Wszystkie pokoje
Co to jest escape room?
Vouchery prezentowe
ER Champ
Strefa czasowa:
zamknięty
Świątynia Zagłady
[Pokój zmodernizowany w kwietniu 2019] (sugerowana liczba osób w grupie: 4-6) Świątynia Zagłady jest miejscem świętym i zarazem przeklętym przez starożytnych... [więcej]
2-6 osób
80 minut
Fabularny
doświadczony
75 opinii
Strona 4
Wróć do pełnej listy opinii
Przewodnik
700 pkt
Niespodziewana rewelacja
8.08.2019 | data wizyty: 4.08.2019
Idąc do tego pokoju spodziewałem się powiedzmy sensownego pokoju, który pewnie ustawię tak w okolicach połowy stawki odwiedzanych przeze mnie pokoi. Muszę przyznać, że to co zastałem mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło!
Klimat świątyni Majów jest bardzo dobrze oddany (nie rozumiem zarzutu z poprzedniej opinii o zaplątanym Egipcie). Nie da się ukryć, że momentami jest creepy ;), przez co osoby bardziej podatne na wrażenia niech się na to przygotują. Metraż i rozplanowanie przestrzeni jest super. Rozgrywka już zaczyna się nieźle i fajnie się potem rozkręca, mnie na pewno nieźle wciągnęła dawkując nam coraz to więcej odkrywanych tajemnic.
Co do zagadek to jest ich naprawdę sporo. Wiele z nich jest raczej nieskomplikowanych, ale zdecydowanie znajdą się też trudniejsze i mniej standardowe, a nawet te prostsze potrafią być ciekawie zaaranżowane. Miłośnicy szperania będą usatysfakcjonowani, ale też raczej nie jest tak, że szukanie stanie się zaporowe. Będzie wymagana współpraca i zdecydowanie potrzeba trochę rąk do pracy, bo jest potencjał zrównoleglania, który przy takiej liczbie zadań warto by było wykorzystać.
Nam się czteroosobową doświadczoną grupą udało wyjść w 65 minut. W jednym miejscu się poważnie zablokowaliśmy na wydaje mi się około 15 minut, niestety nie był to najbardziej glorious element tego escape roomu (:P), no ale ciężko mi to co nam się stało nazwać inaczej niż pechem. A satysfakcja po odblokowaniu się po 15 minutach jest xD.
Szkoda, że niestety musieliśmy się spieszyć na pociąg i nie mieliśmy za bardzo czasu ani przejść się jeszcze raz po pokoju i dokładniej przeanalizować naszą grę ani porozmawiać po grze. Gdyby nie to, że wyszliśmy 15 minut przed czasem, to nie mielibyśmy szans na niego zdążyć, choć na szczęście i tak katastrofy by nie było, bo pociągi Gliwice-&Katowice jeżdżą w miarę często i co najwyżej obiad by na tym ucierpiał, a nie następny escape room :D.
Pokój trafia do powiedzmy TOP 20% odwiedzonych przeze mnie (a podróżując odwiedzam raczej lokalne topki :), więc to spory wyczyn) i do bardzo wąskiego grona pokoi, które moim zdaniem powinny być dużo wyżej niż wskazuje na to ranking (chyba tylko obok radomskiego Odeonu i może warszawskiego Ultimatum). W Gliwicach nie da się ukryć, że Tick Tack stawia niezłą konkurencję ze swoimi pokojami, ale przyjechać tutaj na ERy i nie wybrać się do Świątyni Zagłądy byłoby wielką stratą.
I taki mały tip, że może nie zakładajcie do tego escape roomu swoich najcenniejszych butów, troszkę piasku się tu zapałęta :p.
