Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
zamknięty
Sapper
Zapraszamy Państwa do największego escape roomu w Poznaniu! "Tik tak. Sądzisz, że 90 minut to dość aby poznać wszystkie moje tajemnice i odnaleźć bombę? N... [więcej]
2-5 osób
90 minut
Kryminalny
śr. zaawansowani
53 opinie
Strona 2
Wróć do pełnej listy opinii
Globtroter
267 pkt
Recepta na przeziębienie...
2.01.2017 | data wizyty: 2.01.2017
Na wstępie zaznaczę, że opinię o tym pokoju pisze inna osoba z naszej grupy niż zawsze. Jednak poziom frustracji, rozczarowania i bezradności był tak duży, że nie mogłam się powstrzymać od komentarza.
1. Tekst Pana Prowadzącego na samym początku, jeszcze przed wejściem do pokoju, że aby mieć dobry escape wcale nie trzeba wydać dużo pieniędzy, od razu powiedział mi z jakim pokojem będę mieć do czynienia. Mianowicie "ej macie w domu jakieś niepotrzebne meble (mogą być stare i brudne, bo przecież i tak się zniszczą) to wstawmy je gdzieś, ułóżmy parę zagadek i będziemy mieć escape room". Niestety w biznes trzeba najpierw zainwestować, a potem cały czas inwestować, aby kwitł. Idąc do pokoju człowiek chce się wczuć w rolę jaką ma do odegrania, a nie tylko bezmyślnie rozwiązywać zagadki. Cała przyjemność w tej zabawie polega na tym, aby poprzez aranżację, przez te 60 czy 90 minut wydawało się, że naprawdę jesteśmy kimś innym i mamy misję do zrealizowania. Na koncie mamy około 70 pokoi (w różnych miastach Polski) i ten jest w mojej trójce najgorszych. Ba, nawet posunę się dalej, ma "złoty medal". Generalnie brudno, brzydko, a niektóre rekwizyty niezrozumiałe.
2. Wpuszczenie ludzi na nieogrzewany, ogromny strych (bo ciężko nazwać dwie farelki z supermarketu za 30 zł ogrzewaniem) jest KOMPLETNYM BRAKIEM SZACUNKU do drugiego człowieka. Najważniejsze jednak, że pracownicy siedzą w pokoju ogrzewanym kominkiem i ich cztery litery nie marzną. Przecież ludzie przez te 90 minut jakoś wytrzymają, a my zgarniemy kaskę. Tu wracamy do pierwszego pkt, że nie trzeba inwestować. Trzeba!!! Aby mieć czelność brać od ludzi pieniądze należy zapewnić im minimum godnych warunków. Po godzinie byliśmy tak zmarznięci, że nie chciało nam się myśleć. Chcieliśmy jak najszybciej wyjść, bez żadnej przyjemności z zabawy. Byliśmy ubrani w kurtki, szaliki i czapki. Palców u stóp nie czułam (dwie inne osoby z grupy też).
3. Instrukcja obsługi kłódki obrotowej najbardziej nielogiczna spośród wszystkich jakie czytaliśmy. Więcej niż 1 obrót to mogą być 2, 3, 10 obrotów. Ale już nawet przy 2 obrotach kłódka nie działa. Przydałoby się zmienić instrukcję na bardziej logiczną.
Podsumowując: nie polecam, jest dużo lepszych pokoi w Poznaniu, które warto odwiedzić. Szkoda płacić za murowane przeziębienie.
