Krwawa Rzeźnia

Przede wszystkim, uwielbiamy Pana z Qestrooms - mamy szczęście na Niego trafiać, czy to w Sopocie, czy to w Gdańsku...bardziej zaangażowanej osoby w swoją pracę to chyba nie widziałam. Przed wejściem do samego pokoju rozmawialiśmy chyba z pół godziny, co już wprowadziło nas w dobry klimat.
Sam pokój nie jest bardzo straszny...a myśleliśmy, że tak właśnie będzie. Nie lubimy aż tak bardzo horrorów, a zatem dla nas było akurat.
Zagadek nie ma tu wiele i raczej są łatwe. Mimo wszystko bardzo fajnie spędziliśmy niedzielny czas.

Długo nie mogłyśmy się zebrać na ten pokój z przyczyn nam nieznanych ale w końcu się udało, jednak w odrobinę innym składzie. Koleżanka była kompletnie nowa także dziękujemy bardzo za obszerne wytłumaczenie o co chodzi w tego typu zabawie ^^. Co do samego pokoju.. Sama nie wiem od czego zacząć - pomysłowy start pokoju od razu wprowadził w nastrój, a potem było tylko lepiej – nie chcę zdradzać szczegółów ;) Temat oddany perfekcyjnie, jest krwawo i mrocznie ale nie za bardzo i nie zawsze – ilość światła idealna do ukończenia pokoju ale bez psucia klimatu. Zagadki polegające bardziej na jak Pan nazwał przy wprowadzaniu: myśleniu przyczynowo-skutkowym, dużo elektroniki / zagadek typowo manualnych, gdzie akcja wywołuje kolejną reakcje. Bardzo mało kłódek, ale my akurat je lubimy to nawet jakby było więcej to nic złego :D. Pokój dosyć trudny, jednak po każdej mocniejszej podpowiedzi jaką brałyśmy (wzięłyśmy cztery) to robiłam plaskacza w czoło z myślą „Naprawdę na to nie wpadłam? To było oczywiste!” także kolejny plus bo zagadki nie są przekombinowane. Ogólnie pokój baaardzo polecamy, może zaskoczyć w niejednym miejscu ^^. Pozdrawiamy Kajetana z obsługi i niech jego oko szybko się wyleczy :D

Wizyta w rzeźni zaczyna się dość wyjątkowo, samo wprowadzenie zaczyna się już ciekawie, fabuła i początkowy motyw zniewolenia.
Jedna rola - nieziemski wręcz start. Zadania dość ciekawe, dużo do roboty i nikt się nie nudził. Dużo pomieszczeń i każde na swój sposób nie spodzeiwane.
Obsługa, przesympatyczna, wyjaśni wszystko, pomoże i jak coś doliczy czas .
Pozdrawiam !

Fajny pokój, utrzymany w dobrym klimacie, potrafi czasem zaskoczyć. Dużo pomieszczeń, spora powierzchnia do gry. Zagadki bardzo ciekawe, nieschematyczne, ale przy tym dobrze pomyślane, super końcówka. Jedynie na minus wprowadzenie, mogło by lepiej wciągać w klimat pokoju

Zdecydowanie póki co najlepszy pokój w jakim byliśmy!!! Scenografia zrobiła swoje ??
Polecamy!!!

[spojler] i tak zwanych straszaków. Mimo, że [spojler], to pokój i tak straszył. Oczywiście sam motyw początku BOMBA!

Krwawa Rzeźnia to początek naszej przygody z ER, weszliśmy w grupie czwórki kompletnych swieżaków i.. udało się! Wyszliśmy z zaledwie jedną podpowiedzią.
Wystrój pozwolił nam wczuć sie w zabawę i przez chwilę przenieść się na teren tytułowej rzeźni, natomiast zagadki pozostawiły po sobie dobre wrażenie. Logiczne i spójne, powinny zadowolić graczy z większym stażem tak jak nowicjuszy.
Obsługa w miły i profesjonalny sposób wytłumaczyła nam na czym polega zabawa, oraz co zrobić żeby była bezpieczna zarówno dla nas jak i dla pokoju.
Pokoj zdecydowanie godny polecenia.

Był to mój pierwszy pokój w gdańskim Questrooms i muszę przyznać, że wysoko ustawił poprzeczkę swoim następcom. Klimatyczny ER ze świetnie wpisującym się w fabułę początkiem rozgrywki. W środku trzeba się zmierzyć z ciekawymi zagadkami, mającymi nietuzinkowe rozwiązania - niektóre z nich spotkałem pierwszy raz i z pewnością je zapamiętam. Nie zawsze chodziło tylko o znalezienie kodu do kłódki, czasem należało pokombinować i dać z siebie coś więcej, za co spory plus :)
Polecam wszystkim wybrać się do gdańskiej Rzeźni, nawet tym osobom, które nie lubią się bać i nie przepadają za horrorami - w środku wcale nie jest tak źle ;)
A do Questrooms z pewnością wrócę i z chęcią przetestuję kolejne ich propozycje! :)

Ciekawe miejsce, klimatyczny pokoj z dreszczykiem

Nie ma co dużo pisać, trzeba wybrać się samemu! Dużo ciekawych zagadek, duzo budowania napięcia, wiele ciekawych przejść, dużo elementów zaskoczenia :)