Klimat świątyni Majów jest bardzo dobrze oddany (nie rozumiem zarzutu z poprzedniej opinii o zaplątanym Egipcie). Nie da się ukryć, że momentami jest creepy ;), przez co osoby bardziej podatne na wrażenia niech się na to przygotują. Metraż i rozplanowanie przestrzeni jest super. Rozgrywka już zaczyna się nieźle i fajnie się potem rozkręca, mnie na pewno nieźle wciągnęła dawkując nam coraz to więcej odkrywanych tajemnic.
Co do zagadek to jest ich naprawdę sporo. Wiele z nich jest raczej nieskomplikowanych, ale zdecydowanie znajdą się też trudniejsze i mniej standardowe, a nawet te prostsze potrafią być ciekawie zaaranżowane. Miłośnicy szperania będą usatysfakcjonowani, ale też raczej nie jest tak, że szukanie stanie się zaporowe. Będzie wymagana współpraca i zdecydowanie potrzeba trochę rąk do pracy, bo jest potencjał zrównoleglania, który przy takiej liczbie zadań warto by było wykorzystać.
Nam się czteroosobową doświadczoną grupą udało wyjść w 65 minut. W jednym miejscu się poważnie zablokowaliśmy na wydaje mi się około 15 minut, niestety nie był to najbardziej glorious element tego escape roomu (:P), no ale ciężko mi to co nam się stało nazwać inaczej niż pechem. A satysfakcja po odblokowaniu się po 15 minutach jest xD.
Szkoda, że niestety musieliśmy się spieszyć na pociąg i nie mieliśmy za bardzo czasu ani przejść się jeszcze raz po pokoju i dokładniej przeanalizować naszą grę ani porozmawiać po grze. Gdyby nie to, że wyszliśmy 15 minut przed czasem, to nie mielibyśmy szans na niego zdążyć, choć na szczęście i tak katastrofy by nie było, bo pociągi Gliwice-&Katowice jeżdżą w miarę często i co najwyżej obiad by na tym ucierpiał, a nie następny escape room :D.
Pokój trafia do powiedzmy TOP 20% odwiedzonych przeze mnie (a podróżując odwiedzam raczej lokalne topki :), więc to spory wyczyn) i do bardzo wąskiego grona pokoi, które moim zdaniem powinny być dużo wyżej niż wskazuje na to ranking (chyba tylko obok radomskiego Odeonu i może warszawskiego Ultimatum). W Gliwicach nie da się ukryć, że Tick Tack stawia niezłą konkurencję ze swoimi pokojami, ale przyjechać tutaj na ERy i nie wybrać się do Świątyni Zagłądy byłoby wielką stratą.
I taki mały tip, że może nie zakładajcie do tego escape roomu swoich najcenniejszych butów, troszkę piasku się tu zapałęta :p.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Wersja opinii z dnia 29 sty 2022:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Powód zmiany:
Wielka rekalibracja Anno Dominno 2022
9 - Świetny! Trafia na naszą top listę i wręcz wypada go odwiedzić!
Wersja opinii z dnia 8 sie 2019:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Podróżnik
32 pkt
Świątynia zagadki
11.01.2020 | data wizyty: 10.01.2020
Wiarygodna opinia
Z tego pokoju ciężko wyjść bez podpowiedzi co może być zarówno wadą jak i jego zaletą. 80 minut dobrze spędzonego czasu. Obsługa również na wielkiego plusa. Byliśmy w 3ke i mam wrażenie, ze przy 4ch osobach rozgrywka byłaby jeszcze ciekawsza bo bardziej dynamiczna. Miejsca jest sporo. Wreszcie też jakieś nowe dla nas rodzaje kłódek, które też fajnie pasują do klimatu. Pokój może sprawiać pewne trudności dla osób gorzej widzących w słabszym świetle ale wiadomo, ze na to tez są sposoby. Polecam bardziej zaawansowanym graczom, na pewno nie jest to najlepszy pokój na start.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Nawigator
110 pkt
Majowie tu byli
26.08.2019 | data wizyty: 25.08.2019
W sumie poszliśmy do tego pokoju przez pomyłkę... Nie dogadaliśmy się i jakoś tak wyszło. Ale w sumie cieszę się, bo pokój zdecydowanie godny odwiedzenia. Zrobiony bardzo fajnie, wszystko świetnie ucharakteryzowane. Bardzo dużo zróżnicowanych zagadek. Jedyny minus jak dla mnie - pod koniec byłam już trochę zmęczona. Ostatnia zagadka jest dość czasochłonna, a po ok. 70-80 minutach ostrego uciekania byliśmy zmęczeni i nie mieliśmy już siły.
