika! To pokój godny polecenia wszystkim graczom, a dla miłośników serii "Piła" to pozycja obowiązkowa. Sami chętnie wybierzemy się w przyszłości do innych pokoi stworzonych przez Escape Land.

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Escape room - W szkole magii i czarodziejstwa
    W szkole magii i czarodziejstwa

    Ucieczka z Hogwartu

    18.10.2016 | data wizyty: 15.10.2016

    Wizyta w Szkole Magii i Czarodziejstwa był naszym drugim spotkaniem z Escape Roomem i niestety, dosyć się rozczarowaliśmy :(

    Zacznę jednak od pozytywów - z pewnością na duże uznanie zasługują rozwiązania techniczne i wpasowanie ich w magiczny klimat. Okazja do rzucania zaklęć i elkisirów jest niewątpliwie czymś nietypowym i sprawiającym dużą frajdę. Na pewno bardzo docenią do fani serii o Harrym Potterze.

    Ale... niestety sama mechanika gry pozostawała w naszym odczucie wiele do życzenia. Zagadki w niewielkim stopniu przechodziły płynnie między sobą, a jedna niekoniecznie prowadziła do kolejnej, a do gry wkradło się sporo chaosu. Przykładowo, poprawne wypowiedzenie na głos zaklęcia-zagadki miało otworzyć pewien element i tak podobno się stało - chociaż nie zostało to w żaden widoczny sposób zasygnalizowane. Tym samym zabawa gubiła związki przyczynowo-skutkowe. Zabrakło przez to faktycznej satysfakcji z rozwiązywania kolejnych łamigłówek.
    Rozumiem, że wynika to [spojler], niemniej odbierało to dużo przyjemności.
    Podobnie sytuacja wyglądała z samy ostatecznym rozwiązaniem, gdzie brakowało nam ostatniej części zagadki, ale po zupełnie przypadkowym wciśnięciu przycisku, nagle wygraliśmy. I ucieczka była przez to raczej dziwnym zaskoczeniem, niż momentem zwycięstwa.

    Jeśli chodzi o obsługę, to nie mamy żadnych większych uwag. Pani była miła, ale wprowadzenie do gry było raczej skromne, podobnie jak komentarz po całej grze. Ale za to zdjęcia przyszły do nas bardzo szybko :)

    Podsumowując, nasza ucieczka z Hogwartu, choć zakończyła się sukcesem, nie przyniosła nam niestety dużo radości. Z pewnością znajdą się gracze, którzy będą się w tym pokoju bawić dużo lepiej, ale nam rozgrywka nie przypadła za bardzo do gustu.

    Ocena ogólna: 4/10

    Obsługa: 6/10

    Klimat: 6/10

    Poziom trudności: Trudny

    Escape room - Nocny Marek 1.1
    Nocny Marek 1.1

    Pierwsza ucieczka

    6.10.2016 | data wizyty: 13.09.2016

    Nocny Marek był pierwszym escape roomem, jaki odwiedziła nasza grupa - i po wizycie jesteśmy pewni, że zdecydowanie nie ostatnim!

    Sam pokój został świetnie przygotowany - tajemniczy i trochę straszny klimat było czuć przez całą godzinę zabawy. Zarówno wnętrzne, jak i rekwizyty robiły dobre wrażenie, ciekawie i spójnie łącząc się z samymi zagadkami. Zadania jak dla nas, debiutantów, były bardzo zajmujące i dość wymagające, chociaż nie rodziły frustracji - czyli balans wręcz znakomity. Na szczęście udało nam się uciec, chociaż w ostatnich minutach... ;) Było trochę szukania i trochę główkowania, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo fajnym akcentem była dodatkowa zabawa z szukaniem sprytnie ukrytych monet...
    Duża pochwała należy się też obsłudze - Pani, która się nami zaopiekowała była bardzo miła, świetnie wprowadziła nas w zabawę, a po samej grze dokładnie omówiła wszystkie wyzwania i rozwiała nasze wątpliwości.

    Podsumowując - zdecydowanie warto sprawdzić, co też stało się z Markiem. Sami czekamy, aż trochę się podszkolimy i odwiedzimy drugi pokój dla bardziej zaawansowanych graczy ;)

    Ocena ogólna: 10/10

    Obsługa: 10/10

    Klimat: 10/10

    Poziom trudności: Średni

    Hej, nasza strona wykorzystuje pliki cookies aby jej wszystkie funkcje mogły poprawnie działać.

    Poza tymi niezbędnymi, wykorzystujemy też pliki cookies podmitów trzecich abyśmy mogli korzystać z zewnętrznych narzędzi analitycznych, społecznościowych czy marketingowych. To oznacza że dane zbierane za ich pomocą są przetwarzane też przez dostawców tych narzędzi.

    Czy wyrażasz zgodę na używanie plików cookies innych niż niezbędne do działania strony, zgodnie z naszą polityką prywatności?

    Ustawienia plików cookie

    Tutaj możesz zmienić szczegółowe ustawienia dotyczące plików cookies stosowanych na naszej stronie. Jeżeli wyrażasz zgodę na pliki cookies określonego typu, oznacza to, że zgadzasz się, aby dane przez nie zebrane były wykorzystywane przez administratora tej strony, a także dostawcę konkretnego narzędzia, z którego korzystamy - zgodnie z opisem w naszej polityce prywatności.

    Ten rodzaj plików jest niezbędny do poprawnego funkcjonowania naszej strony. Wykorzystywane są między innymi przy takich funkcjach jak zapamiętywanie przez przeglądarkę wybranego przez użytkownika kraju, produktów w koszyku czy motywu kolorystycznego strony.

    Te pliki pozwalają nam zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po naszej stronie. Jednym z takich narzędzi jest Google Analytics, który pozwala nam zbierać anonimowe informacje o liczbie wejść, korzystaniu z konkretnych funkcji czy rodzaju urządzeń użytkowników. Dzięki nim jesteśmy w stanie dostosować stronę do potrzeb i możliwości różnorodnych użytkowników.

    Narzędzia Google, Facebook i Seznam.cz zbierające informacje o użytkownikach, które możemy wykorzystywać do celów marketingowych.