1. Tekst Pana Prowadzącego na samym początku, jeszcze przed wejściem do pokoju, że aby mieć dobry escape wcale nie trzeba wydać dużo pieniędzy, od razu powiedział mi z jakim pokojem będę mieć do czynienia. Mianowicie "ej macie w domu jakieś niepotrzebne meble (mogą być stare i brudne, bo przecież i tak się zniszczą) to wstawmy je gdzieś, ułóżmy parę zagadek i będziemy mieć escape room". Niestety w biznes trzeba najpierw zainwestować, a potem cały czas inwestować, aby kwitł. Idąc do pokoju człowiek chce się wczuć w rolę jaką ma do odegrania, a nie tylko bezmyślnie rozwiązywać zagadki. Cała przyjemność w tej zabawie polega na tym, aby poprzez aranżację, przez te 60 czy 90 minut wydawało się, że naprawdę jesteśmy kimś innym i mamy misję do zrealizowania. Na koncie mamy około 70 pokoi (w różnych miastach Polski) i ten jest w mojej trójce najgorszych. Ba, nawet posunę się dalej, ma "złoty medal". Generalnie brudno, brzydko, a niektóre rekwizyty niezrozumiałe.
2. Wpuszczenie ludzi na nieogrzewany, ogromny strych (bo ciężko nazwać dwie farelki z supermarketu za 30 zł ogrzewaniem) jest KOMPLETNYM BRAKIEM SZACUNKU do drugiego człowieka. Najważniejsze jednak, że pracownicy siedzą w pokoju ogrzewanym kominkiem i ich cztery litery nie marzną. Przecież ludzie przez te 90 minut jakoś wytrzymają, a my zgarniemy kaskę. Tu wracamy do pierwszego pkt, że nie trzeba inwestować. Trzeba!!! Aby mieć czelność brać od ludzi pieniądze należy zapewnić im minimum godnych warunków. Po godzinie byliśmy tak zmarznięci, że nie chciało nam się myśleć. Chcieliśmy jak najszybciej wyjść, bez żadnej przyjemności z zabawy. Byliśmy ubrani w kurtki, szaliki i czapki. Palców u stóp nie czułam (dwie inne osoby z grupy też).
3. Instrukcja obsługi kłódki obrotowej najbardziej nielogiczna spośród wszystkich jakie czytaliśmy. Więcej niż 1 obrót to mogą być 2, 3, 10 obrotów. Ale już nawet przy 2 obrotach kłódka nie działa. Przydałoby się zmienić instrukcję na bardziej logiczną.
Podsumowując: nie polecam, jest dużo lepszych pokoi w Poznaniu, które warto odwiedzić. Szkoda płacić za murowane przeziębienie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 1/10
Obsługa: 5/10
Klimat: 1/10
Poziom trudności: Średni
Odpowiedź firmy Dark House
Szanowni Państwo,
jest nam bardzo przykro, że wynieśli Państwo same negatywne odczucia z Sappera. Niestety nie do końca możemy się zgodzić z wszystkimi Państwa zarzutami.
1. Strych przed Państwa przybyciem został nagrzany. Rozumiemy, że panująca tam temperatura około 17 stopni mogła Państwu nie odpowiadać, ale wystarczyło w trakcie gry zgłosić ten fakt, gwarantujemy, że nikt nie robiłby problemów z przełożeniem gry, czy nawet zwrotem pieniędzy. Szanujemy naszych klientów, ale liczymy również na to samo.
2. Po grze zostali Państwo zapytali, jak podobał się Państwu pokój, czy mają Państwo jakieś zastrzeżenia. Nie zgłosili Państwo żadnych uwag, prócz uwag co do dokładności kłódki obrotowej. Większość ekip radziło sobie z tą instrukcją bez większych problemów, w tym również ekipy początkujące, jednak wzięliśmy Państwa opinię pod uwagę i instrukcja została zmieniona.
3. Zastrzeżenia, co do wystroju pokoju są dla nas niezrozumiałe: z opisu pokoju wyraźnie wynika w jakim miejscu będą Państwo pracować i w jakim klimacie pokój jest utrzymany. Stary strych musi być brzydki i muszą znaleźć się tu różne, dziwne , pozornie niezrozumiałe przedmioty. Właśnie to tworzy... charakter strychu. Prosimy zwrócić uwagę, że pokój zdecydowanie NIE jest reklamowany jako bajkowa kraina ;)
4. Na koniec pragniemy podkreślić, że obecnie cała firma działa już w nowej lokalizacji (osiedle Polan 33, Poznań), gdzie we wszystkich pokojach panuje ciepły i przyjazny dla graczy klimat. Innymi słowy: gwarantujemy, że JEST CIEPŁO.