Dziękujemy za możliwość gry z 10-miesięcznym dzieckiem naszych przyjaciół :) Mały niestety troszkę płakał, ale tym bardziej dziękujemy za cierpliwość i wyrozumiałość.
Dziękujemy za możliwość gry z 10-miesięcznym dzieckiem naszych przyjaciół :) Mały niestety troszkę płakał, ale tym bardziej dziękujemy za cierpliwość i wyrozumiałość.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Przewodnik
634 pkt
Ogromny pokój z dużą liczbą zagadek
6.02.2020 | data wizyty: 11.11.2019
Wyjątkowo swoją opinię chciałabym zacząć od pochwalenia ŚWIETNEJ OBSŁUGI! :) Zasługuje ona na co najmniej kilka medali:
- za super sympatyczne podejście do klientów
- za informowanie graczy przed grą o tym, jak się otwiera wyjątkowo nietypowe kłódki (pierwszy raz takie widzieliśmy na oczy, mimo ponad setki pokojów na koncie)
- za umożliwienie nam gry poza standardowymi godzinami (skontaktowaliśmy się mailowo, ponieważ mieliśmy bardzo napięty grafik, bo zaplanowaliśmy sobie na ten dzień kilka innych escape roomów, a nie jesteśmy ze Śląska)
- za możliwość dokończenia ostatniej zagadki już po czasie (z której to możliwości jednak świadomie i celowo nie skorzystaliśmy, bo spieszyliśmy się już do następnego escape roomu)
- za polecenie nam kilku fajnych escape roomów na Śląsku i w Warszawie
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przejdźmy teraz do pokoju. "Świątynia Zagłady" to – pod wieloma względami – dobry i bardzo wymagający od graczy escape room. Przede wszystkim warto docenić ogromną ilość miejsca oraz organizację przestrzeni gry. Jest dużo [spojler] i dużo zagadek. Ma się cały czas pełne ręce roboty.
Jedno zadanie wymaga dużej współpracy pomiędzy graczami i im mniej osób w drużynie, tym więcej czasu na trzeba na nie poświęcić, mimo że wpadnięcie na pomysł rozwiązania jest stosunkowo szybkie (w porównaniu z czasem, jaki spędziłoby się na wcielaniu wymyślonego algorytmu w życie). Wyjście o czasie w dwie osoby, nawet doświadczone, będzie prawdziwym wyzwaniem :) My na wspomnianej zagadce zatrzymaliśmy się na etapie, że rozwikłaliśmy "co trzeba zrobić", ale już zrezygnowaliśmy z robienia tego, bo zajęłoby to duuużo czasu, a spieszyliśmy się na następny escape room ^_^
Natomiast przechodząc do rzeczy, która mi się nie spodobała, to niestety jest nią nie do końca dopracowany klimat. W pokoju znajdziemy mnóstwo przedmiotów mających się nijak do starożytnych Majów:
- przedmioty nienależące do fabuły (okablowanie, sprzęt do udzielania podpowiedzi itp.) – przeszkadzają troszeczkę, ale jestem w stanie zrozumieć ich obecność
– przedmioty odgrywające w fabule istotną rolę – a mimo to wyglądające zupełnie "od czapy", zbyt współczesne i zupełnie niepasujące do starożytnej świątyni ani do Majów. Niestety tutaj nie wymienię konkretów, bo byłyby to spoilery. Takich elementów było jednak naprawdę sporo i mnie wytrącały z immersji.
