Katakumby

Zaczynaliśmy przygodę z katakumbami z wysokimi oczekiwaniami, a ten pokój wszystkim sprostał- co więcej nie raz nas BARDZO pozytywnie zaskoczył. Niektóre rozwiązania widzieliśmy pierwszy raz i nie ukrywamy, zapierały dech w piersiach. Pokój może i jest łatwy, jednak nawet bardzo doświadczeni gracze świetnie będą się w nim bawić. Wszystkie zagadki świetnie wpisały się w klimat katakumb, nie było miejsca na niedomówienia. Widać, że dekoracje (mimo że nie biorą bezpośrednio udziału w rozgrywce) robią dużą robotę i wykonano je z dużą starannością. Chapeau bas dla mistrzów gry- Janek wraz z Oliwią zadbali o to, żeby wydobyć cały potencjał z tego pokoju. Baaardzo dziękujemy za poświęcony nam czas i bardzo przyjemną rozmowę po rozgrywce, na pewno jeszcze wrócimy i zmierzymy się z innymi wyzwaniami, jakie czekają na graczy w Zagadkownii.

Wspaniały, dopracowany w każdym szczególe pokój doskonale oddający klimat francuskich katakumb!

Pomimo, że mamy już kilka ER za sobą, wybraliśmy się do niego z Mężem po raz pierwszy tylko we dwoje, chcąc spróbować swoich sił i przekonać się jak pójdzie nam jednie dwuosobowa współpraca. Mało tego, uznaliśmy, że to świetne miejsce do spędzenia naszej.... rocznicy ślubu :D Nie pomyliliśmy się! Bawiliśmy się świetnie, pokój wciągnął nas w każdym calu, a zwłaszcza - co warto raz jeszcze podkreślić - jego niesamowity klimat, doprawiony nutą grozy!

Zagadki są różnorodne, co jest dla nas ogromnym plusem ponieważ nie jesteśmy fanami pokoi wyłącznie lub przeważająco kłódkowych. Tutaj nie było mowy o nudnych i sztampowych rozwiązaniach. Wspaniałe i zaskakujące (!) detale pokoju widać było dosłownie na każdym kroku. Na zdecydowany plus uznajemy również to, że zagadki były intuicyjne i pojawiały się krok po kroku, nie było niepotrzebnych zmyłek, znajdowania na raz wielu przedmiotów, które służą do kilku zagadek. Francuskie katakumby w tym pokoju odkrywamy stopniowo, a każdy kolejny krok jest jeszcze bardziej wciągający i niesamowity.

Nie wiadomo kiedy czas płynął bo wcale nie byliśmy przecież w warszawskiej kamienicy, a we francuskich podziemiach :) Nasza współpraca przyniosła rezultaty i udało się rozwiązać zagadkę! Jeśli ktokolwiek się jeszcze zastanawia lub szuka znajomych do odwiedzin to polecamy pokój dla 2 osób również!

Warto również wspomnieć o pomocnej, ale nienachalnej obsłudze. Wielki plus za to, że podpowiedzi są nagrane "odpowiednim" głosem, który wpisuje się w nastrój całego pokoju, a nie jest to po prostu "rozmowa z obsługą". Dzięki temu ani na chwilę nie traci się klimatu całości!

Bardzo polecamy i dziękujemy. Nasza rocznica - choć z nutą grozy - była iście królewska ;)

Do zobaczenia w Zaginionej, oby niedługo bo walczymy o nią w konkursie! ;)

Mimo zaznaczonego poziomu początkującego, wybraliśmy się do tego miejsca biorąc pod uwagę polecenia znajomych oraz miejsce w rankingu. Zagadki fajne, logiczne, faktycznie poziom łatwiejszy, choć ze znalezieniem jednej mieliśmy problem - trzeba być bardzo spostrzegawczym i dokładnie rozejrzeć się po pokoju. Na wielkie uznanie zasługuje na pewno dopracowany wystrój, klimat miejsca, które faktycznie przenosi do francuskich katakumb. Przez pokój przechodzi się płynnie, ma on swoją fabułę, historia się łączy w jedną całość. W niektórych miejscach zaskakuje również mechanizmami i przejściami. Nieoczywiste zakończenie przygody.
Byliśmy w dwie osoby, i uważam, że to odpowiednia liczba graczy - gra również wymaga współpracy. Wyszliśmy w 50minut. Świetnie się bawiliśmy i bardzo polecamy ten er!
Dziękujemy naszym Mistrzom Gry Oliwii i Jankowi za świetną pogawędkę i poprowadzenie nas przez rozgrywkę!
P.S. do zobaczenia na Zaginionej! ;)

Pokój od samego początku wprowadza mega klimat. Zagadki nie należą do łatwych, ale doświadczeni gracze powinni sobie poradzić. Mega prowadzenie gry przez Lenę i super rola Janka. Jesteście mega!