Jeśli chcą się Państwo o tym przekonać, to zapraszamy do kontaktu prywatnego. :)
Pozdrawiamy
Black Box Escape Room
jest nam bardzo przykro, że wynieśli Państwo same negatywne odczucia z Sappera. Niestety nie do końca możemy się zgodzić z wszystkimi Państwa zarzutami.
1. Strych przed Państwa przybyciem został nagrzany. Rozumiemy, że panująca tam temperatura około 17 stopni mogła Państwu nie odpowiadać, ale wystarczyło w trakcie gry zgłosić ten fakt, gwarantujemy, że nikt nie robiłby problemów z przełożeniem gry, czy nawet zwrotem pieniędzy. Szanujemy naszych klientów, ale liczymy również na to samo.
2. Po grze zostali Państwo zapytali, jak podobał się Państwu pokój, czy mają Państwo jakieś zastrzeżenia. Nie zgłosili Państwo żadnych uwag, prócz uwag co do dokładności kłódki obrotowej. Większość ekip radziło sobie z tą instrukcją bez większych problemów, w tym również ekipy początkujące, jednak wzięliśmy Państwa opinię pod uwagę i instrukcja została zmieniona.
3. Zastrzeżenia, co do wystroju pokoju są dla nas niezrozumiałe: z opisu pokoju wyraźnie wynika w jakim miejscu będą Państwo pracować i w jakim klimacie pokój jest utrzymany. Stary strych musi być brzydki i muszą znaleźć się tu różne, dziwne , pozornie niezrozumiałe przedmioty. Właśnie to tworzy... charakter strychu. Prosimy zwrócić uwagę, że pokój zdecydowanie NIE jest reklamowany jako bajkowa kraina ;)
4. Na koniec pragniemy podkreślić, że obecnie cała firma działa już w nowej lokalizacji (osiedle Polan 33, Poznań), gdzie we wszystkich pokojach panuje ciepły i przyjazny dla graczy klimat. Innymi słowy: gwarantujemy, że JEST CIEPŁO.
Jeśli chcą się Państwo o tym przekonać, to zapraszamy do kontaktu prywatnego. :)
Pozdrawiamy
Black Box Escape Room
Pionier
162 pkt
Tik, tak...
30.11.2016 | data wizyty: 29.11.2016
Pokój o bardzo dużej powierzchni, o wielu mechanizmach, wielu szyfrach i kłódkach. Być może nawet nieco za dużo, gdyż 90 minut może mniej doświadczonym ekipą nie wystarczyć. Klimat mieszkania człowieka, który podłożył tam bombę na pewno jest oddany.