Jeden mechanizm w pokoju uparcie nie chciał nam zadziałać i podejrzewam, że to ten sam, o którym już ktoś pisał :O
Dodam jeszcze na boku, że po nazwie na początku spodziewałam się jakichś nawiązań do Indiany Jonesa, a konkretnie do filmu "Indiana Jones i Świątynia Zagłady" ;)
- za super sympatyczne podejście do klientów
- za informowanie graczy przed grą o tym, jak się otwiera wyjątkowo nietypowe kłódki (pierwszy raz takie widzieliśmy na oczy, mimo ponad setki pokojów na koncie)
- za umożliwienie nam gry poza standardowymi godzinami (skontaktowaliśmy się mailowo, ponieważ mieliśmy bardzo napięty grafik, bo zaplanowaliśmy sobie na ten dzień kilka innych escape roomów, a nie jesteśmy ze Śląska)
- za możliwość dokończenia ostatniej zagadki już po czasie (z której to możliwości jednak świadomie i celowo nie skorzystaliśmy, bo spieszyliśmy się już do następnego escape roomu)
- za polecenie nam kilku fajnych escape roomów na Śląsku i w Warszawie
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przejdźmy teraz do pokoju. "Świątynia Zagłady" to – pod wieloma względami – dobry i bardzo wymagający od graczy escape room. Przede wszystkim warto docenić ogromną ilość miejsca oraz organizację przestrzeni gry. Jest dużo [spojler] i dużo zagadek. Ma się cały czas pełne ręce roboty.
Jedno zadanie wymaga dużej współpracy pomiędzy graczami i im mniej osób w drużynie, tym więcej czasu na trzeba na nie poświęcić, mimo że wpadnięcie na pomysł rozwiązania jest stosunkowo szybkie (w porównaniu z czasem, jaki spędziłoby się na wcielaniu wymyślonego algorytmu w życie). Wyjście o czasie w dwie osoby, nawet doświadczone, będzie prawdziwym wyzwaniem :) My na wspomnianej zagadce zatrzymaliśmy się na etapie, że rozwikłaliśmy "co trzeba zrobić", ale już zrezygnowaliśmy z robienia tego, bo zajęłoby to duuużo czasu, a spieszyliśmy się na następny escape room ^_^
Natomiast przechodząc do rzeczy, która mi się nie spodobała, to niestety jest nią nie do końca dopracowany klimat. W pokoju znajdziemy mnóstwo przedmiotów mających się nijak do starożytnych Majów:
- przedmioty nienależące do fabuły (okablowanie, sprzęt do udzielania podpowiedzi itp.) – przeszkadzają troszeczkę, ale jestem w stanie zrozumieć ich obecność
– przedmioty odgrywające w fabule istotną rolę – a mimo to wyglądające zupełnie "od czapy", zbyt współczesne i zupełnie niepasujące do starożytnej świątyni ani do Majów. Niestety tutaj nie wymienię konkretów, bo byłyby to spoilery. Takich elementów było jednak naprawdę sporo i mnie wytrącały z immersji.
Jeden mechanizm w pokoju uparcie nie chciał nam zadziałać i podejrzewam, że to ten sam, o którym już ktoś pisał :O
Dodam jeszcze na boku, że po nazwie na początku spodziewałam się jakichś nawiązań do Indiany Jonesa, a konkretnie do filmu "Indiana Jones i Świątynia Zagłady" ;)
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 8/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 6/10
Poziom trudności: Bardzo trudny
Przewodnik
537 pkt
W poszukiwaniu skarbu Majów
9.09.2019 | data wizyty: 22.06.2019
Idąc do Świątyni Zagłady nie miałam zbyt wielkich oczekiwań, ale okazało się, że był to naprawdę świetny wybór i doskonałe zakończenie dnia odwiedzania bytomsko- gliwickich ER.