Pokój odwiedzony przez dwie osoby o średnim doświadczeniu.

Wystrój: bardzo klimatyczne i dopracowane miejsce! Porządnie wykonane przedmioty, brak poczucia randomowych lub niepotrzebnych rekwizytów. Klimat czuć od samego początku: jest surowo, chłodno i momentami niewygodnie - czyli tak jak powinno być w katakumbach.

Zagadki: średnia różnorodność: na spostrzegawczość, logiczne myślenie, dźwiękowe, kooperacyjne. Duża spójność zagadek. Brak zagadek matematycznych, zręcznościowych i językowych. Jedna z zagadek rozwiązana metodą prób i błędów.

Mechanizmy: naciskowe, ręczne, magnetyczne, elektromagnetyczne. Brak zamków i kłódek.

Obsługa: przed wejściem do pokoju MG opowiedziała o zasadach komunikacji między nami a MG i sposobie udzielania podpowiedzi jeśli się zamotamy. Opisała także procedurę wyjścia w razie niebezpieczeństwa oraz w fajny sposób wprowadziła nas do gry - na plus! Kilkukrotnie w trakcie gry pytano nas czy potrzebujemy podpowiedzi - skusiliśmy się na jedną dopiero pod koniec gry. Wyszliśmy z zapasem około 9 minut.

Wchodzisz do pokoju i zapominasz o świecie na zewnątrz.
Pokój jest świetnie wykonany i każdy jego szczegół jest absolutnie dopracowany.
Zagadki są bardzo dobrze wpisane w klimat pokoju, nie ma żadnych kłódek, czy zwykłych kodów liczbowych. Wszystko opiera się na elektromagnesach, dostosowywaniu i dokładaniu odpowiednich elementów do ich prawidłowych miejsc.
Jest nawet kilka elementów, które kompletnie mnie zaskoczyły, zszokowały, a nawet przestraszyły.
Na szczęście nie jest to pokój straszny, lecz trzymający w napięciu, co jest bardzo dobre w naszym przypadku, bo nie lubimy chodzić na horrory i się bać.
Polecam ten pokój nie tylko ze względu na jego zawartość, ale także ze względu na to jak jest on prowadzony przez gamemasterów Zagadkowni. Nie ma żadnych walkie-talkie, albo dziwnych domofonów. Gamemaster widzi i słyszy co robimy, dzięki czemu jest wstanie w idealnym momencie zaproponować wskazówkę i pomóc graczom przyjemniej rozwiązać pokój.
Na dodatek przez całą grę, nasi gamemasterzy [b}Natalia i Staś[/b] udawali dusze zmarłych, żeby ani na chwilę nie wybić nas z imersji gry.
Polecam każdemu, zwłaszcza na jeden z pierwszych pokoi i w mniejszą ilość osób. Zagadki są dobrze widoczne i logiczne, bardzo przyjemnie się je rozwiązuje, ale nie są bardzo wymagające umysłowo.

Wystrój pokoju robi ogromną robotę. Idealnie zagospodarowanie przestrzeni oraz bardzo staranne pieczołowicie wykonane dekoracje tworzą niezapomniany klimat pokoju. Elementy zagadek są niemal nieodróżnialne od dekoracji. Jest to jeden z ładniejszych pokoi w których byliśmy. Parę słów o samych zagadkach. Zagadek nie jest za dużo, jak na 75-minutowy pokój to nawet jest ich dosyć mało. Same one są bardzo kreatywne, pasujące do klimatu pokoju oraz różnorodne. To pokój z cyklu bez kłódek, co też pasuje do tematyki katakumb Paryża. Kuba i Julia świetnie wywiązali się z roli game masterów. Odpowiedzieli nam na wszystkie pytania po grze, co może być odrobinę uciążliwe, bo zawsze mamy dużo pytań do całości rozgrywki. Aktor w mojej opinii nie jest z kategorii tych niezbędnych, ale fajnie podsumowuje historię i dodaje swoje do klimatu. O właśnie! Fabuła przez duże F! Świetna, bardzo angażująca, która naprawdę prowadzi graczy przez całą rozgrywkę. Na pochwałę też zasługuje sama lokalizacja! Ścisłe centrum! Bardzo mało roomów jest praktycznie w sercu Warszawy.

