Niejeden śmiertelnik marzył, aby zakraść się na Olimp i podejrzeć życie mitycznych Bogów, a nawet skraść im odrobinę magicznej ambrozji. Escape Room Olimp, m...
[więcej]
2-6 osób
60 minut
Przygodowy
śr. zaawansowani
166 opinii
Polska: 256. miejsce
Warszawa: 31. miejsce
7
.8
7,8/10
Obsługa:
9,3/10
Klimat:
8,2/10
Trudność wg. graczy:
Średni
Liczba opinii:
166
Obsługa bardzo sympatyczna i profesjonalna, sprawnie wyjaśniła zasady pokoju i bez zbędnej zwłoki mogliśmy zacząć grę.
Wystrój pokoju dość minimalistyczny, ale za to wszystko bardzo ładnie wykonane i spójne. Szczególne uznanie należy sie za piękne obrazy na ścianach i rekwizyty - widać, że ktoś włożył w nie dużo pracy.
Zagadki bardzo intuicyjne (no może poza jedną, nad którą spędziliśmy prawie 10min) i logiczne, a przy tym bardzo przyjemne i dające mnóstwo zabawy. Pokój odwiedziliśmy w trójkę i każdy z nas miał cały czas coś do roboty. Ostatecznie udało nam się wyjść 25min przed czasem, ale mimo to byliśmy bardzo zadowoleni i świetnie spędzilismy czas.
Bardzo fajny pokój, szczególnie na początek przygody z escape roomami.
Zacznę od tego, że mam słabość do pokojów firmy Room Escape, bo to od ich "Piwnicy" zaczęła się w 2014 roku moja przygoda z escape roomami. Przygoda, która trwa do dziś i nic nie wskazuje, by miała się kiedyś skończyć :D
Room Escape robi pokoje w swoim własnym, dość specyficznym stylu. Jest w nich pewna umowność (żaden nie był pokojem, który określiłabym mianem realistycznego), zagadki są wyraźnie wyróżnione z tła (od razu widać, co jest elementem zagadki, a co nie), raczej nie ma szukania, nie ma też zagadek bardziej złożonych czy skomplikowanych.
Idąc do Room Escape, zawsze nastawiam się na świetną zabawę – i zawsze ją dostaję. Tak było i tym razem.
Jest świetne flow, cały czas coś się robi, a pewien dynamiczny element pokoju jest zupełnie jedyny w swoim rodzaju i na pewno każdemu się spodoba. Łamigłówki są raczej proste (w sensie złożone z niewielu elementów; raczej trzeba na coś po prostu wpaść, a nie przeprowadzać jakieś rozumowania). Wszystko spaja w całość motyw przewodni, tj. pomaganie bogom olimpijskim. Wyszliśmy sporo przed czasem, co też jest typową cechą pokojów Room Escape (są bardzo logiczne i w większości łatwe).
Natomiast to, co w moich oczach obniża ocenę tego pokoju, to sztuczność. Nie ma tutaj realizmu, widać, że wszystko jest tylko dekoracjami. Broń udaje broń, obrazy na ścianach udają bogów, a całe pomieszczenie wygląda jak zwykły pokój, nie jak grecki Olimp.
Ponadto wystrój jest ubogi, jest mało rekwizytów. Dzięki temu zagadki są widoczne jak na dłoni, nie ma rozpraszaczy. Dla mnie to akurat jest neutralne (można zrobić świetny pokój i minimalistyczny, i przeładowany rekwizytami), ale może przychyli się do podjęcia przez kogoś decyzji, czy pójść, czy nie.