Bawiliśmy się tutaj fantastycznie. Wszystko - zaczynając od wprowadzenia, poprzez wystrój, aranżację przestrzeni, klimat, fabułę i zagadki, a kończąc na miłej pogawędce po wyjściu z pokoju - było na wysokim poziomie.
Pokój nie jest bardzo wymagający pod kątem trudności zagadek, jednak pod względem ich ilości jest w nim stosunkowo wiele do zrobienia, stąd określam go jako trudny. Zagadki wpisują się w klimat, są interesujące, a niektóre rozwiązania nieoczywiste i zaskakujące.
Widać, że Właściciel włożył w ten pokój nie tylko wiele środków finansowych i czasu, ale również kawałek serca ;)
Obsługa bez zarzutu- miła, uśmiechnięta, otwarta i oczywiście profesjonalna.
Bawiliśmy się tutaj fantastycznie. Wszystko - zaczynając od wprowadzenia, poprzez wystrój, aranżację przestrzeni, klimat, fabułę i zagadki, a kończąc na miłej pogawędce po wyjściu z pokoju - było na wysokim poziomie.
Pokój nie jest bardzo wymagający pod kątem trudności zagadek, jednak pod względem ich ilości jest w nim stosunkowo wiele do zrobienia, stąd określam go jako trudny. Zagadki wpisują się w klimat, są interesujące, a niektóre rozwiązania nieoczywiste i zaskakujące.
Widać, że Właściciel włożył w ten pokój nie tylko wiele środków finansowych i czasu, ale również kawałek serca ;)
Obsługa bez zarzutu- miła, uśmiechnięta, otwarta i oczywiście profesjonalna.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Skaut
76 pkt
:)
30.08.2019 | data wizyty: 30.08.2019
Pokój zdecydowanie godny polecenia! Wystrój dopracowany, zagadki nietypowe, wymagające współpracy, niby proste, a jednak dostarczające sporych problemów.. pokój raczej dla doświadczonych ekip, ale z pomocą przychodzi przemiła obsługa, więc myślę, że śmiało można go polecić wszystkim, którzy lubią się dobrze bawić! :)
Bardzo pozdrawiamy Panią z obsługi, tak jak obiecaliśmy, tym razem napisaliśmy komentarz! :D
Bardzo pozdrawiamy Panią z obsługi, tak jak obiecaliśmy, tym razem napisaliśmy komentarz! :D
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Pionier
209 pkt
Pozycja obowiązkowa!
29.07.2019 | data wizyty: 19.05.2019
Wiarygodna opinia
Nie jestem wielkim fanem fantastycznych pokoi, więc podszedłem do tego pokoju z lekkim dystansem - po prostu chciałem dobrze spędzić czas. To co będziecie mogli tu przeżyć jest jednak czymś bardzo wyjątkowym. Nawet dziś pisząc opinię przypominam sobie momenty, kiedy nie wiedziałem kiedy teleportowano mnie do "tej świątyni". Klimat jest świetnie zbudowany zarówno wystrojem wnętrza jak i rekwizytami. Mechanizmy nie są banalne i nie raz będziecie musieli przełamać swoje lęki lub pomyśleć nieszablonowo. Choć nie ma tu technologii kosmicznych kolejne zaskakujące mechaniki dają ogromną satysfakcję z udziału w tej przygodzie.
Świątynia zagłady to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów ER. Nie uważam, żeby poziom trudności był niewyobrażalnie wysoki, jednak polecam mieć jakieś doświadczenie przed wizytą. Z doświadczeniem ok. 10 średnich/trudnych pokoi będziecie bawili się tu świetnie!