Świetny pokój z niestandardowymi zagadkami. Tematyka niespotykana, fantastyczna aranżacja przestrzeni. Mimo ilości odwiedzonych ER i tak mocno nas zaskoczył! Zachowany ciąg logiczny zdarzeń. Polecamy dla grup początkujących, jeżeli bardziej zaawansowanych to w mniejszej liczbie osób :) Do tego fantastyczna ekipa prowadząca - Julia i Marysia. Dziękujemy! Trzymamy kciuki za nowe pokoje!

Zaraz po wejściu wita nas przemiła Mistrzyni Gry (chyba ZUZA-mam słabą pamięć do imion). Po wejściu do pokoju zaskoczenie WOW (pierwszy raz dla nas ale nie zdradzę jakie). Emocje narastają z każdą minutą gry, zagadek praktycznie się w pewnym momencie już nie odczuwa, bo wszystko składa się na pełne adrenaliny doznanie! Tu szczególnie chwalimy sobie świetną pracę cudownej Mistrzyni Gry, od początku do końca była świetna.
Zagadki są pomysłowe, wpasowane w klimat pokoju. Klimat pokoju pełne 10/10 tak jak i pozostałe rzeczy do oceny. Gdy skończyliśmy ten świetny pokój przy wyjściu zagadała nas kolejna miła dziewczyna (chyba pracownik ER). Miała duża wiedzę na temat pokoi i fajnie się rozmawiało ale..... Minus dałbym, za wręcz "namawianie" nas przez nią do NIE ODWIEDZENIA pokoju MUZEUM OKULTYZMU PAŃSTWA WARREN oraz kilku innych negatywnych zdaniach na temat konkurencji i usuwaniu komentarzy na lockme. Pierwszy raz spotkaliśmy się z czymś takim bo z reguły pokoje się "wspierają". Pisze to tylko dlatego, gdyż nie posłuchaliśmy jej i pokój MUZEUM OKULTYZMU.... był po prostu świetny I TEŻ GO BARDZO POLECAMY !!!! Nie wiemy czy to działanie deprecjonujące konkurencję czy prywatny konflikt ale w naszym odczuciu nie była to subiektywna opinia tej dziewczyny. Dodatkowo poleciła nam inny pokój ŚLEPA FURIA i tutaj miała rację. Też naprawdę świetny. Podsumowując POLECAMY KATAKUMBY Z CZYSTYM SUMIENIEM !!! ;-).

I so would have loved to love this room, but our experience was disappointing from the start. The staff seemed extremely tired, although nice, so that might have affected the way they solved our issues. The first puzzle simply didn't work, which meant that even though we'd logically solved it within minutes, we fumbled around for 15 minutes before asking for help. We then spent 5 minutes explaining to the GM that it wasn't working, before they opened it manually. By opening up this first puzzle, apparently they mechanically opened up two other puzzles, in a room of relatively few puzzles. Why they didn't ask us to wait before they reset it, instead of ruining more puzzles, is beyond me. Of course technical issues can occur, I understand that and don't mind it, but the GM could have tried to reset it properly or at least warned us that we should close all open apartments that look like they shouldn't be open.

Anyway. The room was nicely decorated with cool compartmentalisation and nice atmosphere. I never really got the storyline. Perhaps that was a language issue, although the room was perfectly language neutral otherwise.

The puzzles were inventive and diverse, but rather simple, with one or two elements to it, but rarely more. The room is very linear. You're always just working at one thing at a time which adds to the simplicity and I can't really imagine a 6 people group working in this (we were 3). One puzzle was hard to solve, simply because it was so worn out, so we solved it with mainly trial and error, which isn't a very sophisticated way to solve things.

Some very cool aspects, like the lowering ceiling, but still, the ratings surprise me as it is absolutely inferior to most rooms I've visited in Poland (in other cities such as Wroclaw and Gdansk).