Burmistrz Brown

Polecam

Wspaniała kontynuacja historii, ciekawie urządzony pokój, przyjemne zagadki. Cóż każdy kto zaczął ucieczkę marshalla musi tu trafić :)

Nasz pierwszy odwiedzony pokój . Godny polecenia , Obsługa bardzo mila i pomocna :)

Jest to druga część historii. W osobistym odczucie pokój ucieczka Marshalla bardziej mi się podał. Zagadki w tym pokoju nie należały do najłatwiejszych. Klimat pokoju szczególnie mnie nie zachwycił. Nie trzeba trzymać kolejności zwiedzania pokoi, ponieważ nie są one jednoznacznie powiązane ze sobą, jednakże fajnie jest przejść po kolei te pokoje, aby dowiedzieć się jak to było naprawdę z tym zabójstwem ;)

Po pierwsze bardzo podobał mi się pomysł fabularnego połączenia ze sobą dwóch pokoi. Ucieczka była fascynująca i zachęcająca do poznania reszty historii.
Pokój ma fajny klimat, niektóre rozwiązania bardzo mi się podobały (szczególnie z [spoiler], ale nie chcę zdradzać za dużo fabuły).
Jednak po odkryciu całej historii pozostało trochę niedosytu. Ale to może dlatego, że nastawiłem się za bardzo na spektakularny zwrot akcji.
Pokój jak najbardziej do polecenia

Kontynuacja „Ucieczki Marshalla”, w pierwszej części dowiadujemy się jak uciekł, w drugiej [spoiler]– przyjemnie zagadki, ładne wykonanie – kolejny pokój zaskakujący dbałością o każdy element gry. Pokój bez elementów przemocy, horroru – więc odpowiedni dla rodzin. Bardzo sympatyczny prowadzący wybaczamy, że ze względu na strasznie późną porę zapomniał zrobić nam pamiątkowego zdjęcia.

Na kolejną wizytę w The Clue Town czekaliśmy dość długo, ale w końcu stało się. Pokój się otworzył i był moim urodzinowym prezentem od przyjaciółki. W dzień niepodległości postanowiliśmy stawić się w gabinecie burmistrza Browna i nie zawiedliśmy się ani trochę!
Obsługa jak wcześniej bardzo miła, czas umiliła nam zagadka manualna, którą dostaliśmy w oczekiwaniu na pokój.
Wprowadzenie jak najbardziej poprawne, historia dalej kontynuowana co niestety nie często zdarza się w pokojach, które odwiedzamy, a szkoda bo to naprawdę dodaje smaku rozgrywce. Ta tajemnica, którą owiane było Clue Town sprawiła, że nie mogliśmy się doczekać kontynuacji, Rozwiązania jakie wykorzystano w pokoju na pewno was zaskoczą i na pewno pozytywnie, bo my byliśmy pod wrażeniem jak bardzo ten pokój był przemyślany i ile pracy w niego włożono.
Potrzebowaliśmy kilku wskazówek, a byliśmy w 5 osób. Roboty było dla każdego,a końcówka pokoju fenomenalna.
Długo po wyjściu nie mogliśmy się jeszcze nagadać na temat tego co działo się przez tą godzinę.
Jeśli jesteście na śląsku to obowiązkowy punkt na jego mapie.

Po świetnej przygodzie z ucieczką Marshalla przyszedł czas na gabinet burmistrza. Jeżeli myślisz, że w The Clue Town już nic Cię nie zaskoczy, to musisz spróbować rozwiązać to zadanie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a gabinet burmistrza jest wisienką na torcie w całej historii. Niech pozorna prostota tego pokoju Cię nie zmyli, ponieważ diabeł tkwi w szczegółach.

Tak samo jak w przypadku pierwszego pokoju mamy do czynienia z fantastycznym klimatem i obsługą, które dopełniają całą zabawę. Polecam każdemu, kto chce w nietuzinkowy sposób spędzić czas ze swoimi znajomymi.

Nasz pierwszy odwiedzony pokój . Godny polecenia chociaż z perspektywy czasu myślę, że mogłoby być trochę lepiej :-).

Bardzo dobry pokój, spójnie łączący się z pokojem Ucieczka Marshalla. Zagadki niespotykane w innych pokojach. Bardzo duży plus za całą oprawę.