Świątynia zagłady to obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów ER. Nie uważam, żeby poziom trudności był niewyobrażalnie wysoki, jednak polecam mieć jakieś doświadczenie przed wizytą. Z doświadczeniem ok. 10 średnich/trudnych pokoi będziecie bawili się tu świetnie!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Średni
Pionier
203 pkt
Długa podróż
21.11.2019 | data wizyty: 19.11.2019
Od początku wygląda to naprawdę dobrze. Poziom rozbudowania i samej przygody jest na wysokim poziomie. Ilość zagadek i ich różnorodność pozytywnie zaskakuje. Klimat - tutaj mam straszny problem. Z jednej strony jest on rewelacyjny jeśli chodzi o pomieszczenie, zagadki czy dekoracje. Z drugiej strony trochę bolą mnie kłódki i "inne rozwiązania" w starodawnej świątyni. I to chyba jedyny mankament.
Ja polecam i życzę dobrej przygody!
Ja polecam i życzę dobrej przygody!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 9/10
Obsługa: 7/10
Klimat: 9/10
Poziom trudności: Trudny
Globtroter
225 pkt
W dwójkę też daliśmy radę!
14.07.2019 | data wizyty: 11.05.2019
Wiarygodna opinia
Do pokoju wybraliśmy się standardowo w dwójkę i mimo, że sugerowana liczba osób to 4-6 to nie mieliśmy gigantycznych problemów z przejściem zagadek. Musieliśmy się trochę nachodzić i nagłówkować, ale dzięki temu mogliśmy oboje brać udział w rozwiązywaniu każdej zagadki. Klimat pokoju niesamowity i przygotowany z dbałością od najdrobniejsze szczegóły. Fajny element zaskoczenia, aczkolwiek ja jak zwykle mało zawału nie dostałam ;) Zagadki świetne, kilka z nich widziałam pierwszy raz więc super, że autorzy pokoju podeszli do tematu bardzo kreatywnie. Jak zwykle przy dobrej zabawie straciliśmy poczucie czasu, ale nie na tyle aby nie wyjść z pokoju :) Obsługa bardzo miła i jak zawsze trochę się zagadaliśmy!
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Pionier
183 pkt
Tajemnicze symbole
1.06.2019 | data wizyty: 18.05.2019
Wyprawa do Świątyni Zagłady miała być przygodą i taka faktycznie była. Pokój stworzony z wielką dbałością o szczegóły. Można się we wnętrzu poczuć jak w autentycznej Świątyni z czasów Majów.
Zagadki bardzo ciekawe i nie są to typowe kłódki ale zadania, które wpisują się w znane historie o pułapkach ukrytych w starożytnych grobowcach.
Ilość różnego rodzaju zagadek, mechanizmów i pomieszczeń sprawia, że dobra współpraca w grupie jest bardzo ważna.
Pokój pokazał, że trzeba mieć oczy dookoła głowy ponieważ nie zawsze od razu można zauważyć coś co się stało po rozwiązaniu konkretnej zagadki. Mimo małe wpadki z jedną z zagadek i tak jestem zadowolony z wizyty.
Polecam pokój wszystkim, którzy lubią poczuć dreszczyk emocji i nie boją się odkrywać dawno zapomniane tajemnice.
Zagadki bardzo ciekawe i nie są to typowe kłódki ale zadania, które wpisują się w znane historie o pułapkach ukrytych w starożytnych grobowcach.
Ilość różnego rodzaju zagadek, mechanizmów i pomieszczeń sprawia, że dobra współpraca w grupie jest bardzo ważna.
Pokój pokazał, że trzeba mieć oczy dookoła głowy ponieważ nie zawsze od razu można zauważyć coś co się stało po rozwiązaniu konkretnej zagadki. Mimo małe wpadki z jedną z zagadek i tak jestem zadowolony z wizyty.
Polecam pokój wszystkim, którzy lubią poczuć dreszczyk emocji i nie boją się odkrywać dawno zapomniane tajemnice.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna: 10/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 10/10
Poziom trudności: Trudny
Strona 4
Pokaż następneŁadowanie...
Nowe wpisy na naszym blogu
Bądź na bieżąco z naszą działalnością i tematami pokrewnymi.
