Łódź Podwodna

Mamy do wykonania bardzo intratną misję. Trzeba przerzucić cenny towar dla wybrednego klienta. Misja nietypowa to i środek transportu nietypowy. Tak tak łodzią podwodną.
Misja wcale nie była taka łatwa. Musieliśmy trochę się wdrożyć bo pokój był mały, ale mocno techniczny, a zagadek było sporo. Pierwsza część rozgrywki poszła nam bardzo płynnie, za to druga przysporzyła nieco problemów. Obsługa stanęła na wysokości zadania. Po skończonej rozgrywce obowiązkowo znaleźli czas na miłą rozmowę. Pokój bez rewelacji ale już jest niedostępny bo w jego miejsce powstanie coś zupełnie nowego. Już się nie możemy doczekać i na pewno go odwiedzimy.

Pokój jest zdecydowanie z tych trudniejszych, myślę że najlepszy dla grupy 3-osobowej.
Fajny, potrzeba dużo niestandardowego myślenia, bardzo dużo wskazówek - jest do zrobienia.
Nam się niestety nie udało, ponieważ do ukończenia pokoju jest niezbędna wiedza z konkretnej kategorii, której nikt w naszej ekipie nie miał - szkoda, że nie ma o tym nigdzie informacji, oraz obsługa również o tym nie wspomina przed rozpoczęciem zabawy.

Muszę zacząć zapamiętywać, co obsługa mówi przed grą. :P
Pokój wizualnie nie zrobił na mnie wrażenia. Zagadkami trochę nadrobił, gdyż całkiem przyjemnie się je rozwiązywało. Wszystko szło pięknie i gładko dopóki nie trafiliśmy na moment, który robiąc źle, wpłynąłby na nieukończenie gry, mimo pozostałego czasu. Tak też się stało xd
Nie twierdzę, że to nie była nasza wina, bo była. W ferworze zagadek i pośpiechu zapomnieliśmy o ważnej informacji mówionej nam przed grą i jakieś 2 razy w trakcie gry, żeby dobrze podejmować decyzje związane z tym etapem, przez co automatycznie, instynktownie wykonaliśmy penwy ruch, który zakończył nasza grę, bo był to zły ruch. Na początku towarzyszyła mi ogromna frustracja, że jak można robić takie pokoje, których się nie ukończy, jeśli się coś zrobi źle, ale potem mnie to w sumie bawiło.
Podsumowując, należy słuchać uważnie i NIE zapominać co ktoś mówi przed grą. Polecam jednak zrezygnować z tej opcji w pokoju, gdyż mi fun z całej gry odebrała, osobiście. A jeśli już jest mowa o propozycjach, to najlepiej byłoby, taka rada ode mnie, zamknąć Łódź, Strych (gdyż są starymi pokojami i w dodatku obok siebie) i zrobić nowy większy pokój :D

Pewnego dnia wybraliśmy się na er i padło na Łódź podwodna, szliśmy z dobrym nastawieniem pełni energii i szczęśliwi ze kolejny pokój będzie już za pasem. Ale mocno się przeliczyliśmy. Pokój fajny sam w sobie wystrój tez niczego sobie. Ale zagadki mało intuicyjne, obsługa taka sobie. Same opowiadanie nie zachęcało mnie do wejścia

Pokój mnie rozczarowal klimatycznie. Ciężko pomieszczenie nazwać Łodzią Podwodną.

Same zagadki fajne i różnorodne, nad niektórymi sporo się natrudziliśmy.
Pomoj zdecydowanie dla osób które już miały do czynienia z ER.

Obsluga bardzo mila!

Pokój mnie rozczarował, szczególnie końcówka. Jeśli chcesz bardziej przeżyć i przejść zagadki to wybierz pokój bardziej logiczno-matematyczny.

Pokój który jest dość specyficzny. Troszkę inny niż większość, lecz nie koniecznie lepszy. Dla koneserów z pewnością do odwiedzenia, dla osób zaczynających swoją przygodę, nie koniecznie :)

Ja niestety nie potrafiłam wczuć się w klimat tego pokoju. Wprawdzie na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się fajne, ale jakoś same zagadki mnie nie zachwyciły. Zamiast logicznych przejść pomiędzy kolejnymi zadaniami, czułam raczej chaos. Jestem trochę rozczarowana... Niemniej jednak udało nam się z pokoju uciec, choć uważam, że 4 osoby w łodzi podwodnej to już tłok ;)

Odwiedziłem wszystkie pokoje tej firmy. Sherlock i Alchemik zrobiły na mnie duże wrażenie, ale Łódź Podwodna troszkę mnie rozczarowała. Wystrój dawał radę, choć wyobrażałem sobie to calkiem inaczej, ale tematyka zagadek zupełnie do mnie nie trafiła (na pewnym etapie gry sprawdzana jest wiedza z konkretnej kategorii, która zupełnie mnie nie interesuje - podobnie jakby daltoniście kazać rozróżniać kolory...). Niemniej jednak było kilka elementów, które pozytywnie mnie zaskoczyły.