Legowisko Kanibala

Pokój odwiedziliśmy we dwie osoby. Na pierwszy rzut oka wyglądał dobrze, a jego aranżacja świetnie wpasowywała się w fabułę. Niestety na samym początku rozwiązywania łamigłówek spotkaliśmy się z ogromnym problemem otwarcia jednej z kłódek. Straciliśmy na nią ok. 30 minut. Jak się później okazało problem wynikał z braku jednego elementu w wyposażeniu pokoju. To doświadczenie wypaczyło trochę dalsze zmagania z zagadkami. Tutaj czuliśmy lekki żal do osoby, która czuwała nad nami w czasie gry, że nie zareagowała na to, że tak długo zmagamy się z pierwszą zagadką.

Zapowiadało się super, uwięzieni u Kanibala musimy opuścić jak najszybciej jego kwaterę. Pokój wymaga koperacji, rozmowy, współpracy - co w pokojach bardzo lubię. Za to duży plus. Pokój jest jednak zużyty, wymaga dopieszczenia - chociaż tych elementów które sa potrzebne do rozwiązania zagadek, bo to pozostawia dużo wątpliwości. Obsługa ok, choć jak poprzednicy mieliśmy problem z komunikacją gdy bylismy w środku. Polecam dla kilku ciekawych rozwiązań.

Będzie ok, jeśli ktoś idzie pierwszy raz do escape roomu, zagadek mało i pokój mógłby być lepiej dopracowany.

Świetny kooperacyjny pokój, tutaj naprawdę gra zespołowa bardzo się liczy, co świetnie współgra z fabułą pokoju. Zagadki ciekawe, niektóre oryginalne. Wykonanie dekoracji i rekwizytów na piątkę. Naprawdę godny polecenia pokój dla dobrze zintegrowanych grup, które umieją dzielić się zadaniami i współpracować. Albo po prostu sam pokój tę współpracę narzuca, co jest naprawdę godne pochwały! No i liczy się spostrzegawczość. Po łebkach nie ma szans uciec przed kanibalem. Gorąco polecamy!

Dwie niewiasty porwane przez kanibala muszą rozwiązać zagadki by się uwolnić... zapowiadało się ciekawie. Plusem jak i minusem pokoju jest to, że jest sporo zagadek magnetycznych, więc więcej jest szukania rozwiązania, przedmiotu, czy odpowiedniej kombinacji niż rozglądania się za kluczem czy kodem do kłódki. Wszystko zależy od tego jakie zagadki kto preferuje. Moim skromnym zdaniem przez taki wybór zagadek jest raczej mniej niż więcej, więc traci się ten efekt zagadka po zagadce szybko myślmy i idziemy dalej. Dodatkowo choć nastrój, czy zamysł pokoju jest zdecydowanie plusem, elementy zagadek powinny zostać wymienione na nowe. Jeden element szczególnie nas zdenerwował, bo nie byłyśmy zwyczajnie w stanie przeczytać rozwiązania, z uwagi na jego stan zużycia, co szczególnie utrudniło nam zabawę. Zabrakło również jakiegoś efektu wow. Komunikacja z obsługą w pokoju zostawia wiele do życzenia, ponieważ interkom w środku po prostu kiepsko działa i prosząc o pomoc po prostu nie byłyśmy w stanie zrozumieć co się do nas mówi. Myślę, że dla osób, które są wstanie przymknąć oko na takie rzeczy może to być ciekawe doświadczenie. Polecam ten pokój osobom, dla których ważniejsza jest historia i nastrój od myślenia i zagadek. Tacy z pewnością będą się dobrze bawić.

Bardzo miła obsługa, pokój ma bardzo fajny klimat który utrzymuje się przez całą rozgrywkę, przy niektórych zagadkach trzeba się trochę zastanowić. Wymaga dobrej współpracy i komunikacji między członkami zespołu, byliśmy w 2 osoby ale niestety skończyliśmy trochę po wyznaczonym czasie.

No cóż czasami lepiej nic nie mówić jeśli ma się mówić źle.

Przyjechaliśmy do Warszawy spodziewając się czegoś ekstra no ale cóż okazało się inaczej - przerost formy nad treścią.

Telefon Pani z obsługi, że mają obsuwę - ok zdarza się, więc przybyliśmy jak chciała 15 min później i mimo to miałem poczucie jakbym wszedł w sam środek jakiegoś huraganu - jeden wielki chaos - Pani pojawiała się i znikała przekazując co chwilka jakieś tam w biegu rzucone informacja na temat zasad i pokoju, później inna nie wiedziała czy już coś wiemy czy nie - ogólnie jedna wielka tragedia przy samym wejściu.

Rada dla właścicieli: duże obłożenie pokoi = większa ilość obsługi, inaczej nie da rady, na tym nie zaoszczędzicie a jeśli już nawet to będzie odwrotny efekt do zamierzonego.

Po wejściu do pokoju było nawet ok do czasu...
Przy poproszeniu o podpowiedź swoje trzeba chyba w jakiejś kolejce odczekać z 5 min zanim Pani z obsługi się do nas odezwie po czym przez 5 min dedukuje co się stało a na koniec stwierdza że coś nie zadziałało i musi wejść do pokoju - szlag trafił cały, nawet dobrze zbudowany klimat.

Później dla mnie było już gorzej - jak klimat już nie ten to człowiek niechęci do wszystkiego nabiera.

Dobry przykład na stwierdzenie faktu że nawet przy naprawdę dobrym, klimatycznym pokoju obsługa może go potraktować z przysłowiowego buta nie potrafiąc sobie radzić z natłokiem pracy.

Podsumowując wizytę i nie rozpisując się za dużo muszę stwierdzić, że jeśli chodzi o sam pokój to jest on wart odwiedzenia ale dla ludzi z dużą dawką cierpliwości i umiejętnością skupienia się w trudnych warunkach (odgłosy z sąsiednich pokoi)

We wprwadzeniu do pokoju usłyszeliśmy, ze zagadek jest mniej niż zwykle ale są bardziej zajmujące. To prawda. I ma to zarówno swoje złe jak i dobre strony. Dobre są takie, ze faktycznie nad niektórymi zagadkami trzeba się pochylić i poświęcić im sporo czasu i uwagi. Złe są takie, że przez całą tę koncentrację, pryska zupełnie nastrój.
Duży plus za sam pomysł na opuszczanie tego pokoju. Ale tak naprawdę to jedyny duży plus o jakim mogę napisać.
Jedna z pierwszych zagadek zajęła nam mnóstwo czasu nie tylko dlatego, że tak była skonstruowana ale była niewyraźna, a co gorsza był w niej błąd.
W dalszej części gry klimat zupełnie się rozwiał. Nadal fajnie było przejść ten pokój i rozwiązać wszystkie zagadki ale w pewnym momencie, całość mogła być osadzona w prawie dowolnym innym klimacie i też by przeszło.

Pokój fajny ale bez większych rewelacji. Zagadki działały poprawnie ale czegoś nam zabrakło żeby pokój zrobił wow.

Bardzo klimatyczny, bardzo dobrze zrobiony pokój - dostaliśmy to, na co się pisaliśmy i choć jeden z mechanizmów nie zadziałał, bawiliśmy się świetnie.