P.S. polecam zabrać bluzę, gdyż w pokoju jest trochę chłodno zwłaszcza zimą ;)
P.S. polecam zabrać bluzę, gdyż w pokoju jest trochę chłodno zwłaszcza zimą ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 6/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Podróżnik
48 pkt
Udało się :)
25.04.2017 | data wizyty: 23.03.2017
Byliśmy w 5 osób, w tym 2 osoby były po raz pierwszy. Wyszliśmy prawie 20 min przed czasem. Bardzo fajny, spory pokój, każdy miał co robić. Potrzeba trochę spostrzegawczości, by wszystko zauważyć :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Średni
Pionier
155 pkt
Sapper
16.10.2016 | data wizyty: 16.10.2016
Pod względem klimatu i rozmiaru jest to zdecydowanie perełka na mapie Poznania. Pokój jest bardzo duży i trzeba się nieźle natrudzić żeby wyjść z tego pokoju o czasie - mimo że mamy go aż 90 minut. Klimat jest idealnie dopasowany do miejsca w którym się znajdujemy ale także do tematyki pokoju. Zagadki spójne i logiczne - część na spostrzegawczość, część na myślenie - każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Przewodnik
638 pkt
Fajny pokój
6.09.2016 | data wizyty: 6.09.2016
Bardzo duża przestrzeń pokoju została dobrze zaprojektowana. Bardzo miła obsługa wprowadzała przyjemny klimat przed grą i zapewniała pogawędkę po grze :) dużo zagadek, pokój ukończyliśmy w ostatniej chwili - można by się pokusić o mniejszą ilość kłódek, a więcej mechanizmów czy innych łamigłówek, bo było właściwie otwieranie jednej po drugiej. Poza tym bardzo fajne, pozytywne wrażenia :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Trudny
Globtroter
296 pkt
Sapper
6.11.2016 | data wizyty: 16.10.2016
Niesamowicie duża powierzchnia do zabawy oraz 90 min gry spowodowały, że ten escape room opuściłyśmy mega usatysfakcjonowane. Znajdujemy się na starym strychu szalonego zamachowca, który przygotował nam szereg zagadek do odnalezienia bomby. Sam strych jest prosty i surowy a meble stare. Widać, że jego mieszkaniec nie jest dekoratorem wnętrz, a osobą, konsekwentnie chcącą narzucić swój porządek świata, która jednocześnie nie jest do końca zrównoważona psychicznie. Policyjna analiza od razu wykazałaby, że mieszka tam szaleniec terrorysta, który nie przywiązuje się do miejsca ale potrafi stworzyć naprawdę przemyślane i niełatwe zagadki. W połączeniu z intensywnym przeszukaniem i wymogiem czujnego oka wyszłyśmy pozytywnie zmęczone :)
Ten ER miał wszystko co mieć powinien. Klimat oraz zagadki stworzyły niesamowitą spójność, dzięki której czułyśmy się jak bohaterki gry komputerowej. Głos w tle dawał nam poczucie nie ubłagalnie mijającego czasu, a także umilał grę smaczkami :) Nam pokój bardzo podpasował i zdecydowanie go polecamy!
Ten ER miał wszystko co mieć powinien. Klimat oraz zagadki stworzyły niesamowitą spójność, dzięki której czułyśmy się jak bohaterki gry komputerowej. Głos w tle dawał nam poczucie nie ubłagalnie mijającego czasu, a także umilał grę smaczkami :) Nam pokój bardzo podpasował i zdecydowanie go polecamy!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Przewodnik
465 pkt
Tik tak - zagadka rozwiązana
9.07.2016 | data wizyty: 9.07.2016
Bardzo fajny pokój – olbrzymia przestrzeń, zagadek bez liku, rozgrywka nie jest liniowa, trzeba być bardzo uważnym, trochę szukania, trochę kombinowania. Każdy członek zespołu będzie maił się czym zająć. Już na samym początku jest jedna wielka zagadka – niby nic nie ma a trzeba jakoś iść dalej. Bawiliśmy się bardzo dobrze – pokój raczej dla grup zaawansowanych, albo choć takich, które nie będą się załamywać wielkością ER i liczbą zagadek. Fajna oprawa dźwiękowa. Polecam i przepraszam za zamieszanie z minutnikiem :)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Pionier
158 pkt
Jest co robić... :)
12.08.2016 | data wizyty: 12.08.2016
Właśnie wróciłyśmy z Sappera i.. wciąż tyle wszystkiego w głowie po wizycie w tym pokoju, że aż nie wiem co napisać:D
Pokój 90 minutowy - to jeden z tych czynników, po którym pomyślałyśmy "idźmy tam!" I rzeczywiście przez 90 minut jest co robić! Byłyśmy w 3 osoby i żadna z nas się nie nudziła. Pokój jest trudny, nie ma co ukrywać. I my również potrzebowałyśmy podpowiedzi, ale to nie dlatego że coś jest nielogiczne. Wszystko jest bardzo dobrze przemyślane, czasami tak naprawdę po takiej podpowiedzi stukasz się w głowę, dlaczego sam na to nie wpadłeś:D Kłódek jest dużo i są one różne, co dla mnie jest kolejnym plusem tego pokoju.
Klimat, obsługa, dźwięki towarzyszące zabawie, wszystko na tak, jedno z fajniejszych miejsc w Poznaniu w jakich byłam jak do tej pory :)
Zdecydowanie jeszcze tu wrócimy!
Pokój 90 minutowy - to jeden z tych czynników, po którym pomyślałyśmy "idźmy tam!" I rzeczywiście przez 90 minut jest co robić! Byłyśmy w 3 osoby i żadna z nas się nie nudziła. Pokój jest trudny, nie ma co ukrywać. I my również potrzebowałyśmy podpowiedzi, ale to nie dlatego że coś jest nielogiczne. Wszystko jest bardzo dobrze przemyślane, czasami tak naprawdę po takiej podpowiedzi stukasz się w głowę, dlaczego sam na to nie wpadłeś:D Kłódek jest dużo i są one różne, co dla mnie jest kolejnym plusem tego pokoju.
Klimat, obsługa, dźwięki towarzyszące zabawie, wszystko na tak, jedno z fajniejszych miejsc w Poznaniu w jakich byłam jak do tej pory :)
Zdecydowanie jeszcze tu wrócimy!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Skaut
67 pkt
Zawiły, od zagadki do zagadki
20.10.2016 | data wizyty: 20.10.2016
Niestety pokój mnie nie urzekł. Za dużo kłódek, ale może tak miało być.Zagadki zbyt zawiłe, szczególnie jedna, wydawało nam się, że mamy już odpowiedzi, ale był problem z komunikacją przez krótkofalówkę. Ostatecznie udało się wyjść jakieś 2 minuty przed czasem, choć w pierwszym pomieszczeniu myślałam, że utkniemy :)
Zakończenie bardzo fajne, niespodziewane i tutaj duży plus.
Jest to naprawdę ogromna przestrzeń i na pewno spodoba się osobom spostrzegawczym, ciekawe schowki i skrytki.
Nachodziliśmy się ekipą po thrillerach i horrorach, więc ten pokój był po prostu zwyczajny i może zabrakło mi jakiegoś elementu grozy, żebym doceniła kunszt właściciela i pracę włożoną w pokój.
Zakończenie bardzo fajne, niespodziewane i tutaj duży plus.
Jest to naprawdę ogromna przestrzeń i na pewno spodoba się osobom spostrzegawczym, ciekawe schowki i skrytki.
Nachodziliśmy się ekipą po thrillerach i horrorach, więc ten pokój był po prostu zwyczajny i może zabrakło mi jakiegoś elementu grozy, żebym doceniła kunszt właściciela i pracę włożoną w pokój.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 6/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 7/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Skaut
53 pkt
Łazarz uratowany ;p
18.10.2016 | data wizyty: 7.10.2016
Pokój rzeczywiście bardzo duży, wydaje się że 90 minut to sporo czasu, ale tylko w teorii, nam udało się wyjść dosłownie minutę-dwie przed końcem czasu. Zagadki ciekawe, pierwszy raz dla mnie pojawił się pewien typ kłódki i już wiem, że będę go nienawidzić, bo sprawia problemy ;p Polecam bardzo dokładnie przeszukać pokój i każdą rzecz z osobna. Obsługa bardzo miła i sympatyczna. Nie był to jeden z najlepszych pokojów, w których byłam, ale wizytę polecam ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 9/10
Klimat: 8/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Strona 2
Pokaż następneŁadowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
